Hughes po meczu

28.02.2007, 23:51, Mateusz Kolebuk 0 komentarzy

Po wygranym meczu trener Blackburn, Mark Hughes pochwalił Benni McCarthy'ego za zdobytą w końcówce spotkania. Stwierdził też, że była to bramka światowej klasy.

W stwierdzeniu tym ma dużo racji, bo nie dość, że z łatwością poradził sobie z Senderosem, to na dodatek oddał strzał, przy którym Almunia był bezradny. Jakby tego było mało, wszystko wydarzyło się dopiero w 87. minucie, więc drużyna Arsenalu miała minimalne szanse na wyrównanie w spotkaniu, które i tak zagrali poniżej przeciętnej.

"Myślę, że taka bramka sama w sobie świadczy o zwycięstwie. Była fantastyczna i światowej klasy." - mówi Hughes w wywiadzie dla SkySports.

"McCarthy był widoczny przez cały sezon. Muszę przyznać, że mimo błędów nasza drużyna grała dziś wspaniale."

Drużyna Blackburn spotka się teraz na Ewood Park w ćwierćfinale z drużyną Manchesteru City. Hughes także liczy na zwycięstwo w tym spotkaniu.

Słowa Hughes'a są jednak przesadzone i z pewnością wywołane emocjami, jakie spowodowała wygrana. Drużyna Blackburn wcale nie grała dziś wspaniale. To po prostu drużyna Arsenalu grała dziś bardzo słabo.