Holding: Mogliśmy wygrać 3 lub 4 do zera

dobra ważne, że w końcu jakieś 3 punkty mam nadzieję, Aston Villa ostatnio straciła formę więc liczę na naszych dzielnych chłopców

Tam zaraz poniosło. Gdyby chłopakom z przodu bardziej się poszczęściło lub byli skuteczniejsi to mogłoby tak się skończyć. Sytuacje na strzelenie były, m.in. Auba na wślizgu, Willian w poprzeczkę, główka Saki, wyłożenie PEA do Laci, wyłożenie Laci do PEA. Wszystko to "gdyby", ale temu, że próbowaliśmy nie da się zaprzeczyć. Fajnie, że mamy w końcu takich zawodników jak Partey i Elneny w drugiej linii. Wiadomo, że nie będą tego robić przy każdej możliwej sytuacji, ale miło było znowu widzieć jakieś strzały z dystansu.

@bizooon: zgadzam się całkowicie, co do Lacazette to myślę że powodem dla którego grał jest też to że jest poprostu silny co przydaje się w walce o środek pola, gdzie często go można było widzieć.

Myślę że Mikel wie bardzo dobrze, że najważniejsza dla postępu całej drużyny jest defensywa i jej stabilność. Dopiero na tym można coś budować w przodzie. Aktualnie nasza obrona przeszła już bardzo duzy skok jakościowy porównując z czasami Emeryego czy nawet pierwszych miesięcy Mikela.
Myślę że sukcesem będzie jesli w tym sezonie zaczniemy grać ładniej, kreatywniej, szybciej z przodu, bo poprsotu nie mamy do tego gracza na 10.
Spróbujmy za rok kupić nowego rozgrywającego, dodatkowo rozwijajmy wciąz gre w obronie i bedziemy naprawdę bardzo zadowoleni.
Widać rozwój

mogło być 0:3 albo 0:4, ale mogło też być 2:1. Gdyby nie głowa Leno i gdyby nie oszczędzenie Gabriela przez Deana to mogłoby być zgoła inaczej

@BarcArsenal: Graliśmy o zwycięstwo w stylu aktualnej drużyny Artety. Wiemy że nie mamy jak stłamsić na wyjeździe silnych drużyn więc gramy na 1:0, jak stracisz gola to nie wygrasz 1:0. Dlatego gra momentami jest irytująca. Swoją drogą większy sens przy takiej taktyce byłoby wystawić dwóch szybkich skrzydłowych i Aube na szpicy ale Mikel wie że Laca potrafi w dużych meczach strzelić gola a Pepe i Nelson mieli w nogach czwartkowy mecz. Najważniejsze że Nketiaha na skrzydle nie próbujemy w takich meczach on tam się nie nadaje

Chyba przy Luzie to i on i Chambers zyskali dużo.
Paradoksalnie ściągnięcie sabotażysty wychodzi nam chyba na dorbe.

@FilipCz: tak....Arsenal grał na remis więc Sulszar wpuścił (jeszcze przed karnym Auby) Maticia za Freda xD
chyba się nie wyspałeś jeżeli uważasz że my nie graliśmy o zwycięstwo wczoraj

Dobrze, ze to Holding wyszedł w pierwszym skladzie a nie Mustafi to od razu człowiek jakis spokojniejszy był. Z tym wygraniem 3,4-0 to lekka przesada, ogolnie wygladalismy lepiej od United ale ofensywa i tak pozostawia wiele do zyczenia. Jeszcze jest sporo do poprawy

Bobbie - Mogliśmy też grać w 10 ostatnie 15 minut i przegrać, jak już mówić to całość możliwości.

2-3 akcje oprócz karnego były czyli przy 100% skuteczności kończenia akcji faktycznie....

To skoro mogło się skończyć 3 lub 4 do zera, to dlaczego się tak kur** nie skończyło?

To go poniosło. Kolejny mecz grany przez nas na 0:0, byle tylko nie stracić gola. Z Liverpoolem się nie udało, z City też ni nie, z Leicester też, a teraz wygrana po karnym. Potężny ofensywny Arsenal.

Z tym 3 czy 4 do 0 to trochę go poniosło ;)

Moim zdaniem jeden ze słabszych na boisku. Nie licząc naszego ofensywnego tria. Auba plusik za gola. Moje zdanie

"United zawsze byli mistrzami w strzelaniu późnych bramek, więc wiedzieliśmy, że rzucą wszystkie swoje siły do ataku w ostatnich minutach."

Na szczęście nie mają już Fellainiego

@maniekuw: Im mniej włosów na głowie, tym więcej doświadczenia.

Holding im mniej włosów na głowie tym lepsza gra

Ten zawodnik grający w regularnym rytmie meczowym to jeden z naszych najlepszych środkowych obrońców. Jak to dobrze,że Arteta go nie sprzedał.

"United zawsze byli mistrzami w strzelaniu późnych bramek"

Fergie time wciąż w pamięci ;)