Konferencja prasowa Wengera

25.11.2016, 21:32, Michał Kruczkowski 7 komentarzy

Arsene Wenger spotkał się dziś z dziennikarzami na konferencji prasowej. Francuz mówił między innymi o zajęciu 2. miejsca w grupie Ligi Mistrzów, wspomniał karierę Stevena Gerrarda, a także wypowiedział się na temat afery, wyjawionej przez Andy'ego Woodwarda, który jako młody piłkarz był molestowany przez swojego trenera.

O tym, czy Giroud zasłużył na miejsce w podstawowym składzie...

Dobór wyjściowej jedenastki jest zależny od danego przeciwnika. Podejmę decyzję w kwestii składu na spotkanie z Bournemouth. Olivier zagrał przeciwko PSG, ponieważ stwierdziłem, że jego warunki fizyczne mogą sprawić wiele problemów obrońcom rywala. Każdy z zawodników musi być w gotowości, bo teraz liczy się tylko następne starcie.

O tym, czy zakończenie zmagań grupowych w LM na drugim miejscu nie będzie takie złe...

Tego nie wiemy, jednak chciałem zająć pierwsze miejsce w grupie, ponieważ wtedy odczuwasz mniejsze poczucie winy, gdy losowanie niekorzystnie się potoczy. Jednak nie wszystko jest jeszcze pewne. Myślę, że na 90% PSG wygra grupę, dzięki zasadzie goli zdobytych na wyjeździe, której od dłuższego czasu jestem przeciwnikiem.

O zakończeniu kariery przez Stevena Gerrarda...

Dla mnie był on fantastycznym zawodnikiem, który dość niespodziewanie kończy swoją karierę, ponieważ myślałem, że rozegra jeszcze 2 lub 3 sezony. Od zawsze był niezwykle wytrzymały, dlatego spodziewałem się, że zawiesi buty piłkarskie na kołku dopiero w wieku 40 lat. Może ma jakiś problem ze stawami, tylko on to wie.

Podsumowując, możemy jedynie oddać wyrazy szacunku kapitalnemu zawodnikowi o niezwykłych zdolnościach, o których marzy każdy pomocnik. Potrafił zdobywać gole, przerzucać piłkę, strzelać z dystansu, dośrodkowywać, dryblować, posiadał odpowiednie tempo, oddanie i motywację. Steven Gerrard to piłkarz najwyższej klasy. Co najważniejsze, był lojalny wobec Liverpoolu. Jest to cecha, która w obecnych czasach jest rzadko spotykana.

O tym, czy widownia na Emirates Stadium straciła zapał...

Od zawsze mam na ten temat tę samą opinię. To do nas należy zadanie, aby podbudować trybuny do dopingu. Kibice nas wspierają. Chcemy wrócić do naszej płynnej i szybkiej gry. Zgodzę się, że zabrakło nam tych czynników w ostatnich 2 czy 3 meczach.

O ujawnionej aferze związanej z pedofilią w Alexandra Crewe...

Po pierwsze byłem naprawdę zszokowany, że takie rzeczy dzieją się w tym sporcie. Po drugie myślę, że w naszym klubie robimy absolutnie wszystko, aby takie sytuacje nie miały miejsca w świecie futbolu. Trzeba wierzyć, że dochodzenia w takich sprawach będą sprawnie przeprowadzane i ludzie, którzy nieodpowiednio się zachowali, będą za to ukarani.

O tym, jak ta afera może zachwiać zaufaniem pomiędzy trenerami a piłkarzami...

Nie uważam, aby ten jeden przypadek sprawiał, żeby teraz tysiące trenerów było niegodnych zaufania. Takie rzeczy zdarzały się w szkołach, na uczelniach, a także we francuskich kościołach. Ofiary mówiły o tych zajściach dopiero po 20 czy 30 latach. Najważniejsze, że takie sprawy wychodzą na jaw i sprawcy zostają ukarani. Wzbudza to też świadomość, że są zachowania, które nie mogą być akceptowane.

O nowym kontrakcie Martineza...

Obecnie jest on naszym 3. bramkarzem, jednak ma potencjał, aby stać się numerem 1. Właśnie dlatego przedłużyliśmy z nim umowę. Wiele się uczy od Petra Cecha i Davida Ospiny. Dla mnie zdecydowanie jest on przyszłym golkiperem Arsenalu. Na tej pozycji trzeba być jednak cierpliwym. Kiedy widzisz, że Petr Cech ma 34 lata i nadal gra... Jako młody bramkarz musisz się odznaczać naprawdę sporą cierpliwością.

O tym, czy młodemu bramkarzowi jest ciężej przebić się do pierwszego składu...

Jest ciężej, ponieważ możesz grać tylko na jednej pozycji. Jak tylko dostaniesz swoją szansę, ludzie chcą, abyś był bezbłędny i nie ma już miejsca na pomyłki. Każdy błąd bramkarza jest bardziej dostrzegany, ponieważ najczęściej jest to stracona bramka.