Maitland-Niles: Powinniśmy wygrać to spotkanie

15.12.2017, 12:44, Dawid 8 komentarzy

To była noc pełna mieszanych emocji dla Ainsleya Maitlanda-Nilesa. Z jednej strony był zafascynowany debiutem na boiskach Premier League, jednak czuł także niedosyt po niekorzystnym rezultacie na London Stadium.

O sytuacji West Hamu w końcówce...

Mieliśmy duże posiadanie i powinniśmy wcześniej przesądzić o wyniku. To jest właśnie brak koncentracji, kiedy atakuje się całą drużyną, przez co mogliśmy ostatecznie przegrać spotkanie.

O serii bez zwycięstwa...

To nie problem. Zarówno menedżer jak i gracze mają plan, więc spróbujemy wrócić na zwycięską ścieżkę.

O braku ostatecznego podania...

Mieliśmy duże posiadanie, zabrakło właśnie tego podania otwierającego drogę do bramki. Wygląda na to, że to wkrótce wróci, więc jestem pewien, iż znów zaczniemy strzelać bramki.

O pierwszym występie w Premier League...

Szczerze mówiąc to było najlepsze uczucie jakie mnie dotąd spotkało. To wspaniałe być na boisku z chłopakami, którzy Cię wspierają i zachęcają do akcji ofensywnych. To fantastyczne.

O rozczarowaniu w związku ze stratą punktów...

Jestem bardzo rozczarowany, ale nie da się opisać słowami tego, jak się teraz czuję. Powinniśmy wygrać to spotkanie, choć z drugiej strony mogliśmy również stracić gola w końcówce. To powoduje wielkie emocje.

O tym, jak się czuł, kiedy West Ham prawie strzelił gola...

Myślicie sobie: "O nie, tyle ciężkiej pracy włożyliśmy, a teraz daliśmy im szanse na 3 punkty?" To był naprawdę słaby mecz w naszym wykonaniu.

O tym, jak drużyna reaguje na obecną formę...

Sądzę, że każdy zespół ma gorsze dni. Na ten moment nie gramy aż tak źle. Po prostu nie potrafimy znaleźć drogi bramki, ale to się zmieni.

O grze w Premier League w porównaniu do innych występów...

Myślę, że jest najlepsza ze wszystkich. To jest Premier League, angielska piłka. Jestem Anglikiem i świetnie mi się tu gra.

O byciu pod grą w dzisiejszym meczu...

Starałem się pokazywać tak często, jak to tylko możliwe, by pomóc zespołowi w osiągnięciu wyznaczonego celu.

O adaptacji w drużynie i o tym, co powiedziano mu przed meczem...

Każdy przed meczem mówi, by grać swoje. Mówią, by podnieść głowę i być sobą i to właśnie próbowałem dzisiaj robić.

O grze na Emirates Stadium w weekend...

Na własnym stadionie mamy tłumy, które nas wspierają i myślę, że to może być to czego nam brakuje, jeśli chodzi o zdobywanie goli.