Laudrup: Zasłużyliśmy na remis

Wkurzają mnie jakoś te jego wypowiedzi :)

potencjał? to chyba głęboko glęboko głęboko ukryty i raczej sie nie wydostanie ;d

Kosa to słabiak?Stary każdy był zgodny to jest potencjał na 1szego stopera PL,tylko urazy go męczą i jak złapie rytm to znowu wypada...

oczywiście że tak ;d tak słaby arsenal z gwiazdami pokroju ramseya oraz kościelnego nie ma szans na puchar angli a co dopiero na mistrzostwo ;p

Ramsey zagrał kaszane ? zagrał bardzo dobrze, pomimo, że Wenger znowu go wystawił nie na jego pozycji. Ze słabszym rywalem dałbym odpocząć Cazorli i w jego miejsce Aarona wstwić.

rremis to raczej szczesliwy wynik dla nas, a nie dla łabędzi

@normekk Jaki ty mecz oglądałeś? Ramsey zagrał kaszanę jak zawsze, a tak na prawdę tylko dzięki łaskawości, a może chłodnemu umysłowi Webba nie graliśmy w 10. Jego anemiczne strzały + jakieś tam niedokładne wrzutki uważasz za dobry mecz?

Giroud dobra druga połowa, ale pierwsza połowa to tragedia. Biegać mu się chyba nie chciało. A najlepiej jak biegł z piłką i któryś z obrońców Swansea się zdążył wrócić i przepchnąć go jak pionka. LOL

Defensywa dzisiaj rzeczywiście dała dupy. Śmieszy mnie ten nasz pressing. Zaczyna się gdzieś mniej więcej na 16 metrze.

Podobna nagonka na Ramseya byłaby jak na Cazorle w meczu z WBA gdyby sędzia tego karnego gwizdnął. Przecież on się o własne nogi potknął.

Ramsey potknął się o własną nogę, nie ma mowy o karnym. Niemniej zagrał naprawdę solidny mecz, był aktywny mimo, iż nie grał na swojej nominalnej pozycji. Na plus również podolski i gibbs. No i może Giroud. Na minus zdecydowanie Walcott i Sagna, Carozrla solidnie choć bez błysku. Defensywa łącznie z Artetą do bani.

Laudrup, nie rozśmieszaj mnie. Arsenal grał świetnie, a Swansea miało 3 akcje. nie dostaliśmy karnego, przy którym Howard pokazał cały arsenał swoich umiejętności. także powinni dziękować, że mogą się spotkać z nami w rewanżu.

W piłce nie ma zasług i o ile sędzia nie popełni rażącego błędu to nie ma co mówić o zasłużonym wyniku.Prawda jest taka,że pierwsza połowa była wyrównana,ale przez większość drugiej to Arsenal miał przewagę lecz tak naprawdę nie ma to znaczenia.Dopóki przepisy się nie zmienią nie są ważne stwarzane sytuacje lecz tylko ile razy piłka wpadnie do siatki.To nie skoki narciarskie i tu noty za styl[na szczęście] nie obowiązują.

Mecz ciekawy, liczę na 3:2 dla nas w rewanżu.

Szkoda tej straconej bramki po rożnym...

rozumiem gdybysmy grali z Mu city czy chelsea a nawet totenhamem czy evertonem ale ze SŁONSI? RLY? i wy sie tak podniecacie :| co za porazka zreszta tak jak wszystkie ostatnie mecze po za druga polowa z newcastle DNO DNO DNOOOOOO!!

Szkoda że stracili gola po tym roznym

W drugiej połowie to była miazga, ale w pierwszej ciutkę na ich stronę...

Nie wierzę, że doszło do tego, że musimy sie cieszyć z remisu z zespołem typu Swansea.

Grając taką padake od początku sezonu praktycznie każdy zasługuje na punkty z nami...

a dodam jeszcze ze jak michu moze robic takie rzeczy z nasza obrona?!?! to jest kompromitujace :|

zgadzam sie z beh123 .To jest prawda jezeli chcemy wygrywac trofea to potrzebujemy dobrych wzmocnien a nie jakich gowniarzy co pograja 2 lata i nic nie zrobia .

gramy ze ,,sredniakiem" i nie potrafimy wygrac a wenger mowi wciaz o tej ,,jakosci" jaka jest gdyby ona byla naprawde nie mielibysmy problemow ze swansea. potrzeba wzmocnien!!!

Na prawde nie mozemy grac w ten sposob przeciez gdy przeciwnik odbiera pilke gdy my atakujemy to od razu jest grozna sytuacja pod bramka. Nie ma balansu miedzy ofensywa a defensywa. Gdy strzelamy bramki i jestesmy skuteczni to wynik jest taki jak z newcastle a gdy gra ofensywna nie idzie to przeciwnik sobie strzela brameczki po 1-2 podaniach...

Dzisiaj powinno być zwycięstwo , szkoda , że daliśmy sobie wbić tą bramkę na 2:2. Najważniejsze żeby w rewanżu wygrać na Emirates i to po dobrym meczu.

miejmy nadzieję, że Arsenal wygra na the Emirates, bo dzisiaj spokojnie mogli to zrobić.

No to takie gadanie.. Wenger tez mowi o ramseyu ze karny byl, a co ma mowic, ze jego pilkarz to sierota losu i sie potyka o wlasnie nogi?

Ha Ha ! Mieliśmy tyle sytuacji, że przebicie wyniku z Newcastle było realne. Laudrup powinien oglądnąć ten mecz na spokojnie.