Kolejna porażka na wyjeździe: Inter 1-0 Arsenal

Kolejna porażka na wyjeździe: Inter 1-0 Arsenal 07.11.2024, 00:03, Trempa 11 komentarzy

Legendarne, głośne San Siro i hymn Ligi Mistrzów odegrany chwilę przed godziną 21:00. W środowy wieczór Kanonierzy rozegrali czwarte spotkanie w ramach tych rozgrywek, a ich przeciwnikiem był Inter Mediolan. Obie drużyny przystąpiły do tego meczu jako sąsiedzi w tabeli, gromadząc 7 punktów i nie tracąc żadnej bramki. Jednak po ostatnim gwizdku tylko Nerazzurri zwiększyli swój dorobek punktowy, zwyciężając po golu z rzutu karnego. Arsenal przegrał kolejne wyjazdowe spotkanie, choć tym razem widoczne było zaangażowanie w odrobienie wyniku.

W pierwszym kwadransie jedynym, czym wyróżnili się goście, było rozpoczęcie gry po pierwszym gwizdku sędziego. Widać było, że Arsenal chce zaskoczyć rywala ciekawym pomysłem, ale zabrakło dokładnej piłki uruchamiającej Martinellego.

Pierwsze minuty należały zdecydowanie do Interu, który już w 2’ mógł wyjść na prowadzenie, jednak mocny strzał Dumfriesa zatrzymał się na poprzeczce. Chwilę później po stracie Partey’a groźne uderzenie z dystansu oddał Calhanoglu. Gospodarze wygrywali większość pojedynków, zbierali drugie piłki, a Arsenal wydawał się zagubiony i stłamszony.

Po kilkunastu minutach Kanonierzy przebudzili się i weszli w ten mecz z odpowiednią jakością. Częściej utrzymywali się przy piłce, zaczęli wygrywać pojedynki w środku pola, w miarę szybko odzyskiwali piłkę. Wydaje się, że duże znaczenie miało zachowanie Trossarda, który głębiej cofał się po piłkę do rozegrania, a ustawienie drużyny, w przeciwieństwie do ostatnich meczów, przypominało to z Odegaardem w składzie.

Wymiernym efektem przewagi Arsenalu były rzuty rożne – zespół wywalczył ich w pierwszej połowie 7. Dośrodkowania były dobre, celowane blisko bramkarza w zatłoczone miejsca, jednak Inter wybronił wszystkie z nich.

Gdy wydawało się, że zawodnicy zejdą do szatni przy stanie 0-0, Inter w ostatniej akcji meczu otrzymał rzut karny. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i uderzeniu jednego z zawodników gospodarzy, piłka trafiła w rękę Merino. Hiszpan nie mógł nic zrobić w tej sytuacji, ale sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę na gola zamienił Calhanoghlu.

Mikel Arteta od razu zdecydował się na ofensywną zmianę i wpuścił na drugą połowę Gabriela Jesusa, który zastąpił Mikela Merino. Brazylijczyk zajął pozycję napastnika, a rolę ofensywnych ‘ósemek’ pełnili Trossard i Havertz.

Arsenal prowadził grę przez całą drugą część spotkania. W pierwszym kwadransie po wznowieniu gry najgroźniejsze momenty to dwa rzuty rożne (po pierwszym Saliba tylko musnął piłkę, znajdując się w dobrej pozycji; po drugim Dumfries wybił piłkę z linii bramkowej) oraz techniczny strzał Havertza, który wybronił Sommer.

Przewaga Arsenalu z minuty na minutę robiła się coraz większa , a momentami – głównie pod koniec meczu – była wręcz przytłaczająca. Zamknięty, kompaktowy Inter uniemożliwiał grę przez środek, a w szeregach gości brakowało zawodnika, który znalazłby lukę i posłał podanie do kolegi ustawionego wyżej. Zatem jedynym pomysłem Kanonierów były akcje w bocznych sektorach boiska, w rezultacie czego widzieliśmy mnóstwo dośrodkowań, których zdecydowaną większość głową wybijali jednak obrońcy Interu. Jedno z takich dograń trafiło pod nogi Havertza i kiedy już każdy myślał, że strzał Niemca wyląduje w siatce, obrońca gospodarzy skutecznie zablokował uderzenie napastnika Arsenalu.

W ostatnich minutach doliczonego czasu gry szczęścia próbowali jeszcze Nwaneri (który zaliczył dzisiaj debiut w Lidze Mistrzów) oraz Jesus, ale strzał z dystansu tego pierwszego poszybował ponad poprzeczką, natomiast uderzenie Brazylijczyka zostało zablokowane.

Inter wybronił przewagę bramkową z pierwszej połowy i dopisał 3 punkty do ligowej tabeli. Arsenal doznał pierwszej porażki w tej edycji Ligi Mistrzów i po czterech spotkaniach znajduje się na 12 miejscu. Londyńczycy chcąc awansować z pierwszej ósemki, będą musieli powalczyć o zwycięstwo w następnej kolejce. Będzie to niezwykle trudne zadanie, jako że po drugiej stronie boiska, na portugalskiej ziemi, stanie Sporting Lizbona.

Inter: Sommer, Pavard, De Vrij, Bisseck, Dumfries, Frattesi (Barella 62’), Calhanoglu (Asllani 71’), Zielinski (Mkhitaryan 62’), Darmian, Taremi (Dimarco 79’), Lautaro Martinez (Thuram 62’)

Arsenal: Raya, White, Saliba, Gabriel, Timber (Zinchenko 82’), Partey, Merino (Jesus 46’), Havertz (Odegaard 93’), Martinelli, Saka, Trossard (Nwaneri 82’)

Inter 1-0 Arsenal
Calhanoglu 45+3’ (rz.k.)

Inter MediolanLiga MistrzówRaport pomeczowy autor: Trempa źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Catalonczyk komentarzy: 520307.11.2024, 01:46

@malyglod:

Problem będzie wtedy jak przyjdą za późno.

piter1908 komentarzy: 531007.11.2024, 00:41

@malyglod:
Przecież to bzdurna wymówka. W zeszłym sezonie bez napastnika strzelaliśmy mnóstwo bramek. Kwestia tego jak te gole się rozkładają, może 40 goli strzelić gracz z nr 9 albo 5 różnych zawodników...

Mnie martwi że zamiast rozwijać polot i piękna energiczna grę, zaczynamy cwaniakowac, przedłużać grę, bazować na sfg, przewracać się bez piłki czy murować przy prowadzeniu. To nie ta droga którą powinniśmy iść i ta zmiana boli najbardziej. Nie wiem czemu skręciliśmy w tę stronę.
Fakt jest taki że bardzo słabo weszliśmy w ten sezon i jako cały zespół nie wyglądamy najlepiej,myślę że nie jest to wina 9 bo City takową ma a gra bardzo podobnie do nas. Czy to kwestia zmęczenia piłkarzy natłokiem meczów? Na pewno trzeba odzyskać radość z gry i zacząć kreować jakieś sytuacje bo brak 9 i wypadnięcie Ode nie może być wymówką dla Arsenalu.

patryksz komentarzy: 368107.11.2024, 00:38

@FabianMrozek: uwzględnij naszą impotencję na finalnym etapie gry ofensywnej. Indywidualne wybory lub jakość wykończenia zawiodły. Biliśmy głową w mur, bo przeciwnik przestawił się na kontry, szkoda, że bez efektu w postaci bramki, choćby wyrównawczej.

Rynkos7 komentarzy: 753007.11.2024, 00:29

@zdyp napisał: "sam nie ujalbym tego lepiej! ;dd"

Nie ukrywam, że zasugerowałem się otrzymaną podpowiedzią. @RahU chyba rozpoczął wdrażanie AI na stronie.

malyglod komentarzy: 653807.11.2024, 00:27

Brakuje napastnika. Ale gole przyjdą. Dobry mecz i suler determinacja. Szkoda tego karnego.

FabianMrozek komentarzy: 407.11.2024, 00:24

@patryksz: uwzględnij klasę rywala. Lisy to ekipa na poziomie Championship. Inter to czołówka ligi mistrzów i w drugiej połowie nie istniał.

zdyp komentarzy: 476407.11.2024, 00:22

@Rynkos7: sam nie ujalbym tego lepiej! ;dd

patryksz komentarzy: 368107.11.2024, 00:20

@FabianMrozek: lepsze było choćby z Leicester

XandeR komentarzy: 999907.11.2024, 00:16

Ej no, liga juz orzeoadla okej, ale chociaz w tej LM bysmy mogli chwile pograc.

FabianMrozek komentarzy: 407.11.2024, 00:11

Druga połowa to najlepsze 45 minut w tym sezonie

Rynkos7 komentarzy: 753007.11.2024, 00:08

Treść komentarza

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Chelsea - Arsenal 10.11.2024 - godzina 17:30
? : ?
Newcastle - Arsenal 2.11.2024 - godzina 13:30
1 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1081125
2. Manchester City1072123
3. Nottingham Forest1054119
4. Chelsea1053218
5. Arsenal1053218
6. Aston Villa1053218
7. Tottenham1051416
8. Brighton1044216
9. Fulham1043315
10. Bournemouth1043315
11. Newcastle1043315
12. Brentford1041513
13. Manchester United1033412
14. West Ham1032511
15. Leicester1024410
16. Everton102359
17. Crystal Palace101457
18. Ipswich100555
19. Southampton101184
20. Wolves100373
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland110
B. Mbeumo80
C. Palmer75
Mohamed Salah65
N. Jackson63
D. Welbeck61
L. Díaz52
O. Watkins52
Y. Wissa51
L. Delap50
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady