Iliew: Arsenal o mnie nie zapomniał

26.03.2020, 19:29, Michał Koba 10 komentarzy

Dejan Iliew, młody bramkarz Arsenalu, który obecnie znajduje się na wypożyczeniu w Jagiellonii Białystok, opowiedział w wywiadzie dla Goal.com o swoim pobycie w Polsce w czasie epidemii koronawirusa.

Niemal cała Europa walczy obecnie z rozprzestrzeniającym się koronawirsem, w związku z czym piłkarskie rozgrywki w prawie każdym kraju zostały zawieszone. Iliewa epidemia zastała, kiedy znajdował się w polskim zespole na wypożyczeniu z Arsenalu.

Z powodu koronawirusa polskie władze państwowe wprowadziły liczne ograniczenia w poruszaniu się ludności znajdującej się na terenie kraju. Obecnie więc Iliew, tak jak cała drużyna Jagiellonii, trenuje indywidualnie w domu. Dla 25-latka sytuacja ta może być szczególnie niekomfortowa, ponieważ mieszka teraz prawie dwa tysiące kilometrów od rodzinnych stron, a do Białegostoku na wypożyczenie trafił dopiero w styczniu.

- Premier Polski przekazał ludziom, że możemy wychodzić tylko na zakupy spożywcze i do apteki, a poza tym nie powinniśmy opuszczać domów, jeśli naprawdę tego nie potrzebujemy - zaczął Iliew. - Teraz trenuję więc w domu; trochę ćwiczę siłowo, jeżdżę na rowerku i organizuję sobie treningi cardio. Generalnie robię wszystko, na co pozwalają obecne warunki, ale to nie to samo, co trening na boisku, kiedy przygotowujesz się do meczu z trenerem i chłopakami.

- Ta sytuacja jest naprawdę ciężka. Zazwyczaj w ciągu tygodnia odbywało się wiele sesji treningowych ułożonych pod najbliższe spotkanie. Teraz jednak rozgrywamy inny mecz i musimy zostać w domach. To prawdziwy test na psychikę, ale trzeba pozostawać pozytywnie nastawionym. Spoglądanie tylko na złe strony tego, co się wokół dzieje, nie byłoby dobrym rozwiązaniem. Jest, jak jest i trzeba to zaakceptować.

Obecnie Iliew mieszka w budnyku w centrum Białegostoku z kilkoma innymi zagranicznymi piłkarzami Jagiellonii. Jak dotąd Macedończyk zdążył tylko trzykrotnie wybiec na boiska Ekstraklasy i nie wiadomo, czy, a jeśli tak, to kiedy będzie miał znów okazję reprezentować polską ekipę.

Golkiper jest jednym z 10 piłkarzy spośród pierwszego i drugiego zespołu Arsenalu, którzy obecnie znajdują się na wypożyczeniach. I choć nie wiadomo, jak potoczy się kariera 25-latka, przyznaje on, iż Kanonierzy o nim nie zapomnieli i regularnie się z nim kontaktują.

- Jestem w ciągłym kontakcie z Arsenalem - przyznał Iliew. - Przy każdej rozmowie z kimś z klubu pytają się mnie o to, jak się czuję. Do tej pory byli naprawdę świetni. Często dzwonią do mnie i do władz Jagiellonii.

- Oba kluby ściśle ze sobą współpracują. Razem opracowali dla mnie indywidualny plan treningowy i nie mogę powiedzieć złego słowa pod adresem żadnego z nich w kwestii podejścia do mnie w tym trudnym czasie.

- W ogóle nie czuję się zapomniany przez Arsenal. Stanowię część tego klubu i ludzie stamtąd dają mi do zrozumienia, że również tak uważają. Jesteśmy jedną wielką rodziną i dbamy o siebie nawzajem. Naprawdę jestem bardzo dumny z tego, że mogę siebie nazywać Kanonierem.