Kto uzupełni stawkę półfinalistów? Włochy vs Anglia!

24.06.2012, 06:04, Sebastian Czarnecki 818 komentarzy

Już tylko jedno spotkanie dzieli nas od wkroczenia w ostateczną fazę turnieju, czyli półfinały. Za nami już trzy mecze ćwierćfinałowe, które wyłoniły trzy najlepsze ekipy, które powalczą o prawo gry w wielkim finale mistrzostw Europy. Dzisiejszego wieczora to - jakże zacne - grono powiększy się o jeden zespół, który dołączy do wyścigu po tytuł najlepszej reprezentacji Starego Kontynentu.

Jest więc o co walczyć, gdyż to trzyzespołowe grono może powiększyć się jeszcze tylko o jedną reprezentację, a ogromne aspiracje mają zarówno Włosi, jak i Anglicy, którzy mieli już przyjemność gry w Kijowie, gdzie po kapitalnym meczu pokonali Szwedów. Obie reprezentacje zmierzyły się ze sobą 22 razy, ale ostatni bezpośredni pojedynek pomiędzy nimi miał miejsce przed dziesięcioma laty, a od tego czasu kadry obu drużyn zmieniły się nie do poznania. Częściej jednak obronną ręką w tych starciach wychodzili Włosi, którzy aż 9 razy pokonali w przeszłości Synów Albionu, ale odnieśli również 7 porażek. W pozostałych 6 meczach wynik pozostał nierozstrzygnięty. Warto też zauważyć, że Azzurri zwyciężyli w dwóch ostatnich starciach z Anglikami, którym ostatni raz dali się pokonać dopiero w 1997 roku.

Cesare Prandelli przed meczem będzie miał drobny problem w ustawieniu linii obronnej, gdyż w ostatnim meczu fazy grupowej z Irlandią, kontuzji doznał jego najlepszy stoper – Giorgio Chiellini. Mimo że Włosi posiadają w swojej kadrze wielu wybitnych fachowców na tej pozycji, to mimo wszystko brak tej klasy zawodnika, który z powodzeniem dyrygował całą linią obronną Italii, na pewno pozostawi pewien ślad na funkcjonowaniu tejże formacji. W tym wypadku blok defensywny oprze się zapewne na Daniele de Rossim – naturalnym defensywnym pomocniku, który w kadrze występuje akurat jako libero.

Roy Hodgson przed meczem nie będzie miał tylu zmartwień na głowie, co jego vis-à-vis, gdyż będzie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników, których zabrał ze sobą do Polski i na Ukrainę. Swoje zawieszenie już dawno odbębnił Wayne Rooney, a uraz Walcotta po meczu ze Szwecją okazał się niegroźny. Wciąż jednak nie wiadomo w jakim ustawieniu wyjdzie były menedżer West Bromwich Albion, gdyż podczas trwania mistrzostw jeszcze w żadnym meczu nie wystawił identycznej jedenastki. A to grał na jednego napastnika, a to na dwóch, a to zmieniał wykonawców – za każdym razem jego decyzje okazały się jednak trafione, gdyż Synowie Albionu jeszcze w żadnym pojedynku nie zeszli z placu boju pokonani i wygrali dwa z dotychczasowych trzech pojedynków.

Podobnie jest zresztą u Włochów, którzy także nie natrafili jeszcze na takiego przeciwnika, który odprawiłby ich z kwitkiem i zgarnął komplet punktów. Mimo wszystko Azzurri nie byli aż tak efektywni w fazie grupowej jak Anglicy, gdyż aż dwa spotkania zremisowali. O ile jednak takie ciułanie punktów w pierwszej fazie turnieju przyniosło oczekiwany skutek, tak w ćwierćfinale Cesare Prandelli nie może już sobie pozwolić na grę na remis, gdyż taki wynik nie zagwarantuje im przepustki do kolejnej rundy. No, chyba że dociągną remis aż do 120 minut i ewentualnie zwyciężą w karnych, ale w takim wypadku zawodnicy tylko będą zmuszeni do niepotrzebnego wysiłku, który mógłby odbić się czkawką przy ewentualnym awansie do półfinału.

O ile obie ekipy nie nastawią się na grę na remis, a mamy ogromną nadzieję, że tak nie będzie, to spotkanie zapowiada się niezwykle emocjonująco. Obie drużyny mają w swoich kadrach świetnych wykonawców, którzy są już zaznajomieni z meczami o taką stawkę i możemy oczekiwać dobrego widowiska. Dla obu reprezentacji jest to ostatni sprawdzian, a ten, który go zda, do następnego egzaminu przystąpi razem z Niemcami. Niech wygra lepszy!

WŁOCHY vs ANGLIA

Data: 24 czerwca 2012, godzina 20:45

Miejsce: Stadion Olimpijski, Kijów

Arbiter: Pablo Proenca, Portugalia

Składy Kanonierzy.com:

Włochy: Buffon – Barzagli, De Rossi, Bonucci – Maggio, Marchisio, Pirlo, Motta, Giaccherini – Cassano, Balotelli

Anglia: Hart – Johnson, Terry, Lescott, Cole – Walcott, Parker, Gerrard, Young – Rooney, Carroll