Keown zachwyca się grą Chamakha

26.10.2010, 13:16, IceMan 64 komentarzy

Legendarny obrońca Arsenalu - Martin Keown - oświadczył, że Marouane Chamakh ma ogromny wpływ na grę Kanonierów i to w dużym stopniu dzięki Marokańczykowi The Gunners prezentują ostatnio tak wysoką formę.

Anglik podkreślił, że kluczowa dla całego zespołu jest posiadana przez byłego gracza Bordeaux umiejętność panowania nad futbolówką i rozprowadzania akcji ofensywnych.

Keown powiedział również, że świetna dyspozycja Chamakha może sprawić, że po powrocie do zdrowia Robina van Persiego Andriej Arszawin straci miejsce w podstawowym składzie The Gunners.

- Wszyscy mówią o imponującym zwycięstwie Arsenalu 3-0 nad Manchesterem City, które zbiegło się z powrotem do gry Ceska Fabregasa, ale mnie osobiście najbardziej zachwyca dyspozycja Marouane'a Chamakha - powiedział 43-krotny reprezentant Anglii.

- Marokańczyk przybył do północnego Londynu przed tym sezonem, a już wspaniale wkomponował się w zespół i ma ogromny wpływ na dyspozycję całej ekipy. Partnerzy z boiska mogą mu ufać przeprowadzając ataki pozycyjne. Taktyka Arsenalu opiera się na wbiegających z głębi pola pomocnikach, którzy mają stwarzać zagrożenie przed bramką rywali. Jednak aby ta strategia przyniosła skutek, w ataku musi grać piłkarz, który jest w stanie utrzymać się przy piłce i umiejętnie "uruchomić" kolegów z drużny.

- Siła i umiejętność gry głową Chamakha dają Kanonierom nowe warianty w grze ofensywnej, ale to właśnie spokój z jakim Marokańczyk rozprowadza futbolówkę po boisku imponuje mi najbardziej.

- Pomocnicy The Gunners ruszają do przodu jeszcze przed tym, jak napastnik opanuje i odegra piłkę. Takie działanie wiąże się z dużym ryzykiem, ponieważ jeśli snajper straci "łaciatą", przeciwnicy mogą ruszyć z bardzo groźną kontrą. To właśnie było kiedyś dużym problemem Arsenalu, gdy do gry z przyczyn zdrowotnych nie był zdolny Robin van Persie.

- Robinowi i Marouane'owi można zaufać, ponieważ ci zawodnicy praktycznie zawsze potrafią przetrzymać piłkę, a następnie ją odegrać. Niestety nie tyczy się to Nicklasa Bendtnera, który często podejmuje błędne decyzje w konstruowaniu akcji ofensywnych.

- Wysoka forma Chamakha sprawia, że po powrocie na boisko Robina van Persiego Andriej Arszawin będzie musiał drżeć o swoje miejsce w podstawowej jedenastce.