Leno: Wynik meczu z Lyonem nie jest najważniejszy

29.07.2019, 08:30, 2 komentarzy

Bernd Leno rozegrał 90 minut w przegranym meczu z francuskim Lyonem w ramach Emirates Cup. Niemiecki bramkarz rozegrał przyzwoite zawody, jednak nie uchronił on drużyny przed porażką. Oto co miał do powiedzenia zawodnik na temat tego spotkania.

O pozytywach występu…

W pierwszej połowie graliśmy dobrą piłkę, mieliśmy dużo okazji, ale niestety nie zdobyliśmy więcej, niż jednego gola. W drugiej odsłonie spotkania doszło do kilku zmian, straciliśmy nieco kontroli. Mimo wszystko wynik tego spotkania nie jest najważniejszy. Próbowaliśmy grać na większym ryzyku, grać od tyłu i myślę, że wyglądało to w porządku. Również fizycznie drużyna wykonała dobrą pracę, ostatecznie tylko wynik nie jest idealny.

O nieuznanym golu Martinelliego…

Byłem zaskoczony, że sędzia odgwizdał spalonego lub zrobił to z jakiegoś innego powodu, nie wiem. Niestety chwilę później rywale zdobyli drugą bramkę i to był spalony. Może nie było naszego gola, nie wiem. Ostatecznie nie jest to jednak najważniejsze. Wynik będzie miał znaczenie za 2 tygodnie, przeciwko Newcastle, kiedy zacznie się sezon. Musimy porozmawiać z drużyną i trenerem o pozytywach i negatywach i patrzeć tylko naprzód.

O powrocie na Emirates Stadium…

Bardzo dobrze było wrócić, bo nie graliśmy tutaj już od dłuższego czasu. W USA było całkiem przyjemnie, ale myślę, że w domu jest zawsze najlepiej.

O drużynie pracującej razem…

Uważam, że atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Ostatni rok również był bardzo dobry. Kiedy widzisz jak doświadczeni zawodnicy pomagają młodym piłkarzom zaadoptować się, to jest bardzo dobre. Na boisku również można dostrzec, że wszyscy są jak wielka rodzina, ale możemy również rozmawiać o negatywach. Nikt nie jest na nikogo zły. Myślę, że ważne jest również to, by być ze sobą szczerym. To jest to, czego potrzebujesz do dobrego występu i dobrej drużyny.