Jak tu pięknie...
08.08.2013, 16:14, Eryk Delinger 1484 komentarzy
Plotki o odejściu czołowego zawodnika, pogłoski o zainteresowaniu większego klubu, pierwsze doniesienia o składanych ofertach, kibice powtarzający jak mantrę "to niemożliwe, nie odejdzie, tak wiele nam zawdzięcza", tygodnie milczenia piłkarza i jego otoczenia, w końcu oficjalne żądanie transferu, a to wszystko zwieńczone bolesnym finałem – suchym komunikatem klubu o sprzedaży gracza, który kilka miesięcy temu ślubował wierność ukochanym barwom. Brzmi znajomo?
Kolejne lato, kolejne okienko transferowe i znów jesteśmy uwikłani w długą, niesmaczną sagę. Tym razem jednak jest inaczej. Arsenal nie pozbywa się swojej gwiazdy – teraz to Kanonierzy chcą podebrać klejnot koronny usytuowanego niżej w tabeli klubu. My, jako kibice Arsenalu, pierwszy raz od bardzo wielu lat stoimy po drugiej stronie i – powiem szczerze – piękne jest to miejsce. Zabrzmi to brutalnie, ale możliwość obserwowania z boku tych samych scen wyparcia (wspomniane "to niemożliwe, on nigdzie nie pójdzie"), powoli wkradających się wątpliwości ("muszą nam zapłacić przynajmniej te 60 milionów") i ostatecznej rezygnacji ("tak jest lepiej dla wszystkich, bez niego będziemy silniejsi"), które w ostatnim czasie bywały zwykle naszym udziałem, jest całkiem satysfakcjonująca. Chyba po raz pierwszy byłem świadkiem sytuacji, w której oferta Arsenalu skłoniła czołowego zawodnika Premier League i absolutną gwiazdę swojego klubu do radykalnej walki o transfer i spalenia za sobą mostów. Przedziwne uczucie.
Wbrew opinii fanów Liverpoolu, Arsenal nie zrobił tutaj nic złego. Rozumiem ich irytację i rozczarowanie postawą samego Luisa Suáreza – nawet jeśli klub, jak mówi sam Urugwajczyk, wcześniej obiecał mu pozwolenie na transfer – nie rozumiem jednak ich pretensji do The Gunners. Oferta opiewająca na 40 000 001 funtów była uwłaczająca? Dlaczego? Ze względu na tego nieszczęsnego funta? Przecież oprócz niego liverpoolczycy mieli otrzymać jeszcze 40 milionów podobnych – nie jestem pewien, jak można poczuć się urażonym przez 40 milionów funtów, z jednym dodatkowym funtem czy bez. Wszak ta „jedynka na końcu” nie była formą żartu, jakąś niedorzeczną próbą podrażnienia The Reds. Nie jest jasne, czy będąca przedmiotem sporu klauzula (w przekonaniu Liverpoolu - „informacyjna”, zdaniem Suáreza i jego doradców – regularna klauzula odejścia) dotyczyła dokładnie 40 milionów, czy też ofert przekraczających tę kwotę – ten jeden funt miał zagwarantować, że magiczny zapis w umowie zostanie uruchomiony. A skoro mógł wystarczyć jeden funt, to dlaczego Arsenal miałby z grzeczności, dla równego rachunku dokładać kolejny milion czy dwa? Przecież taka klauzula to nic innego jak z góry ustalona cena. Zdarzyło się wam kiedyś wejść do sklepu, sięgnąć po batonika za 2,50 i dla pewności zapłacić zań 3 złote, żeby pani ekspedientka się nie obraziła? Nie, mi też nie. Nawet jeśli Arsenal o owej klauzuli dowiedział się od agenta napastnika – co nie jest takie oczywiste, skoro klub najwyraźniej nie był pewien tego, jak zapis jest sformułowany i co w praktyce z niego wynika – kontakty na linii kupujący-agent są w dzisiejszym futbolu niemal na porządku dziennym. Podobnie postąpił przecież Liverpool w swoich staraniach o potencjalnego następcę Suáreza, Diego Costę. Również wyłożył na stół kwotę, która miała uruchomić klauzulę odejścia... i chyba, podobnie jak Arsenal, niewiele zdziałał.
Rok temu byliśmy świadkami innej sagi z czołowym napastnikiem Premier League – i wtedy, jak zawsze przez ostatnie kilka lat, obserwowaliśmy rozwój wypadków z tej najmniej dogodnej pozycji: klubu, który lada moment straci swoją największą gwiazdę. Transfer Robina van Persiego porównuje się do obecnej sytuacji Suáreza. Kibice Liverpoolu utrzymują, że mają takie same podstawy do pomstowania na swojego (jak długo jeszcze?) piłkarza, jakie my mieliśmy i mamy w przypadku Holendra. Fani The Reds zdają się nie dostrzegać subtelnej różnicy – w historii sprzed roku ważną rolę (w oczach kibiców Kanonierów – bo klubu najwyraźniej nie) odgrywała długa, bezlitosna rywalizacja między Manchesterem United a Arsenalem, w której niejednokrotnie szło na noże (a czasem i pizzę). Transfer na linii Ashburton Grove-Old Trafford wywoływałby furię fanów zawsze, bez względu na ilość punktów dzielącą w tabeli oba kluby. Relacje The Gunners z czerwoną częścią Merseyside były w ostatnich latach zupełnie inne, w zasadzie nie było tu mowy o zaciekłej walce. Dziwią komentarze kibiców klubu z Anfield oburzonych potencjalnym transferem Urugwajczyka do Arsenalu jako „sprzedażą do rywala”. Z jakiegoś powodu liverpoolczykom wydaje się, że rywalizują z Arsenalem w Premier League, ponieważ mierzą w gwarantujące start w Lidze Mistrzów czwarte miejsce, które my w ostatnim sezonie zajęliśmy. O bezpośredniej rywalizacji moglibyśmy mówić, gdyby na finiszu rozgrywek Liverpool zameldował się punkt, dwa, może pięć za plecami Kanonierów – strata dwunastu punktów to już przepaść. Liverpool nie rywalizuje na ten moment ani z Arsenalem, ani nawet z rozpaczliwie ściągającym północnolondyńskich sąsiadów Tottenhamem. Zrozumiałe, że sprzedaż gwiazdy do Arsenalu jest dla The Reds rozwiązaniem dalekim od idealnego, bo jedynie pogłębi otchłań dzielącą oba kluby, ale zwroty w rodzaju "sprzedajmy Suáreza gdzieś indziej, nawet za 15 milionów mniej, byle nie do głównego rywala" to spora przesada. Fani Liverpoolu idą nawet dalej – wielu z nich sugeruje, że Arsenal byłby dla Suáreza „krokiem w bok”, że Kanonierzy nie mogą reprezentantowi Urugwaju zagwarantować niczego, czego nie znalazłby na Anfield. Zupełnie zapominają tutaj, że ta upragniona Liga Mistrzów, w której gra jest dla nich wymarzonym celem, punktem docelowym długofalowego planu budowy zespołu, na Ashburton czeka na El Pistolero już teraz.
Ale kibice kibicami – tutaj próżno liczyć na obiektywizm, fanom każdego zespołu zdarza się stracić kontakt z rzeczywistością... a że akurat sympatykom The Reds przytrafia się to wyjątkowo często, to już chyba temat na inną dyskusję. Gorzej, że w podobnym tonie wypowiadają się brytyjskie media. Kiedy rok temu Van Persie opuszczał Arsenal, prasa rozumiała i chwaliła jego decyzję – mówiono o sportowym awansie, woli zwyciężania i podobnych zjawiskach – zaś kwestia owej śmiertelnej rywalizacji z United, przez którą kapitan Arsenalu (i, rzekomo, kibic Kanonierów od najmłodszych lat) nie powinien w ogóle rozważać tego ruchu, była przemilczana. Dziś Suárez jest w tych samych mediach potępiony jako niewdzięcznik i głupiec – bo przecież transfer na Emirates jest zupełnie bezzasadny, i tak nic tam nie wygra. Szczególnie urzekający jest tok rozumowania niektórych „ekspertów” (m.in. legendy The Gunners, Iana Wrighta) – „Suárez nie powinien iść do Arsenalu, bo nie wygra tam trofeów; aby zacząć wygrywać, Arsenal musi kupować czołowych graczy”. Wniosek: Arsenal powinien kupować topowych zawodników, którzy nie powinni jednak na Ashburton przechodzić, ponieważ brakuje tam topowych zawodników. Nie wiem jak wy, ale ja chyba się zgubiłem.
Jeśli już – ku ogromnemu rozczarowaniu prasy – do transferu Luisa Suáreza na Emirates dojdzie, ktoś niechybnie zarzuci Arsene'owi Wengerowi i spółce hipokryzję. Bo jak to, ten ohydny Francuz, który przez tyle lat oszczędzał, stawiał na młodzież i piłkarzy znikąd, teraz bezczelnie wykłada na stół ponad 40 milionów i przeprowadza drugą najdroższą transakcję w historii Premier League? Jak tak można?! Można, zwyczajnie. Wystarczyło kilka – powiedzmy, osiem – lat cierpliwego wypracowywania maksymalnego wyniku przy minimalnym nakładzie finansowym, długodystansowy i przemyślany plan oraz kilka miesięcy twardych negocjacji ze sponsorami. Jeżeli teraz Arsenal zdecyduje się wydać na zakup Urugwajczyka kilkadziesiąt milionów funtów, może to zrobić z czystym sumieniem. Nie będą to pieniądze podarowane przez szejka czy znalezione na ulicy, a wypracowane latami oszczędności i wyrzeczeń. Szczególnie cieszy, że te samodzielnie zarobione pieniądze wreszcie możemy wydać na prawdziwe wzmocnienie zespołu, nie zaś na kolejnego zastępcę ściągniętego do Londynu z zadaniem zapełnienia luki po opuszczającej klub gwieździe.
--
Artykuł pochodzi z partnerskiego serwisu Highbury.pl
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 10 | 8 | 1 | 1 | 25 |
2. Manchester City | 10 | 7 | 2 | 1 | 23 |
3. Nottingham Forest | 10 | 5 | 4 | 1 | 19 |
4. Chelsea | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
5. Arsenal | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
6. Aston Villa | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
7. Tottenham | 10 | 5 | 1 | 4 | 16 |
8. Brighton | 10 | 4 | 4 | 2 | 16 |
9. Fulham | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
10. Bournemouth | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
11. Newcastle | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
12. Brentford | 10 | 4 | 1 | 5 | 13 |
13. Manchester United | 10 | 3 | 3 | 4 | 12 |
14. West Ham | 10 | 3 | 2 | 5 | 11 |
15. Leicester | 10 | 2 | 4 | 4 | 10 |
16. Everton | 10 | 2 | 3 | 5 | 9 |
17. Crystal Palace | 10 | 1 | 4 | 5 | 7 |
18. Ipswich | 10 | 0 | 5 | 5 | 5 |
19. Southampton | 10 | 1 | 1 | 8 | 4 |
20. Wolves | 10 | 0 | 3 | 7 | 3 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 11 | 0 |
C. Wood | 8 | 0 |
B. Mbeumo | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Mohamed Salah | 7 | 5 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Díaz | 5 | 2 |
O. Watkins | 5 | 2 |
Y. Wissa | 5 | 1 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Skoro my nie jesteśmy w stanie spełnić żądań Rooneya, który zarabia 2 razy mniej niż Eto'o to o czym my w ogóle mówimy? Po co w ogóle zarzucać tu temat Eto'o? Przecież to jest jakiś idiotyzm.
Już nie wspominam o tym, że forma Eto'o to wielka niewiadoma i jeśli mielibyśmy rzucać wielką tygodniówkę to na pewno nie na niego tylko na kogoś lepszego i młodszego.
Dobra może się teraz przerzucimy na temat losowania LM które zaraz będzie ? :D
Dla mnie tak wygląda dla nas sprawa jeśli chodzi od najsłabszego rywala dla nas
do najtrudniejszego -
PACOS, PSV, Metalist/Sociedad, Fenerbahce.
Proszę tylko o Pacos lub PSV :D
Fenerbahce się solidnie wzmocniło, Sociedad stracił trenera i Illarremendiego, Metalist skończył ligę ostatnio na 2 pozycji w lidze Ukraińskiej, w zespole ma sporo graczy z ameryki południowej, a ponadto na nasze 8 meczy w Ukrainie i Rosji zremisowaliśmy 2, a aż 6 przegraliśmy. Wschód nie dla nas.
PSV sprzedało Lensa, Pietersa, Strootmana, Mertensa, a Bommel skończył karierę. Kupili w ich miejsce Parka, Mahera, Brumę czy Schaarsa. Co do Pacos to ich klub prowadzi Costinha i Maniche.
Mają stadion o pojemności 5 tysięcy :D
Gdyby Braga czy Sporting nie miała takiego słabego sezonu to Pacosu tutaj w eliminacjach by nie było. Stracili kluczowych graczy. To tyle w temacie.
Lamela? Nieee dziękuje.
lays---> Tak w ogóle to kim poważnie zainteresował się Wenger? Oprócz starań o Suareza, na którego szans raczej nie ma to cisza w eterze.
LUDZIE SKOŃCZCIE Z SUAREZEM.
I tak nie zagra przez 6 meczy a my dalej nie mamy skrzydłowego, DP i obrońcy. to są priorytety na dziś. suarez moze przyjsc nawet za 5 dwunasta, niewiele to zmieni. ważne zeby na tych pozycjach sie wzmocnić. mi najbardziej brakuje AMR/AML bo jak ktoś tu już napisał podolski i theo nie grzeszą inteligencją i techniką.
qarol - jesli Wenger ma faktycznie sporo kasy do wydania i chce kupic topowego napastnika, to Villa jest niepotrzebny ( nie po to sie pozbywamy szrotu - 25 zawodnikow out podczas tego okienka ) aby brac szrot z innych klubow. Villa to by u nas pelnil taka sama funkcje jak w Barcelonie, a Wenger tak klubu nie buduje ani nie dobiera pilkarzy typu Joker - woli dac szanse Sanogo i slusznie
Arsenal_1886
Tylko jak też jego tranfer request wpłynie na decyzję Liverpoolu o jego sprzedaży...
A Lamela grał już na kilku pozycjach i jestem pewien, że na ataku też by się sprawdził.
@lays
A dlaczego mamy takiej rozmowy nie prowadzić? Skoro można tutaj rozmawiać o muzyce, pogodzie to chyba rozmowa o Eto'o nie jest niewskazana.
Arsenaal - liga rosyjska ma to do siebie, ze kilka druzyn cos ogarnia, reszta jest slaba. Liga Europy - hmm przeciez tam czasem graja i 2 polskie dryzyny i wychodza z grupy, wiec jaki to jest poziom? Reprezentacja to samo.
Oczywistym jest zatem, ze Eto nie gral przeciwko najlepszym zawodnikom, co tez poziom sportowy zawodnika na pewno sie nie podniosl.
Tygodniowka Eto to nie moje info, ale z tego co pamietam zarabia 20mln euro rocznie
luis gustavo jak jego przespimy to masakra, przeciez to swietny pilkarz...
@Jokullus
kanonierzy.com/shownews_id-31140_Pomeczowa-wypowiedz-Wengera.shtml
W ogóle to prowadzimy dziwną dyskusje, Wenger nie wyraził zainteresowanie Eto'o a wy piszecie o nim tak jakby padła już jakaś oferta lub miała paść.
Mid > Lamela świetny wiem, ale to bardziej skrzydło niż napad. Już teraz mądrością boiskową przewyższa Theo czy Poldiego.
@ArseneAl
Ale mi chodzi o oficjalnej sprzedaży go, nie o to gdzie on jest/był ;) Tak samo jak wszyscy czekają by jak najszybciej sprawa Suareza się skończyła, tak ja chciałbym jak najszybszego pozbycia się "resztek" z poprzednich lat ;)
Rooney o wiele bardziej pasuje do Chelsea niż do nas. A Eto to chyba za duże ryzyko.
Jeśli rację mają Ci którzy twierdzą że istnieje obowiązek zachowania poufności (z zobowiązania wynikającego z kontraktu) oraz szerzej obowiązek nie korzystania z informacji których źródłem jest naruszenie tego pierwszego obowiązku (z dobrych obyczajów) to rzucając ofertą z 40 +1 pokazalismy że dokładnie wiemy jaka była wysokość klauzuli-> naruszyliśmy dobre obyczaje. Nie wiem jak orzecznictwo w UK wygląda w tych sprawach w UK. Zakres pojecia dobre obyczaje kształtuje praktyka orzecznicza de facto.Tak czy owak słabo nasza pozycja wygląda, Suareza nie lepiej.
Luis Suárez has pleaded with Liverpool to fulfil the promise they made a year ago and let him leave Anfield. The Uruguay striker insists that he is prepared to submit a written transfer request by the end of the week if the club continue to block his move to Arsenal.
Tak było napisane 7 sierpnia. Pozostaje teraz czekać na transfer request ze strony Luisa.
@ArseneAl
Ja się nie wyspałem. Jeżeli masz inne zdanie to po prostu napisz. Ja uważam, że Eto'o to na tyle klasowy zawodnik, że wniósłby do drużyny wiele dobrego. A to że ma 32 lata oznacza, że jeszcze 2 może pograć w Arsenalu i pomóc nam wygrać jakieś trofeum. On w swoim życiu już wiele wygrał czy to z Interem czy Barceloną. Wie jak to jest i mógłby zaszczepić tę chęć wygrywania u naszych młodych zawodników.
Jak mamy sie rozgladac za graczami typu Eto'o to gdzie bylismy, gdy do wziecia byl Villa?
Jokullus
Park obecnie przebywa na jakimś szkoleniu wojskowym, a ploty chodziły, że mieliśmy z nim rozwiązać kontrakt po tym jak wróci.
@Jokullus
Przecież sam Wenger kilka dni temu powiedział, że Chamakh jest w Crystal Palace.
rooney pojdzie to chelsea.... my nie damy mu tygodniówki. jesli suarez odpada ciekawi mnie jaki byl plan b Wengera.
Rooneya chyba nie uciagniemy, jesli chodzi o wysokosc tygodniowki
Eto'o to profesjonalista :D Gdy grał w Barcelonie jednym z najlepszych napastników na globie :D
32 lata, co z tego ? Drogba miał więcej a grał w Premier Leauge... jestem ciekawy w jakiej kondycji jest Eto'o... Ale wole Wiliana na skrzydło... Z Napastnika preferuje Benteke.
Arsenal_1886
Jeśli nie Suarez to ja bym chciał Lamelę - choć to bardziej inwestycja w przyszłość, ale jestem pewien, że by się sprawdził.
Gdzie padła taka informacja, że United woli nam sprzedaż Rooneya niż Chelsea :D ?
W sumie może to być prawda, tylko pytanie ? Czy Rooney chciałby graću nas :) ?
Chelsea ma lepszy skład, kase i trenera, który prędzej zdobedzie trofeum lub wywoła burze :D
Eto? 32 lata, zarabia 400k euro tygodniowo i nie miał od 2 lat styczności z piłką na najwyższym poziomie.
Ktoś tu z was chyba się nie wyspał.
Master10- my z naszą ofertą korzystającą z informacji zastrzeżonej się na dobrą wiarę w negocjacjach powołać nie możemy. Natomiast czy może Suarez i jego agent? Wątpie, moim zdaniem był też w kontrakcie zapis o poufności i strona lfc skutkiem wypłynięcia informacji powoła się na to. Czy skutecznie tego nie wiem ale nie jest to słaby argument.
@ArseneAl
Bez oficjalnego potwierdzenia transferu to on może być i w Madrycie tylko co z tego? Ja czekam na klubowe info. potwierdzające, że to już naprawdę koniec jego przygody z naszym klubem.
A jaka jest sytuacja z Parkiem? Rozwiązaliśmy z nim kontrakt?
Wenger złóż te 50 mln... nie odpuszczaj Suareza kurde
Arsenal_1886
Też o tym czytałem i jestem ciekaw co się wydarzy.
itachi
Suarez i tak miałby czas na wkomponowanie się do drużyny, bo nie będzie mógł grać w pierwszych kilku meczach.
Oggy
Czy aby na pewno nie powinniśmy wiedzieć? Wszyscy wiedzieli ile wynosi klauzula odstępnego w kontrakcie Cavaniego - w przypadku Suareza taka informacja również mogła krążyć.
@Master10
Wydaje mi się, że Eto'o jest typem zawodnika, który wszędzie będzie grał dobrze, od samego początku. Uważam, że mielibyśmy z niego sporo radości.
Jeśli nie Suarez to ja już nie mam pomysłu kto.
Michu, Benteke ? Nie będzie to duże ulepszenie Oliviera. Benzema ? Wenger mógłby z niego sporo wyciągnąć, ale ten transfer mógłby tylko dojść do skutku jakby Real sprowadził Suareza do siebie.
Rooney ? Mourinho powiedział, że będzie się o niego starał do końca okienka, a United podobno woli go nam sprzedać niż do Chelsea.
Jaki klub woli Rooney ? Nie mam pojęcia.
Dobrą opcją byłby Jackson Martinez, ale jest drogi. Cardozo czy Fred za starzy.
Adrian Lopez to przeciętniak - zawodnik jednego sezonu.
@Gaross
Tylko , że Eto ma bodaj 32 lata i zarabia horendalny hajs. To byłby transfer na jeden sezon..
@Jokullus
Przecież Chamakh jest już od kilku dni w Crystal Palace...
Gaross zapomniales dodac, ze Eto nie gral na najwyzszym poziomie od paru lat, w przeciwienstwie do Rooneya, nie wydaje mi sie aby Eto stal sie Anelka, po powrocie pierwszym do Anglii
Fakt, może i transfery będą, ale ile można czekać i przede wszystkim zwlekać?
Oggy - zapisy w kontrakcie znal liverpool i Suarez - to nie nasza broszka, ze ktos sie wygadal
@carlosV
Ja jakoś szczególnie za Rooneyem nie przepadam. Uważam, że Eto'o ze swoją dynamiką, lekkością i radością z gry wprowadziłby wiele dobrego do Arsenalu. A Rooney jest dobry, ale to taki rzemieślnik trochę. No ale i jeden, i drugi będzie dobrym wzmocnieniem. Obawiam się jednak, że żaden z nich do nas nie zawita.
mitmichael
Nie tylko tą wypowiedzią zakpił z Arsenalu - krytykuje nas na lewo i prawo. Burak jeden.
ArseneAl
Agent Suareza spieprzył sprawę i tyle.
Idealny plan na dziś:
-sprzedaż Chamakha
-info. o złożeniu przez Suareza transfer request
-info. o zainteresowaniu Bendtnerem :P
-miła wypowiedź Gustavo/Fellainiego o Arsenalu ew. info. o odrzuceniu przez Everton oferty Manu
Mid- "dobra wiara" to zwłaszcza w takim kontekście jak negocjacje z innym klubem nieostre pojęcie. Dodam że choć można by się było czepić Live za postawę sprzeczną z dobrą wiarą to jednak my użyliśmy info o wysokości klauzuli której nie powinniśmy mieć. To wytrąca IMO nam z ręki argument o "good faith negotiations".
Dwa miesiące temu mówiło się, że wzmocnienia będą późno, bo Wenger nie chce niepotrzebnie płacić tygodniówek. Dla mnie to głupota, błąd, bo przecież gracze muszą się wkomponować do drużyny.
Ale czy transfery w ogóle będą? IMO będą, ale pozostanie uczucie niedosytu. Bo że np. jesteśmy kojarzeniu z Ciprianem Maricą, to to już dla mnie niepojęte. Chamakh>Marica.
Mid > Jak na internecie pojawił się news z Suarezem, że chce odejść z LFC to chyba tam coś była mowa, że chce wrazie braku zgody ze strony LFC postawić na transfer request. Niby do końca tygodnia nawet tego się możemy spodziewać.
Mid - Suarez mysli - mialo byc w dobrej wierze dla mnie, bo przeciez obiecales Rodgers, ze osobiscie mi pomozes przy transferze do klubu LM
Liverpool mysli - mialo byc w dobrej wierze, bo jak nie awansujemy do pucharow, to bez Ciebie tym bardziej nie awansujemy, czyli zostajesz ;)
GarosS
Za 200tys/tyg masz Rooneya, który jest młodszy i lepszy.
Wie ktoś czy jakaś telewizja jak ESPN czy Sky Sports będzie przeprowadzać losowanie IV rundy LM ? Chciałbym zobaczyć sobie losowanie z takiej stacji, a nie polskiej.
Ja się tak w ogóle pytam po co była ta klauzula 40 mln skoro ona nic nie znaczy?
@Midgardsorm
I jeszcze zakpił z Arsenalu bo powiedział, ze wielkie kluby nie pozbywaja sie swoich gwiazd zwłaszcza sprzedajac zawodnika do swojego ligowego rywala a My jak wiadomo sprzedalismy van Persiego czyli nie jestesmy wielkim klubem.
Co tu dużo gadać, Afryka zawitała do Polski.
btw, obczajcie czo ten Pogba
i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2013/08/08cf1592f179c055334b906104958011_original.gif?1375992887
Ja bym chętnie widział u nas Eto'o, bo koleś jest jak Drogba - wiekowy, ale dalej prezentuje najwyższy poziom. Problem byłby jedynie z jego tygodniówką. I tak będzie musiał ją sporo obniżyć, ale myślę, że koło 180-200 tysięcy funtów będzie chciał. U nas to nie przejdzie.