Howard Webb o decyzji VAR w meczu Newcastle z Arsenalem

Howard Webb o decyzji VAR w meczu Newcastle z Arsenalem 01.10.2025, 09:45, Mateusz Kolebuk 9 komentarzy

Nick Pope, bramkarz Newcastle United, miał chwile grozy, gdy w niedzielnym meczu powalił Viktora Gyokeresa. Szef PGMOL, Howard Webb, stanął w obronie decyzji sędziego Jarreda Gilletta, który po analizie VAR cofnął decyzję o przyznaniu rzutu karnego przeciwko Newcastle.

Na St James’ Park zapanowała konsternacja, gdy Pope starł się z Gyokeresem. Gdyby rzut karny został utrzymany, bramkarz Srok prawdopodobnie zobaczyłby czerwoną kartkę za uniemożliwienie zdobycia bramki. Jednak po długiej analizie VAR sędzia zmienił swoją decyzję, co wywołało zdziwienie wśród zawodników Arsenalu. Pope został uznany za zawodnika, który dotknął piłki, co uratowało go przed poważnymi konsekwencjami.

Kolejne kontrowersje z VAR

Mecz pełen emocji nie obył się bez kolejnych kontrowersji związanych z VAR w drugiej połowie. Newcastle domagało się usunięcia Gabriela z boiska za rzekome uderzenie Nicka Woltemade'a. W końcówce spotkania piłka po dośrodkowaniu Anthony'ego Elangi trafiła w rękę Gabriela w polu karnym, ale sędzia nie przyznał rzutu karnego. Powtórki pokazały, że piłka delikatnie otarła się o nogę Brazylijczyka, zanim trafiła w jego rękę.

Odpowiedź Howarda Webba

Howard Webb, szef PGMOL, zabrał głos w sprawie incydentu podczas rozmowy w programie Mic’d Up.

- VAR sprawdzał sytuację z rzutem karnym. Widać było, że Gyokeres dotyka piłki, ale kluczowe jest to, że Nick Pope również wyraźnie dotyka piłki swoją prawą nogą i zmienia jej kierunek. Tego sędzia na boisku nie zauważył - wyjaśnił Webb.

- Pope stawia potem nogę na ziemi i nie atakuje Gyokeresa. Jest wyraźna przerwa między zawodnikami po tym, jak Pope zagrał piłkę, a kontakt następuje w sposób naturalny - dodał Webb.

- Działanie Pope’a było normalne. Nie było w tym niczego lekkomyślnego, to po prostu kopnięcie w stronę piłki. Piłka zmienia kierunek, nie ma kontaktu z zawodnikiem aż do momentu, gdy piłka zostaje zagrana dalej - podkreślił szef PGMOL.

Furia Piersa Morgana mimo zwycięstwa Arsenalu

Znany fan Arsenalu, Piers Morgan, nie krył swojego oburzenia decyzją mimo wygranej drużyny. W rozmowie z talkSPORT stwierdził:

- To powinien być rzut karny dla Arsenalu, kiedy Gyokeres został powalony. Mam problem z tym, jak to się potoczyło, bo każdy kibic i zawodnik wie, że Pope wyszedł tylko po to, by powalić Gyokeresa.

- Fakt, że ledwo dotknął piłki, nie zmienia tego, że go powalił i uniemożliwił mu kontynuowanie akcji. To nie może być prawidłowe. To powinien być rzut karny i nie powinno być cofnięte przez VAR - dodał Morgan.

- VAR powinien interweniować tylko wtedy, gdy jest oczywista różnica między decyzją sędziego a tym, co widzą. Wyraźnie jej nie było. Dotknął piłki paznokciem, ale nadal go powalił i zatrzymał akcję. To jest rzut karny - zakończył Morgan.

Howard WebbPiers MorganVAR autor: Mateusz Kolebuk źrodło: newcastleworld.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Topek komentarzy: 14312 newsów: 12601.10.2025, 12:55

Webb wymyśla sobie zasady na poczekaniu. Jeszcze niedawno mówili że kontakt z piłką nie wystarcza do braku faulu, teraz okazuje się że lekkie tracenie niweluje wszystko co było przed i po. Absurd.

Wychodzi jeszcze druga sprawa. Po udostępnieniu nagrania VARu wychodzi że to Darren England w zasadzie zadecydował za głównego co ma robić. Po co więc ta cała weryfikacja na monitorze jak głównego instruują co ma myśleć. Tam nie powinno być żadnego komentarza.

notopyk komentarzy: 389001.10.2025, 12:35

yyyebac webba i to cale pgmol..
brawo Morgan, jechac z nmi!

sonic komentarzy: 143101.10.2025, 12:04

Co za bzdury.

ozzy95 komentarzy: 2888 newsów: 101.10.2025, 11:19

To jest idiotyzm, ale to było logiczne, że będą bronić tej idiotycznej decyzji. Nie mamy pańskiego płaszcza i co Pan nam zrobi? To jest doskonały przykład tego jak nie używać VAR. Muśnięcie piłki przez Pope'a jest? Jest. Kontakt jest? Jest, ale nieintencjonalny, Pope stawia nogę na ziemi, gdy jest w wykroku i to tym pajacom wystarcza. Ch z tym, że po pierwsze golkiper wychodzi z bramki i ładuje się nogami na wykroku w napastnika i to niby nie jest lekkomyślne, ch z tym, że Gyo pierwszy zalicza kontakt z piłką, a Pope ledwo ją musnął i właściwie to zagranie Szweda mu w tym pomogło, ch z tym, że Gyo miałby jeszcze możliwość dojścia do piłki. Jeśli wychodzenie bramkarza obiema nogami w napastnika nie jest lekkomyślne to rozumiem, że dopiero wejścia z buta w klatkę albo głowę byłoby odgwizdane jako faul? Bronienie się naturalnym ułożeniem nóg, czy brakiem intencji można tłumaczyć 99% fauli i do tego stanu ci pajace z komisji doprowadzili. Teraz prawie każda sytuacja jest do wybronienia. Po pierwsze mamy VAR, który jest narzędziem pomocnym, ale sędziowie często źle z niego korzystają, ale drugi ogromny problem to kwestia przepisów i tego jak dużą elastyczność w interpretacji one w tej chwili dają.

Marcel90 komentarzy: 959901.10.2025, 10:23

Webb musi chronic swoich i tyle

MutatedBlueberry komentarzy: 26001.10.2025, 10:16

"Nick Pope również wyraźnie dotyka piłki swoją prawą nogą i zmienia jej kierunek."

Rzeczywiście wyraźnie, skoro sędzia nie zauważył i dopiero wyszło to na zwolnionym tempie w przybliżeniu xD

Oczywiście to może być kwestia tłumaczenia, ale wygląda na to, w tej wypowiedzi każdy akapit jest dla Webba kompromitujący. Co za idiota...Ciekawa byłaby to gra, gdyby analogie z jego wypwiedzi zastosować do każdej interwencji w każdym miejscu na boisku.

1886gunner1886 komentarzy: 217801.10.2025, 10:02

@krzykus1990: czyli według Twojej logiki każde wejście ślizgiem na prostych nogach, łamanie nóg itp nie powinno być gwizdane jeśli zawodnik lekko traci piłkę ułamek sekundy wcześniej :))))

krzykus1990 komentarzy: 585801.10.2025, 09:54

Karnego nie było i koniec tematu. Było to dla nie oczywiste co zrobi VAR jak zobaczyłem pierwszą powtórkę. Pope najpierw miał kontakt z piłką zmieniając jej kierunek a potem z Gyo.

jedi133 komentarzy: 167401.10.2025, 09:50

I ta wypowiedź tylko potwierdza, że Arsenal był, jest i będzie dymany jeszcze wiele lat.

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady