Koscielny: Karierę zakończę w Arsenalu lub Lorient

23.11.2016, 16:44, Aleksander Kania 9 komentarzy

Laurent Koscielny przyznaje, że ma ogromny dług wdzięczności wobec trenera Kanonierów - Arsene'a Wengera, który sprowadził go do drużyny w 2010 roku. Reprezentant Francji gotów jest odpłacić się za zaufanie, jakim obdarzył go szkoleniowiec Arsenalu. Obecny kontrakt 31-latka kończy się dopiero za dwa lata. Wenger chętny jest jednak zaoferować mu nową, lepszą umowę.

- Spędziłem około rok w średnim klubie z ligi francuskiej, a Wenger zaufał mi i sprowadził do jednego z największych klubów na świecie. Zawdzięczam mu również obecność w kadrze narodowej, do której zostałem powołany po raz pierwszy w 2011 roku - oznajmił Koscielny.

- Karierę chciałbym zakończyć w Anglii bądź w moim starym klubie - Lorient. Kocham jednak życie tutaj, w Londynie.

- Miałem 24 lata, gdy dołączyłem do Arsenalu. Nigdy wcześniej nie żyłem w dużym mieście, więc był to dla mnie ogromny krok w nieznane.

- Moja rodzina cieszy się z pobytu tutaj. Wydaje mi się, że ludzie są tutaj spokojniejsi i bardziej życzliwi wobec siebie, niż w Paryżu.