In Arsene We Trust...
03.09.2010, 00:32, Łukasz Klimkiewicz 496 komentarzy
Czytam tu i ówdzie na stronach i blogach poświęconym Kanonierom komentarze dotyczące letniego shoppingu Arsene Wengera w Futbolowej Galerii Europejskiej i cudów jakie wykopał spośród tysięcy 'sklepów', więc sam pokusiłem się o komentarz tej kwestii, a żeby nie został zagrzebany gdzieś pomiędzy innymi, to będzie w postaci swojego rodzaju felietonu.
Na samym początku jeszcze raz wymienię zawodników, których na Emirates Stadium sprowadził pan Wenger - Chamakh, Koscielny i Squillaci, oraz tych, którym pan Wenger podziękował za współpracę - Senderos, Campbell, Gallas, Silvestre, Simpson, Merida oraz Eduardo. Jak widać opuściła nas właściwie cała linia defensywna, a wśród tego piłkarze z nie byle jakim doświadczeniem i ograniem w Premier League. Odeszło też dwóch zawodników ofensywnych, którzy moim zdaniem już w niedługim czasie mogliby zrobić furorę na Wyspach w barwach Arsenalu, ale o tym później.
Przede wszystkim trzeba omówić to, co było w poprzednim sezonie największym i najpoważniejszym mankamentem drużyny Wengera - obrona. W zeszłym roku w północnym Londynie pojawił się fenomenalny piłkarz - Thomas Vermaelen. Wenger wydał na niego stosunkowo niewielkie pieniądze, a sam zawodnik dla wielu na Wyspach nie był bardzo znaną postacią. Wielu też uważało, że TV5 na angielskich boiskach po prostu się nie sprawdzi, no i że Gallasowi w końcu musi ktoś towarzyszyć. Jak się okazało, sprowadzenie Vermaelena było strzałem w dziesiątkę i szczerze mówiąc myślałem wtedy, że już nigdy więcej nikt nie podważy zdania Wengera w trakcie okresu transferowego, ale o tym też za chwilę. Odejście Gallasa - do Tottenhamu [rotfl] - było raczej do przewidzenia od chwili, gdy w prasie pojawiły się informacje mówiące o sumie tygodniowego wynagrodzenia, jakie pan William chciałby otrzymywać. Myślę też, że postawa Gallasa na boisku jak i przede wszystkim w szatni i ogólnie poza klubem pozostawiała bardzo wiele do życzenia, więc opuszczenie przez niego murów Ashburton Grove było jedynym dobrym wyjściem. Ale żeby do Tottenhamu... Mikael Silvestre to już wyjątkowy zapychacz dziur. Nie przypominam sobie ani jednego naprawdę solidnego występu tego zawodnika, więc jedynym dla mnie rozsądnym wytłumaczeniem sprowadzenia go do Arsenalu była chęć poprawienia mu samopoczucia i podniesienia samooceny przez Wengera po tym, jak podziękował mu Ferguson. Tutaj również nie ubolewamy, przynajmniej ja. Senderos - no cóż, Szwajcar w Arsenalu kariery nie zrobił, w Milanie też nie brylował, ale po cichu liczyłem na to, że Wenger jednak się do niego przekona i coś z tego chłopaka będzie, bo tak naprawdę kilka ciekawych spotkań rozegrał.
Na miejsce wyżej wymienionych przybyło dwóch nowych defensorów. Sebastien Squillaci i Laurent Koscielny. Komentarze z którymi się spotkałem mówią, że Wenger mógł znaleźć kogoś lepszego za podobne pieniądze, chociażby Michaela Cianiego, Gregory'ego van der Wiela, Pera Mertesackera, albo Serdara Tascica, ale nasz menadżer wybrał tak, a nie inaczej. Nie było jeszcze okazji, żeby ocenić występ Squillaci'ego na angielskich boiskach, ale doświadczenie bierze tutaj górę i uważam, że 30-letni Francuz da sobie radę i moim zdaniem w równie mocnej lidze hiszpańskiej należał do czołówki obrońców. Nie wiem co pomyśleć o Kościelnym. Jego forma w okresie przygotowawczym była naprawdę imponująca, ale w ostatnim ligowym spotkaniu z Blackburn jego postawa wskazywała na to, że nie do końca wiedział na jakim gra poziomie. Nie będę jednak pochopnie oceniał po jednym gorszym spotkaniu, zobaczymy co będzie dalej. Trzeba też koniecznie wziąć pod uwagę fakt, że dzięki temu transferowi Kościelny zrobił w swojej karierze ogromny krok do przodu, bo przecież z bardzo przeciętnego Lorient, trafił do pierwszej składu drużyny, która co roku walczy o najwyższe cele - mistrzostwo Premier League i Ligę Mistrzów. Mam nadzieję i głęboko w to wierzę, że Squillaci i Kościelny okażą się transferami na miarę Vermaelena i Arsene Wenger znów zamknie usta wszystkim krytykom.
Na zakończenie jeszcze kilka słów o odejściu Eduardo, Meridy i Simpsona. Cieszę się, że Eduardo opuścił Arsenal. Bardzo liczyłem na to, że po wielu miesiącach leczenia i rehabilitacji złamanej nogi będzie w stanie wrócić do dawnej formy, jednak z meczu na mecz coraz bardziej zmieniałem zdanie i w końcu stwierdziłem, że Chorwat jest jeszcze w stanie wiele z siebie wykrzesać, ale na pewno nie w tak mocnej lidze jak liga angielska. Dlatego też myślę, że można śmiało stwierdzi, iż przeprowadzka do Doniecka była dla Eduardo jednym z lepszych rozwiązań. Merida i Simpson - tutaj mam trochę żalu do Wengera, że pozwolił im odejść. Biorąc pod uwagę fakt, że do Londynu przybył Marouane Chamakh, Jay Simpson miałby ogromne problemy z zajęciem na dłużej miejsca na ławce rezerwowych, ale i tak jeszcze przynajmniej rok regularnej gry w zespole rezerw byłby dla niego dobrym wyjściem. Nie jestem pewien czy Hull zapewni mu tak dobry rozwój i podobnie jest z Meridą. Mimo to uważam, że w ci dwaj piłkarze mają tak ogromny potencjał, że dla Wengera powinni być skarbem.
In Arsene We Trust...
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 10 | 8 | 1 | 1 | 25 |
2. Manchester City | 10 | 7 | 2 | 1 | 23 |
3. Nottingham Forest | 10 | 5 | 4 | 1 | 19 |
4. Chelsea | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
5. Arsenal | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
6. Aston Villa | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
7. Tottenham | 10 | 5 | 1 | 4 | 16 |
8. Brighton | 10 | 4 | 4 | 2 | 16 |
9. Bournemouth | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
10. Newcastle | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
11. Brentford | 9 | 4 | 1 | 4 | 13 |
12. Fulham | 9 | 3 | 3 | 3 | 12 |
13. Manchester United | 10 | 3 | 3 | 4 | 12 |
14. West Ham | 10 | 3 | 2 | 5 | 11 |
15. Leicester | 10 | 2 | 4 | 4 | 10 |
16. Everton | 10 | 2 | 3 | 5 | 9 |
17. Crystal Palace | 10 | 1 | 4 | 5 | 7 |
18. Ipswich | 10 | 0 | 5 | 5 | 5 |
19. Southampton | 10 | 1 | 1 | 8 | 4 |
20. Wolves | 10 | 0 | 3 | 7 | 3 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 11 | 0 |
B. Mbeumo | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Mohamed Salah | 6 | 5 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 1 |
L. Díaz | 5 | 2 |
O. Watkins | 5 | 2 |
Y. Wissa | 5 | 1 |
L. Delap | 5 | 0 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nie zgadzam się z autorem teksu w kilku kwestiach.
1. Jeśli chodzi o postawę Gallasa na boisku to była bez zarzutu (co innego w szatni i po za klubem bo tu autor ma 100% racji), bo zawsze dawał z siebie wszystko na placu gry i zawsze chciał wygrywać, więc domyślam się że przez transfer do Tottenhamu autor skrytykował wszystko co było związane z osobą Gallasa.
2. Jeśli chodzi o Simpsona to niestety był po prostu za słaby. Jest w wieku Walcotta, z tym że od Theo wymaga się gry na najwyższym światowym poziomie (w końcu to Arsenal) a od Simpsona zaledwie dobrej gry na poziomie średniego napastnika średniego klubu Premiership czy Championship. W tym klubie nie ma miejsca dla średnich piłkarzy, tym bardziej że w kolejce czeka już JET a następni są Sunu i Anke.
3. Merida odszedł bo chciał odejść, dostał ofertę od swojego ukochanego klubu, w którym ma duuużo większe szanse na grę niż u nas. Nie chciał przedłużyć umowy i tyle. Zresztą mamy jeszcze mnóstwo pomocników a tylko 3 miejsca w pierwszym składzie.
Lyonie, Ajaccio i Monako nie trudno być podstawowym stoperem ale wtedy miał mniej lat a teraz ma 30 lat. W reprezentacji był wiecznym rezerwowym i o to mi chodziło. A w Sevili ktoś tu coś prze kolorował bo zagrał mniej spotkań niż ktoś wymienił. Nigdy nie był czołowym stoperem i ja tylko was uświadamiam żebyście się nie zdziwili na koniec.
vanpersie13 ->
"To typowa zapchaj dziura i wieczny rezerwowy..." - Wieczny rezerwowy?! Sam napisałeś, że miejsce w składzie stracił w zeszłym sezonie więc gdzie jest ten WIECZNY rezerwowy o którym piszesz? Wcześniej w Lyonie, Ajaccio i Monako był podstawowym obrońcą więc radzę Ci abyś zapoznał się z definicją słowa: wieczny.
Saphomus ->
"Zreszta przez wiekszosc meczy w hiszpanskiej lidze sie gra z turystami, ktorzy dopiero co spier...... z plazy:D" - Bullshit.
AlexVanPersie popieram, juz chcialem pisac komentarz ale uwazam ze moje przemyslenia w wiekszosci pokrywaja sie z Twoimi wiec tylko popre wypowiedz.
Dodam tylko, ze Arsene uwaza, ze tanim kosztem potrafi zbudowac mistrzowski zespol i chce to udowodnic calemu swiatu, niestety rzeczywistosc weryfikuje w brutalny sposob jego zamierzenia. Zbyt "chuda" kadra znowu odbije sie na wynikach i pozycji w tabeli no i zapewne na osiagnieciach w LM.
In Arsene We Trust... ja sie pod tym nie podpisuje, moj kredyt zaufania odnosnie wzmacniania druzyny Wenger stracil. Zespol z roku na rok NIE jest mocniejszy a patrzac jak inni sie zbroja to przy utrzymaniu polityki transferowej Wengera za 2-3 lata ciezko bedzie zmiescic sie w top4. Jak sie aspiruje do najwyzszych celow to trzeba kupowac KLASOWYCH zawodnikow a nie średniakow.
Danek a co to Łukasz to jakaś wyrocznia i nie może się mylić? Każdy kibic interesujący się innymi klubami oprócz swojego powie że Squillaci nigdy nie był czołowym obrońcom ligi hiszpańskiej. Zawsze był wiecznym rezerwowym/ zapchaj dziurą zarówno w Sevilli jak i w reprezentacji. Kupiliśmy średniaka na ławkę i tyle a ty się podniecasz jak nie wiem co. Spójrz na cenę, oni nam go oddali bez wahania i bez żalu bo za taką kasę jaką od nas wyciągnęli mogą mieć kogoś lepszego.
uważam , że przesadzacie..Squillaci jest dobry i na pewno to potwierdzi.. ja w jego wierzę i jeszcze wielu z Was zmieni zdanie z czasem..
Do Saphomus ----> Jezeli uwazasz ze w lidze hiszpanskiej gra sie z turystami z plazy jak to napisales to jestes w ogromnym bledzie. Obejrzyj sobie spotkania chocby tych druzyn z dolnej czesci tabeli, a zobaczysz jak potrafia grac Ci "turysci". Recz jasna musze jeszcze stnac w obronie Squillaciego. Powinienes sie cieszyc ze mamy w skladzie tak doswiadczonego zawodnika. Jezeli czytal bys uwaznie artukul Łukasza wiedziałbyś ze byl On jednym z czolowych obroncow ligi hiszpanskiej...
Coz... Ja szczerze przyznaje iz po pierwsze nie zdziwil mnie fakt tak malej liczby transferow. Po drugie ciesze sie ze mamy Squillaciego ktory mam nadzieje okaze sie strzalem w 10-tke. Co do Koscielnego tak jak powiedziales nie mozna ocenic jego formy po 2-och meczach. Marouane Chamakh to bardzo dobry zakup. Nie jeden raz ogladalem Jego poczynania w lidze francuskiej i jestem pewien ze strzeli mnostwo bramek. Oczywiscie na wszystko trzeba czasu. Nowi zawodnicy musza sie ze soba zgrac a jak widzimy wszystko jest na dobrej drodze. Mamy 2 miejsce po 3 meczach z czego 2 byly naprawde bardzo ciezkie. Chodzi mi oczywiscie o mecz na Anfield i mecz z Blackburn. Na zakonczenie chcialem tylko dodac iz ogromnie wierze w to ze sezon 2010/2011 bedzie tym ktory zapamietamy na bardzo dlugo.
Zreszta przez wiekszosc meczy w hiszpanskiej lidze sie gra z turystami, ktorzy dopiero co spier...... z plazy:D I on ma byc podstawowym obronca czołowego klubu z Angli- to nawet nie jest śmieszne....
W drugim sezonie stracił miejsce w składzie i grał mniej od Campbella który grał z konieczności podczas kontuzji Gallasa. Squillaci nie grał bo stracił miejsce w składzie. To co było dwa sezony temu gdy grał jest mało ważne bo minęły od tamtego czasu 2lata i stuknęła mu 30- stka na karku. To typowa zapchaj dziura i wieczny rezerwowy i czołowym stoperem ligi hiszpańskiej nigdy nie było. Autor się ośmieszył a ja to poprawiłem.
Alex, niewiele tu dodać do Twego komentarza, sam piszę o tym od dawna, ale ponieważ ośmielam się krytykować, zamiast pisać" super, go, mistrz pewny" itd,znajduję oponentów.Ale zapominają oni,że nie rozmawiamy o GKS Bełchatów,tylko o Arsenalu,który ma zdobywać Mistrza Europy a przy okazji Mistrza Anglii.A ma ławkę krótszą (mówię o realnych wartościowych zmiennikach) krótszą ,niż Bełchatów.I wtym sensie Sguillaci jest nie tylko zapchajdziurą, jest transferem zbędnym,bo przeczącym logice:albo jest tak,że stawiamy na młodzież i wychowanków, a wtedy po 4 latach posuchy ( jaki wychowanek zadebiutowła na obronie w ostatnich 4 latach? Gibbs? Matko jedyna) musimy mieć kogoś, kto po 4 latach szkolenia jest gotów do gry, albo, sprowadzając weteranów (Sol też tak wrócił) zaprzeczamy idei.A wtedy, w LM z ManU, kiedy Gibbs nas załatwił, naprawdę mieliśmy szansę.
AlexVanPersie --> dobrze gada, polać mu, całkowicie się z toba zgadzam:D A co do Squillaci"ego to wg mnie nie jest to obrońca na angielska lige, obok Verminatora powinien stac( bez obrazy) jakis wielki czarny murzyn typu Samba czy Bramble, tak z 2 niskimi stoperami bedziemy znowu tracic duzo bramek ze stałych fragmentów...
vanpersie13;- Squillaci zapchajdziurą?Przybył do Sevilli w 2008 roku i zdołał rozegrać 50 spotkań.Naprawdę istna zapchajdziura.
Teraz jest czas po zamknięciu okienka transferowego i trzeba dyskutować nad tym, z czym je zakończyliśmy.
A więc pomimo, że Squilla i Kos wydają się dobrymi zakupami, to największym naszym problemem jest NIEWIELKA ilość obrońców. Mamy ich 3 plus makietę obrońcy czyli Djourou(jak rozegra 3 mecze pod rząd to powiem, że mamy 3,5 obrońcy; jak 5 meczy to, alleluja, 4 obrońców). Dla porównania, na szpicy też mamy 3: Robina, Szamana i Benka. A już w tej chwili 2 jest niesprawnych.Co będzie jak Szaman skręci kostkę? Theo na szpicę? wrzutki Sagny na głowę posiadającego 1,70 Arshavina? To już było...A mówimy o jednej pozycji na której mamy 3 zawodników. Na obronie mamy 2(!) pozycje na środku i też 3 zawodników.
Dlatego powoływanie się na nos Arsena i na to, że TV5 był super transferem to nie jest dobry argument. Nikt nie twierdzi, że TV5 jest zły, tylko, że my potrzebujemy 5 takich obrońców!!
Jak mamy wygrać LM, PL jak mamy ich tylko 3? A trzeba jeszcze brać pod uwagę, że któryś zawodnik może się nie odnaleźć w szybkiej angielskiej piłce.(W ogóle jeśli jeden transfer na dwa się udaje to jest to baaardzo dobra średnia.)
Dlatego jak piszemy, że In Arsene we trust, to mam wrażenie, że oznacza to Im Miracle we trust. Po prostu, liczymy na cud, że się uda. Że Manuel się obudzi, że Song, TV5,Kos i Squilla nie będą mieli kontuzji, że Djourou piękny i zdrowy, że Denilson nie upada i nie zna smaku trawy... Cóż, jako, że wszystkie te rzeczy nie wydarzyły się w zeszłym sezonie, mam prawo twierdzić, że ten, kto w nie wierzy, wierzy w cud.
Ktoś może powiedzieć, że to pesymizm. Ale nie, to nie pesymizm. To realizm. Oparty na doświadczeniach zeszłego sezonu, na faktach realizm. Pesymizmem by było gdybym założył, że ktoś złamie jeszcze nogę(a może biorąc pod uwagę, że wydarza nam się to co sezon należy brać to pod uwagę w wersji realistycznej?)
P.S. Co do bramkarza to mam cichą nadzieję, że Arsene będzie testował wszystkich bramkarzy a potem, przy pierwszych kiksach MAnueli Fabiańskiej, wstawi tam Wojtka. Tylko pojawienie się na bramce jakiegoś magika, geniusza, Tarzana, kogoś kto będzie wyciągał piłki już niemal będące w bramce może nam uratować sezon.
vanpersie 13 -> jeżeli coś ma razić, to lepiej przeczytaj swój komentarz po raz drugi :)
Jakim cudem zapchaj dziura i rezerwowy zdołał rozegrać 50 spotkań w pierwszym składzie?
"uważam, że 30-letni Francuz da sobie radę i moim zdaniem w równie mocnej lidze hiszpańskiej należał do czołówki obrońców. "
Autor się ośmieszył tutaj, Squillaci był ledwo rezerwowym Sevilli i typowym zapchaj dziurą i nic więcej. Czołowym obrońcom nigdy tam nie był, nawet w swoim klubie. Musiałem poprawić bo aż razi po oczach ten błąd.
Chelsea4ever - Boss to nic innego jak Szef, czyli w nazywaniu Go Szefem nie ma nic żałosnego.
A jeżeli określenie boss kojarzy się tylko i wyłącznie z grami wideo, faktycznie jest to żałosne.
Bo Wenger to jest gość z klasą,świetny fachowiec, zatrudniający najlepszych,wyszukujący genialną młodzież,nie kłócący się z sędziami, zawsze podający rękę trenerowi rywali. Co, że nieprawda? Prawda, tylko ja piszę o czasach Bergkampa,Piresa i Henry'ego. Cóz - widać wszyscy się zmieniają...
"Czemu mówicie na Wengera boss?" - Bo jest najważniejszą postacią w klubie i on tam praktycznie wszystkim rządzi?
"Nie sadzicie że brzmi to żałośnie?" - Jakbyśmy tak sądzili to pewnie nikt by tak na niego nie mówił. Nawet nasi zawodnicy nazywają go Bossem.
mam pytanie do kibiców Arsenalu. Czemu mówicie na Wengera boss? Nie sadzicie że brzmi to żałośnie ?
Podzielam wątpliwości kamil_malin.Oszczędzanie to cenna cecha, ale przypomnę, a jestem z Poznania:oszczędza się po to, by wydać.Oszczędzanie dla oszczędzania to zwykłe nyrolstwo.A Arsenal skąpi od 5 lat.I nie musi wychodzić na prostą w finansach-nowy stadion już jest zbudowany,a w porównaniu z zadłużonymi Liverpoolem czy ManU, Arsenal jest ok. Brak wzmocnień to brak rezerw,o konkurencji już nie mówiąc.Zawodnik,który trzeci sezon jest w rezerwach,nie jest zawodnikiem perspektywicznym,tylko po prostu słabym.A w Arsenalu takich 3-latków jest sporo.Na papierze jest to wielka ekipa, w wypadku kontuzji czy kartek okazuje się,że nie ma kto grać.I to powtarza się już 4 rok z rzędu. I dlatego nie ufam już Wengerowi.
Wystarczylo kupic jeszcze tego bramkarza ,pozostał ogromny niedosyt .Od odejscia Henry'ego decyzje kadrowe Wengera sa dla mnie niezrozumiale .Motto Bossa -minimalny wydatek,maximum zysku ,nie ma zupelnie odzwierciedlenia dla sukcesów sportowych Arsenalu .W koncu ,w sporcie licza sie trofea ,ale dla Wengera i Hill-Wooda ważniejszy jest bilans finansowy Klubu ....
Mam pewne wątpliwości czy dalej " In Arsene I Trust". Wierzę, w jego filozofię gry, podoba mi się jego sposób prowadzenia zespołu, ale znowu te transfery... Tu Francuz musi się zmienić, musimy w końcu zacząć kupować doświadczonych zawodników i od czasu do czasu wydać jakieś 10-20 mln na jednego gracza. Rozumiem kontrola nad klubowymi finansami, staranie się aby Arsenal wyszedł na prostą. Ale kupno np nowego bramkarza, to większe szanse na ewentualne pieniądze za Mistrzostwo.
Generalnie to jestem rozczarowany tym okienkiem transferowym, owszem Wenger zrobił 3 dobre transfery. Wydał niewielkie pieniądze i mamy klasowych zawodników. Jednak to co się stało z pozycją bramkarza to dla mnie rozczarowanie i nieporozumienie. Nie rozumiem jak można pożałować 5-6 mln funtów i mieć większe szanse na tytuł. Takie coś nie pozwala mi ufać tak na "100%" Wengerowi.
Co do ludzi którzy opuścili okręt zwany "Kanonierami" to niektórych mi szkoda. Mam na myśli Sola i mam mieszane odczucia co do Gallasa. Dobry na boisku, fatalny poza nim. Decyzja o sprzedaży Silvestre'a, Eduardo, Senderosa, Simpsona i mimo wszystko Meridy to mądre posunięcia. W/w zawodnicy byli po prostu za słabi na Arsenal. Nie sądzę abyśmy odczuli ich brak, brak Sylwka na pewno odczujemy i to będzie pozytywne. ;)
A. Traore został wypozyczony, nie sprzedany.
Zapomniałeś o Armandzie :)
Ale na +
Też tak myśle ale wydaje mi się że dużym błędem Wenger było nie kupienie bramkarza dalsze stwianie na Almunie on się już nie zmieni. Może Fabian jakby wszedł w ciąg meczy zacząłby grać conajmniej przyzwoicie. No ale cóż pozostaje nam wspieranie Almunii może się myle.
Kilka zastrzeżeń:
1. Za krótkie "rozwinięcie", albo za długi wstęp.
2. TV5
3. AFAIK Merida sam chciał odejść i nie było siły go zatrzymać.
5. Senderos był za słaby na AFC, okazał brak szacunku i lojalności względem swojego klubu, w trakcie trwania wypożyczenia do ACM.
6. Simpson naprawdę nie porażał swoją grą - może w Hull rozwinie skrzydła?
Według mnie Simpson jest zawodnikiem, nadającym sie co najwyżej do zespołu ze srodka tabeli Premiership. Wiekszy potencjał miał Merida, a w przypadku odejscia Cesca za rok bedzie go jeszcze bardziej szkoda.
Całkiem dobrze to opisałeś, tylko wydaje mi się, że ze skrótem Thomasa się pomyliłeś. Napisałeś TV6, a chyba powinno być TV5 ?
Na początku jest TV6, a powinno być TV5 ;P
Pomysł i wykonanie naprawdę fajne, jednak wg mnie jest parę ale ;)
1. Jeśli chodzi o obronę, to jako jedyne osłabienie traktuję odejście Sol'a bo tylko On był doświadczonym Kanonierem z krwi i kości. Jednak nie była to wina Arsene'a, po prostu Sol uznał, że Newcastle będzie dla niego korzystniejsze. Mam tylko nadzieję (całkiem serio), że wróci do Nas szkolić obrońców ;)
2. O ile z Eduardo się zgodzę o tyle z Meridą i Simpsonem nie. Simpson po przyjściu Marouane'a mógł w sumie zapomnieć o jakichkolwiek występach, chyba że wszystkich trafiłby szlag. Jeśli chodzi o Frana to nigdy mnie nie przekonał do siebie. Fakt strzelił parę bramek i bardzo Nam tym pomógł, ale nie oszukujmy się, takiego urodzaju w ofensywie dawno nie zaznaliśmy i szczerze wątpię, żeby mógł liczyć na regularne występy.
3. Wydaje mi się, że powinien znaleźć się tu jeszcze akapit o sadze bramkarskiej. Pisałem już w wielu miejscach to napisze i tutaj po raz kolejny. Moim zdaniem to jest tylko i wyłącznie wina Arsene'a. Uwielbiam Go i nie wyobrażam sobie Arsenalu bez Niego, nie neguję również trafności Jego transferów, bo wszyscy wiemy, że większość to strzały w "10", jednak tutaj Papcio przesadził. Wiara w Naszych bramkarzy (poza Wojtkiem) graniczy bądź co bądź z głupotą, bo nawet jeśli Almunia zagra parę dobrych spotkań, to głowę daję, że z ManUtd, City i Chelsea tak kolorowo już nie będzie, nie wspominając już o LM. Arsene tę sprawę po prostu pokpił, bo gdyby tak naprawdę chciał nowego bramkarza to ściągnął by Marka kiedy Roy był jeszcze trenerem Fulham i były na to 100% szanse. Ale był mundial i sterta innych ciekawych wymówek, a teraz będziemy się bujać z dwoma żel-betami na zmianę na bramce. Moim zdaniem jedynym korzystnym rozwiązaniem w tej sytuacji jest przesunięcie Fabiana do rezerw, Manuel na zmianę, a Wojtek na no. 1. Dlaczego? Bo w zaistniałej sytuacji i tak nie mamy już nic do stracenia. A w razie czego, gdyby Wojtkowi nie poszło, w zimowym okienku można by kogoś sprowadzić, żeby Szczęsny nabrał jeszcze tego niezbędnego doświadczenia... niestety wszyscy i tak wiem jak będzie wyglądać ta sprawa...
Merida nie dostawał u nas szans na gre i wcale mu sie nei dziwie, ze wybral Atletico. Moim zdaniem bardzo mądrze dla niego i tu Wenger nie mógł chyba nic poradzic. Co do Simpsona - Przed nim w hierarchii sa Robin,Theo,Chamakh,Vela,Bendtner itd. wiec nie oszukujmy sie- nie zaistniałby w Arsenalu. Żałuje braku sprowadzenia solidnego bramkarza, no ale cóż- jak zwykle ufam w wybór Wengera :)
Wg. mnie kościelny zagrał dobrze w meczu z Blackburn. Tam błąd jak dla mnie popełniła cała drużyna od pomocników zaczynając ale fakt faktem bezpośredni pojedynek przegrał ale ogólnie zagrał nieźle. Eduardo szkoda fakt mógł zostać na jeszcze jeden sezon. Merida wielki niespełniony "niby" talent ;/ ja nie żałuje i mniej więcej tak samo wygląda sprawa z Simpsonem. pzd!
Mogłeś dodać jeszcze wzmniakę o Traore.