Hat-trick Girouda zapewnia awans! Olympiakos 0-3 Arsenal
09.12.2015, 21:47, Łukasz Wandzel 1475 komentarzy
Niewątpliwie trudne zadanie, niejako na własne życzenie, zafundowali sobie The Gunners na dzisiejszy wieczór Champions League. W ostatnich latach, o awans z fazy grupowej miłośnicy londyńskiego klubu mogli być spokojni. Tym razem drżeć o wynik musieli już na tym etapie rozgrywek, choć Arsenal plan na ten mecz wykonał kapitalnie. Po pierwszej połowie prowadził z Olympiakosem jedną bramką, więc najprzyjemniejszym scenariuszem dla każdego fana Kanonierów byłoby podwyższenie tego rezultatu o przynajmniej jednego gola i solidne obronienie swojej bramki. Ale Olivier Giroud postanowił inaczej. Nie tylko zapewnił swojej drużynie awans, lecz zanotował także wspaniałego hat-tricka.
Arsene Wenger sprawnie przygotował swój zespół na dzisiejszy mecz, co można było zaobserwować w spokoju jego podopiecznych. Klub z Londynu podszedł do spotkania z odpowiednim respektem dla rywala, ale także cierpliwością, która się opłaciła. Londyńczycy nie porwali się do ataku od pierwszych minut, co pozwoliło im nie dać się zaskoczyć. W ataku również okazali się skuteczni, więc mogą świętować awans do kolejnej rundy, ale także zostawić rozmyślanie o Lidze Mistrzów i skupić się na sobotnim spotkaniu, w którym podejmą drużynę z Villa Park.
Składy obu zespołów:
Arsenal: Cech – Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal – Ramsey, Flamini – Walcott (72' Gibbs), Özil, Campbell (90' Chamberlain), Giroud (90' Chambers).
Olympiakos: Roberto – Elabdellaoui, da Costa, Siovas, Masuaku – Kasami (72' Dominguez), Milivojević – Seba (77' Hernani), Fortounis, Pardo – Brown.
Początek meczu mógł wydawać się zaskakujący. Arsenal nie przystąpił do zmasowanego ataku od pierwszego gwizdka sędziego. To właśnie zawodnicy Olympiakosu potrafili częściej przedostać się w okolice pola karnego gości, choć nie zagrażali realnie bramce bronionej przez Petra Cecha.
W 9. minucie żółtą kartkę obejrzał Fortounis. Piłkarz greckiego klubu celowo zanurkował w szesnastce, aby wymusić rzut karny dla swojej drużyny.
Chwilę później zagrozić Kanonierom mógł Brown. Wbiegający w pole karne Nigeryjczyk zaprzepaścił szansę, ponieważ zdecydował się na nieudaną próbę odnalezienia partnerów, kiedy mógł spróbować oddać strzał.
Jednym z ciekawszych zagrań gości do tej pory był żółty kartonik dla Aarona Ramseya. Piłkarze Arsene'a Wengera, jakby nie czuli presji tego spotkania lub mieli zamiar poczekać i zaatakować na późniejszym etapie gry.
W 20. minucie, z okolic szesnastego metra uderzył...zawodnik Olympiakosu. Seba, kiedy tylko otrzymał podanie od Pardo, nie zastanawiał się i huknął. Futbolówka nie została jednak wymierzona w światło bramki.
Pierwsza, stwarzająca zagrożenie sytuacja wykreowana przez The Gunners. Campbell znalazł Flaminiego wbiegając w pole karne gospodarzy. Francuz nie nabiegł idealnie na piłkę, ale trafił...w poprzeczkę.
Cierpliwość okazała się kluczem do zdobycia bramki! Aaron Ramsey, w 29. minucie, imponująco celnie dośrodkował na głowę Oliviera Girouda. Napastnik Kanonierów wpakował futbolówkę do siatki, mimo że Roberto próbował jeszcze interweniować. 1-0 dla Arsenalu!
W 37. minucie Walcott udanie przedarł się z piłką bliżej szesnastki rywali. Anglik nawet oddał strzał, lecz całkowicie niecelny, ponieważ piłka minęła słupek z lewej strony.
Postawa Greków pokazała, że po straconym golu nie rozłożyli bezradnie rąk. Starali się zagrozić Arsenalowi, co udało się w 40. minucie. Ideye Brown sprawnie wrzucił futbolówkę, ale gospodarze nie byli w stanie zamienić tej akcji na remisowy rezultat.
Nieco ponad minutę przed końcem pierwszej połowy Olympiakos miał jeszcze do wykonania rzut wolny, lecz piłka nie miała prawa znaleźć się w bramce po strzale z takiej odległości.
Sędzia zaprosił wszystkich na przerwę nie doliczając ani minuty.
Druga połowa rozpoczęła się nieprzyjemnym widokiem dla kibiców Arsenalu. Wydawało się, że uraz odniósł Olivier Giroud. Na całe szczęście Francuz postanowił nie zamieniać boiska na gabinet lekarski i kontynuował grę.
Na całe szczęście, bo zdobył kolejną bramkę! W polu karnym asystował Campbell, który po opanowaniu piłki nie przestraszył się liczby obrońców i wyłożył zadziwiająco dobrze piłkę do Girouda. Ten nieustraszony, jakby nie odczuwał już urazu, uderzył między obrońcami Olympiakosu nie dając najmniejszych szans golkiperowi, 2-0!
Tuż po tej sytuacji okazję z rzutu rożnego mieli gospodarze. Siovas zakończył ten stały fragment gry strzałem, lecz nie podarował swojemu zespołowi gola kontaktowego. Petr Cech znajdował się we właściwym miejscu.
W 57. minucie znowu popisał się czeski bramkarz. Fortounis, po otrzymaniu piłki z autu, przebrnął przez graczy Arsenalu i oddał solidny strzał sprzed szesnastki, lecz jeszcze solidniejszą paradą zaszczycił nas Cech.
W 62. minucie Ideye Brown miał najlepszą okazję w tym spotkaniu. Dostał on futbolówkę od kolegi prosto w pole karne i mając dwóch środkowych obrońców po swoich bokach powinien po prostu uderzyć. Zastanowienie Nigeryjczyka trwało zbyt długo i defensorzy byli w stanie do niego doskoczyć zażegnując niebezpieczeństwo.
Sędzia podyktował rzut karny kilka minut później! Elabdellaoui stanął na drodze dośrodkowaniu Monreala i zetknął się z piłką za pomocą ręki, więc arbiter nie miał wątpliwości, kiedy wskazywał na wapno.
Olivier Giroud podszedł do jedenastki i dzięki temu skompletował hat-tricka! Francuski napastnik posłał futbolówkę pewnie, w lewy róg bramki, 3-0!
W 72. minucie doszło do zmian po stronie obu zespołów. Kasami został zastąpiony przez Domingueza, a Gibbs został wpuszczony na murawę kosztem Walcotta.
Arsene Wenger wysyłając Kierrana Gibbsa na plac gry miał w planach raczej uspokoić grę i utrzymać wynik. Tymczasem ciągle głodny goli Olivier Giroud szukał kolejnej okazji. Niestey, w tej sytuacji strzelec wszystkich bramek, kiedy otrzymywał podanie znajdował się na spalonym.
W 82. minucie strzałem z rzutu wolnego odznaczył się Özil. Uderzenie z kilkudziesięciu metrów zmusiło Roberto do interwencji, lecz nie poskutkowało to niczym więcej.
W ostatnich minutach wyraźnie zrezygnowaną postawę prezentowali piłkarze gospodarzy. Olympiakos, mając do odrobienia tak wielką stratę, nie wierzył w swoje siły. Obie ekipy czekały już tylko na ostatni gwizdek sędziego.
Na koniec Arsene Wenger postanowił wykonać jeszcze podwójną zmianę. W doliczonych minutach wystąpić mogli Chamberlain i Chambers, przez których wcześniej opuścić murawę mogli Campbell i Giroud.
Arbiter zakończył mecz.
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
lays
No w waszym przypadku akurat niekoniecznie. Choc nie narzekajcie znowu az tak bardzo, wygraliscie ostatnio 2 razy FA Cup, w lidze angielskiej jestescie na 2 miejscu, jestescie w fazie pucharowej LM i gracie naprawde dobrze takze macie szanse po raz kolejny na jakies trofeum w tym sezonie. Zapytam: Ile lat nie mieliscie zadnego trofeum do momentu wygrania FA Cup 2 sezony temu??
Poczekajmy do meczu z Leicester :)
Jose
Stabilizacja daje trofea? :P
Gryzek
Wczoraj juz im sie odmienilo, juz go nie wyrzucaja :D
Na czelsi lajw też Mou już wyrzucają, także ten...
mistiqueAFC
ale dlaczego chcesz aby Wenger odszedl?? Nie dobrze jest tak jak teraz, stabilizacja w klubie a nie to co u nas i zmiana trenera co 3-4 sezony a nieraz to co sezon :D
Jose
Niekoniecznie.Jest tutaj grupa WengerOutów, którzy niezależnie od wyników chcą żeby Francuz sobie juz odpuścił.Ja też do tej nielubianej grupy należę :P
Giroud na 13 bramek w tym sezonie 7 strzelił uderzeniami głową.
Jose__CFC
Ale i tak pewnie to właśnie Costa jest prowodyrem większości takich starć. Wielokrotnie nie panuje nad sobą.
Panowie Redaktorzy!
Wypadałoby napisać o Ozilu, który kapitalnie rozpoczął akcję dającą pierwszego gola.
No i trochę większe słowa uznania należą się Joelowi, który wykonał kawał dobrej roboty przed asystą przy drugiej bramce.
Szkoda, że Walcott znowu jest cieniem zawodnika.
DexteR_000
a wejdz na devilpage i poczytaj komenty pod glownym newsem. Sama krytyka van Gaala, Van Gaal out itp.
Zreszta u was jest tak samo. Po wygranym meczu wszyscy sie ciesza i chwala Wengera a jak przegracie to Wenger out :D
Swoja droga to mam beke z kibicow na calym swiecie. W kazdym klubie znajda sie tacy ktorzy przy zlej passie krytykuja a najlepiej by zwolnili trenera, ale to trwa krotko bo sytuacja moze zmienic sie diamentralnie po jednym zwyciestwie.
Przyklad? Chelsea, czytalem czytalem komentarze MourinhoOut itp, itd, a teraz? na zagranicznym forum "Best maneger in PL" W sumie to jest podobnie na k.com :D
simpllemann
U mnie natomiast troche nerwow bylo ale tez do pierwszej bramki. Potem gleboki oddech i spokoj. Smialo mozna powiedziec ze wczoraj to byl najlepszy mecz Chelsea w tym sezonie. Stara dobra Chelsea z poprzedniego sezonu, grajaca z polotem i fantazja. Oby tak samo sie teraz prezentowali w lidze bo w PL to jest dramat po prostu.
A wracajac do Twojego pytania o Diego: Wczoraj zagral dobry mecz, wkoncu. Wiem ze chodzi Ci o jego zachowanie otoz juz mowie: jesli chodzi o jego glupie chamskie wybryki to nie popieram tego, raczej nikt tego nie popiera nawet chyba inni kibice Chelsea. Zdarzaja sie tez takie momenty ze Diego jest specjalnie prowokowany przez kogos az wkoncu nie wytrzymuje i jest jak jest... Kazdy wie jak.
Jose_CFC
Nerwowka to była do pierwszej bramki, potem to spokoj.
TlicTlac
Do Ramseya. to Ramsey asystował przy golu z głowy Giroud.
Szczęsny wybronił wczoraj podobną sytuacje jak Cech z Liverpoolem. :)
cdn.streamable.com/video/mp4/bop3.mp4
simpllemann
Uwielbiam te obrazki :D
Jose__CFC
Jakim nerwowym? Spokój był od początku. Przynajmniej u mnie.
Tak na marginesie - jak to jest mieć w zespole kogoś takiego jak Costa?
i.imgur.com/UXJwz52.jpg
siema Kanonierzy. Jak po wczorajszym nerwowym meczu? :)
Przed meczem:
scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xlt1/v/t1.0-9/12366392_961608957243134_1858980438628758892_n.jpg?oh=c2b4167b3b87d02a5f9bf84da1e9f6c6&oe=56D8C9AD
Po meczu:
scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/11215827_962124977191532_6124095444574480531_n.jpg?oh=d0527e842f419594b0072e92ae5b85c8&oe=56E5B466
OX to wyrzucona kasa w błoto, Theo zresztą podobnie jak ich widzę to aż mnie ściska...
Tylko z Barcelona i Realem w obecnym stanie nie awansujemy, ale z pozostała 3 stawiam na Arsenal.
Dla mnie na wielki plus Joel, oczywiscie bardzo ladnie zagral przy bramce 2:0, ale poprawil swoja kondycje. Tak przynajmniej ja to zauważyłem, był aktywny od początku spotkania i nie wygladal tak zle pod koniec meczu.
Trener Olympiakosu świetnie ustawił zespół - zagęścił środek pola - w pierwszej połowie było to świetnie widać - żeby utrudnić rozgrywanie zawodnikom Arsenalu;
co skutkowało praktycznie wyłączeniem z gry Ramseya i Ozila, choć ten drugi "zrobił coś z niczego" i posłał świetną piłkę do Monreala;
poza tym druga asysta "drugiego stopnia" też świetna do Campbella;
ale to Kostarykanin mnie bardzo pozytywnie zaskoczył - we wszystkich wcześniejszych meczach widać było jakby opadał z sił, biegał ociężale, a w tym meczu chyba najciężej pracował razem z Giroud;
Monreal też świetne zawody, wszystko czyścił w defensywie, a rajdy w ofensywie przyniosły dużo korzyści ^^;
na minus jedynie Walcott i Bellerin(dalej utwierdzam się w przekonaniu, że u niego jest więcej ze skrzydłowego, jak z bocznego obrońcy).
Walcott miał wczoraj doskonałą okazję na gola i gdyby strzelił tak jak zawsze to robi (po długim słupku) to mógł by się wpisać na liste strzelców, tym czasem wybrał drugi róg i nawet w bramke nie trafił...
Na tę chwilę to znów Walcott musi mocno walczyć o pozycję napastnika. Choć teraz i tak będzie raczej wystawiany na skrzydle. Wczoraj był widać całkowity brak czucia piłki. A wykonany przez niego rzut rożny pozostawię bez komentarza. Niemniej wierzę, że szybko wróci do swojej normalnej dyspozycji, której jednak nie przerwie kontuzja.
Chamberlain wyglada w każdym sezonie, tak samo, nie rozwija się po prostu. Podczas dryblingu głowa wciąz skierowana cały czas na piłke, strzału nie polepszył, w obronie również to samo, podania wciąż na tym samym poziomie.
Mi z kolei się nie podobało to jak zagraliśmy od początku. W takim meczu gdzie musisz wygrać wysoko trzeba od pierwszej minuty podkręcić tempo. Nie było żadnego pressingu ani wywierania presjii na rywalu. Mam wrażenie, że awansowaliśmy na życzenie Olympiakosu jedynie, który był niedokładny pod naszą bramką a później narobił w majty i oddał nam gre.
Dla Chamberlaina problemem chyba zawsze już będą liczby. Ramsey w jednym meczu (Sunderland) uzbierał tyle ile Anglik w całym obecnym sezonie. Campbell grając podobną liczbę minut również ma lepsze statystyki.
Bardzo ciekawie rozegrał wczoraj to Wenger. Po pierwszych minutach zapewne większość już sądziła, że Arsenal niczego nie ugra. Chłopaki zaczęli jednak na spokojnie z wiarą w swoje możliwości. W zasadzie mecz był cały czas pod kontrolą, bo pomimo ciekawych ataków rywali, to klarownych sytuacji "Grecy" mieli jak na lekarstwo. Cech był tego wieczoru nie do zdarcia, a każdy jego kontakt z piłką był strasznie pewny. Dobre zawody także w wykonaniu Mertesackera, ale Kościelny to przeszedł samego siebie. Savage był wniebowzięty, ale nie ma się co dziwić. Podoba mi się także ruch bez piłki Monreala, bo to nie pierwsze jego takie wejście, które ostatecznie kończy się sytuacją bramkową. Bellerín od momentu powrotu po drobnym urazie nie do końca może się odnaleźć, ale mam nadzieję, że wróci na poziom prezentowany przed kontuzją. Dalej, trzeba przyznać, że Ramsey ma jednak to coś. Jego wejścia z drugiej linii są przeważnie zabójcze (choć samo podanie Özila - bajka). Do Flaminiego nadal nie jestem przekonany, ale innej opcji na razie nie ma. Walcott na skrzydle bezproduktywny i właściwie najgorszy na boisku. W obronie też nie bardzo pomagał, dlatego niemal pewne jest, że po powrocie Sáncheza wróci na swoją pozycję, czyli środek ataku. Mimo wszystko o Anglika się nie boję, bo wraz z rytmem meczowym wróci do optymalnej formy. Campbell po raz kolejny zaimponował wizją gry. Później rozkręcił się jeszcze bardziej co przełożyło się na skuteczne dryblingi. Na ten moment Chamberlain jest daleko w tyle. Najlepszy bez wątpienia Giroud i to nie tylko ze względu na bramki. Przede wszystkim był aktywny. Niemal każdy jego kontakt z piłką dawał coś do gry. Zagrał tak, jak tego oczekiwałem. Ostatecznie rezultat bardzo cieszy, bo sporo ludzi nie dowierzało, że Arsenal będzie w stanie zrobić coś na stadionie Olympiakosu, gdzie gospodarze statystyki mają naprawdę niezłe, żeby nie powiedzieć świetne. Brawa należą się także dla Chelsea.
druzyny z którymi możemy się zmienić :
Barcelona - nie widze zadnych szans
Real - mozemy powalczyc
Wolfsburg - mozemy awansować jak ich nie zlekcewazymy
Atletico - niewygodny rywal, raczej nie awansujemy
Zenit - wyjazd na Rosje w lutym, nie widze szans...
Pozno cos... Dzieki
w poniedziałek
Kiedy losowanie?
Campbell nadalby sie jako drugi napastnik do Girouda, gdy nie idzie. Fajnie, ze strzela z dystansu.
Podobala mi sie jego gra i doceniam jego zaangazowanie.
Na pierwszy sklad jest jednak za slaby, co pokazaly poprzednie mecze, ale za zmeczonego Sancheza lub bez formy prawoskrzydlowego moze wchodzic.
MarkOvermars
Ja zawsze broniłem Joel'a i wierzyłem, że w końcu odpali :) Żal że 99,99% użytkowników bez mrugnięcia okiem by go sprzedała... Przecież on jest lepszy niż OX
Liga Europy też może być ciekawa w tym roku awansowały tam takie drużyny jak : Leverkusen, Szachtar, Sevilla, Porto, Valencia, Manchester :D a już tam są Borussia, Bilbao, Liverpool, Napoli, Tottenham...
Dokładnie, dobrze mieć takiego zawodnika w zanadrzu bo widać że checi do gry mu nie brakuje
MarkOvermars
Z Dinamo rowniez miał asyste i to bardzo podobną do tej dzisiejszej. Jak tak dalej będzie to chyba trzeba będzie z nim przedłużyć kontrakt, jako rezerwowy to dobra opcja bo może grać na każdej pozycji w ofensywie.
Joel z meczu na mecz się rozkręca i dobrze wykorzystuje swoją szansę. Wczoraj asysta, tydzień temu brameczka. A pamiętam jakiś miesiąc temu jakie hejty na niego leciały że jest w ogole niepotrzebny, lepiej się go pozbyć itd.
Ozil bral udzial we wszystkich bramkach
Ozil->Ramsey->Giroud
Ozil->Campbell->Giroud
Ozil->Giroud->Monreal (karny)->Giroud
Ostatnio byl w centrum wydarzen, bo strzelal i asystowal, ale ten wystep tez byl cenny.
Nie ma chyba czegoś takiego u nas. Santi wykonuje "11" a dalej to juz pilkarze sami ustalaja miedzy soba.
Arteta -> Cazorla -> Giroud -> Ozil
Jaka jest u nas kolejność wykonywania karnych? Santi, Sanchez, Ozil? Czyli Ozil dal karnego Olivierowi?
Wywiad pomeczowy Wenger
youtube.com/watch?v=4WiaJH8Xgi4
Giroud i Mertesacker wywiad
youtube.com/watch?v=nNphXMew2uU
Konferencja pomeczowa
youtube.com/watch?v=9V-7UN8vtRE
Highlightsy
arsenalist.com/f/2015-16/olympiakos-vs-arsenal/olympiakos-vs-arsenal-extended-highlights-12-17.html
Interwencja Szczesnego ratujaca Romie LM
arsenalist.com/f/2015-16/other/szczesny-s-amazing-save-to-keep-roma-in-champions-league.html
BT Sport - Lineker, Gerrard, Ferdinand, Wright o Giroud i Arsenalu
youtube.com/watch?v=PXGKZdllho4
mic_now
Kluczowe podanie zapisuje sie w momencie asysty lub w momecie kiedy kolega z druzyny nie trafia do bramki. Asysta drugiego stopnia to taka asysta przed asysta. Swoja droga Mesut jak zalicza asysty to sa to podania naprawde asysty pelna geba, wybitne passy, bo czasami jak widze kiedy zapisuja asyste lub kluczowe podanie zawodnikami za to ze podal do najblzszego kolegi a ten objechal 2 obroncow i oddal strzal lub podal na 5 metrow bezpieczna pilke a kolega uderzyl z dystansu to mnie krew zalewa takie wyliczanie.
asysty drugiego stopnia to chyba kluczowe podania wiec nie wiem czemu w statystykach ma tylko jedno odnotowane.
vebber
źle się przyjrzałeś, jestem przekonany że gdybyś miał się z nim ścigać to byś był polonez a on Lamborghini
Chciałbym Barcelone lub Real a dostaniemy pewnie dwie najgorsze opcje czyli - Atletico lub Zenit.
Pary będą takie :
Real - Gent
Barcelona - PSG
Arsenal - Atletico
Zenit - Benfica
Bayern - Dynamo
Chelsea - Roma
City - PSV
Wolfsburg - Juve