Koniec urlopu - powrót Dona!
06.02.2008, 18:39, Przemysław Szews 20 komentarzy
Jako, że fanfar i werbli nie będzie (ktoś pozapychał trąbki i popsuł bębny, łamiąc dla pewności również pałeczki) muszę sam jakieś wejście sobie przygotować. Dręczą mnie różne dziwne pytania, m.in. takie czy nie zapomnieliście czasem o mnie? Z tego co pamiętam to już kiedyś o to pytałem i wszyscy zgodnie jak jeden mąż (i żona) potwierdzili, że nie. Mam nieskromną nadzieję, że tym razem będzie podobnie (nie musicie potwierdzać, aby przez przypadkiem mnie nie rozczarować). Za to komentarze typu, że się za mną stęskniliście, że brakowało Wam mnie i tego typu słodkości będą jak najbardziej na miejscu i mile widziane przez moją próżną naturę.
W dzisiejszym felietonie (hmm, myślałem nad indywidualnym rodzajem i nazwą… Może zamiast felieton – donofon? domofon??) poruszę parę kwestii. Zacznę od naszego gang sta hommie sniper’a – Adebayora. Bądźmy szczerzy. Po naszym niedoszłym gangsterze (ciekawe czy przebiłby kuloodpornego 50centa) niewielu spodziewało się aż takiej formy w tym sezonie. Ja spodziewałem się tego bardziej po naszym latającym holendrze – Persim. Moja biała nadzieja zmieniła kolor na czarny i nazywa się Adebayor. 18 bramek na koncie i jest zaraz za boskim Cristiano. Ten z kolei poczuł oddech rywala w tabeli strzelców i wykupił dodatkowe karnety na solarium. Martwię się trochę o wzrok Adebayora, bo biedny siedzi przy swoim laptopie (czarnym) i non stop czyta pochwalne peany na jego cześć ze wszystkich stron świata (podobno nawet Uganda jest z niego dumna). Boss jednak, aby za słodko nie było ostrzegł naszego Emmiego (skoro jest Ebi, to może być i Emmi od Emmanuela), żeby przestał jeździć na kolanach, co jest sprzeczne ze starą "togijską" tradycją... Niech żyje Emmi!
Druga sprawa. Ranking IFFHS. Tutaj będzie krótko. Panowie raz na jakiś czas organizują nam takie prima aprilis. Jest i śmieszniej i ciekawiej. Ogólnie Ci wszyscy historycy i statystycy dają nam radość, poprawiają humor. Kolejność drużyn jest przypadkowa, zależy od „towaru” (nie będę pisał jakiego i do czego, bo ktoś mógłby wysnuć, iż propaguję narkotyki). Tym razem stuff był chyba niezły, bo jesteśmy na miejscu 12 a za nami takie tuzy światowego futbolu jak: 14. (15.) Club Libertad Asunción (Paragwaj) - 202,0 czy też 13. (14.) CSD Colo Colo Santiago (Chile) - 204,5, jak wszyscy wiemy, bijące na łeb na szyję takie trampkarskie i powiedziałbym zaściankowe drużyny jak FC Bayern, Real Madryt czy też ukochany klub pewnego polskiego komentatora – Barcę. Ech, a miało być krótko o tym.
Na wszelki wypadek zrobiłem sobie print screena z aktualną tabelą. Nie to, że nie wierzę, że tak będzie do końca sezonu, ale to piękny widok! Czekam na jakiegoś zdolnego i nieleniwego grafika, który zrobi piękną tapetę z tabelą końcową, w której Arsenal ma z 9 punktów przewagi i mistrza. Na dodatek powiem, że jest to do zrealizowania! Jestem jednak przekonany, że wszyscy o tym dobrze wiedzą i szczerze w to wierzą. Boss zna sposoby aby to osiągnąć i nie zawaha się ich użyć. Zresztą ostatnio wspominał o tym co najważniejsze: psychika („aspekt umysłowy i mentalny…” ładnie ujęte) i mecze między pierwszą trójką . Ja bym dodał oprócz tego: determinację, wiarę i wytrwałość. I żeby nas pewność siebie nie zgubiła, kiedy zdołamy jeszcze powiększyć naszą przewagę.
Rozmawiałem ostatnio telefonicznie z Bossem i słyszałem jakiś płacz w oddali. Zdziwiony pytam cóż to za płacze i jęki, na to Arsene ze swoim spokojem odpowiada, że to Walcott i Gilberto Silva, po wypytaniu się o szczegóły narysował mi się już cały szkic sytuacji, wystarczyło go sobie tylko pokolorować. Otóż. Gilberto siedzi w kącie i płacze, wraca wspomnieniami do swojej młodości, a Walcott go pociesza podając chusteczkę za chusteczką, mówiąc, że młodość nie oznacza wcale braku problemów i że chciałby być starszy i bardziej doświadczony. Poprosiłem Bossa, żeby po cichu, zza węgła podsłuchał ich rozmowę. Wyglądała mniej więcej (bardziej mniej niż więcej) tak:
Gilberto: „Teoluniu, mój przyjacielu. Nawet nie wiesz co ja teraz czuję, co ja przeżywam (chlip). Pojawiam się tak rzadko murawie, że nie wymienili mi korków od 5 spotkań, mówiąc, że są jak nowe i nie wymagają wymiany!
Theo: „Gilbuś, nie przejmuj się butami!
G: Ale tu nie tylko o buty chodzi. Myślę, że stary mi już nie ufa… (smark w chusteczkę) Stawia na tych gówniarzy Cesca i Flaminiego...
T: Ej! Uważaj sobie z tymi określeniami…! A poza tym, to chusteczki się skończyły.
G: Przepraszam Cię, ale po prostu czuję się już stary, a wiesz przez kogo? Przez Wengera właśnie! Mam już 31 lat i jak będę dłużej siedzieć na ławce to nie wiadomo co się może przytrafić. Wiesz, że ludzie uprawiający bierny styl życia, „na siedząco” szybciej umierają?! Czuję się nieszczęśliwy, jest mi smutno i tracę formę.
T: Oj jacy my jesteśmy biedni. I wiek nie ma tutaj nic do rzeczy, uwierz mi Gilbuś. No dobra, nie oszukujmy się… Jestem trochę młodszy od Ciebie, ale przez to też mam problemy, także tak źle i tak nie dobrze. (szeptem) Mam wrażenie, że ktoś nas podsłuchuje. Może to Boss, także udawajmy, że wszystko jest pięknie. Bierz ten stos chusteczek i wychodźmy stąd.
Pozdrawiam serdecznie Teolusia i Gilbusia (prawda, że piękne zdrobnienia?), którym życzę wiarki w swoje umiejętności, odrobinki samozaparcia i wzrostu foremki.
Pisał dla Was powrócony Donek. Nie Tusk.
Corleone.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
fane fane xdd
nieezłę niezłe nie powiem:) witamy spowrotem:)
hehe Doneczek (skoro może być Glibuś to może być Doneczek:P) powrócił wkońcu...
Brakowało Twoich fantastycznych felietonów:D
Oczywiście świetny donofon, jak zawsze zabawny i znakomicie napisany
A co do Emmi'iego to taka spostrzeżenie, że Eminem to Emi.. czy chłopaki mają coś ze sobą wspólnego :D
Pozdrawaim
Genialny felieton zwłaszcza podobał sprawa z rankingiem IFFHS, a poza ta świetna rozmowa szacunek dla autora.
klasa sama w sobie :) zgadzam sie z poprzedniczką 10/10 i dobrze że wróciłes, stęskniliśmy sie;)
jak zwykle z zachwytem i uśmiechem na ustach wręczam zasłużone 10/10 ;)
Ganialne:d gratuluje pomysłu i dobrze że wróciłeś:p
no nie odwołuje się zupełnie do formy itp. o kanonierach ale od czasu do czasu dobrze takie coś przeczytać
zeby wiecej było takich newsow
heeh fajne... wiecej takich
No, Twoje felietony to klasa :) najbardziej w pamięci utkwiła mi zapowiedź meczu Arsenal vs. Tottenham w Carling Cup.
Przemyslaw Szews studiuje dziennikarstwo, takze "z zawodu" bedzie dopiero za jakis czas, a satyrykiem jest cale zycie:)
Mam pytanko czy Pan Przemysław Szews jest z zawodu dziennikarzem, pisarzem albo satyrykiem?. Z góry dziękuję za odpowiedź.PS.bardzo fajnie się czyta twoje felietony
Już dawno po meczu, grali dziś, Hiszpania wygrała 1-0 po bramce Capdevili z 80. minuty. A następnym razem z takimi sprawami na livescore.com ;)
wie ktos kiedy gra francja z hiszpanią !!! za info dziekuje a gdy by mozna prosze mi podac o godzine prosze
Strasznie nam Ciebie brakowało, próżniaku ;).
Ironicznie, kpiarsko, z przymrużeniem oka. Dobrze.
Więcej nas nie zaniedbuj bo się pogniewamy ;).
Stęskniliśmy się za Tobą,brakowało Nam Ciebie ;D Witaj ponownie ;D
ciekawe ciekawe polecam
Nie zapomnielismy o tobie Don, a po drugie stesknilismy sie za toba, brakowalo nam ciebie...
a tak abstrahując od tych slodkosci zwiazanych z twoim powrotem, to calkiem spoko artykul, hmmm z reszta jak zawsze:P
Bardzo fajne do czytania Polecam!!!