Kanu wspomina swój pobyt w Arsenalu

17.02.2016, 18:02, Michał Kruczkowski 9 komentarzy

Mimo że ostatni raz w koszulce Arsenalu zagrał w 2004 roku, to do dzisiaj ci nieco starsi kibice Kanonierów wspominają go z uśmiechem na ustach. Mowa oczywiście o Nwaknwo Kanu. Wielokrotny reprezentant Nigerii wystąpił w ponad stu ligowych meczach w barwach The Gunners, w których zdobył trzydzieści goli.

W związku z tym, że w najbliższy czwartek mija siedemnaście lat, odkąd podpisał on kontrakt z Arsenalem, Kanu udzielił wypowiedzi, w której w pozytywnych słowach wspomina swój pobyt w północnym Londynie.

- Myślę, że byłem pierwszym zawodnikiem z Afryki, który odniósł sukces na Wyspach. Moja przygoda i to, czego dokonaliśmy z Arsenalem otworzyły drzwi dla innych afrykańskich graczy. Teraz każdy chce grać w Premier League. Kiedy tutaj przybyłem, spotkałem znakomitego trenera, który ujrzał wszystkie moje zalety. Byłem dobrym piłkarzem, ponieważ to on ułatwił mi grę - powiedział Kanu dla Arsenal Player.

- Każdy myśli, że angielski futbol polega na grze górą, bez utrzymywania piłki przy ziemi, jednak Arsene miał swoją wizję gry, co bardzo nam ułatwiło zadanie. Chciał abyśmy grali we właściwy sposób, czyli ciesząc się futbolem poprzez rozgrywanie piłki między sobą. Właśnie tak też robiliśmy.

- Dzięki kibicom było mi bardzo łatwo się przystosować do nowego otoczenia. Tutaj fani cię wspierają i uwielbiają za to, co robisz, a to oznacza, że musisz wykonywać jeszcze większą robotę. Jeśli tak będziesz postępował, to oni nadal będą stali za tobą murem. Ja posiadałem również umiejętności i potrafiłem wykonywać sztuczki techniczne, które sympatycy futbolu kochają oglądać. Kiedy odszedłem z Arsenalu, ciągle miałem w głowie kibiców i od tamtej pory również wspieram ten klub.