Liam Brady, czyli wielki budowniczy
11.12.2011, 23:56, Łukasz Szabłowski
5 komentarzy
Było wiele powodów, dla których 1971 był dla Arsenalu rokiem symbolicznym. Drużyna Bertiego Mee, dowodzona przez Franka McLintocka zdobyła ligowy tytuł pierwszy raz od 1953, a także krajowy puchar, w którym Charlie George strzelił zwycięskiego gola przeciwko Liverpoolowi.
To wydarzenie uczyniło Arsenal drugim klubem w historii, który zdobył w tamtym stuleciu Dublet. Rok 1971 był wyjątkowy również z innego powodu. To właśnie wtedy, jako 15-latek, dołączył do klubu Liam Brady. Irlandczyk stał się jednym z najlepszych piłkarzy Londyńczyków, a jako dyrektor akademii, kształtuje przyszłość klubu.
- Pierwszy raz zawitałem do Arsenalu już jako 13-latek, a dwa lata później dołączyłem do klubu. Byłem wtedy bardzo rozchwytywany, wiele zespołów zabiegało o moje względy. Co sprawiło, że wybrałem właśnie Kanonierów? Ten klub miał w sobie coś niezwykłego. Wiedzieli co, i jak robić, aby było dobrze.
- W tamtych czasach Finsbury Park było bardzo cenionym miejscem, zakwaterowali mnie tam w bardzo eleganckim hotelu. Na chłopaka takiego jak ja, czyhało tam wiele pokus.
- Moi bracia, wszyscy starsi, byli profesjonalnymi piłkarzami. Uważali, że dostanie się do Arsenalu było czymś specjalnym. Klub właśnie zdobył Dublet, więc to była absolutna czołówka. W tamtych czasach nie mieliśmy gwarancji kontraktu, więc trzeba było wykorzystywać swoje szanse.
Brady był kreatywnym pomocnikiem, czarował niesamowitą techniką. Te umiejętności pozwoliły mu na dyktowanie rytmu gry zespołu.
- W międzyczasie, mistrzowska drużyna z 1971, rozpadła się, Mee odszedł w 1976, a nowy trener – Terry Niell - miał duży wybór, jeśli chodzi o przyszłościowych piłkarzy. A ja byłem właśnie jednym z wychowanków, grających w czymś w rodzaju drużyny młodzieżowej.
- Dorastaliśmy razem i zdobyliśmy Puchar Anglii. Trzech muszkieterów z Dublina: ja, David O’Leary i Frank Stapleton. W składzie byli z nami również Graham Rix, David Price, Sammy Nelson czy Pat Rice.
- Byliśmy bardzo cenionym zespołem, osiągnęliśmy trzy finały Pucharu Anglii, z czego raz wygraliśmy, a także finał Pucharu Zdobywców Pucharów. Wtedy, jeśli dobrze radziłeś sobie w pucharach, można było zaliczyć sezon do udanych, zdobywając finał rozgrywek, mogłeś uznać, że był świetny, a gdy zdobyłeś upragniony puchar, było wręcz niesamowicie.
Po 307 meczach dla Arsenalu, Brady przeniósł się do Juventusu, z którym osiągnął dwa mistrzowskie tytuły Serie A, później dostawał angaż w Sampdorii, Interze oraz Ascoli. Na koniec powrócił do Anglii – do West Ham United. Po zakończeniu kariery, prowadził Celtic Glasgow, a także Brighton. Po kilku latach pracy jako trener, zaczął interesować się szkoleniem młodzieży w Arsenalu, gdzie w 1996 roku został dyrektorem akademii piłkarskiej.
Obecnie pracuje z innym byłym zawodnikiem Kanonierów, Stevem Bouldem, z którym wspólnie wychowuje nową generacje młodzieży dla Arsene Wengera.
- My znamy DNA tego klubu.
- To zostało w nas wdrożone, gdy byliśmy jeszcze dziećmi. Bycie częścią Arsenalu, to ciągłe robienie rzeczy w dobry, właściwy sposób. To samo sprawiło, że dostałem się tu, gdy byłem dzieckiem. Zawsze staram się szukać w tych chłopcach tęsknoty za domem, czy spadków formy, bo jestem gotów żeby ich wspierać. To zawsze mi pomagało, gdy ja byłem w ich sytuacji wiele lat temu.
Ta ciągłość jest niezwykłą siłą Arsenalu. Minęło już 40 lat, od kiedy Brady dołączył do klubu jako 15-latek, do teraz, gdy stoi na czele akademii młodzieży. Kiedyś Ashley Cole, Cesc Fabregas, teraz Wojciech Szczęsny, czy Jack Wilshere. Tak Liam Brady buduje przyszłość klubu.
źrodło: telegraph.co.uk

13 godzin temu 1 komentarzy

13 godzin temu 1 komentarzy

16 godzin temu 6 komentarzy

16 godzin temu 0 komentarzy

16 godzin temu 3 komentarzy

11.05.2025, 19:39 6 komentarzy

11.05.2025, 16:37 1 komentarzy

11.05.2025, 09:50 2 komentarzy

11.05.2025, 09:48 2 komentarzy

11.05.2025, 09:46 3 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
"Ten klub miał w sobie coś niezwykłego. Wiedzieli co, i jak robić, aby było dobrze." Dobrze powiedziane ;p
40 lat z Arsenalem. Kawał historii.
no niestety czytajac te wywiad i slowa kolegi @Henry14 nasuwa sie pewna konkluzja, ze slowa "once gunners always gunners" w pierwszym wywiadzie po transferze z ust Czesia sa jednak niesmaczne, a moze i naduzyciem..
W tej historii znajduję potwierdzenie słów Henry'ego - „Raz Kanonierem, na zawsze Kanonierem”
Niektóre historie naprawdę są piękne. Przychodzisz jako małolat, a kończysz np. jako asystent managera. ;)