Kieran Tierney wraca do Celticu: Pierwsze słowa po podpisaniu kontraktu

16.03.2025, 09:09, Mateusz Kolebuk 1 komentarzy

Kieran Tierney po raz pierwszy zabrał głos po podpisaniu wstępnego kontraktu na powrót do Celticu tego lata. Choć do końca sezonu pozostanie jeszcze w Arsenalu, gdzie drużyna Mikela Artety stara się zakończyć rozgrywki na wysokim miejscu, mimo że walka o tytuł z Liverpoolem już dawno przeszła im koło nosa.

W tym sezonie Tierney raczej nie błyszczał w ekipie Artety, choć w Lidze Mistrzów przeciwko PSV Eindhoven zagrał od pierwszej minuty, choć nie na swojej nominalnej pozycji lewego obrońcy, a jako skrzydłowy.

27-latek w wywiadzie dla klubowych mediów opowiedział o swoich relacjach ze Scottem Brownem i Brendanem Rodgersem oraz o tym, jak jego początki w Celticu pomogły mu odnaleźć się w Arsenalu.

- Z zewnątrz Scott może wydawać się groźnym zawodnikiem, ale gdy tylko znalazłem się w drużynie, bardzo mnie wspierał. Pomagał mi, gdy trenował młodzież, bo robił wtedy kursy trenerskie. Kiedy trafiłem do pierwszego zespołu, naprawdę się mną zaopiekował. Do dziś rozmawiamy niemal codziennie, to prawdopodobnie mój najlepszy przyjaciel w piłce. Był niesamowitym kapitanem, prawdziwym wzorem do naśladowania - wspomina Tierney.

- Pierwszy raz spotkałem Scotta jako chłopiec do podawania piłek, ale prawdziwe poznanie miało miejsce na treningu. Od razu polubił moją postawę i etykę pracy. Był i nadal jest trochę przerażający! Nie odważyłbym się mu sprzeciwić! - dodaje z uśmiechem.

Latem Tierney wróci do Glasgow, gdzie ponownie założy zielono-białą koszulkę Celticu i spotka się ze swoim dawnym trenerem, Brendanem Rodgersem. Pod jego wodzą rozwijał się jako piłkarz i zmienił swoje podejście do gry.

- Pierwsze kroki stawiałem pod okiem Ronny'ego Deili, ale to Brendan Rodgers pokazał mi nową wersję futbolu. Każdego roku robiłem postępy, a moje spojrzenie na grę się zmieniało. Zacząłem analizować formacje, taktyki i styl gry. Obserwowałem innych lewych obrońców i samodzielnie analizowałem ich grę - opowiada Tierney.

- Teraz trzeba być bardziej świadomym taktycznie. Różne drużyny preferują różne style gry, a skrzydłowi mają teraz większą rolę w ataku niż boczni obrońcy. Gra zmieniła się od czasu mojego debiutu - podsumowuje zawodnik.