Hiszpania przechodzi do historii, broni mistrzostwo Europy!
01.07.2012, 22:57, Sebastian Czarnecki 1359 komentarzy
Nudna tiki-taka, która nie zachwyca tak, jak przed dwoma laty – takie słowa można było powiedzieć o reprezentacji Hiszpanii po pierwszych pięciu meczach. La Furia Roja w wielkim finale mistrzostw Europy udowodniła wszystkim, że wciąż potrafi grać pięknie, widowiskowo i zdobywać ogromną ilość bramek. To taką Hiszpanię chcieliśmy oglądać od pierwszego spotkania na Euro 2012, ale którą obejrzeliśmy dopiero w finale. To właśnie w najważniejszym meczu podopieczni Vicente del Bosque zademonstrowali wszystko to, czego nie pokazali w poprzednich spotkaniach i w kapitalnym stylu pokonali Włochów aż 4-0!
Tym samym reprezentacja Hiszpanii przeszła do historii i okazała się pierwszą, której udało się obronić mistrzostwo Europy. To niebywałe, jakie sukcesy odnieśli ci zawodnicy na arenie międzynarodowej. W ostatnich sześciu latach zdobyli przecież aż trzy złote medale w najważniejszych międzynarodowych imprezach!
W pierwszych minutach obie drużyny grały bardzo ostrożnie, starając się nie narazić przeciwnikowi na kontrę. Z biegiem czasu Hiszpanie coraz pewniej dysponowali futbolówką i zamknęli Włochów na ich własnej połowie. Już w 10. minucie La Furia Roja mogła zdobyć bramką po świetnej dwójkowej akcji Fabregasa i Xaviego, zakończoną strzałem tego drugiego, który znalazł się jednak ponad bramką.
Hiszpanie wciąż byli drużyną dominującą i udowodnili to w 14. minucie. Kolejną świetną akcję przeprowadził Fabregas, który był wypychany przez Chielliniego, a następnie sprzed linii końcowej dośrodkował prosto na głowę Davida Silvy, który z najbliższej odległości pokonał Buffona. 1-0!
Już minutę później Włosi ruszyli do ataku i spróbowali doprowadzić do wyrównania. Z rzutu wolnego uderzał Andrea Pirlo, ale futbolówka odbiła się od muru i nie zagroziła bramce Casillasa. W ciągu następnych dwóch minuty Włosi mieli jeszcze dwa rzuty rożne, ale przy każdym z nich świetnie zachowywał się Casillas.
W 21. minucie Cesare Prandelii został zmuszony do przeprowadzenia wymuszonej zmiany. Giorgio Chiellini na skutek kontuzji musiał opuścić murawę Stadionu Olimpijskiego, a jego miejsce na lewej obronie zajął Balzaretti.
W 27. minucie dobrą akcję lewym skrzydłem przeprowadzili Włosi. Dośrodkowanie ze skrzydła miało znaleźć się na głowie wyskakującego już Balotellego i pewnie by się tam znalazło, gdyby nie ręka interweniującego Casillasa, który strącił czarnoskóremu zawodnikowi piłkę z głowy.
W następnych minutach Włosi przejęli inicjatywę i wyprowadzili dwa groźne ataki, które mogły zaskoczyć Ikera Casillasa. W obu przypadkach kończącym akcję był Antonio Cassano, ale bramkarz Realu Madryt dwukrotnie stanął mu na drodze i zatrzymał jego uderzenia.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Co nie wykorzystali w ostatnich minutach Włosi, to wykorzystali Hiszpanie. Świetną piłkę na wolne pole od Xaviego otrzymał Jordi Alba, który wyszedł sam na sam z Buffonem i umieścił piłkę między pilnowanymi przez niego słupkami. 2-0!
Już minutę później podrażnieni Włosi spróbowali kolejnej akcji na zdobycie gola. Z dystansu uderzał Montolivo, ale Casillas kolejny raz udowodnił, że jest kapitalnym bramkarzem.
Tuż po przerwie Włosi rzucili się do ataku. Rezerwowy Di Natale mógł pokonać Ikera Casillasa, ale posłał piłkę ponad bramką. Kilka chwil później z groźnym atakiem ruszyli Hiszpanie, którzy zamieszali w polu karnym Włochów. Abate w ostatniej chwili oddalił zagrożenie. Nieco później Pedro Proenca podjął bardzo kontrowersyjną decyzję, kiedy nie podyktował rzutu karnego po zagraniu ręką przez Bonucciego.
W 53. minucie Włosi mieli stuprocentową okazję, która powinna zakończyć się bramką. Kilka metrów od bramki Casillasa znalazł się Di Natale, który oddał strzał na bramkę golkipera Realu Madryt, ale ten kolejny raz pokazał swój ogromny kunszt i w świetnym stylu obronił to uderzenie.
Kolejny dramat w drużynie Włochów nastąpił w 63. minucie. Thiago Motta, który przebywał na boisku zaledwie kilka minut doznał poważnej kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszą grę w finale. Na nieszczęście Cesare Prandelli przeprowadził już trzy zmiany i od tej pory Włosi musieli kończyć w dziesiątkę.
Kolejne minuty nie dostarczyły nam żadnych emocji, gra toczyła się w środku pola, a Włosi całkowicie stracili nadzieję na doprowadzenie do remisu.
W 84. minucie Hiszpanie wyprowadzili cios, który pogrzebał wszelkie nadzieje Włochów. Torres otrzymał podanie na wolne pole od Xaviego i nie dał szans Buffonowi. 3-0.
Cztery minuty później podopieczni Vicente del Bosque definitywnie dobili rywala. Składna akcja Hiszpanów zakończyła się podaniem Torresa do Maty, który z najbliższej odległości pokonał Buffona.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Hiszpanie zdeklasowali Włochów i pokonali ich aż 4-0, tym samym przechodząc do historii.
Składy:
Hiszpania: Casillas – Arbeloa, Ramos, Pique, Alba – Alonso, Busquets, Xavi – Iniesta (86. Mata), Fabregas (75. Torres), Silva (59. Pedro)
Włochy: Buffon – Abate, Barzagli, Bonucci, Chiellini (21. Balzaretti) – De Rossi – Pirlo, Montolivo (56. Motta), Marchisio – Cassano (45. Di Natale), Balotelli
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ja bym wolał Al Habsiego. Byłby 2 razy tańszy od Llorisa, a też mógłby rywalizować z Wojtkiem bo to jest chyba najlepszy zawodnik Wigan od dwóch sezonów no i do tego jest ograny w Anglii.
Słyszałem gdzieś że przegrany z póżniejszym wygranym , czyli Portugalia , bo przegrała z Hiszpanią zdobywa 3 miejsce na ME czy to prawda ? czy po prostu nie ma 3 miejsca ?
Nie wierzę w transfery bramkarzy powyżej 10 mln, Lloris to już w ogóle jakiś absurd. Moim zdaniem powinniśmy poszukać w lidze angielskiej, bo to ma być pewniak do wejścia za Szczęsnego, który będzie wiedział jak się gra w Anglii. Taki Sorensen czy Jaaskelainen, tylko może młodszy. Większe pieniądze wydać na pomocnika.
wronka23, ale jesli Lloris przyjdzie z kwoty danej na transfery, to znaczy ze to bedzie ostatni transfer.. max przed ostatni.
Dlatego ja dalej sie upieram aby priorytetem byl Mvila i obronca. A potem za reszte jesli zostanie to Llorisa. A jesli nie to kogos slabszego.
Ogolnie jesli mialbym wybierac to tak;
1.Mvila
2.Vertonghen
3.Dempsey/johnson
4.Lloris.
Christian > No to dlatego mówię, że jak rozegra cały sezon na pełnych obrotach i da radę, nie będzie jakiś innych przypałów to się można zastanowić. Niemniej jednak ja w tym piłkarzu nie widzę nic nadzwyczajnego.
haha 2 rownych bramkarzy na poziomie klasy światowej? nigdzie nie ma tak dobrze, bo bramkarze by nie wysiedzieli na ławie.
spójrz na city, chelsea, united, barcelona i real.
jest jeden przyzwoity co najmniej bramkarz i na rezerwie siedzi jakiś pajac.
bramakrza i tak musimy kupic bo jak fabianski odejdzie to ino szczesny zostaje :/
@wronka23
Podoba nam się robienie transferów, ale tych rozsądnych ; p
Szczęsny jest dobrym bramkarzem, po co go zmieniać ;/? Można kupić kogoś na rezerwę, kogoś obiecującego, to wystarczy.
Tą kasę można wydać na inne transfery, albo podwyżkę dla RvP. Bo jaśli nowi napastnicy przyszli żeby go tylko zastąpić to dalej zatoczymy błędne koło. Naprawdę dobry piłkarz sprowadzany jest tylko jak ktoś odejdzie, a tak to młodzicy którzy zanim się rozwiną to stracimy sezon i będziemy walczyć o BIG 4
Nie ma co wydawac 15 mlnów na bramkarza. Trzeba na jakiegoś pomocnika M'Vila/ Cabaye!!!
wam się nic nie podoba jak Arsenal nie robi transferow to zle jak juz robi to tez zle:/ Polakowi nigdy nie dogodzisz
szczęsnemu sięprzyda trochę rywalizacji bo sie jeszcze bardziej rozwinie :)
@wronka23
Ty naprawdę myślisz, że jak Wenger kupi Llorisa za rekordowe 15 mln to jeszcze wzmocni jakąś formację?
Qarol, to zalezy :P chociaz racja, bo Wenger napewno by na rodaka postawil.
wronka23,
zobacz, ze zaden klub nie ma 2 bramkarzy na tym samym poziomie...
Kazdy klub ma 1 klasowego i drugiego takiego zeby bronil w razie czego..
Chcialbym abysmy mieli na kazda pozycje 2 rownych zawodnikow.. ale niech Lloris nie przychodzi kosztem innych transferow.. a jak wiemy to nam bardziej potrzeba graczy w polu niz na bramke.
A co do 2 rownych .. to ja chcialbym 2 rownych ale swiatowych a nie 2 rownych ale sredniakow :)
Pinguite>> nie zapominaj dlaczego nie grał większości spotkać od pierwszych minut
chodziło mi o to że dwoch bramkarzy dobrych miec to wspaniale i tak na kazdej pozycji musi byc . I wtedy mozemy cos ugrac. A nie jak w tamtym sezonie na ławce Szamak park :/
@wronka23
No ta lepiej kupić niepotrzebnego bramkarza za 15 mln niż zawodnika z pola..
No chyba, że będziemy grać dwoma bramkarzami.
lastampa.it/sport/sezioni/calcio/lstp/460802/
z przodu www3
jak to Juve kupuje RvP za 10 mnl euro...
wronka23, bedziemy mieli 2 wspanialych bramkarzy, i nie bedziemy mieli zadnego nowego pilkarza z drugiej linii, ktorego najbardziej brakowalo w poprzednim sezonie :-) Rzeczywiscie rozsadny uklad.
Griz > Taaaak, jeden i drugi siebie wart. Zamieniając Walcotta na Ben Arfę skorzystalibyśmy na tym? Nie sądzę. Byłoby tak samo, więc jak będzie tak samo to po co robić, żeby było tak samo? :D Statystyki ofc kłamią, tak samo jak telewizja :P
Christian > Makelele to człowiek legenda, człowiek od brudnej roboty, dobrze wiem jakim był piłkarzem i jak grał. Również dobrze to samo można powiedzieć o Pirlo, chociaż nie czyści tak dobrze jak Makelele.
Co do uczestniczenia w każdej akcji, jak widzisz, każdy grając na boisku - jest ich 11 graczy uczestniczy w akcji. Każdy powinien się uzupełniać - to już taka kwestia umowna. Ben Arfa nie zagrał jeszcze całego sezonu na pełnych obrotach. Dodatkowo licznik występów nabiło mu wchodzenie z ławki. Jak rozegra pełny sezon na przyzwoitym poziomie to wtedy można rozmawiać. Akurat w Newcastle inni odgrywają większą rolę niż Ben Arfa. Nawet taki Papiss Cisse czy Demba Ba.
Ale wasz myslenei jest głupie i przez to nie zodbywamy trofeum :/ Niech Wenger kupi Liorisa i bedziemy mieli dwoch wspanialych bramkarz. Wiecie jak onie beda zapier..dalac na treningu zeby grac. Tak sie tworzy dobra druzyne jestem za tym transferem. tak powinno byc na kazdej pozycji po dwoch zarabistych zawodnikow i grac beda tylko najlepsi . Talk to nigdy nie zdobedziemy trofeum
@Arsenalfcfan
Gdyby przyszedł Lloris to Wojtek miałby ciężko ; p
Sytuacja, w której gra Szczęsny, a Lloris obserwuje z ławki jest na ten moment totalną abstrakcją.
Kto obstawiał że Torres zostanie krolem strzelcow? ;p
międzynarodowe*
EdekSilva9 >>> mniej więcej z Twojej przyczyny, kończę tą dyskusje. Hatem zagrał większość spotkań, przypominam że pauzował sporą część sezonu.
To czy miałby miejsce w składzie czy nie decyduje trener ( a jeśli chcesz wiedzieć, Wenger jest wielkim fanem talentu Ben Arfy)....
Po za tym jak mówisz o tych zaletach i atutach to je wymień !!!! tak palnąć sobie coś może każdy, >bezmyślnie<
Obaj są szybcy, obaj mają sporę doświadczenie między narodowe... Ben Arfa potrafił się w sezon odnaleźć w obcej lidze i grać w swoim zespołem pierwsze skrzypce a Theo od 3 lat wielce nie może się obudzić i grać jak z nut.
Oczywiście nasze gdybanie nie ma większego sensu, odezwałem się ponieważ razi mnie ocenianie kogoś, równocześnie nie podpieranie tego żadnymi argumentami, tak robią dzieci w wieku 10-15 lat !!!!!
To z Llorisem to jedna wielka sciema.
Wenger nie kupi bramkarza za 15mln.. tacy bramkarze to wchodza z miejsca do 1 skladu. A u nas ciezko mialby z Wojtkiem... Jesli kosztowalby ok 5mln to Okey. Ale wg. mnie za taka kwote to lepiej zawodnika z pola zakupic. A jesli Wenger wyda 15mln na bramkarza to potem bedzie sie tlumaczyl ze nie ma wiecej kasy...
Dla mnie nie ma czegoś takiego jak statystyki, ja oceniam grę, prawda gole i asysty też się liczą, ale...Ben Arfa niby tak ciągnął tą grę Newcastle a Theo Arsenalu nie ciągnie, porównajmy więc kluby - Newcastle i Arsenal, Newcastle dużo słabsze, Arfa nie miałby miejsca w podstawowej jedenastce Arsenalu, Theo szybszy, bardziej doświadczony w BPL, Arfa jest lepszy tylko pod względem techniki, jednak Theo ma więcej zalet i atutów
Pinguite>>> przede wszystkim się tak nie denerwuj.
Ja nie mówię że był tam najlepszym zawodnikiem, (czytaj ze zrozumieniem) mam na myśli że jedną z czołowych postaci, po za tym to że miał tyle a tyle bramek czy asyst o niczym nie mówi.
Oglądałeś mecze, on praktycznie uczestniczył w każdej akcji, nie spowalniał jej jak Theo i nie marnował piłek.
A jak tak Ci zależy na statystykach, zobacz sobie w metryczkę takich piłkarzy jak Makelele, niby tylko dobierał piłki, ale to od niego zaczynały się akcje.
Jednak w statystykach tego nie zobaczysz, kolejny przykład Marvin Martin, 2 lata temu zaliczył 17 asyst, ale nigdzie nie znajdziesz jeśli nie widziałeś spotkań że miał również sporo odbiorów i to przez niego przechodziły wszystkie akcje zespołu..
Mam wrażenie że na piłce to Ty się znasz z wysokości krzesła, stron internetowych przed sobą i mądrości jakie chcesz tworzyć.
Theo gra w lidze angielskiej od wielu lat, Ben Arfa dopiero 2 ( w tym 2 ciężkie kontuzje) a ma porównywalną ilość bramek i asyst co Theo.
Statystyki wszystkiego nie mówią. !!!
Pingu-----> statystyki lubią kłamać. W tym przypadku kłamią jak z nut. Walcott to gracz przewidywalny, poza szybkością nie ma atutów. Ben Arfa jest znakomitym dryblerem, dobrze utrzymuje się przy piłce i może zrobić "coś z niczego". Niestety obaj panowie mają problem ze stabilnością formy. Są chimeryczni, więc ciężko spodziewać się po nich czterech dobrych meczów z rzędu, co dla np. RvP nie jest wyzwaniem.
To jesteśmy tego samego zdania :D. Cabaye byłby dobrym motorkiem napędowym ofensywy :)
Czy wy naprawdę myślicie, że Wenger zrobi swój drugi największy transfer na bramkarza, który mu nie jest potrzebny? Zrozumiałbym jakbyśmy nie mieli Wojtka tylko Almunie w pierwszym składzie ale tak to nie ma sensu..
OFFICIAL: #Marseille have confirmed that coach Didier #Deschamps has left the club.
to chyba wiadomo gdzie sie wybiera...
Christian > Człowieku, litości. Argumenty wszyscy widzą, tylko niektórzy tego dostrzec nie mogą. To widać jak na dłoni kto jest lepszy. Nie ma wątpliwości, że na dzień dzisiejszy Walcott bije na głowę Ben Arfę. Powtarzam, że to na dzień dzisiejszy. Co będzie dalej - nikt nie wie. Ben Arfa wcale tak nie ciągnął grę Newcastle. Najbardziej czołową postacią tam jest Cabaye. Jeśli miałbym kogoś tam wyciągnąć to właśnie Cabaye. A teraz coś ze statystykami minionego sezonu:
Ben Arfa wystąpił w 26 spotkaniach Premier League, strzelił 5 goli i zanotował 6 asyst. Zagrał również w 2 meczach Carling Cup. Również 2 mecze w FA Cup i strzelił tam 1 bramkę.
Theo wystąpił w 35 spotkaniach Premier League, strzelił 8 goli i zanotował 11 asyst. Wystąpił również w 3 spotkaniach FA Cup i strzelił 1 gola. W Lidze Mistrzów wystąpił w 8 spotkaniach, strzelił 2 gole i zanotował 1 asystę.
Pytanie: Kto jest lepszy?
@rafal1987
Bez sensu.. A dlaczego akurat U-19, a nie U-20, U-21 albo U-18?
No ja wolałbym gdyby kasa z Llorisa poszła na M'Vile, bądź Cabaye'a :P ... Będę się przy nim upierał ;d
Cabaye, Debushy, M'Villa, Ben Arfa :D kogoś z tych..
Arsenal offer 15€M for Hugo Lloris(Lyon) - L'Equipe
Jakich francuzów? Ja jestem za Cabayem :P
Ja liczę że Wenger sprowadzi z jeszcze 2 Francuzów, bo było widać jaki mają potencjał, a to że tak szybko odpadli sprawia że nie będą tacy drodzy jak Niemcy czy Hiszpanie.
ArseneAl>>> to że nie idzie mu w Liverpoolu, gdzie ostatnimi czasy nie idzie nikomu, jest wyznacznikiem jego talentu, bo właśnie kwestii talentu dotyczy moja dyskusja, a raczej monolog.
Jak już chcesz iść tym tokiem myślenia to Henry grając w Juventusie był tragiczny, a w Arsenalu ?? Takie przykłady można by mnożyć. To otoczenie sprawia czy możesz pokazać swoje walory.
Zimmer jasne :P. Chris, tylko Ben Arfa to by trochę dużo kosztował, a znając nasze szczęście to Walcott by w innej drużynie zaczął grać 100 razy lepiej :)
Ja bym się nie obraził gdyby do nas Bez Arfa przyszedł zwłaszcza że nie wiadomo co The chce ze sobą zrobić.
Robizg1 moge przyjsc do ciebie na telewizor ? -.-
Ja bym Cabaye chciał na London Colney zobaczyć :P
@Christian
Carroll też był czołowa postacią w Newcastle..
Pinguite> mam pytanie czemu wypowiadasz się o Ben Arfie (kontrargumentujesz, nie podpierając tego argumentami??)
Ben Arfa był czołową postacią w tym sezonie w Newcastle i to właśnie na nim i Cabaye opierała się cała ofensywa ;/
Ale nie TY aby na stukać w kalwiaturę parę liter piszesz durnoty, zgrywając wszystkowiedzącego
Tia już go u nas widzę, to byłby świetny ruch Wengera ale który miałby oznaczać "pa pa Wojtuś" co sie nie stanie...
Tia już go u nas widzę, to byłby świetny ruch Wengera ale który miałby oznaczać "pa pa Wojtuś" co sie nie stanie...
ben arfa za wallcota moze i to byłby dobry ruch
KanonierChris > Nie, Wenger byłby idiotą godząc się na taką wymianę. Ben Arfa wcale nie jest lepszy.