Henry: Oglądanie Arsenalu bardzo boli
03.06.2021, 19:20, Mateusz Kubacki 13 komentarzy
Thierry Henry na łamach beIN Sports stwierdził, że Arsenal nie jest nawet blisko osiągnięcia takiego poziomu, jaki reprezentują Manchester City czy Liverpool. Zdaniem legendarnego napastnika, ciężko jest być obecnie kibicem Kanonierów i The Gunners, jeśli będą mieli zły dzień, potrafią przegrać z absolutnie każdym.
- Nie lubię porównywać różnych epok. Teraz jest inne pokolenie, inna technologia, przygotowanie i taktyki. Oczywiście, drużyna Arsenalu w ostatnich latach zdobywała puchary, ale absolutnie nie zbliża się do takiego poziomu, aby walczyć o tytuł. To samo można w sumie powiedzieć o wielu zespołach. Liverpool przykładowo czekał aż 30 lat na zdobycie tytułu, także wymaga to czasu. Mam ogromną nadzieję, że Arsenal wróci na właściwe tory i będzie konkurował z najlepszymi. Wiadomo, że zwycięzca może być tylko jeden, ale mogliby przynajmniej spróbować rywalizować - wyznał Henry.
Zdaniem Francuza, nowy napastnik niekoniecznie jest odpowiedzią na ostatnie problemy ze skutecznością drużyny.
- Gole mogą pochodzić z różnych miejsc boiska i od różnych zawodników. Pokazała to drużyna City w tym sezonie. Kto by pomyślał, że City będzie w stanie wygrać ligę bez Aguero? Uważam więc, że jeśli masz określony styl gry, zdobywanie bramek może być rozłożone na wielu zawodników. Nie zawsze najlepszym strzelcem musi być nr 9.
- Gdy patrzę na obecną kadrę Arsenalu... czy jest to lepszy skład niż West Hamu? Powiedziałbym, że tak. Czy lepszy od Leicester? Chciałbym powiedzieć tak, ale Lisy wciąż są przed nami. Jak widać, jesteś w stanie zakończyć sezon na wyższych pozycjach, chociaż nie masz kadry naszpikowanej gwiazdami, jak Man City, United, czy Chelsea.
- Arsenalowi brakuje konsekwencji. W dobry dzień mogą powalczyć z najlepszymi drużynami, a w zły dzień potrafią przegrać z każdym. Dlatego obecna sytuacja jest, jaka jest. Środek tabeli jest wyznacznikiem ich chimerycznej formy w zeszłym sezonie. Konsekwencja w piłce nożnej jest kluczowa. Naprawdę, oglądanie Arsenalu obecnie bardzo boli, jeśli jest się ich fanem - dodał.
źrodło: beIN SportsDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
W punkt
Królu złoty
Trudno będzie się wygrzebać z tego bagna przeciętności, w jakie Arsenal był stopniowo wprowadzany przez ostatnią dekadę. Efekty długoterminowego procesu można zmienić dwoma metodami, rewolucyjną i ewolucyjną. Niestety nie widać, by zarządzający klubem mieli jakikolwiek pomysł na jedno, czy drugie rozwiązanie. W obu przypadkach potrzebna jest gotowość zainwestowania sporej sumy, a entuzjazmu w tej kwestii nie widać.
Zmiana trenera nie przywróci Kanonierom miejsca na szczycie, bo zwyczajnie nie ma w składzie piłkarzy o odpowiednich umiejętnościach, by rywalizować z najlepszymi. Arsenal wciąż traci mnóstwo goli wynikających nie z błędów taktycznych, tylko indywidualnych "odcięć prądu" poszczególnych piłkarzy, które ciężko wytłumaczyć, zrozumieć i tym smym wyeliminować. Żaden wielki menedżer tego nie odmieni, a jedno co osiągnie, to problem z zapięciem własnej kurtki.
Nie ma sesnsu oczekiwać, że w klubie pojawi się trener z "nazwiskiem", bo wiązałoby się to z koniecznością spełnienia oczekiwań i negocjacji, na które Arsenal nie jest gotowy.
Dopóki nikt w klubie nie określi konkretnego celu, co Arsenal ma osiągnąć i w jakim czasie, to będziemy świadkami niekończącej się bajki o walce...... o mistrzostwo Anglii... Top 4..... Lidze Europy..... jakości piłkarzy ..... odpowiadaniu na porażki w następnym meczu..... a te smutną bajkę zaczął opowiadać Wenger.
@vergil99111 napisał: "Jak to się mówi: to idz kibicować city..."
Chyba tylko tacy jak Ty tak mówią.Powiedzial prawdę i powinieneś to uszanować.
Jak to się mówi: to idz kibicować city...
Boli mnie czytanie takich wypowiedzi ze strony legend Ale taka jest prawda i bardzo dobrze że to powiedział i niech takie wypowiedzi docierają do odpowiedni osób
Mnie tam nie boli, bo całkiem często zdarza mi się zasnąć.
Problem nie jest z napastnikiem, ale z gościem któy wziąłby za łeb drużynę, gdy nie idzie.
Brakuje w zespole prawdziwych charakternych i zadziornych zawodników.
Nie ma kogoś kto wstrząsnąłby szatnią. I większości z nich się po prostu nie chce starać, bo tak czy tak jest dobrze. Wypłata na czas na koncie, bezpieczna strefa komfortu, brak presji na wynik itp.
Jakby taki Vieira jeszcze raz się pojawił w AFC...marzenia.
Bardzo delikatnie powiedziane.
@thegunner4life: Wiesz co teraz napiszą? Henry nie zna się na piłce, bo jako trener nic nie udowodnił.
Nawet Henry mówi, że oglądanie obecnego Arsenalu boli. Ale potem pojawiają się tutaj takie kwiatki jak ArsenalChampion i piszą coś o tym, że tylko 6 pkt że w jakimś tam okresie od kiedyś do kiedyś to my jesteśmy zaraz za City i proces budowania klubu postępuje..
Naszym zawodnikom brakuje charakteru, to największy problem. Druga sprawa to brak na ławce trenera który będzie w stanie ich ogarnąć. Dlatego nie ma co spodziewać się cudów.