Ken Friar zostanie dożywotnim prezesem Arsenalu

01.09.2020, 14:32, Bartek Romanowski 7 komentarzy

Nasz uwielbiony i szanowany dyrektor wykonawczy, Ken Friar, z dniem dzisiejszym zostanie dożywotnim prezesem klubu po tym, jak zdecydował się wystąpić z zarządu i zrezygnować z pełnienia obowiązków kierowniczych.

Znany w całym klubie jako „Pan Friar”, zaczął pracować dla Arsenalu 70 lat temu. Pełen etat rozpoczął w roku 1950 na stanowisku w kasie klubowej. Po jakimś czasie awansował na stanowisko menadżera kasowego, zanim został sekretarzem klubu w 1973.

10 lat później, w 1983, Pan Friar został ogłoszony dyrektorem generalnym, funkcję którą pełnił do roku 2000, kiedy zmienił swoje obowiązki i przejął kontrolę nad projektem budowy naszego nowego stadionu. Projektem nad którym pracował razem z swoim przyjacielem i kolejnym dyrektorem w klubie – Dannym Fiszmanem.

Razem z Dannym i innymi, Pan Friar zrealizował niezwykle złożony projekt stadionu na czas, nie przekraczając założonego budżetu, czym wspólnie z osobami zaangażowanymi zapisali się w historii klubu. W roku 2000, za swoje zasługi związane z futbolem, otrzymał order OBE (pełna nazwa ang. – The Most Excellent Order of the British Empire – przyp. red.), jak również otrzymał wyróżnienie Freedom of the Borough of Islington (zaszczyt, jakim rada może obdarzyć osobę jako część grupy i jest przyznawana tylko tym, których władze lokalne uznają „wybitnie zasłużonymi danemu miejscu lub obszarowi” – przyp. red.).

Ogłaszając tę decyzję, 86-letni już Pan Friar powiedział:

- Każdy dzień w mojej karierze pracowniczej został poświęcony temu wspaniałemu klubowi i wszystkie z nich bardzo cenię. To był zaszczyt oraz przyjemność widzieć rozwój tego klubu, przy zachowaniu jego podstawowych tradycji i wartości.

- Społeczeństwo, piłka nożna oraz kluby zmieniły się radykalnie na przestrzeni lat, jednak Arsenal pozostał stałą siłą. Wygraliśmy, ale i przegraliśmy wiele meczów. Jako klub pełnimy ważną rolę również w naszej lokalnej społeczności i poza nią. Wiem, że będzie to kontynuowane w przyszłości.

- Moja decyzja zapadła kilka miesięcy temu, jeszcze zanim nadeszła pandemia. Klub jest teraz w rękach dobrych ludzi, takich jak Stan oraz Josh Kroenke, zarządu i całego personelu. Wszyscy rozumieją, za czym się opowiadamy i co znaczymy dla wielu milionów kibiców na całym świecie. Nie mogę się już doczekać możliwości oglądania naszych meczów z perspektywy zwykłego kibica, bez nieuniknionego stresu i troski, które pojawiają się przy podejmowaniu wszelakich decyzji, czy innych obowiązkach zarządu.

W imieniu naszych właścicieli, Kroenke, Sports & Entertainment, wypowiedzieli się Stan oraz Josh Kroenke:

- Pan Friar jest uosobieniem wszystkich wartości, jakie stara się prezentować nasz klub. Zawsze patrzy w przyszłość i jest nieustępliwy w działaniach, by uczynić Arsenal silniejszym i lepszym.

- Dziękujemy mu za wszystko. 70 lat pracy dla jednej organizacji to cos niespotykanego. Wsparcie, porady oraz wiedza, jakimi dzielił się z nami oraz setkami ludzi, które z nim pracowały, nigdy nie zostaną zapomniane. Jest nam najzwyczajniej w świecie smutno, że zrezygnował z funkcji pełnionej w zarządzie, jednak całkowicie rozumiemy jego decyzję. Zawsze będzie wielką częścią tego, za czym opowiada się klub. Bardzo się cieszymy, że zgodził się przyjąć tytuł dożywotniego prezesa naszego klubu.

Cała rodzina Arsenalu dziękuje Panu Friarowi za jego ogromny wkład w rozwój klubu przez minione kilkadziesiąt lat. Będzie nam brakowało jego codziennej obecności, jednak mamy nadzieję, że jeszcze nie raz spotkamy go na Emirates Stadium podczas meczów naszej drużyny.

Galeria: Ken Friar w Arsenalu - wspomnienia