Jurriën Timber: Wiara i determinacja w walce z kontuzją

19.03.2025, 13:04, Mateusz Kolebuk 1 komentarzy

Jurriën Timber, jeden z kluczowych zawodników Arsenalu w tym sezonie, spędził na boisku aż 3 117 minut w 40 meczach we wszystkich rozgrywkach. Mikel Arteta najczęściej wystawia go na prawej obronie, choć zdarzało się, że grał również na lewej stronie i w środku defensywy. Obecnie Timber przebywa z reprezentacją Holandii, przygotowując się do meczów Ligi Narodów UEFA przeciwko Bośni i Hercegowinie oraz Hiszpanii. W rozmowie z Soccer News opowiedział o swojej formie po poważnej kontuzji, która przytrafiła mu się w zeszłym sezonie.

23-letni obrońca dołączył do Arsenalu z Ajaxu w lipcu 2023 roku. Niestety, już w swoim debiutanckim meczu Premier League przeciwko Nottingham Forest doznał poważnej kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry na 10 miesięcy. Na boisko wrócił dopiero w ostatnim meczu ligowym poprzedniego sezonu.

Mimo regularnych występów w obecnych rozgrywkach, Timber podkreśla, że podejmuje wszelkie środki ostrożności, aby zapewnić sobie długą karierę. Kontuzja była dla niego pierwszym poważnym urazem i sprawiła, że musiał opuścić zeszłoroczne Euro, co było dla niego trudnym doświadczeniem.

- To była moja pierwsza poważna kontuzja, ale mimo wszystko był to dobry rok. Moje kolano stało się silniejsze, a ja mogłem dużo pracować nad ciałem na siłowni. Ostatecznie wyszedłem z tego silniejszy - mówi Timber.

- W zeszłym sezonie miałem chwile samotności, kiedy musiałem trenować sam lub zostawałem w klubie, gdy drużyna grała na wyjeździe. Oglądanie mistrzostw Europy w telewizji było trudne, ale w końcu to przepracowałem. Mam wokół siebie dobrych ludzi i nie czułem się samotny.

Holenderski obrońca otwarcie mówi o wyzwaniach, jakie napotkał podczas rekonwalescencji i koszmarze kontuzji z zeszłego sezonu.

- Futbol nagle się zatrzymał, więc musiałem radzić sobie z życiem w inny sposób. Teraz doceniam każdą chwilę na boisku, bo wiem, jak to jest być poza grą przez rok. Podczas meczów naprawdę cieszę się każdą chwilą - wyjaśnia Timber.

- Codziennie rano i wieczorem czytam Biblię. To dawało mi wsparcie, gdy byłem kontuzjowany. Byłem wystawiony na próbę, ale wierzyłem, że wyjdę z tego lepszy. I tak się stało. To przybliżyło mnie do Boga.