Konferencja Artety przed rewanżem ze Sportingiem

16.03.2023, 10:35, Mateusz Rosłoń 9 komentarzy

Już dziś Arsenal rozegra rewanżowe spotkanie ze Sportingiem. Tym razem to Kanonierzy wystąpią przed własną publicznością. Wczoraj Mikel Arteta spotkał się z dziennikarzami na przedmeczowej konferencji prasowej. Oto, co miał do powiedzenia:

O atmosferze na treningach...

Przede wszystkim zawodnicy bardzo dobrze się ze sobą dogadują i da się to wyczuć. Mamy odpowiednie połączenie chęci zwycięstwa i rywalizacji, ale piłkarze wiedzą też, kiedy się tym cieszyć. Dlatego atmosfera jest zawsze dobra.

O powrocie Gabriela Jesusa...

Wspaniale było zobaczyć go z powrotem. Wszyscy wokół niego byli wyraźnie szczęśliwi: kibice, zawodnicy, personel klubu. Brakowało nam go i teraz cieszymy się, że wrócił.

O odpowiednim pokierowaniu jego powrotem...

Musimy zarządzać jego minutami na boisku i jego udziałem w składzie. Gabby czuje się jednak dobrze każdego dnia, kiedy trenuje. Mówi, że jego zmysły są coraz ostrzejsze, co jest naprawdę pozytywne.

O tym, czy jutro będziemy rotować składem...

Zamierzamy wygrać. Tak samo było, gdy graliśmy w Lizbonie, ale żeby jutro zwyciężyć ze Sportingiem, będziemy musieli spisać się lepiej niż wtedy.

O odbiciu się w meczu z Fulham po rozczarowaniu w Lizbonie...

Tak, to była duża różnica. Chęć odzyskania piłki, agresja, którą pokazaliśmy, i to, jak broniliśmy w polu karnym. To jest coś, co musimy pokazać jutro przeciwko drużynie dysponującej najwyższą jakością. Gdy dasz im trochę przestrzeni, to cię ukarzą, więc jutro nie możemy tego zrobić.

O tym, czy Liga Europy rozprasza nas w rozgrywkach krajowych...

Nie. Od trzech lat nie mieliśmy tutaj tych wielkich europejskich wieczorów, szczególnie przez Covid. Jutro będzie to pierwszy raz od jakiegoś czasu i mam nadzieję, że stworzymy naprawdę dobrą atmosferę i będziemy się nią cieszyć. Nasi kibice będą z nami w meczu przeciwko naprawdę mocnej drużynie, która postawi przed nami duże wyzwanie.

O sytuacji zdrowotnej Eddie'go Nketiaha...

Jest z nim coraz lepiej. Nadal jest poza grą, więc jeszcze kilka tygodni przed nim. Musimy być cierpliwi - to była paskudna kontuzja. To wyzwanie, któremu Eddie musi sprostać, ale mogło być gorzej, więc dzięki Bogu nie jest w złym miejscu.

O innych urazach w drużynie...

Chyba żadnych nie ma.

O tym, czy spodziewa się, że Ben White zostanie powołany do reprezentacji...

Jest dostępny dla nas, więc z pewnością będzie dostępny także dla Anglii. Jeśli chodzi o mnie, to sądzę, że jest w naprawdę dobrej formie, jest dostępny na każdy mecz i świetnie się dla nas spisuje.

O powrocie Emile'a Smitha Rowe'a do składu...

Wie, jak bardzo go kochamy, jak bardzo nam go brakowało i jak bardzo potrzebujemy jego jakości. Teraz musi ją udowodnić. Musi udowodnić, jak bardzo chce wygrywać i jak wiele wniesie do tej drużyny. Jak bardzo chce stawać się lepszym i wygrywać - będzie musiał to pokazać, by zapewnić sobie miejsce w składzie.

O tym, czy jego powrót do składu będzie się odbywał stopniowo...

Musimy zarządzać jego obciążeniem, ale na pewno znajduje się w takim miejscu, że w każdej chwili możemy wystawić go w składzie. W dalszej kolejności chodzi o to, jak ogólnie radzi sobie z grą i czy należy zdejmować go z boiska, czy wykorzystywać na ostatnie minuty.

O tym, czy jest zaskoczony osiągnięciami Erlinga Haalanda...

Nie. Kiedy spojrzysz na to, czego dokonywał w przeszłości, i weźmiesz pod uwagę, jaki menadżer, zespół i ludzie otaczają go w City, to widzisz, zę będzie tylko lepszy. To co robi jest niesamowite.

O tym, czy powinna nas martwić ostatnia forma City...

Nie jesteśmy w stanie tego kontrolować. Znamy standardy, które wyznaczyli w tej lidze przez ostatnie cztery czy pięć lat i musimy je spełnić, jeśli chcemy ich pokonać.

O swoich sportowych idolach...

Od bardzo, bardzo dawna podziwiam Rafaela Nadala ze względu na jego mentalność, to, czego dokonał, i sposób, w jaki to zrobił, i jak wiele razy się odbił. Więc na pewno on będzie na szczycie mojej listy.