Kontynuować wyborną passę: Arsenal vs Sporting

23.10.2018, 14:51, MVTI 1391 komentarzy

Mało kto spodziewał się, że Arsenal będzie znajdować się w tak świetnej formie podczas pierwszej fazy sezonu. Przypomnijmy, że Kanonierzy zaliczyli dosyć niemrawy start, przegrywając 0:2 z Manchesterem City oraz 2:3 z ekipą Chelsea. Po dwóch kolejkach Premier League wszyscy wiedzieli, iż potrzeba dużo czasu, by scalić wszystkie elementy układanki Unaia Emery'ego, ale okazało się, że Hiszpan wszedł do szatni Arsenalu szturmem i, jak na razie, nokautuje niemalże wszystkich przeciwników, którzy wyjdą na ring z londyńską maszyną.

The Gunners jak dotąd zagrali dwa spotkania w Lidze Europy, które oczywiście wygrali. W pierwszej kolejce mierzyli się z ekipą Worskły Połtawa, a potem z Qarabağiem Ağdam. W dwóch meczach podopieczni hiszpańskiego szkoleniowca zdołali strzelić siedem bramek i stracić zaledwie dwie. Rzutuje to na to, że Arsenal posiada ogromny potencjał ofensywny, ale brakuje im odpowiedniej - wszędzie dobrze znanej już - Wengerowskiej jakości w defensywie.

Sporting jest niewątpliwie, przynajmniej na papierze, faworytem do wyjścia z grupy i najpoważniejszym rywalem Arsenalu. W pamięci mamy jednakże problemy Leões, które miały miejsce podczas minionego okienka transferowego. Awantury wywołane przez kibiców, pobicie zawodników własnej drużyny - to wszystko działo się na oczach całego piłkarskiego świata. Z klubu odeszli newralgiczni zawodnicy, jak Rui Patricio, William Carvalho czy Gelson Martins. Kadra została niewątpliwie osłabiona, co może być dodatkowym argumentem, jeśli chodzi o pojedynek z portugalskim zespołem.

Podopieczni José Peseiro zajmują piątą lokatę w tabeli ligowej, tracąc cztery punkty do liderującej Benfiki. Najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie Leões jest Bruno Fernandes, który zaliczył cztery trafienia oraz dołożył do tego jedną asystę we wszystkich rozgrywkach. Sporting plasuje się aktualnie na drugim miejscu, jeśli chodzi o tabelę grupową Ligi Europy. Portugalczycy wygrywali wcześniej 2:1 z Worskłą oraz 2:0 z Qarabağiem. Czwartkowe starcie będzie więc idealną okazją do tego, by umocnić się na fotelu lidera w grupie E.

Arsenal jest niewątpliwym faworytem w tym pojedynku. Nie chcemy oraz nie spodziewamy się innego wyniku aniżeli zwycięstwo podopiecznych Unaia Emery'ego. Dziesięć zwycięstw z rzędu we wszystkich rozgrywkach brzmi świetnie, ale powiększenie tej wartości o jeszcze jeden mecz wygląda jeszcze lepiej. Wobec tego nie mamy nic przeciwko, aby tak właśnie się stało.

Rozgrywki: Faza grupowa Ligi Europy

Miejsce: Portugalia, Lizbona, Estádio José Alvalade

Data: Czwartek, 25 października 2018 roku, godzina 18:55 czasu polskiego

Przewidywana jedenastka: Leno - Bellerin, Mustafi, Holding, Lichtsteiner - Elneny, Guendouzi - Mchitarian, Iwobi, Smith-Rowe - Welbeck.

Typ Kanonierzy.com: 1-2.