Leno: Cieszę się z gry dla Arsenalu i chcę się odwdzięczyć

13.03.2019, 00:29, Michał Koba 12 komentarzy

Bernda Leno z pewnością można okrzyknąć jednym z bohaterów niedzielnego starcia Arsenalu z Manchesterm United. Niemiecki golkiper sezon zaczynał jak rezerwowy, ale w kilku ostatnich spotkaniach w końcu zaczął spełniać nadzieje, jakie wiązali z jego przyjściem kibice Kanonierów.

Arsenal w niedzielne popołudnie wygrał na własnym stadionie z Czerwonymi Diabłami 2:0. Sukces ten byłby niemożliwy, gdyby nie świetna postawa Leno, który w tym meczu popisał się kilkoma waznymi interwencjami.

Triumf nad Manchesterm United pozwolił podopiecznym Emery'ego wskoczyć do Top Four, jednak dla 27-letniego bramkarza The Gunners najważniejsze jest teraz skupienie na pozostałych ligowych starciach.

- Myślę, że rozgrywam przyzwoity sezon, chociaż oczywiście potrzebowałem czasu na zaadaptowanie się w nowej lidze i w nowym zespole - przyznał Leno.

- Pozycja bramkarza jest dość specyficzna, ale wydaje mi się, że obecnie znajduję się w niezłej formie. Teraz chcę skupić się na dalszej pracy, by pomóc zespołowi swoimi dobrymi występami w pozostałych ośmiu meczach sezonu. Myślę, że w potyczce z United zaprezentowałem poziom, który fani mogą obserwować już od kilku tygodni.

- Trener dał mi szansę, a ja starałem się ją wykorzystać i grałem dobrze, dlatego do tej pory nie oddałem miejsca w składzie. Bardzo się cieszę, że mogę grać dla Arsenalu i chciałbym odwdzięczyć się temu klubowi swoją postawą na boisku.

- Udało nam się awansować w tabeli na miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów i teraz pozostałe zespoły będą czekać na nasze potknięcia - ciągnął swój wywód Leno. - Nie będziemy się już mierzyć z żadną z drużyn z pierwszej szóstki, dlatego sądzę, że mamy szanse na komplety punktów w pozostałych meczach. Najbliższe starcie z Newcastle będzie dla nas okazją, aby pozostać na zwycięskiej ścieżce.

- Wygrana nad United była ważna nie tylko w kontekście walki o Top Four, ale także ze względu na czwartkowe starcie, przed którym lepiej było zdjąć z siebie nieco presji. Dzięki trzem punktom w zespole panuje świetna atmosfera i wszyscy jesteśmy pewni siebie, bo wiemy, że na własnym boisku trudno nas ograć. Myślę, że piłkarze z Rennais oglądali nasz niedzielny mecz, przez co teraz do spotkania z nami podejdą z większym respektem.