Koszmarna postawa w drugiej połowie: Benfica 2-1 Arsenal
06.08.2011, 22:04, Sebastian Czarnecki 2043 komentarzy
O godzinie 20:45 czasu rozpoczęło się pierwsze i zarazem ostatnie spotkanie w ramach Eusebio Cup, w którym rywalizowali ze sobą Kanonierzy oraz portugalska Benfica. Spotkanie jednak mocno rozczarowało - zwłaszcza w pierwszej połowie - a zawodnicy nie zachwycili nas jakąś nadzwyczajną grą. Co więcej: postawa Kanonierów w drugiej odsłonie meczu była wręcz skandaliczna i niegodna podziwu. Ostatecznie Portugalczycy wygrali z londyńczykami 2-1 i tym samym zdobyli Eusebio Cup.
Kanonierzy przystąpili do meczu w następującym składzie: Szczęsny - Gibbs, Vermaelen, Djourou, Sagna - Song, Ramsey, Rosicky - Arszawin, Van Persie, Gervinho.
W ósmej minucie meczu kibice zgromadzeni na Estadio da Luz domagali się karnego po tym, jak w polu karnym zupełnie bez powodu wyłożył się Franco Jara. Co prawda wybiegał do niego Wojciech Szczęsny, ale nawet nie musnął argentyńskiego snajpera, który jednak chciał się pochwalić swoimi zdolnościami aktorskimi.
Pięć minut później całkiem niezłą sytuację przeprowadziła drużyna gości. Dobre podanie od kolegi z zespołu otrzymał Gervinho, który następnie wkręci w ziemię asystującemu mu Luisao, po czym huknął... w boczną siatkę. Wciąż wynik remisowy.
Minutę później Gervinho nie zdecydował się już na solową akcję, ale wystawił piłkę lepiej ustawionemu Arszawinowi, który jednak także nie potrafił pokonać golkipera gospodarzy.
W 28. minucie spotkania groźną akcję przeprowadziła drużyna ze stolicy Portugalii. Bruno Cesar sprytnie wymanewrował Songa, a następnie z dystansu uderzył obok bramki Szczęsnego. Niewiele brakowało...
Cztery minuty później Kanonierzy zmarnowali najlepszą sytuację do zdobycia gola. Świetne podanie od Songa otrzymał Robin van Persie, który w stylu Carlosa Veli postanowił podciąć piłkę nad bramkarzem. Niestety zabrakło kilku centymetrów, a piłka wyszła poza boisko.
Nie musieliśmy długo czekać na rehabilitację ze strony Van Persiego. Holender bez problemu poradził sobie z podaniem po ziemi od Kierana Gibbsa i strzałem z pierwszej piłki umieścił futbolówkę w bramce.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie, a żadna ze stron nie przeprowadziła żadnej sytuacji, która mogłaby zmienić oblicze meczu.
Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy Benfica doprowadziła do wyrównania. Ogromny błąd defensywy Arsenalu wykorzystał Pablo Cesar Aimar, który pewnym strzałem pokonał Łukasza Fabiańskiego.
Kolejne minuty to fatalna gra defensywna w wykonaniu Arsenalu i praktycznie zero woli walki. Kanonierzy zachowywali się tak, jakby już im w ogóle nie zależało na losach tego spotkania, dając się całkowicie zepchnąć do defensywy. Powiedzmy.
Nie musieliśmy długo czekać na odpowiedź. Zupełnie niepilnowany Nolito znalazł się w polu karnym i pewnym strzałem po ziemi umieścił futbolówkę w bramce strzeżonej przez Łukasza Fabiańskiego.
Trzy minuty później mogło być już 3-1. Javi Garcia oddał strzał z rzutu wolnego, a polski golkiper z olbrzymim trudem sparował piłkę na rzut rożny. Nikt jednak nie wie, co przy tym stałym fragmencie wyrabiał trzyosobowy mur Arsenalu, którego każdy pojedynczy człon w momencie strzału rozstąpił się we wszystkich kierunkach świata.
Przewaga gospodarzy była coraz bardziej widoczna, a Kanonierzy dali prawdziwy pokaz bezsilności. Warto też wspomnieć, że od początku drugiej połowy zespół prowadzony przez Arsene'a Wengera grał bez wysuniętego napastnika, bowiem Marouane Chamakh tylko przeszkadzał swojej drużynie, zamiast jej pomóc.
W 75. minucie Nicolas Gaitan oddał groźny strzał z dystansu, ale Łukasz Fabiański bardzo dobrze wywiązał się ze swoich zadań defensywnych i od dłuższego czasu jako jedyny bez zarzutu wykonywał swoje obowiązki.
Zbliżał się już koniec meczu, a Kanonierzy wciąż nie próbowali nawiązać walki. Nie poddawali się natomiast gracze Benfiki, a na pewno nie młody Urretaviscaya, który chciał podwyższyć wynik meczu, ale na jego drodze stanął Łukasz Fabiański.
Ostatnia minuta doliczonego czasu, a Portugalczykom wciąż było mało! Tym razem swój dorobek strzelecki próbował podwyższyć Nolito, ale kolejny raz świetnie interweniował Fabiański.
Koniec. Zakończył się mecz bez historii. Mecz, o którym każde będzie wolał zapomnieć. Tak nie powinna grać profesjonalna drużyna piłkarska, która mierzy w najwyższe cele. Żadnym usprawiedliwieniem jest fakt, że w drugiej połowie grali głownie piłkarze rezerwowi, bo dobre rezerwy to podstawa każdego klubu w razie kontuzji. Kolejny raz koszmarnie zaprezentowała się defensywa Arsenalu, a gdyby nie świetnie dysponowany dzisiejszego wieczora Fabiański, nasi ulubieńcy wróciliby do Londynu z bagażem o wielu więcej straconych bramek.
Arsenal: Szczęsny (45' Fabiański) - Gibbs (56' Traore), Vermaelen (85' Miquel), Djourou (45' Squillaci), Sagna (45' Jenkinson) - Song (45' Frimpong), Ramsey, Rosicky (65' Lansbury) - Gervinho, Van Persie (45' Chamakh), Arszawin (45' Miyaichi)
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Generalnie istnieje jeszcze możliwość, że to wszystko jest spowodowane meczami reprezentacji i Boss po prostu nie chce nikogo puścić. Może przez cały sezon tak będzie.
Ja jednak nie zakładam tej opcji, tylko stwierdzam, że takowa jest.
Co to jest do ku*** nędzy, że WSZYSCY ciągle łapią kontuzje? Może trzeba kogoś niekompetentnego z kadry Arsenalu zwolnić co? = =
Ah zapomniałem o Diabym :>
Oho, lecę do FPL! :D
Arsenal_1886 --> Tak skład to na jakiegos słabiaka do Carling Cup powinien iśc, a nie do PL ^^
@Arsenal_1886
I jak zwykle skończymy w dupie, bo nieważne ile strzelimy - przez cudowny duet JD/SS zawsze stracimy o jedną głupią bramkę więcej...
Cieszcie się, bo im gorzej pójdzie wam ten sezon tym szybciej Wenger poleci... Wiem, że ciężko sobie wyobrazić Arsenal bez niego ale fakty są takie, że 6 lat nic nie wygraliście a taka marka jak Arsenal Londyn musi wygrywać.
Przede wszystkim zmiana polityki transferowej. Nie mówię o wydawaniu fortuny jak Chelsea czy City ale to są jaja, że zespół nie chce wydawać nieco większych pieniędzy na transfery Maty, Cahilla/Samby. Powinniście brać przykład z LFC pod tym względem.
aR > Na szczęście , Theo już wznowił treningi , podobno .
Patrząc obecnie na graczy ,których będziemy mieć dostępnych to chyba zrobimy taki skład
na Newcastle -
Szczęsny
Sagna JD SS Traore
Song
Ramsey Rosicky
Theo Chamakh Gervinho
Za raz się po prostu popłaczę...Co to się do ku*** nędzy dzieje o.O
Charlie --> Ja kiedyś miałem pękniętą kośc (tak mi się wydaje, bo u lekarza też nie byłem) i do tej pory na pisczelu mam guza jakby mi ktoś pod skórę coś dużego włożył :P
Kontuzje: Gibbs, Verma, Cesc (?) Theo, Jack być może Robin, oczywiścią są to krótkotrwałe kontuzje, jednak sezon się dobrze zaczyna :)
Spokojnie. Mamy Traore, Djourou, Gervinho, Myiaichiego, jedziemy na pełnej kur*ie.
Czyli pewnie RvP mozna ze skladu FPL usunac...
No to pieknie nie mamy 80% skladu a liga sie jeszcze nie zaczela
Za tydzień na Newcastle wyjdziemy rezerwami, bo cały pierwszy skład będzie kontuzjowany.
Naszych trenerów od przygotowania fizycznego i fizjoterapeutów powinno się zwolnić w trybie natychmiastowym, bo to nie jest normalne że 3/4 składu ma kontuzje w czasie okresu przygotowawczego !
To jak? inaugurujemy sezon bez... TV, Koscielnego, Gibbsa, Nasriego, Jacka, Cześka, Walcotta, RvP - kogoś pominąłem?
Boże dopomóż!
imprecis > Aż dziwne .
@ fabri04
Dawałem linka z sytuacją w której Holender mógł się "skontuzjować".
27.media.tumblr.com/tumblr_lp5qroI0jC1r0bes5o1_500.jpg
LOL
Ja powiem tylko tyle, że wypowiem się o Naszych szansach po oknie transferowym, czyli 10 września.
on Wilshere’s inclusion in the England squad…
They can include him as much as they want, he will not play.
Przynajmniej to cieszy .
kto jest kontuzjowany? napiszcie pliz :P
on Van Persie’s injury…
It is an ankle problem, I don’t know how bad it is. Gibbs is injured and Vermaelen is injured. That is the negative side of the night.
Boże, za co?!
"It is an ankle problem, I don’t know how bad it is. Gibbs is injured and Vermaelen is injured. That is the negative side of the night."
LOL
Gibbs kontuzjowany jak i Vermaelen .
Co do Robina to jeszcze nie wiadomo .
'It is an ankle problem, I don’t know how bad it is. Gibbs is injured and Vermaelen is injured. That is the negative side of the night.'
Ja pierdziele, nie wiem co powiedzieć. T_T
@Cudny
Fakt ;P
@xThierryHenry
W robocie kiedyś drzewo spadło mi na rękę i uszkodziło mi nadgarstek, ale do lekarza nie poszedłem, a co mi tam ;P więc się nie śmiej!
A tymczasem Hiszpania U-20 prowadzi już 0-3 z Australią do 15 minuty;)
@damian ok, cała drużyna przegrała a nie sam Fabregas. Najlepszy (jeśli nie teraz to za rok, dwa) rozgrywający na świecie a Ty się czepiasz jednego karnego :P Moim zdaniem u Fabregasa nie występuje takie zjawisko jak brak formy. Chłop ma czasem zniżkę formy, ale i tak jest wtedy jednym z najlepszych zawodników na boisku
arsenal.com/news/news-archive/-you-could-see-that-we-missed-many-players-
A Wenger dalej swoje ;/ Dlatego trzeba mieć szeroką kadrę ,a nie wąską .
Miodek smrodek.
Profesor Miodek się kurna znalazł :p
Charlie --> Skoro wiecznie masz kontuzje to zgłoś się do Arsenalu ;)
W klubowym szpitalu pogadasz z piłkarzami :-)
Charlie: możliwe, że jest poprawna, ale brzmi słabo. ^^
Cały czas odnoszę wrażenie, że od tego pamiętnego meczu w finale z Birmingham coś w drużynie padło, i z tego co widzę nawet wakacje i okres przygotowawczy nie pomogły.
Za tydzień się zacznie.
kurde własnie zobaczyłem ze Lukaku idzie do Chelsea - taki news na dobitke przed snem.. A u nas zmiennikiem Van Persiego taki Chamakh....:/
Ja spadam...Narka.
@Cudny
Czepiasz się pierdół, wiesz? ;D tak na dobrą sprawę obie wersje są poprawne, bo ja podaję kontuzję jako ten konkretny przypadek, więc wiesz ;D
Jeśli chodzi o to jakim piłkarzem jest Sebastian Squillacci to nie jest on jeszcze piłkarskim emerytem lecz po prostu był i jest piłkarzem za słabym na Arsenal.... A gra tu tylko dlatego , że jest francuzem podobnie jak pewien skąpiec....
maciekbe-> sprokurował karnego, brał udział przy 3 bramce dla Spursów...
Charlie: kontuzja może być bolesna, boli Cię kontuzjowany nadgarstek, ale nie boli Cię raczej kontuzja. ^^
@damiancyferki pamiętam mecz. Fabregas zaliczył wtedy asystę i wypracował drugą bramkę ;)
Cudi > Też sobie założyłem, że poczekam do końca września, ale jak patrze na takie mecze to mam wrażenie, że jest luty/marzec. Pierwsza połowa jeszcze taka o, potrafimy strzelić bramkę, później rywal się otrząsa i robi z nami co chce. Jak wiemy takie spotkania najdelikatniej mówiąc nie wywołują radości a w tych okresach, które wyżej przedstawiłem po prostu czuje się całkowicie wypluty, sponiewierany, deja vu jednym słowem... Nerwy mi już puszczają.
imprecis > Lepiej nie porównywać naszej ławki do City ,bo każdego krew zaleje :D
@imprecis
A żeby choć grał w Championship! 8 spotkań w Ligue One... Tak w ogóle to zgadzam się, ławka ssie.
@Cudny
Cóż, nieleczona, boli dosyć długo... w zasadzie to pobolewa cały czas O,o
aR --> Jakbyś zapomniał, że jesteś kibicem Arsenalu to miałbyś wielką przyjemnośc z oglądania gry Benfiki.....
Tak abstrahując, może jakiś inny temacik, bo coś nerwowo jest jak rozmawiamy na ten obecny temacik? :P
Charlie: jak może boleć Cię kontuzja? T_T
Charlie --> Wiem, że przegraliśmy znów we frajerski sposób ale po takim meczu tłucze talerze, dzbanki, skzlank, nawet szyby, a nie łamię sobie nadgarstek ;P
BTW, Biedna ściana :( :D
@Mariusz
Ja miałem to szczęście nie oglądać 2 połowy :D
żal...albo remis albo porazka ,teraz celem na najbliższe lata będzie walka o LM,bo jest coraz gorzej