Kolejna lekcja w Lidze Mistrzów, Arsenal 2-2 Bayern
09.04.2024, 22:07, Łukasz Wandzel 1432 komentarzy
Arsenal czekał siedem lat, by ponownie zagrać w Lidze Mistrzów, w której kilka razy odpadał po dwumeczach z Bayernem Monachium. Po powrocie do najważniejszych europejskich rozgrywek nadal miał to szczęście wylosować drużynę ze stolicy Bawarii. Jednak biorąc pod uwagę ostatnie występy obu zespołów, Kanonierzy mieli podstawy sądzić, że w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym będą faworytem. Zachęcała ich do nie tylko forma, lecz także fakt, że zagrają na stadionie wypełnionym po brzegi tylko swoimi kibicami.
Tymczasem rzeczywistość okazała się bardziej brutalna. Bayern po dwóch przegranych w Bundeslidze przyjechał na The Emirates i wykorzystał prawie każdy błąd Arsenalu. Drużyna Mikela Artety świetnie rozpoczęła mecz, lecz po szybkim objęciu prowadzenia równie prędko sprezentowała dwa gole podopiecznym Thomasa Tuchela. Przez resztę spotkania goniła wynik i zremisowała 2-2 przed rewanżem w Monachium.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Raya – White, Saliba, Gabriel, Kiwior (46' Zinczenko) – Odegaard, Jorginho (67' Jesus), Rice – Saka, Havertz (86' Partey), Martinelli (67' Trossard)
Bayern: Neuer – Kimmich, Dier, de Ligt, Davies – Goretzka, Laimer – Sane (66' Coman), Musiala, Gnabry (70' Guerreiro) – Kane
Początek meczu należał do Kanonierów, czego skutkiem była szybka żółta kartka dla Alphonso Daviesa, a także akcja bramkowa przeprowadzona stroną Kanadyjczyka w 12. minucie. Bukayo Saka przedarł się z piłką prawym skrzydłem i po klepce z Benem Whitem posłał podkręcone uderzenie na bramke Neuera.
Chwilę później Ben White miał znakomitą sytuację, by powiększyć przewagę, lecz uderzył prosto w golkipera Bayernu. Wydawało się, że obrona gości będzie miała ogromne problemy, jednak w 18. minucie to defensywa Arsenalu posypała się jak domino i w parę sekund podarowała gola rywalom. Goretzka musiał tylko wyłożyć piłkę Gnabry'emu, a ten wbił ją do siatki na 1-1.
W 30. minucie Arsenal znowu został skarcony za serię pomyłek. Sane popędził prawym skrzydłem, ściął do środka i mijał przeciwników, aż faulem w szesnastce został powstrzymany przez Salibę. Rzut karny pewnie wykonał Harry Kane, który ze stoickim spokojem wyczekał Davida Rayę i strzałem po ziemi dał Bayernowi prowadzenie.
W pogoni za remisem londyńczycy ustawili linię defensywy bardzo wysoko, co bardzo szybko mógł wykorzystać Sane. Były piłkarz Manchesteru City znajdował się niepilnowany za 10 piłkarzami Arsenalu i pobiegł z futbolówką na bramkę, lecz przed oddaniem strzału zdecydował się na zwód, co dało czas Benowi White'owi, by go powstrzymać.
Drugą połowę Kanonierzy zaczęli bez Jakuba Kiwiora, którego zastąpił Ołeksandr Zinczenko. Gospodarze każdą akcję budowali od tyłu, podczas gdy Bayern był dobrze ustawiony w obronie i więcej strzałów wypracował z kontrataków. Na bramkę Rayi uderzali Harry Kane czy Kingsley Coman, jednak uderzenia Bawarczyków były niecelne.
Dopiero wprowadzenie na murawę Gabriela Jesusa i Leandro Trossarda zaowocowało wyrównaniem, ponieważ to ta dwójka w 76. minucie wzięła bezpośredni udział przy golu na 2-2. Po wymianie krótkich podań Brazylijczyk zagrał piłkę Belgowi, który sprawnie trafił do siatki.
Na ostatnie minuty na boisku zameldował się też Thomas Partey. Ghańczyk szybko otrzymał żółtą kartkę za powstrzymanie kontrataku, popisał się niecelnym podaniem i zbyt wolno zagrywał piłkę. Sama końcówka mogła skończyć się korzystnie dla jednego lub drugiego zespołu. W 90. minucie dużo szczęścia miał Arsenal, bo Coman trafił w słupek. Z kolei w ostatniej akcji Saka mógł dopaść zgubioną przez Bayern piłkę, lecz w polu karnym uprzedził go Neuer.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Manchester City | 9 | 7 | 2 | 0 | 23 |
2. Liverpool | 9 | 7 | 1 | 1 | 22 |
3. Arsenal | 9 | 5 | 3 | 1 | 18 |
4. Aston Villa | 9 | 5 | 3 | 1 | 18 |
5. Chelsea | 9 | 5 | 2 | 2 | 17 |
6. Brighton | 9 | 4 | 4 | 1 | 16 |
7. Nottingham Forest | 9 | 4 | 4 | 1 | 16 |
8. Tottenham | 9 | 4 | 1 | 4 | 13 |
9. Brentford | 9 | 4 | 1 | 4 | 13 |
10. Fulham | 9 | 3 | 3 | 3 | 12 |
11. Bournemouth | 9 | 3 | 3 | 3 | 12 |
12. Newcastle | 9 | 3 | 3 | 3 | 12 |
13. West Ham | 9 | 3 | 2 | 4 | 11 |
14. Manchester United | 9 | 3 | 2 | 4 | 11 |
15. Leicester | 9 | 2 | 3 | 4 | 9 |
16. Everton | 9 | 2 | 3 | 4 | 9 |
17. Crystal Palace | 9 | 1 | 3 | 5 | 6 |
18. Ipswich | 9 | 0 | 4 | 5 | 4 |
19. Wolves | 9 | 0 | 2 | 7 | 2 |
20. Southampton | 9 | 0 | 1 | 8 | 1 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 10 | 0 |
C. Palmer | 6 | 5 |
B. Mbeumo | 6 | 0 |
Mohamed Salah | 5 | 5 |
N. Jackson | 5 | 3 |
O. Watkins | 5 | 2 |
L. Díaz | 5 | 1 |
D. Welbeck | 5 | 1 |
K. Havertz | 4 | 1 |
L. Delap | 4 | 0 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Marzag: no nic, mamy inne podejście do sprawy.
Pewnie w trakcie meczu przy niekorzystnym wyniku też bym oczekiwał karnego. Ale po odpadnięciu emocji nie potrafiłbym twierdzić, że to Arsenalowi powinien awansować, bo zawodnik X w ten sposób dotknął piłkę.
Zresztą umówmy się, Gabriel musiał nie ogarnąć, bo przecież nie jest na tyle głupi, żeby odwalić coś takiego. Ile razy w zeszłym sezonie nie podyktowano nam karnego, bo ręka przeciwnika była rzekomo nieumyślna?
A co sądzicie o żółtej dla Kane?
Moim zdaniem Anglik zrobił to celowo i z premedytacją i jego zamiarem było uderzenie Gabriela w twarz łokciem, bo chwilę wcześniej spojrzał gdzie jest Brazylijczyk.
VAR powinien się tym zająć moim zdaniem. Anglikowi się upiekło.
@clash123 napisał: "Przy obu bramkach mógł się znacznie lepiej zachować co nie znaczy że jako jedyny ponosi winę za ich stratę ."
Przy pierwszej nie mógł zrobić absolutnie nic, podanie było mocne i niecelne. Choćby na rzęsach stanął to by do niego nie doszedł.
Już bez emocji. Nie jesteśmy w najgorszej sytuacji. Brak doświadczenia w LM i stres sparaliżował momentami naszą, nomen omen, świetną defensywę ( Gabriel po gwizdku sędziego złapał w ręce piłkę podana przez Raye, sędzia naprawdę był dla nas wyrozumiały ) Kuba Kiwior nie dał rady . Przykro mi ale nie będę zakłamywał rzeczywistości. Przy obu bramkach mógł się znacznie lepiej zachować co nie znaczy że jako jedyny ponosi winę za ich stratę . Cała defensywa dała ciała ale on też . W rewanżu chłopaki z defensywy muszą zagrać na swoim normalnym poziomie i będzie dobrze. Szansę oceniam wciąż mniej więcej 50 na 50. Bayern to nie są ogórki o czym żeśmy się nie raz przekonali na swojej skórze ale uważam że w tej chwili sportowo jesteśmy na co najmniej tym samym poziomie co oni. Potrzeba tylko spokoju
@Theo10 napisał: "Imo karny za coś takiego wypaczyłby wynik rywalizacji sportowej."
No ale to nie usprawiedliwia głupoty Gabriela. Ja bym nie chciał żeby w analogicznej sytuacji sędzia przymknął oko na przewinienie przeciwnika jeśli od jednego gola może zależeć być albo nie być.
Sędzia nie jest od tego żeby bronić zawodników przed ich własna głupotą.
I to mimo tego, że akceptuję decyzję o braku karnego na Sace, bo było to imo 50/50 - cokolwiek by sędzia zdecydował, to byłby w jakimś stopniu usprawiedliwiony.
@Dzulian napisał: "Myślę że większość osób nawet nie zauważyła o co chodzi bo nie słyszeli gwizdka przed tv.
A różne tego typu podawanki zdarzają się na całym boisku. Typu bramkarz po spalonym/faulu bierze piłkę w ręce na 25 metrze i ustawia do wybicia. I mu wolno, dopóki nie ma gwizdka."
Przy wznowieniu gry od bramki nie ma gwizdka.
@Marzag: Raczej wspominałbym sytuację z Saką niż analogiczną do tej Gabriela w wykonaniu graczy Bayernu.
Imo karny za coś takiego wypaczyłby wynik rywalizacji sportowej.
@Marzag: Myślę że większość osób nawet nie zauważyła o co chodzi bo nie słyszeli gwizdka przed tv.
A różne tego typu podawanki zdarzają się na całym boisku. Typu bramkarz po spalonym/faulu bierze piłkę w ręce na 25 metrze i ustawia do wybicia. I mu wolno, dopóki nie ma gwizdka.
Jakby dwumecz się skończył remisem i odpadlibysmy w karnych a w meczu rewanżowym nie było by karnego gdy po podaniu od Neuera De Ligt złapał by piłkę w ręce w polu karnym bo mu się pomyliło to byście tutaj wszyscy byli z tym spoko że nie było karnego, bo "oj tam się chłop pomylił, nie ma co przesadzać"?
Wg mnie całkiem dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Mamy niedoświadczony zespół do gry w pucharach, dla większości zawodników taki mecz to jednak przeżycie pierwszej przygody na takim poziomie w piłce klubowej.
Szkoda, że sami podłączyliśmy Bayern do gry, ale wyszedł brak doświadczenia. Trudno, w Monachium łatwo nie będzie, ale będziemy mądrzejsi o to doświadczenie.
Ogólnie dobrze zareagowaliśmy na stratę 2 bramek. Co do karnego na Sace. Wg mnie nie było.
Druga żółta to była głupota, gdyby to była pierwsza to uszła by i nikt by o tym nie pamiętał
@Theo10 napisał: "To byłby absurd porównywalny z pamiętną drugą żółtą kartką RVP w meczu z Barcą."
Nie, van Persie miał prawo nie usłyszeć gwizdka i żółta za strzał po gwizdku była głupota.
A Gabriel powinien wiedzieć, że nie może po otrzymaniu podania złapać piłki w ręce. To było zagranie podobne do tego gdy był pośredni rzut wolny jak Fabiański złapał piłkę w ręce po podaniu od kolegi.
To co zrobił Gabriel było absurdalne a nie to gdyby sędzia gwizdnął karnego za to. Gabriel nie mógłby mieć do nikogo pretensji.
W rewanżu Bayern bez Daviesa za kartki i Gnabriego z powodu kontuzji. Kogoś ominąłem?
Szkoda tego braku karnego w końcówce, jeden powie że był a drugi że go nie było. Saka leciał na full speedzie więc gadanie czemu nie ominął Neuera nie do końca ma sens.
Trzymam dziś kciuki za Barcę. Nie żebym ich specjalnie lubił, ale kibicuję Lewemu No i nie trawię PSG.
@Marzag: „Widocznie żeby wypasc dobrze w obronie w oczach niektórych wystarczy w niej nie uczestniczyć.”
Ale ja nie powiedziałem, że bronił „dobrze”, tylko „lepiej” :P a poprzeczka w tym meczu na LO była bardzo nisko, więc to duża różnica.
„Przecież jak Bayern odpadnie różnica jednej bramki to będzie uzasadniona burza o tę sytuację.”
Dla mnie ta sytuacja to zwykłe nieporozumienie na linii piłkarz- sędzia. Wyobrażasz sobie, że Bayern wygrywa dwumecz przez takie coś? To jest wbrew duchowi sportu. To byłby absurd porównywalny z pamiętną drugą żółtą kartką RVP w meczu z Barcą.
@Dzulian: Przełożył aż za bardzo piłka mu odskoczyła no cóż zdarza się najlepszym nie pierwszy i ostatni raz
Mam nadzieję że w rewanżu damy radę
Dobrze że wróciliśmy do tego meczu i wyciągnęliśmy remis 2-2. Nie zagraliśmy na swoim poziomie, a to i tak wystarczyło żeby strzelić Bayernowi dwie bramki. Nie odbieram nam szans w rewanżu, ale nie możemy na pewno popełniać takich głupich błędów.
@Theo10 napisał: "A ten płacz Bawarczyków o sytuację z Gabrielem to jest jakiś absurd i żenada."
A czemu żenada? Chłop dostał podanie i sobie piłkę w ręce złapał. To powinien być karny, zawodnik z pola nie może łapać piłki w ręce po podaniu od kolegi, to jest zagranie piłki ręką. Przecież jak Bayern odpadnie różnica jednej bramki to będzie uzasadniona burza o tę sytuację.
@Theo10 napisał: "Zapomniałem dodać zdanie o Zinchenko. Wszedł, wziął na siebie więcej gry niż Kiwior, ale niestety w tym wypadku więcej nie znaczyło lepiej.
Paradoksalnie wyglądał lepiej w obronie od Polaka."
Wyglądał lepiej w obronie? On unikał bronienia jak ognia, jak akcje Bayernu szły po skrzydle to sobie spacerował w środku pola i to Gabriel był pierwszym obrońcą który jest przy skrzydłowym a od Ziny żadnej asekuracji nie miał xd
Widocznie żeby wypasc dobrze w obronie w oczach niektórych wystarczy w niej nie uczestniczyć. Nie uczestniczysz w bronieniu = nie popełniasz błędów w obronie, a jak wiadomo jak nie popełniasz błędów w obronie to znaczy że zagrałeś dobry mecz w obronie :p
Miał jedną sytuacje gdzie był na skrzydle i rzeczywiście odebrał, raz powalczył ale tak to zostawiał Gabriela samego bez asekuracji i nie podchodził odpowiedzialnie do bronienia zespołowego.
A ten płacz Bawarczyków o sytuację z Gabrielem to jest jakiś absurd i żenada.
Potem wygrali na wyjeździe 1-3 i awansowali. Nie mówię, że u nas będzie musiało tak być, ale daje sygnał, że to że zremisowaliśmy u siebie nie oznacza, że nie wygramy na wyjeździe
@Gunner915: Ciekawe czy w sezonie 2018/19 kibice Liverpoolu myśleli tak samo po uzyskaniu niekorzystnego dla nich remisu u siebie 0-0
Niech już będzie wieczór i nowe mecze w LM bo ile można oglądać na Twitterze powtórki Saki i sytuacji z Gabrielem. Wszyscy od rana w mediach tylko o tym
@henry1996: „Z akcji, poza slupkiem (nota bene tez obcinka parteya) nic nie gral ten bayern.”
No z akcji jeszcze strzelili na 1-0, a przy 2-1 mieli bardzo groźną kontrę, zakończoną świetną interwencją (chyba White’a?).
A my jakie mieliśmy akcje? Poza golami i patelnia White’a (przy 1-0), to niewiele.
Tak czy inaczej zgadzam się z Tobą, że absolutnie nic jeszcze nie jest rozstrzygnięte, a szanse są imo 50/50.
@alexis1908 napisał: "Nie zagraliśmy bardzo dobrze to był jeden z gorszych meczów w tym sezonie"
Ja się nie zgodzę, mimo wszystko to Bayern, a tylko trochę szczęścia zabrakło, chłopaki mają sporo w nogach przez ostatni okres, awans jest w zasięgu.
bayern miał taka strategie zagrali podobnie jak porto w pierwszym meczu u siebie i jak aston villa z która w lidze przegraliśmy na wyjezdzie i dokładnie tym samym ustawieniem grali nasi przeciwnicy.
podwajane skrzydła i mocno zagęszczony środek pola co powoduje, że nam się bardzo trudno gra z taka grającymi rywalami. Arteta musi znaleźć rozwiązanie na takie drużyny bo inaczej bedziemy się dusić w ofensywie.
Moim zdaniem obrońcy nasi mieli splatane nogi i nie udzwigneli trochę cięzaru ligi mistrzów bo dawno nie widziałem, żeby takie błedy popełniali tzw. niewymuszone
@Zloty: Właśnie przełożył sobie na lewą. Ale Neuer już był tak blisko i tak mu skrócił kąt, że tam nie było dużo miejsca na strzał. Chyba że między nogami.
Pomysł miał dobry. Ale też trzeba wziąć pod uwagę że to była 94 minuta i nogi już wtedy nie są tak świeże jak na początku.
Zapominacie niektorzy, ze to xg bayernu to w sporej mierze karny w sytaucji spowodowanej seria wylewow i objechaniem Polaka Rodaka przez sane. Z akcji, poza slupkiem (nota bene tez obcinka parteya) nic nie gral ten bayern. Awans jest abslotnie w zasiegu, nie ma co plakac. Zas ws karnego na sace, to na gorąca darlem mordę okrutnie, ze oszustwo, ale skodleo dzis zdania sa az tak podzielone, tzn ze sytaucja 50:50 i decyzja o braku karnego sie obroni. Syt z gabrielem w meczu nie wylapalem, ale jesli naprawde nie ogarnal, to lepiej, zeby taki kryminal wyczerpal limit kuriozalnych zagran obroncow do konca sezonu
@wajktor1998: O, tego nie wyłapałem. Ale miał też kilka słabych zagrań.
Dobra. Przyznawać się, kto był na meczu ;D ja niedawno wróciłem z Londynu i powiem Wam, ze jestem padnięty totalnie. Ale atmosfera wszedzie petarda. Z ultrasami na ulicy też ogień.
Ten klub powstał na nogi w każdym aspekcie. Od jakości piłkarskiej po lokalne biznesy.
Wszystko dzięki Artecie i Edu.
@Theo10: To Partey podawal do Saki przy ten kontrowersyjne sytuacji, swietne podanie to bylo.
Według mnie karnego nie było Saka powinien w tej sytuacji zachować spokój przełożyć piłkę na swoją lewą nogę i uderzyć tak jak zawsze to robi z drugiej strony nam się tak łatwo tutaj na forum komentuję a presja zjadłaby tu praktycznie każdego z nas hee
Zapomniałem dodać zdanie o Zinchenko. Wszedł, wziął na siebie więcej gry niż Kiwior, ale niestety w tym wypadku więcej nie znaczyło lepiej.
Paradoksalnie wyglądał lepiej w obronie od Polaka.
No i bardzo słaba zmiana Parteya.
Wczoraj nie mogłem, więc obejrzałem mecz dzisiaj bez sprawdzania wynik.
Naszym głównym problemem była lewa strona - Kiwior na ten mecz mentalnie nie dojechał, a Martinelli niestety notuje sezon do zapomnienia. Można się zastanawiać, czemu od początku nie zagrał Jesus lub Trossard na LS, ale może właśnie taki był plan, żeby wpuścić ich na podmęczonego rywala? - jakby nie patrzeć - zadziałał.
No i ta sytuacja z końcówki. Szczerze to dla mnie bardziej karny niż nie, ale jestem w stanie zrozumieć decyzję sędziego. Faktycznie Saka dość daleko „wyrzucił” prawą nogę, co sprawiało wrażenie jakby trochę szukał tego kontaktu. Tak czy inaczej - duża kontrowersja, klasycznie na naszą niekorzyść.
Btw. Lubię Havertza i od początku go bronię, ale te jego nurki są trochę żenujące.
@Dominik11: no to ładnie odlecialeś, co do Kane pełna zgoda ale reszta? Sane niby wygryza Sake? Ten sam Same który nie potrafi zagrać 3 dobrych meczów pod rząd?
Według mnie to zagraliśmy taki zwykły solidny mecz. Ani wybitnie dobry ani zły. Szkoda tego gola na 1-1 bo on nie miał prawa wpaść.
W Lidze Mistrzów na takim poziomie za najmniejszy błąd możesz dostać po łapach. Na rewanż musi być trochę więcej chłodnej głowy. Sane i Musiala nie mogą mieć tyle miejsca.
Nic jeszcze nie jest rozstrzygnięte. Bayern minimalnym faworytem gdzieś 52-48% patrząc po kursach.
"Niemców nienawidzę od dziecka"
Maciek Maleńczuk
Darujmy sobie te słabe uwagi,że się obsralismy,że nie mamy doświadczenia, że nas zjedli i tak dalej.
Nie przegraliśmy kolejnego meczu w tym roku i wyrównaliśmy niekorzystny wynik....
Zawsze widzę szklankę "do połowy pełną".
Karny był nie jak WÓŁ.
Karny był jak ZŁOTY CIELEC.
@Nicsienieda: większą żenadą jest płacz Saki po meczu o karnego bo tu gonnie było a w tamtej sytuacji przepisy mówią jasno. Karny.
@Marzag napisał: "Nieprawda, Bayern był bezbronny, gole które padły były wynikiem wielbłądów Arsenalu. Arsenal był dużo lepszym zespołem. Bayern miał kupę szczęścia"
Bezbronny? Wykręcili XG niemal dwa razy większe od nas. Gdyby Coman nie trafił w słupek a do bramki to po raz kolejny zawalilibysmy mecz na Emirates w pucharach ( jak wcześniej Olimpiakos czy Sporting)
Ewidentnie to był ich plan na ten mecz i wykonali go lepiej od nas. Bo nasz totalnie nie wypalił. Oby to były tylko nerwy bo ewidentnie coś nas blokowało i baliśmy się ryzykownych podań, dopiero Zina to trochę zmienił co tez mogło zakończyć się tragicznie dla nas...
Bayern chciał aby Arsenal właśnie tak zagrał. Mieli plan na tak grający Arsenal i tym wygrali to spotkanie bo remis to dla nich dobry wynik chociaż nas też wcale nie stawia w roli przegranego
To że Tuchel płacze, że karnego nie było za głupotę Gabriela to akurat żenada. Szanujmy się, równie dobrze Gabriel może powiedzieć, że wiedział, że Raya chce, żeby on zaczął. Nawet na tym poziomie zawsze będzie jakaś doza niepisanego rozsądku w przepisach.
Widzę nadal płacz.
Ludzie ogarnijcie się wy myślicie że Bayern jest słaby bo przegrał jakiś tam mecz itp.
Kane, Sane, Musiala, Neuer, Kimmich, Gnabry u nas podstawa.
To są swietni zawodnicy.
Każdy myślał że rozstrzelamy Bayern. Oczywiście byliśmy faworytem i fakt że sami sobie robiliśmy problemy.
Ale doświadczenie Bayernu i Tuchela jest ogromne a Arsenalu i Artety bardzo małe w LM.
Obrona w pampersach wyszla na 1 polowe i tyle, bylo to widac po kazdym z nich
@Zloty: i tu jest cały klucz. Zespoły doświadczone grają na luzie wielkie spotkania. Dla nas to nowość i musimy zapłacić frycowe. Obysmy w rewanżu już sami sobie nie strzelali
@Piotrek95: @Piotrek95 napisał: "zrobił co chciał? jak ty chcesz trolować to szkoda czasu na dyskusję"
Oczywiście mam tu na myśli sam wynik i sposób w jaki grali, szybkie kontry które przynosiły efekt. Jasne że dominowaliśmy ale nie wiele z tego wynikało a Bayern nawet nie grając nic wielkiego miał lepsze sytuację od nas.
Widać jak na dłoni że nerwy nas zjadły, gdyby nasi grali tak jak w lidze to pewnie ten mecz spokojnie byśmy wygrali
Bayern ma dobry wynik, bo my na to pozwoliliśmy i my doprowadziliśmy do straconych bramek. Bayern oprócz kontrataków nie miał na nas pomysłu. Z jednej stronie zagrali rozsądnie i wykorzystali jedyny argument w tym meczu, który mógł za nimi przemawiać, ale gdyby nie nasze babole to nawet te kontry mógłby im nic nie dać.
@Piotrek95: oczywiście że mamy doskonały sezon. Gramy świetnie, widowiskowo i w ogóle przywrócili nam wszystkim radość z oglądania Arsenalu ale to jest jedno.
Drugą rzeczą jest to że nawet po takim sezonie możemy skończyć bez jakiegokolwiek trofeum. Choćby przez brak doświadczenia lub zmarnowania jednej czy drugiej sytuacji.
Niby gramy w PL świetnie i masakrujemy rywala krok po kroku ale z City nie potrafiliśmy pograć w piłkę musieliśmy szukać innego sposobu. Tu z Bayernem zagraliśmy totalnie dla nich. Ustawiliśmy wysoko obronę by mogli dać piłkę za plecy do skrzydłowych. Tego chciał Tuchel i to dostał. Nie potrafiliśmy tu stworzyć zbyt wiele szans bo nas totalnie odcięli w środku pola. Martinnellego znowu nie było bo nie miał miejsca żeby się rozpędzić...
Dużo nam jeszcze brakuje do najlepszych a sam fakt że ostatnie 15min byliśmy ledwo żywi na boisku pokazuje że intensywność w takich meczach przewyższa nawet ta z PL
@piter1908 napisał: "i nawet Bayern w bardzo przeciętnej formie zrobił z nami co chciał."
zrobił co chciał? jak ty chcesz trolować to szkoda czasu na dyskusję