Koniec przygody z Ligą Mistrzów - Bayern 1:1 Arsenal
11.03.2014, 21:37, Łukasz Kęczkowski 3268 komentarzy
Skończyła się przygoda Arsenalu w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Drugi rok z rzędu Kanonierów odprawił Bayern Monachium. Gracze Arsenalu od początku spotkania wydawali się być pogodzeni z takim losem i nie wykazywali znacznej inicjatywy ani chęci odniesienia zwycięstwa. Nie pomógł kapitalny występ Fabiańskiego, któremu udało się nawet obronić rzut karny. Z pewnością Polak po odejściu z Arsenalu nie będzie narzekał na brak ofert, gdyż kolejny raz udowodnił, że jest kapitalnym golkiperem. Na plus zagrał również Chamberlain, który jako jedyny próbował szarpać w pierwszej połowie i miał kilka okazji na zdobycie bramki, jednak nie udała mu się ta sztuka.
Obie drużyny przystąpiły do meczu w następujących składach:
Bayern Monachium: Neuer - Lahm, Dante, Martinez, Alaba - Schweinsteiger - Robben, Thiago, Götze, Ribéry - Mandzukić.
Arsenal: Fabiański - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Vermaelen - Arteta, Oxlade-Chamberlain - Cazorla, Özil, Podolski - Giroud.
Od pierwszych minut inicjatywę posiadał Bayern, Bawarczycy co chwilę próbowali atakować, jednak dobrze w defensywie spisywali się gracze Kanonierów.
W 8. minucie z kontrą wychodzili gracze Arsenalu, jednak Dante w nieprzepisowy sposób faulował Chamberlaina, za co obejrzał żółtą kartkę.
W 14. minucie po wysokim pressingu piłkę w okolicy pola karnego gości odebrali gracze Bayernu, próbowali oni rozegrać kombinacyjną akcję, jednak Lahm znalazł się na spalonym.
Cztery minuty później przebojową akcją lewym skrzydłem popisał się Podolski, jednak jego dośrodkowanie do Girouda zostało zatrzymane przez obrońcę.
W 20. minucie szybką kontrę wyprowadzili Bawarczycy, jednak piłkę po dośrodkowaniu Ribery'ego nieczysto uderzył Robben i poszybowała ona ponad bramką.
Sześć minut później za niesportowe zachowanie żółtą kartkę obejrzał Podolski.
W 27. minucie bliscy wyjścia na prowadzenie byli gracze Bayernu. Do piłki dośrodkowanej z rzutu wolnego doszedł Javi Martinez, pokonał Fabiańskiego, jednak sędzia odgwizdał pozycję spaloną Hiszpana.
Trzy minuty później na indywidualną akcję ponownie zdecydował się Chamberlain. Anglik minął kilku rywali, jednak tuż przed polem karnym był nieprzepisowo zatrzymywany.
W 31. minucie celny strzał na bramkę Neuera oddał głową Giroud, jednak niemiecki bramkarz bez większego wysiłku złapał futbolówkę.
Po siedmiu minutach skórę Fabiańskiemu uratował Koscielny. Francuz szczęśliwie stał na trasie lotu piłki uderzonej przez Robbena i oddalił zagrożenie.
W 44. minucie po zamieszaniu w polu karnym niepilnowany z piłką znalazł się Mario Goetze, jednak jego strzał dobrze wybronił Fabiański.
W przerwie Wenger postanowił dokonać pierwszej roszady w składzie. Mesuta Ozila zastąpił Tomas Rosicky.
W 50. minucie w polu karnym padł rażony jak piorunem Arjen Robben, jednak sędzia nie dał się nabrać na tę marną próbę teatralną.
W 55. minucie na prowadzenie wyszli gracze Bayernu. Lewym skrzydłem ruszył Ribery, znalazł lukę między obrońcami Arsenalu i idealnie wyłożył piłkę Schweinsteigerowi, który musiał jedynie dopełnić formalności. 1:0 dla Bawarczyków.
Już dwie minuty później byliśmy świadkami odpowiedzi Arsenalu! Lukasowi Podolskiemu udało się przepchnąć Lahma, odzyskać piłkę i stanąć oko w oko z Neuerem. Niemiec huknął jak z armaty i ładnym strzałem z ostrego kąta pokonał bramkarza rywali. 1:1 na Allianz Arenie!
W 67. minucie bliscy zdobycia bramki ponownie byli gracze Bayernu, jednak fenomenalną interwencją tuż przed nosem Mandżukicia popisał się Łukasz Fabiański.
W 76. minucie piłkę przed polem karnym otrzymał Robben i oddał strzał na bramkę Fabiańskiego, jednak Polak dobrze interweniował.
Minutę później na kolejną zmianę zdecydował się Wenger. W miejsce Artety wprowadził on młodego Gnabry'ego.
W 79. minucie z kontratakiem wychodził Podolski, lecz taktycznym faulem ratował się Martinez, za co otrzymał żółtą kartkę.
W 84. minucie Chamberlaina zmienił Flamini, natomiast za Ribery'ego wszedł Muller.
Pięć minut później ładnie na prawym skrzydle odnalazł się Gnabry, jednak jego strzał poszybował ponad bramką Neuera.
W 91. minucie Koscielny faulował Robbena, a sędzia bez wahania podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Muller, jednak w kapitalnym stylu rzut karny obronił Fabiański! Wciąż 1:1 na Allianz Arena.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jack Herrer
na szczęście za rok w LM będzie grał Liverpool :)
po wczorajszym meczu mogę powiedzieć tylko jedno :
Sagna - dramat
Vermaelen - dramat
Ozil - dramat
Cazorla - dramat
Giroud - dramat
reszta barzo chciała ale i tak ch** z tego wyszedł. nasza sytuacja kadrowa jest dramatyczna i nie mam tu głównie na myśli plagi kontuzji.
"Wenger popelnia blad ustawiajac ozila na skrzydle"
Piszę o tym od dawna.
By the way - statystycznie Ozil w okresie do grudnia kreował średnio nieco ponad 3 bramkowe sytuacje na mecz. W okresie od grudnia do teraz statystyka prezentuje się identycznie... Po prostu po kontuzji Walcotta i Ramseya nie ma kto tych sytuacji wykorzystać.
W obliczu tylu kontuzji trzeba zrobić wszystko żeby wygrać to FA Cup, a w PL powalczyć już tylko o top 4. O miejscu przed Spurs nie będzie raczej problemu ale wolałbym ominąć el. LM więc trzeba będzie powalczyć o to 3 miejsce z Liverpoolem.
No i miejmy nadzieję, że Rosa pokaże duszę prawdziwego Kanoniera i dobrze zastąpi Ozila pod koniec sezonu (w końcu ostatnie 3 miesiące to jego najlepszy okres w poprzednich sezonach).
No i żeby Ramsey wrócił w formie.
Mam kilka rzeczy do napisania. Popierwsze ja tu widze ze baaaardzo duzo osob napalalo sie na awans. No ludzie z bayernem bez napastnika chcieliscie 3-0 wygrac i awansowac? Patrzmy realnie.
Po drugie. Duzo osob najezdza na Ozila. Owszem moze nie gra jakos super. Ale komenatrze typu za 50mln powinien grac duzo lepiej. Co to jest 50mln? Na dzisiejsze standardy normalna kwota za zawodnika (patrzcie Chelsea za Torresa chociazby). I tak go kupilismy w promocji. Ozil nigdy nie bedzie gral dobrze na skrzydle bo nie ma szybkosci. Owszem lamie czasem akcje do srodka ale w ataku porusza sie kloc drewna. No ludzie zrozumcie ze ozil zyje z ruchu napsatnika. A u nas nie robi Giroud zadneo ruchu bo jest drewniany.
Po trzecie jak mozna grac z bayernem bez szybkich skrzydel? Nasz jedyny szybki zawodnik gral w srodku (notabene robil roznice).
Po czwarte na ogromny plus w tym meczu zasluguje Mikel. Nie raz podchodzil juz pod pole karne Beyernu zeby odzyskac pilke i przerwac akcje. A patrzac na jego wczesniejsze niemrawe mecze to wczoraj zagral jak stary dobry Arteta.
Podsumowujac wczoraj zabraklo nam napewno szybkosci do zaskoczenia Bayernu oraz bocznych obroncow podlaczajacych sie do akcji. A podsumowujac caly sezon to brakuje nam napastnika, ktory bedzie szukal sobie miejsca do zagrania pilki prostopadlej i do niej dojdzie przede wszystkim.
Teraz trzeba kibicować Chelsea żeby grała w LM jak najdłużej i wtedy poprzez bardziej napięty terminarz mogą tracić punkty w lidze. Jak wygramy wszystkie mecze do koñca sezonu to mistrzostwo będzie pewne.
Wenger popelnia blad ustawiajac ozila na skrzydle
Ozil nie powinien był grać w ogóle... zaczyna mnie bardzo mocno rozczarowywać ten transfer niemieckiego leniwego kebabożercy wart tyle hajsu a gra co trzeci mecz dobrze, ale na boisku czuje się jak prawdziwa gwiazda i truchta i zachowuje się jak celebryta i w jego opinii jest super...mały gnojek, mecz do przewidzenia mieliśmy grać z kontry ale nie udało się ogólnie znów nie przegraliśmy w Monachium i to dobrze szkoda, że znów 1 mecz w plecy i to u siebie...
Szkoda ale walczyli do końca. Teraz niech się skupią na lidze żeby chociaż wicemistrzostwo zdobyć a w FA CUP wygrać puchar.
widzę szpital się powiększa, świetnie.
Chlopaki zdecydowanie zaspali, ale szkoda ze Ozil znowu zagral slaby mecz. Giroud takze zagral slaby mecz Vermalen nie dawal sobie rady z Roobenem. Szkoda ze tylko Fabianski
zagral na poziomie, a moze gdyby Wenger nie postawil jak zawsze na Ozila, tylko na Rosickyego to bylaby calkiem inna gra.
Czeczenia, no taki ton już mi się podoba :-) Dobrej nocy wszystkim. Będzie dobrze.
Większości karnych Kosa mógł uniknąć, bo nie wynikały ze spóźnienia czy złego ustawienia. AW powinien porozmawiać z Laurentem, bo Kosa nie może grać w polu karnym na takim ryzyku i agresji jak poza jego obrębem. Faul w polu karnym to niemalże pewny gol, dlatego czasem trzeba odpuścić.
Ja wbrew pozorom mam bardzo optymistyczne podejście do Arsenalu. Jestem prawdziwym "InArseneWeTrustowcem" - dla mnie francuz może pracować w Arsenalu i 20 lat. Bardzo bym się cieszył.
Nie będę już nawet analizował tego co zostało wcześniej napisane. Jest już późno, pora zaraz się kłaść.
Ale jeszcze dwa słowa.
Dla mnie Arsenal jest najpiękniejszy, ale inną kwestią jest to, jak klub jest postrzegany.
Warto poczytać opinie z sierpnia, przed i po meczu z Aston Villą. Wszystko w tonie: "Chelsea, City, United na mistrza, a KFC i LFC zluzują Arsenal z top4" - i takie pieprzenie jest co roku.
Zasługą Bossa jest to, że utrzymuje ten klub w czołówce na przekór wszystkim. Tylko trzeba sobie powiedzieć otwarcie, że Arsenal nie jest traktowany jako faworyt w żadnych rozgrywkach.
Tak jak w styczniu czy w grudniu było gadane, że Arsenal się posypie na bank w lutym. Tak jakby każdy postronny oczekiwał kryzysu Arsenalu. Chociaż to też jest tylko pieprzenie, dla pieprzenia, bo Arsenal w końcówkach sezonu zawsze się mobilizował. To, że w lutym odpadał z pucharów to swoją drogą, ale w lidze lipy nie ma od marca.
Konkludując: wierzę w dublet!
COYG!
Idę spać.
Z uwagi na porę dnia a raczej nocy wkradło się parę błędów, sory za kaleczenie języka ;).
Mesut podobno długoterminowa kontuzja. Z jednej strony szkoda, z drugiej to może wyjść na dobre.
Niech sobie popatrzy na to wszystko z boku jako widz, na grę Arsenalu i grę konkturentów na jego pozycji . Niech podda się refleksji i analizie dotychczasowej gry własnej w PL, gry w Arsenalu oraz urokowi czy specyfice występów na Wyspach. Okej wpadł świeży, robił na boisku szał,gole czy asysty, stwarzane sytuacje robiły wrażenie nie jeden raz. Ale gdy jego świeżość opadła a wpadł brutalny terminarz razem z kilkoma brutalnymi zderzeniami z nogami rywalami trochę wszystko oklapło poza paroma przebyłskami. Chłop może wpadł na głęboką wodę i nie dał rady z tym przeskokiem (czyt. Intensywność i Siła PL gdzie nie jest tak jak La Liga gdzie Real wpada na boisko a beniaminek za przeproszeniem sra w gacie czy częstopliwość meczy które eliminują przerwę zimową). Niech odsapnie i złapie drugi wdech, podczas kontuzji zejdzie presja nakładana co spotkanie przez media, powinien się rozluźnić i zapewnić sobie komfort psychiczny. Takie jest moje zdanie, rzadko wypowiadane w komentarzach :). I nie srajcie się za przeproszeniem o mistrza, LFC ma tyle samo punktów i są mega optymistyczni, a my jesteśmy mega pesymistyczni. Ludzie trochę wiary w naszych. Poldiego każdy chciał ściągać po pierwszej połowie a w drugiej to właśnie on był piłkarzem na którego się patrzyło się z oczekiwaniem na zagranie/strzał/rajd który przyniesie zagrożenie. Pozdrawiam
Pamiętniki z wakacji, Ukryta prawda, Dlaczego ja?, Warsaw Shore, Enjoy the view. Zmierzamy do zidiocenia społeczeństwa.
Podałem ekstremalne przykłady, ale najgorsze jest to, że nie ma nic wartościowego w polskiej TV. Przeciętna ramówka to kiczowate seriale robione na jedno kopyto, talent show i programy o gotowaniu.
rafi_i;
karne są wypadkami przy pracy bo Kosa w przeciwieństwie do innych stoperów nie stoi przy zawodniku tylko do końca czasem za bardzo cche mu zabrać piłkę a dlatego że czasami ktoś się wyłoży nie mozna zrzucac na Kose
Czy robimy progres czy dalej człapiemy w miejscu to się okaże na koniec sezonu pamiętajmy że jesteśmy dopiero po pierwszym okienku w którym mogliśmy wreszcie wydać konkretną kasę na transfery i pensje zawodników więc nie możemy oczekiwać że wszystko w sekundę się zmieni warto się przyjrzeć ile City zajęło zdobycie mistrzostwa pomimo olbrzymich nakładów. Co do lat kiedy spłacaliśmy stadion to tak szczerze biorąc pod uwagę ile kasy mieliśmy na transfery i pensje dla zawodników to utrzymywanie się w top 4 należy uznać raczej za duży sukces.
Pauleta
No i tylko o urodzie mowa. Taka jej 'praca', jej zadanie. Ona ma po prostu istnieć, dobrze wyglądać, rozbierać się, wypinać, prowokować kontrowersje etc.
Dno dna, owszem, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Już to całe Warsaw Shore było mniej żenujące.
Lecę!
carlos
Koscielny jest bardzo dobrym obronca, nie pisalem, ze jest slaby, moze mnie troche ponioslo z tym obronca do 1 jedenstki, ale kosa musi troche zluzowac w polu karnym bo jeszcze nie widzialem obroncy, ktory tak czesto prokurowalby karne. Aha i nie jestem zadnym 'ekspertem'.
David
Też? No to chirurg odwalił kawał niezłej roboty, bo byłem święcie przekonany, że natural, tak się układają. Lecę spać, bo moderatory przeczytajo o czym tu się rozmawia i dadzą po warnie. Branoc!
Ładna jest i w sumie tyle ma do zaoferowania światu. Wiadomo, że nic mądrego z jej ust nie usłyszymy, więc nie widzę sensu oglądania.
Swoją drogą polska telewizja to jest dno dna. Kicz i głupota aż wylewają się z ekranów. Pakiet z samymi kanałami sportowymi by mi w zupełności wystarczył.
carlos - cycki tez, nawet sie z tym nie kryje za bardzo, No dla mnie nie na zawsze, fajna jest z wygladu ale ogolnie to pustak jakich malo :P
David
Jeżeli już to tylko przy twarzy, bo piersi, co przed chwilą widziałem, ma raczej na pewno naturalne. Czy na jedną noc? Panie, na zawsze.
Lecę. Dodam tylko, że widzę to wszystko w znacznie bardziej optymistycznych kolorach niż to przedstawił Czeczenia. Z zespołu walczącego do ostatnich kolejek o top4 nie przestawimy się nagle w drużynę wygrywającą mistrzostwa.
Dostrzegam progres względem poprzedniego sezonu i to na razie mi wystarczy, żeby wierzyć że będzie dobrze. Jak nie zdobędziemy FA Cup to dopiero będę się martwił. Na razie wygląda, że jesteśmy na dobrej drodze.
carlos - widzialem to :D No Natalka fajna jest ale raczej na jedna noc, troche tez przy niej chirurdzy plastyczni pracowali.
rafi
Oczywiście, że nie. Masz prawo mieć swoje zdanie, a ja mam prawo się z nim nie zgodzić i je skrytykować. Tym bardziej, że przynajmniej w kwestii Kosy miałem rację, bo Twoje argumenty o jedenaskach były po prostu śmieszne,zaś w przypadku Atletico znalazłbyś pewnie o wiele więcej zwolenników swojej teorii.
Tak znam te statystyki dotyczace kontuzji, faktycznie jest to problem poruszany juz od dawna ale jakos nic sie nie zmienia :/ Tez duzo jest urazow takich, ze zawodnik nie gra powiedzmy 1-2 mecze i to pewnie sporo podbija ogolna liczbe kontuzji.
Hahahahha, luzując trochę z tematu, włączyłem sobie na chwilę Vive i nie mogę uwierzyć w to jakie gówno oglądam.
Widział ktoś nowy, jakże wspaniały program - Enjoy the view - love Natalia? Dawno nie widziałem tak sztucznej gry na pokaz. Mężulek Nataśki rzuca ją na łóżko, sprzedaje liścia w twarz, smyra po kroczu, całuje, ta pcha jego głowę w dół by jej..nie będę się wyrażał. Wszędzie cycki (to akurat pozytyw), pedalstwo, karły i grubas, który mówi, że 50 lasek robiło mu oral i nigdy nie doszedł. A to wszystko w wynajętej na potrzeby programu chacie. Głowa pęka od tych durnot.
Lecz trzeba przyznać, że ta cała siwiec..no..piękna jest.
carlos
a co ty myslisz, ze tylko ty mozesz miec swoje zdanie? z kim ja dyskutuje...
David92, tak apropo: "Ciezko tez zwalac wszystko na kontuzje bo jednak inne kluby tez je maja "
goonertalk.com/2014/02/21/arsenal-have-had-more-injuries-than-any-other-premier-league-this-season/
Akurat kompleks United to my faktycznie mamy, już ile lat nie możemy sobie z nimi poradzić.
Owszem, każdy ma kontuzje, ale żeby aż tyle? Pauleta niżej wkleił link pod którym pokazane jest, że Arsenal odnotował najwięcej urazów w tym sezonie. A on nie jest wyjątkiem. Oczywiście, że nie wszystko jest winą urazów, ale kiedy może być już dobrze, bo wszystko inne zostało wyeliminowane, to kontuzje zostają, i dalej jest to samo, z tym, że nieco później.
O tym mowa:
youtube.com/watch?v=9zsKWPw5kTo
?
Karny na 100%, a gdzie czerwo dla Ramosa?
Akurat
Ciezko tez zwalac wszystko na kontuzje bo jednak inne kluby tez je maja, a do tego dochodzi chyba juz jakis kompleks teoretycznie lepszych druzyn, bo z tak grajacym manu nie wygrac na Emirates to jakas totalna padaka, widac, ze w jakiej formie nie jest przeciwnik typu manu czy Chelsea to i tak nogi maja jak z waty...
Rafi
Czerwo dla Ramosa? Brak słów. Zaraz zaraz, przecież Ty chciałeś ściągać kogoś w miejsce Koscielnego, z kim ja dyskutuję..a, z 'ekspertem'. Bez odbioru.
Czeczenia
Myślę, że patrzysz nieco zbyt pesymistycznie. Ty pewnie określisz się trzeźwo myślącym realistą. Po części masz rację, nie da się tego ukryć, ale nie jest aż tak źle.
Kiedy Arsenal staje na prostej drodze do sukcesu zawsze o końcowym efekcie muszą zaważyć sprawy stricte związane z przypadkiem bądź brakiem profesjonalizmu konkretnych osób. Tu mam na myśli sztab. Za przykład weźmy chociażby obecny sezon. Przez jego połowę naprawdę widać było progres, liderowaliśmy przez baardzo długi okres, no cud miód, każdy nabrał apetytu na mistrzostwo (które notabene nie jest jeszcze stracone), aż tu nagle co? Wypada Ramsey, wypada Theo, teraz Jack i Mesut. Czego to jest wina? Tego, że Arsenal niby stoi w miejscu? Nie. To po prostu pech powiązany z totalną nieporadnością medyków.
Arsenal we wcześniejszych sezonach w kluczowych momentach zawodził przez brak dojrzałości. Teraz Arsenal może zawieść w kluczowych momentach tylko i wyłącznie przez kontuzje, bo gdy ich nie było wszystko funkcjonowało naprawdę wyśmienicie. To one mogą położyć nam mistrzostwo.
A co do kolejnych meczów - ten z Tottenhamem wcale nie musi być morderczy, bo to co oni grają jest istną komedią. Lecz wiadomo, derby, szlagier, rządzi się swoimi prawami. Z City gramy u siebie, więc przegranej nawet nie biorę pod uwagę. Największy problem będzie z Chelsea. Ale jeżeli zaprezentujemy się w obronie tak, jak dziś z Bayernem a w ofensywie tak, jak z Bawarczykami na Emirates w pierwszych piętnastu minutach to sukces jest sprawą otwartą. Jedyne czego się obawiam to problemów z psychiką. Z tym jest problem i nie specjalnie wiem co Wenger może z tym zrobić. Może ewentualny sukces w FA Cup coś zmieni.
Czeczenia - swietny komentarz, brutalna prawda ale niestety takie sa fakty :/
rzut karny i czerwo dla Ramosa to chyba wystarczy? A za symulacje to powinien wylecieć Pepe;]
Barca była tą Barcą? proszę cie, gdyby nie Messi to nie przeszliby nawet BARDZO SŁABEGO Milanu w 1/8, nie wspominając o BARDZO SZCZĘŚLIWYM wyeliminowaniu PSG, no i te 0;7 z Bayernem ...
@CarlosV
Wystrzeli, nie wystrzeli - czas pokaże. Od czasu podjęcia decyzji o budowie stadionu zmieniło się wszystko. W lidze już nie liczą się tylko United, Arsenal i Liverpool. Ale i tak w ogóle mi nie o to chodzi.
Można powiedzieć, że Górnik Zabrze to top europy, bo mają pyszną kiełbasę w bufecie. Ale chodzi tylko i wyłącznie o osiągnięcia sportowe. WY-NI-KI.
I tutaj ta zakrawająca na kpinę Barcelona niszczy Arsenal.
To Chelsea w dwóch ostatnich latach zdobyła dwa trofea europejskie.
To United pod wodzą Fergusona nie schodzili z piedestału.
To $hity zdobyło mistrzostwo w tym okresie.
To Real któremu się nie wiedzie w LM (chociaż to i tak nic przy wyczynach AFC), przełamał dominację Barcy w Hiszpanii.
To Juventus po słabszym okresie i relegacji zdominował Serie A i lada moment ogarnie się w europie.
To Dortmund zdystansował na dwa sezony Bayern i doczłapał do finału LM.
Arsenal stoi w miejscu pod względem sportowym. Nie chodzi o porównanie do innych drużyn, bo prawdopodobnie różnica w potencjale zespołu jest niezauważalna. Często wpływ na to mają niuanse: kontuzje, kartki, przestrzelone karne.
Ale to nie jest przypadek, że Arsenal w kluczowych momentach ZAWSZE zawodzi. Nie chcę już nawet wracać do tego top4 czy do odpadania w 1/8.
Niby sezon świetny, prawda? Długo liderowaliśmy. Ale pomyśl - gdyby zamiast 1 punktu z United, AFC zdobyłby 6, albo chociaż 4? A to nie było trudne, bo United golą wszyscy. Jednak to jest właśnie ta różnica w klasie zespołu.
A teraz czeka nas kolejna weryfikacja. Trzy mordercze mecze, w tym dwa wyjazdy. Przydałoby się 7-9 punktów, a 6 to minimum. Tylko, że Arsenal nie jest w takim miejscu, gdzie spodziewać się można 7-9 punktów, a raczej 0-6.
Wyobraź sobie, że ja również oglądam Atletico bardzo często i naprawdę nie widzę tego co Ty. Są dobrzy, ale żeby stawiać ich za AŻ TAKIEGO faworyta do LM? No coś tu chyba nie halo. I nie sądzę, że obraz gry PSG jest zakłamany, bo sezon temu z barcą rywalizowali jak równy z równym. A sezon temu barca jeszcze była TĄ barcą. A, i powiedz mi z jakiej racji Real ugrał remis dzięki sędziemu, hm? Bo ja równie dobrze mogę mówić w drugą stronę, Costa za same symulacje powinien polecieć.
Wyobraź sobie, że oglądam Atletico bardzo często i wiem co piszę, zmiażdżyli Real na Bernabeu a w niedawnym meczu gdzie było 2;2 Real ugrał remis tylko dzięki sędziemu. Dla mnie Atletico jest po Bayernie największym faworytem i nie musisz się ze mną zgadzać. Borussia? zobacz na ich defensywę, taki Zenit im wturlał 2 gole, jak dojdzie do starcia z Bayernem czy Barcą to nie będą mieli czego szukać. PSG? to jeszcze nie to, taki drugi Man City, mieli łatwą grupę i łatwego rywala w 1/8 i obraz ich gry jest troche zakłamany.
Z tym, że Barca też się zmieniła, i gdy w wypadku Bayernu można się zastanawiać czy na gorsze, tak w przypadku Barcy jasno można osądzić, że z formą poszli w dół. IMO wciąż Barca nic nie wskóra z Bayernem.
rafi
Po raz kolejny 'błyszczysz'. Atletico? Nie ma mowy. Jest jeszcze Chelsea, Borussia, która w LM sobie radzi, PSG..coś Ty sobie ubzdurał, żeby Atletico wrzucać przed Real.
carlosV
spójrz na wyniki Realu z mocnymi ekipami, największym faworytem jest Bayern a zaraz za nimi Atletico, Barcelona(mimo wszystko) i dopiero Real. Kolejność nie przypadkowa, Atletico może wygrać LM i nie będzie to jakaś wielka sensacja.
carlosV, wiem ^v^
ale Bayern się zmienił... jeżeli dobrze pamiętasz ostatnie starcia tych ekip to wiesz, że Bayern wygrał defensywnymi pomocnikami - Martinezem i Schweinsteigerem. Heynckes grał dwoma def. pomocnikami Guardiola gra bez nich.
Bayernowi teraz bliżej stylem do Barcelony Guardioli niż Bayernu Heynckesa. Przy czym Barca ma Messiego, a Bayern nie :-p
Czy Bayern jest teraz lepszym zespołem niż był to dopiero się okaże, ale jestem przekonany, że obecny Bayern lepiej by leżał Barcy niż ten Heynckesa.
pauleta
Barca była za cienka w poprzednim sezonie, a co dopiero teraz, kiedy nawet z cienkim Valladolid potrafi dostać po łbie? Nie z Tatą, jedynie Real może godnie stawić im czoła. Niby ten Bayern nic wielkiego nie gra, ale są skuteczni do bólu.
pauleta19
o to tutaj rzeczywiście ukazałeś sedno sprawy. W takim razie zwracam honor ;)
Chelsea miała mega farta (Cecha), że wtedy dociągnęła z Bayernem do rzutów karnych.
jak już wspomniałem pogromców Bayernu upatrywałbym w Realu i Barcy.
pauleta19
Ten filmik to akurat niewiele pokazuje :) Może Fabian też na treningu ładuje takie bramy. Ja wciąż uważam, że Fabian w tym aspekcie jest lepszy, może równy Szczęsnemu. Jednak obaj są bardzo dobrymi keeperami. Jednak, to Wojtek ma więcej do zaoferowania w PL.