Holding o FA Cup i nie tylko
06.01.2017, 12:55, Patryk Bielski
4 komentarzy
Rob Holding ma spore szanse na swój debiut w rozgrywkach Emirates FA Cup w koszulce z armatką na piersi, kiedy w sobotę Arsenal w trzeciej rundzie pucharu zmierzy się z Preston Nort End. 21-latek w wywiadzie dla oficjalnej podzielił się swoją opinią dotyczącą najstarszych piłkarskich rozgrywek na Starym Kontynencie, a także szczególnych momentów tego sezonu.
O swoich pierwszych wspomnieniach związanych z pucharem...
Prawdopodobnie powiem, że był to debiut w tych rozgrywkach w Boltonie. To było ubiegłego roku w Eastleigh na wyjeździe i pamiętam, że gra na ich murawie przypominała praktycznie kąpiel błotną.
Co sprawia, że ten puchar jest szczególny...
Zawsze odpowiadam na to pytanie w jeden sposób - tłumy kibiców. To fani robią różnice. Dla piłkarza to po prostu kolejny mecz, jednakże dla kibiców sprawa wygląda nieco inaczej. Sektor gości jest zawsze wypełniony po brzegi, a to daje dodatkowy pazur rywalizacji.
O tym, czy marzy mu się finał na Wembley...
Nowe Wembley to miejsce, którego jeszcze nie odwiedziłem, więc z pewnością chciałbym tam pojechać. Wembley to obiekt, na którym zawsze toczą się ostateczne pojedynki, co sprawia, że ty również chcesz się tam dostać.
O Preston...
Występowałem przeciwko nim w ubiegłym roku na własnym stadionie. To zespół grający bardzo fizycznie. Powinniśmy przygotować się na wojnę, nie możemy oczekiwać niczego łatwego meczu.
O atmosferze na Deepdale...
To całkiem duży stadion i jestem pewny, że fani wypełnią go po brzegi. Atmosfera powinna sprzyjać widowisku.
O tym, że to jedyne rozgrywki, w których nie wystąpił w barwach Arsenalu...
Gdybyś na początku sezonu powiedział mi, że zagram w siedmiu meczach, bez wątpienia brałbym to w ciemno. Fakt ten już teraz napawa mnie dumą i mam nadzieję, że dostanę szansę gry w pucharze, a następnie zawalczę o miejsce w składzie w tych rozgrywkach.
O swoim najważniejszym meczu do tej pory...
Spotkanie wyjazdowe w Bazylei w Lidze Mistrzów było dla mnie punktem kulminacyjnym. Spory udział miała w tym również wygrana 4-1. Gra w Premier League była świetnym doświadczeniem, tak samo jak w Lidze Mistrzów.
O tym co sprawia, że spotkanie w Bazylei było inne od tych w Lidze Mistrzów..
Europejscy fani, oni zawsze są świetnie "nastrojeni" na trybunach - głośni przez całe spotkanie, więc atmosfera staje się naprawdę wspaniała.
źrodło: Arsenal.com
13 godzin temu 0 komentarzy

09.09.2025, 05:17 12 komentarzy

03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 19 komentarzy

03.09.2025, 08:39 8 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy

02.09.2025, 07:32 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 0 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
No to zanosi sie na to, ze i FA CUP zaliczy.
On i mam nadzieję Bielik, są przyszłością środka obrony Arsenalu.
Holding z Basel spisał się bardzo dobrze. Popełnił jeden poważny błąd, który zakończył się golem dla gospodarzy, ale na szczęście przy wysokim wyniku dla nas, tak to był pewny w tym meczu. A Basel to przecież nie ogórki.
Bez wątpienie jest to udany transfer. Zawodnik bardzo prosperujący.
Gabriel - Holding, tak to widzę w sobotę.