Lekcja futbolu, Arsenal pokonuje Basel po 2 golach Walcotta
28.09.2016, 21:46, Sebastian Czarnecki 940 komentarzy
Fantastyczna passa Bazylei na angielskich boiskach dobiegła końca, a podopieczni Arsene'a Wengera pokazali mistrzom Szwajcarii, jak wygląda gra na najwyższym poziomie. Kanonierzy odnieśli przekonujące zwycięstwo 2-0, ale i tak można się pokusić o stwierdzenie, że był to najmniejszy wymiar kary. Londyńczycy byli dzisiaj pod każdym względem lepsi od swojego rywala i sięgnęli po zasłużone 3 punkty. Co najważniejsze, bohaterem spotkania okazał się jeszcze nie tak dawno szykanowany Theo Walcott, który tym razem osiągnął ten górny pułap sinusoidy formy, której nie może ustabilizować już od kilku sezonów.
Chyba nie ma drugiego piłkarza w Arsenalu, który wzbudzałby tak skrajne emocje jak właśnie Walcott. Anglik średnio co 12 miesięcy przechodzi ze stanu futbolowego nieudacznika do wirtuoza futbolu i na odwrót. Po nieudanym sezonie wyszydzany przez większość kibiców, latem sprzedawany przez większość kibiców do West Hamu czy Southamptonu, ponownie wraca w wielkim stylu i zamyka usta krytykom. Jednego dnia kochany, drugiego dnia nienawidzony za zmarnowane sytuacje i nijaką grę: panie i panowie, oto Theo Walcott w najlepszej okazałości.
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny, Monreal (75. Gibbs) - G. Xhaka, Cazorla - Walcott (70. Chamberlain), Özil, Iwobi (70. Elneny) - Sanchez
Basel: Vaclik - Lang, Suchy, Balanta, Traore - T. Xhaka - Bjarnason (79. Bjarnason), Zuffi (71. Elyounoussi) , Fransson - Doumbia (53. Sporar), Steffen
Powiedzieć, że Arsenal był tego dnia lepszy od swojego przeciwnika to nic nie powiedzieć. Kanonierzy dali podopiecznym Fischera prawdziwą lekcję futbolu i zdominowali ich w każdym sektorze boiska. Londyńczycy od samego początku pokazali, że nie mają zamiaru zlekceważyć rywala i potraktowali go z takim samym szacunkiem jak niedawno Chelsea. I podobnie jak w derbach Londynu podopieczni Arsene'a Wengera zadali dwa szybkie ciosy, by później kontrolować grę i całkowicie wyłączyć z niej swojego przeciwnika.
Zaczęło się od dwóch uderzeń wspomnianego Walcotta, który w ostatnich spotkaniach zanotował aż cztery trafienia. O ile pierwsza bramka przypominała tę z Chelsea, gdzie Anglik po prostu znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie w polu karnym, a następnie wykończył dośrodkowanie z prawego skrzydła (dziś głową, w sobotę nogą), tak drugie trafienie to już wizytówka Walcotta z najlepszych lat. Po otrzymaniu dobrego podania po prostu oddał techniczny, plasowany strzał po długim słupku i nie dał bramkarzowi żadnych szans.
Do szatni Arsenal mógł zejść z przynajmniej czterobramkowym prowadzeniem, a jego gra w końcu przypominała ukochany #Wengerball. Piłka chodziła od nogi do nogi jak po sznurku, a zagubieni defensorzy FC Basel mogli jedynie obserwować, jak londyńczycy prowadzą swoje akcje. Jedynie Tomas Vaclik zachował czujność w bramce i uchronił swoją drużynę przed pogromem. Sytuacje marnowali Özil i Alexis, ale nikt nie ma do nich pretensji, bo fantastycznie wykonali swoją robotę. A wszystko to za sprawą duetu Cazorla-Xhaka, który całkowicie opanował środek pola i dyrygował grą swojego zespołu. Szwajcar bez kompleksów stanął naprzeciwko swojemu byłemu klubowi i starszemu bratu, a kibice przy każdym kontakcie z piłką zachęcali go do oddania strzału mając w pamięci trafienia z Hull i Nottinghamem.
Warto zwrócić tutaj uwagę na zaangażowanie Alexisa Sancheza, który nawet przy pozytywnym wyniku miał do siebie ogromne pretensje za niewykorzystane sytuacje. Nawet w samej końcówce meczu, kiedy Arsenal miał już pewną wygraną, Chilijczyk z wściekłości uderzył w bandę po zmarnowanej okazji. A do zarzucenia miał sobie naprawdę niewiele, bo w końcu zanotował asysty przy obu trafieniach Walcotta i cały czas napędzał ataki swojego zespołu. Wracając do Anglika, to oprócz ponadprzeciętnej skuteczności zaprezentował się naprawdę ze znakomitej strony. Również mógł zakończyć mecz z przynajmniej jedną albo dwoma asystami, ale zabrakło skuteczności.
Kanonierzy sięgnęli po swoje pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej Ligi Mistrzów i z zespołem z Paryża przegrywają jedynie liczbą strzelonych bramek. Do końca pozostały jeszcze cztery spotkania i jeśli londyńczycy do końca utrzymają tak wysoką formę, to na sam koniec mogą się znaleźć nawet na samym szczycie tabeli. Kluczowe będzie starcie z Paris Saint-Germain. W Paryżu udało się wywieźć korzystny wynik, więc na Emirates Stadium teoretycznie powinno być nieco łatwiej.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nudzi?Ja ME przechodziłem chyba na każdy możliwy sposób każdą klasą :D ogólnie jestem w szoku, że na świecie ludzie którym ta gra się średnio, lub w ogóle nie podobała
XandeR
Nawet nie wiesz, jak bardzo bym chciał, ale mi ledwo druga część chodziła, więc na trzecią nie ma szans :D Ten komputer pamięta jeszcze KOTORy.
Co do Skyrima, to nie wiem, czy nie jest za bardzo dla mnie sandboxowy, nie mam tyle czasu na granie.
mistique
Jeśli poprawił błędy jedynki, to raczej na niego padnie, dzięki.
Mass Effect 2 fabularnie ciekawy, ale mechanika rozgrywki szybko sie nudzi, chociaz moze to dlatego, ze nigdy nie lubilem strzelanek.
Nie liczac serii Max Payne, bo tam zabijanie sprawia nieopisana radosc.
Trequa
Jedynie Skyrim daje rade, ale jezeli lubisz Role Play, bo tam fabula jest kiepska, trzeba sobie szukac zajecia zwiedzajac piekna kraine, robiac ciekawe zadania poboczne i bugowac rozne *******y dla smiechu.
Graj w Wieska 3
Minimalna konfiguracja sprzętowa do FIFA 17
System operacyjny: Windows 7/8.1/10 (64-bitowy)
Procesor: Intel Core i3-2100 @ 3,1 GHz lub AMD Phenom II X4 965 @ 3,4 GHz
RAM: 8GB
Miejsce na dysku twardym: 50,0 GB
Minimalne obsługiwane karty graficzne: NVIDIA GTX 460 lub AMD Radeon R7 260
DirectX: 11.0
@Trequartista
Oczywiście Mass Effect.Dwójeczka moim zdaniem jest najlepsza z całej trylogii
Minimalne wymagania FIFA 17:
System operacyjny: Windows 7 / 8.1 / 10 64 bitowy
Procesor: Intel Core i3-2100 3.1 GHz lub AMD Phenom II X4 965 3.4 GHz
Karta graficzna: GeForce GTX 460 lub Radeon R7 260
Pamięć RAM: 8 GB
DirectX: DX 11
Miejsce na dysku: 50 GB
Skończyłem właśnie drugiego Wieśka, więc mam pytanie: co polecacie, New Vegas, Mass Effect 2 czy Skyrima? Przy czym dodam, że poprzednie części tych gier były dla mnie takie sobie.
Punkt dla symulatora. Arkadowcy przegrywaja 0:1 do przerwy.
mistiqueAFC
takie slabe wymagania ma ta fifka ? myslalem ze te minimalne ma duzo wyzsze, myslalem ze mi nie pojdzie
mistique
Nie wiem jak Fifa, ale Pro Evo to odpalisz dwa razy i jeszcze muzyki z CS'a w tle mozesz sluchac.
Panowie, bo tak patrze na wymagania i wydaje mi się, że na moim laptopie w pracy też fifka powinna mi pójść nawet na średnich/niskich wymaganiach.Oceńcie sami
Intel Core i3-4005U CPU 1,7 GHz
4 gb ramu
Karta gforce 920m
Nie bardzo mi się widzi swoj sprzęt do roboty zabierać, a tak to bym miał wygodę na maxa :D
Akurat nasza babinka jest jedna z tych, u ktorych 85% uroku stanowi przyjemna twarz, cialem nie powala.
I tak jest fajna.
tak jak dla mnie to Pes jest strasznie słaby jesli chodzi o mechanike gry i wykonanie zawodnikow, kazdy zawodnik wyglada śmiesznie jesli chodzi o sylwetke i sposob poruszania sie, ich wyglad w biodrach jest tak fatalny, że az smiesznie to wyglada, Fifa zjada Pesa w kazdym wzgledzie, no moze poza tym ze maja licencje na CL
Xander
Tez mam, ale demo na pc, i samo konami pisało ,że olało z reszta jak zwykle graczy na pc. 90 % zmian o których konami mówiło jest tylko i wyłącznie na konsole. Pc wersja się nie umywa do FIFY. Co do konsol się nie wypowiadam bo nie wiem.
polandblood
PC, Arsenal jest jedna z druzyn, ktore podpisaly umowe z Konami i nasz klub jest fajnie zrobiony.
Animacje ruchu Monreala i Alexisa sa kapitalne. Szczegolnie ten pierwszy porusza sie jak zywy.
Paweł Zawada
A ja się rozbiorę jak Legia wygra LM
padlem.
Już wiadomo, dlaczego Arsenal jest w formie :D
http://sportowefakty.wp.pl/sportowybar/633924/prezenterka-zaskoczyla-swoich-fanow-rozbierze-sie-gdy-arsenal-wygra-lige?src01=6a4c8&src02=facebook_sportowefakty
illpadrino
No wiesz Lays - zielona cebula :P
W Pesie sie musisz naklepac zeby cos zrobic. Glowki sa strasznie OP bo ziomek mnie nimi zniszczyl Longiem.
Co ciekawe jakie trolle sa to glowa mala. Gralem z typem wszystko bylo super polaczenie itp a jak zdobylem bramke to yebany cos wlaczyl i zaczelo lagowac.
W fife pewnie to samo jest :D
Xander
Alexis jest wolny? Poważnie? Nie jest to Auba, ale gość jest szybki i bez problemu takiego Pepe czy Pique połknie w realu. Wolny to jest Giroud.
W demie pc czy na konsole? Bo to są zupełnie dwie różne gry.
polandblood
Bo Alexis jest wolny, tylko ma dobre przyspieszenie, tak jak w rzeczywistosci.
Szybki to jest Auba, Theo i Hector.
No i wlasnie propo Hectora i rzekomego braku ruchu bez pilki, to w Demie Pesa 17tki nasz dragster jest calutki czas pod polem karnym rywala. Theo fajnie scina do srodka, w ogole Arsenal jest konkretnie OP.
Co do FIFY to skończyła się jedna rzecz, absolutnie kluczowa. Jeśli ktoś grał w odsłony FIFY bez moda z moddingway to nie ma pojęcia co to FIFA. Jeśli ktoś nie wie co to jest to zapraszam do google. Z nowym silnikiem kończy się prawdopodobnie przygoda moddingway. Chłopaki czy też dziewczyny napisali na stronie, że wraz z nowym silnikiem FIFA jest praktycznie nie do ruszenia przez modderów. Szkoda, bo FIFA z aktualnym wszystkim była zupełnie innym produktem niż goły produkt od EA.
W Pesie jest swietna rzecz ktora mi sie podoba a mianowicie otwieranie pilek.
Tutaj nie kupisz jakiegos Ronaldo czy Messiego musisz go trafic! szansa na to jest 3.8 procent
Mi sie udalo trafic Bale'a,Pogbe i Inieste - tyle ze Andres w pilce TOTY wiec 98% szansy to sie nie liczy :)
Jedynie mozna wypozyczyc ale to dopiero z czasem.
Kanonier
Nie wygramy tej bitwy niestety :D
mistique
No ja bym ci polecil Pesa wiadomo.
Co do licencji to jest specjalna latka z licencjami do ps4 z tego co widzialem.
Nie wiem jak na xbox czy pc ale na pc-cie juz sporo tych patchy jest.
Teraz fajne te legendy Barcelony wprowadzili do Pesa czego w Fifce nigdy nie bedzie :)
Ronaldinho 90 overalla ojjj
Z recenzji PES jest dobry ale tylko na konsole. Na pc konami olało graczy ciepłym moczem. Fakt gra jest poprawiona, ale nie znacznie. Grałem w demo zarówno PESA jak i FIFY. FIFA w końcu jest zrobiona na dobrym silniku. Fizyka w końcu jest fizyką. W końcu są mocne strzały po ziemi. Jak grasz to naprawdę ci gracze automatycznie wybiegają na pozycje. W pesie tego nie ma, a tak w trailerze chwalili się tiki taka itp. Jest różnica jak np Lewandowskim chcesz wyprzedzić Mertesackera, a Albe. W pesie ciężko jest Alexisem wyprzedzić Pique. PES 5 GB, FIFA 40 GB. Widać różnicę. Już nie chodzi o licencje bo do PESA możesz wgrać mody i masz wszystkie ligi, kitsy, buty, pilki itp. Tylko wyglada to tak plastikowo o i sztucznie, że dramat. Stadiony w FIFE są świetne. Zawodnicy w końcu dopasowani gabarytowo do rozmiarów boiska, stadionu i kibiców.
Fifowskie trolle nawet nie zagraly a glosuja jak ja w ankiecie k.com
:]
Kanonier
Nie chwal tak PES-a, bo ja sam nie wiem co już mam kupić :D
Na gry-online.pl FIFA 8,6 a PES 4,9.
Dawno nie widziałem takiego odstępu w ocenie obu gier.
Lays wypisuje bzdury bo gra w fife cały czas a w pesa od 2014 do 2016 nie zagrał nawet 10 meczy :D
kupił fifę 17 w nocy i grał przez 24h - jak taki gość może napisać ,że pes 2017 jest lepszy od fify... Hahahah :D
@lays
Nie wypisuj herezji.PES6 z Heńkiem na okładce to najlepsza część w hostorii :D co do Fifki to jutro wybieram się na zakupy.Nie wiem jeszcze jakiego pada kupić ;/
Nie wiem jak wyglada fifa ale Pes 17 jest swietny. Co prawda gram na PC a nie na ps4 ale zlego slowa nie moge powiedziec. Bramkarze teraz bronia az milo.
Moze poza czasami faulami ale tak to jest git :)
Otwieranie pilek teraz to dopiero wyzwanie ^^
#onlypes
Fifa > pes od zawsze na zawsze. Jedyny lepszy pes od fify tovten 05. 06 pesa byla tez bardzo fajna, ale fifa 06 to byla pewna rewolucja i swietnie sie grali
pes 17 jest tylko lepszy pod względem twarzy piłkarzy
dzieku nowemu silnikowi graficznemu frostbite
Fifa 17 niszczy pesa
Kaczaza
no tak, ale teraz w 2017 wszystko zostało poprawione i ładnie bronią.
Przynajmniej bramki nie wpadały w 2016 zza pola karnego tak łatwo jak w fifie co było dla mnie prze nie na miejscu...
AVP
Nie wierz naukowcom, oni Cie w wuja robią - ziemia jest płaska, a człowieka nawet na księżycu jeszcze nie było;)
PES 2016 to tragedia, gra bramkarzy chyba nie może być bardziej fatalna.
Xander
Bo już Pes 2016 był gameplayowo lepszy od fify z tego samego roku. Pewnie już wtedy gracze zaczeli sobie próbowac grać w Pesa, teraz gdy poprawiono prawie wszystkie niedociągnięcia z Pesa 2016 w nowym to teraz nowy naprawdę jest dobry. Jedyny minus to licencje i problemy z grą multi, ale z tego co słyszę to fifa 2017 wcale mniej tych problemów lub podobnych nie ma więc jeżeli chodzi o sam gameplay i radość z grania to Pes jest lepszy w tym roku. Dużo osób się tak wypowiada...
Mi kolega co wygrywał mistrzostwa polski w fifie, powiedział, że pes 2016 jest lepszy od fify 2016... a grał w fife chyba od 15 lat...
Mourinho już narzeka na październikowy terminarz Utd, na początku mieli dość przyjazny terminarz, a teraz płacze pajac
‘I think Coquelin is looking much better than we expected, he had a test today but I still think he will be short for Sunday,’ the Arsenal manager said.
He is keen to start again with the session of today but we have to be cautious as well.
Alexis srodka pola.
Rio Ferdinand: Alexis Sanchez has been “pushing” to play as a No.9 since joining Arsenal ~ London Evening Standard
Zapomnialem
https://www.youtube.com/watch?v=VGfqJCsoxr4
WAAAT
Filmik Fifa vs PES, a w komentarzach cos takiego... 90% osob twierdzi ze Pro Evo lepsiejsze. Przeciez od wiekow, niezaleznie jak syfiasta byla kazda kolejna Fifa, wszyscy i tak twardo bronili gry od EA.
Co sie dzieje?! Spiseg!
Naprawdę Coq już zdrowy?
AVP
To muszę sobie zrobić urlop na 5 lat :( smutna wiadomość.
Chyba naprawdę nie widział naszych ostatnich meczy.
Podobno trener Lecha Nenad Bjelica powiedział: "Natomiast ostatnią rzeczą, jaką bym chciał, to grać jak Arsenal".
Coquelin, on sie urwal sprzed dwoch dekad, fenomen w dzisiejszej pilce.
Dalbym mu jeszcze odpoczac, ale koles jest symbolem czegos nowego w Arsenalu, gdzie 3 tygodniowe kontuzje leczy sie pol roku, a on 3 miesieczne zamienia w 15 dniowe, zeby ostatecznie wrocic po tygodniu.
Wzruszylem sie, wiadomosc rownie dobra co nasz wystep z Basel.
Cola patrze, Coq już prawie zdrowy???
Spytali sie Papcia czy wyobraża sobie 25 rocznicę w Arsenalu?
Powiedział, ze niczego nie wyklucza, że chce pracować. :D
Wspaniałe wiadomości, tym bardziej ze Arsene jest ostatnio ostry jak brzytwa.