Lokonga marzy o dłuższym pobycie w Sevilli

12.03.2025, 12:49, Mateusz Kolebuk 2 komentarzy

Albert Sambi Lokonga, wypożyczony z Arsenalu do Sevilli, nie ukrywa swojego pragnienia pozostania w hiszpańskim klubie na dłużej. Choć Sevilla ma opcję wykupu za 12 milionów euro, ostatnie doniesienia wskazują, że klub zwolnił tempo w staraniach o zatrzymanie Belga. Powodem są obawy o jego kondycję fizyczną – Lokonga zmagał się z problemami z mięśniem dwugłowym, co wykluczyło go z gry na niemal dwa miesiące. Na boisko wrócił dopiero w ostatni weekend w meczu przeciwko Realowi Sociedad.

W rozmowie z RTBF Lokonga podkreślił, jak ważne jest dla niego pozostanie w Hiszpanii.

- Zawsze marzyłem o grze w Hiszpanii. Bycie w Sevilli to dla mnie ogromna szansa, którą muszę szanować i traktować poważnie. Uważam, że liga i drużyna idealnie mi pasują. Teraz wszystko zależy ode mnie, by zrobić różnicę - powiedział.

Belgijski pomocnik wyraził również chęć związania się z Sevillą na dłużej.

- Chcę tu zostać i myślę, że to klub, w którym mogę się zadomowić na trzy, cztery lata, a potem może poszukać nowego wyzwania. Ale na pewno jestem tutaj spełniony - dodał.

Lokonga trafił do Arsenalu z Anderlechtu w 2021 roku, jednak nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie u Mikela Artety. Wypożyczenia do Crystal Palace i Luton Town również nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. W Sevilli jednak czuje się inaczej, co przypisuje zaufaniu trenera García Pimienty.

- To, co wyróżnia ten okres od poprzednich, to ciągłość gry. Regularne występy są kluczowe. A przede wszystkim zaufanie trenera. Zawodnik z zaufaniem trenera to zupełnie inna historia - wyjaśnił Lokonga.

Jego kontrakt z Arsenalem obowiązuje do 2026 roku, więc przyszłość Belga wciąż pozostaje otwarta. Jednak jego serce zdaje się być już teraz w Hiszpanii.