Kobiecym okiem cz. 1
16.02.2007, 16:15, Przemysław Szews 0 komentarzy
Niedawno pisałem felieton o miłości do Arsenalu, jednak (co chyba nie powinno nikogo dziwić) z perspektywy mężczyzny, bo z innej byłoby mi trudno. Jakie było moje zdziwienie, kiedy pod felietonem w komentarzach nagle odezwały się reprezentantki płci pięknej, które... też sąkibicami (a raczej kibickami) Arsenalu. O mało co nie zostałem posądzony o męski szowinizm i dyskryminację kobiet - kibiców. Aby odeprzeć te zarzuty i udowodnić wszystkim (także sobie), że kobiety, które interesują się piłką nożną to nie jest zjawisko paranormalne pokroju UFO, czy Yeti i nie należy uciekać z krzykiem od takich osobniczek... Wręcz przeciwnie... otwieram uroczyście kącik pt. "Okiem kobiety" (tytuł ten wymyśliła w swoim felietonie Anna Mazur, czym oszczędziła mi trudnu... Mam nadzieje, że nie będzie mi miała za złe wykorzystania go). Wcześniej mieliśmy okazję przeczytać felieton "Kobiecym okiem: po drugiej stronie barykady". Jako, że dostałem maile, od naszych czytelniczek, których jest całkiem sporo sądząc po komentarzach pod ostatnim moim felietonem, postanowiłem się w tym miejscu nimi z Wami podzielić. Bo warto. Treść maili jest oryginalna (nie wymyślałem ich sam), jednak w paru miejscach postanowiłem się podopisywać...
Witaj Don Corleone!
Nazywam się Lena Błażejczyk. Chciałabym przedstawić Ci swoją historię z piłką nożną i Arsenalem.[DC: Witam, ja natomiast chciałem przedstawić Twoją historię naszym czytelnikom]
Jeszcze kilka lat temu futbol wydawał mi się grą nie mającą sensu: bieganie od jednaj bramki do drugiej w pogoni za piłką przez 90 minut. Uważałam ten sport za coś czym tak naprwdę nie warto się interesować. Znałam co prawda takie drużyny jak Liverpool (mój starszy brat jest ich wiernym fanem), Real Madryt, Chelsea [DC: ojjjj...], Manchester United, ale nie robiło to na mnie wrażenia [DC: i dobrze...:)]. Do czasu gdy w 2006 roku rozpoczęły się Mistrzostwa Świata. Wszyscy moi znajomi rozmawiali na temat Mistrzostw, obstawiali kto wygra w danym meczu i przekomarzali się kto zdobędzie Puchar. Pewnego razu nie wytrzymałam i postanowiłam sprawdzić co takiego fascynującego jest w tym futbolu. Spotkania grupowe już dawno się skończyły i trafiłam na mecz Hiszpanów z Francuzami. Obstawiałam za Francją. Stało się po mojej myśli: Francja zwyciężyła. I wtedy już coś zaczęło we mnie świtać. Byłam coraz bardziej ciekawa czy Francuzom uda się w następnych potyczkach. Przyszła kolej najpierw na Brazylię, potem na Portugalię. Doszli do finału. Byłam przeszczęśliwa. Czasami sama nie rozumiałam siebie, skąd u mnie takie zainteresowanie Mundialem. Nadszedł wielki dzień-FINAŁ z Włochami. Nie miałam w domu zbyt dużego wsparcia, bo zarówno brat jak i tata obstawiali za Włochami. Ale ja się nie ugiełam i postawiłam na Francję. Niestety nie udało się, przez te cholerne rzuty karne... Po wszystkim siedziałam jeszcze długo przed telewizorem i nawet nie zauważyłam kiedy z oczu zaczęły płynąć łzy. Było mi cholernie szkoda przegranych. No cóż ale życie płynie dalej. Następny mecz jaki obejrzałam to był jakiś mecz właśnie Arsenalu. Okazało się, że w tej cudownej drużynie, gra wielu znanych mi właśnie z Mundialu zawodników. Dostrzegałam, że ta gra to nie tylko gonitwa za piłką, ale także coś wspaniałego. Było w tych zawodnikach tyle pasji, tyle zamiłowania, rzeczy z piłką, które robili to było coś niezwykłego. Sama nie wiem kiedy coraz częściej czytałam sportowe gazety, bo chciałam wiedzieć więcej i więcej o The Gunners. Moja rodzina czasami nie poznawała mnie. Mogłam mówić o Arsenalu godzinami. Każdy wygrany mecz dodawał mi skrzydeł, byłam przeszczęśliwa. Każdy remis również cieszył, ale to już nie było tak jak przy zwycięstwie. Natomiast porażka była ciężka do zniesienia, ale zawsze starałam się sobie wytłumaczyć, że musiał być jakiś szczególny powód dlaczego przegrali. Usprawiedliwiałam ich. Przyznaję zdarzało mi się zwątpić w Arsenal, chociaż wiem że nie powinnam. Jak jednak odnieśliśmy sukces, było mi z tym głupio i czułam się nieswojo. Od tego czasu, całym sercem jestem a to na Emirates, a to jeszcze gdzie indziej, zawsze tam gdzie gra Arsenal. Niestety moje zamiłowanie do Arsenalu nie znajduje akceptacji w moim otoczeniu. Często nie mam z kim pogadać na temat tego wspaniałego klubu, czasami czuję się nawet odtrącona, bo moi kumple kibicują a to Barcelonie, a to Chelsea, a to Manchesterowi. Często też próbują mnie zwieść i chcą zniechęcić do piłkarzy z Emirates, ale ja nie baczę na ich uwagi i mimo wszystko nadal wiernie kibicuje zespołowi pod wodzą Wengera [DC: i taka postawa mi się podoba! Walcz z nimi niczym prawdziwy Kanonier!] Teraz nawet sama pogrywam w nogę i to nie tylko na komputerze. Staram się ćwiczyć regularnie, aby kiedyś móc zagrać z kumplami i zobaczyć ich miny jak dziewczyna strzela im gole. :) [DC: No to to już jest koniec świata... Jestem pod wrażeniem. Sam mówiąc szczerze byłbym w szoku widząc dziewczynę na boisku...]
Wiem miała to być krótka historia, ale jakoś tak wyszło.
Musiałam się z kimś tym podzielić.
Dziękuję za poświęcenie mi tyle czasu.
Pozdrawiam gorąco i życzę mile spędzonych Walentynek.
Lena Błażejczyk
Don_Corleone: To ja w imieniu wszystkich facetów na tej stronie dziekuję, że mogliśmy poznać Twoją historię i że do mnie napisałaś. Wkrótce kolejny list od fanki Arsenalu. Ten był wyjątkowo długi i ciekawy i udowodnił, że dziewczyna też może się interesowac piłką nożną i być kibicem. Myślę, że to jednak nadal rzadkość i wyjątek, a o wyjątki trzeba dbać i pielęgnować. Nie jest to jednak na szczęście gatunek na wymarciu... I oby tak dalej... :)
źrodło: Kanonierzy.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady