Maitland-Niles wspomina czasy dzieciństwa

12.02.2018, 21:18, MVTI 11 komentarzy

Ainsley Maitland-Niles w ostatnim wywiadzie wspominał swoje dzieciństwo, a także jego dotychczasową przygodę w Arsenalu. Oto co miał do powiedzenia:

- Pewnego razu grałem po prostu w parku, a kiedy wszystko się skończyło, udałem się do samochodu mojego taty. Powiedział mi, że obserwują mnie skauci. Nie chciał wyjawić dokładnie jakie kluby mnie obserwują, ale wspomniał, że było ich kilka. Wtedy zbytnio się tym nie przejąłem, ponieważ nie myślałem o graniu w jakiejkolwiek akademii. Traktowałem piłkę nożną jako zabawę.

- Pamiętam moment, w którym przyjechałem do Hale End. Było tam mnóstwo dzieci, około 60 lub 70. Podzieliliśmy się na różne zespoły i graliśmy w piłkę. Do dyspozycji mieliśmy wiele boisk i w tym samym czasie rozgrywało się dużo meczów.

- Teraz zdaję sobie sprawę ile znaczy gra dla Arsenalu. Przyjeżdżanie co tydzień na Emirates Stadium to niesamowite uczucie. Nie wiem na ile znaczyło dla mnie w tamtym momencie przyjście do ekipy The Gunners, ale jeśli miałbym swoje dziecko, które grałoby dla Arsenalu, byłbym wniebowzięty. Wiem jaką to ma wartość i do jakiego kierunku może doprowadzić.