Manchester United 0–1 Arsenal: Zwycięski start na Old Trafford
18.08.2025, 11:15, Patryk Bielski
2151 komentarzy
Arsenal otworzył sezon Premier League wymęczonym, ale jakże cennym zwycięstwem na Old Trafford. Decydujący gol padł już w 13. minucie, kiedy to Riccardo Calafiori skutecznie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Bramkarz United, Altay Bayındır, niepewnie interweniował, a Włoch precyzyjnym strzałem głową skierował piłkę do siatki, co ostatecznie wystarczyło, by wywieźć z Manchesteru trzy punkty.
W późniejszych etapach gry spotkanie zamieniło się w pasmo nerwowych prób przejęcia inicjatywy. Manchester United dłużej utrzymywał się przy piłce, kreował groźne sytuacje i napierał w ofensywie, pozostawiając wrażenie drużyny przeważającej. Mimo to Arsenal – choć daleki od swojej najlepszej formy – twardo bronił prowadzenia. David Raya wykonał kilka kluczowych interwencji, a defensywa, zwłaszcza duet Gabriel–Saliba, zachowywała czyste konto.
Debiutant Viktor Gyökeres - podobnie jak gra Kanonierów - pozostawił wiele do życzenia. Szwed był nerwowy z piłką przy nodze i nie miał za wielu sytuacji, by pokazać swoje umiejętności.
Z drugiej strony United – choć aktywni, agresywni i dominujący w statystykach – nie potrafili przekuć przewagi w gola. Mimo licznych strzałów i presji, brakowało im skuteczności, a stałe fragmenty Arsenalu po raz kolejny okazały się śmiertelnie skuteczne.
Drużyna Mikela Artety zaczyna ligę od wygranej i czystego konta na trudnym terenie. Solidność w defensywie i skuteczność przy stałym fragmencie gry wystarczyły, by w starciu pełnym energii ze strony rywala dowieźć rezultat do końca. To cenny sygnał na inaugurację sezonu.
Co dalej? Arsenal wraca na Emirates, gdzie w sobotę 23 sierpnia zagra z Leeds United.
Manchester United (3-4-2-1): Bayındır, Yoro, De Ligt, Shaw (80’ Maguire), Dalot (55’ Amad Diallo), Casemiro (65’ Ugarte), Fernandes, Dorgu, Mbeumo, Mount (65’ Sesko), Cunha.
Ławka rezerwowych: Heaton, Maguire, Heaven, Fredricson, Mainoo, Ugarte, Amad Diallo, Sesko.
Arsenal (4-3-3): Raya; White, Saliba, Gabriel, Calafiori (71’ Lewis-Skelly); Ødegaard, Zubimendi, Rice (82’ Merino); Saka, Gyökeres (59’ Havertz), Martinelli (59’ Madueke).
Ławka rezerwowych: Arrizabalaga, Timber, Lewis-Skelly, Mosquera, Merino, Nwaneri, Trossard, Madueke, Havertz.
źrodło: Arsenal.com
24.08.2025, 23:22 14 komentarzy

7 godzin temu 1 komentarzy

7 godzin temu 5 komentarzy

8 godzin temu 3 komentarzy

9 godzin temu 0 komentarzy

19 godzin temu 1206 komentarzy
![Arsenal z ofertą za Eze [AKTUALIZACJA]](https://kanonierzy.com/images/big/eze_eberechi3.jpg)
20.08.2025, 21:10 91 komentarzy

20.08.2025, 13:44 38 komentarzy

20.08.2025, 12:04 11 komentarzy

19.08.2025, 20:56 41 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Podsumowanie kolejki PL2025/26 #1: Spektakl, debiuty i kontrowersje
- 20.08.2025 11 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
-
Okiem kibica #1: 15-letni fenomen
- 17.08.2025 7 komentarzy
-
Panie, Panowie… PREMIER LEAGUE! - wstęp do sezonu 2025/26
- 15.08.2025 804 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne #35: Maestro Regista
- 14.08.2025 11 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Champishere: maksymalnie chyba 2
Estevao przywitał się już z Premier League XD
Pięknie zagrał na kontrę
Sanchez to jest ręcznik xD
Takie chojraki byli po KMŚ. A teraz widać, jak inne klubu traktują te rozgrywki. Chelsea jest słabiutka jak siki pająka. Swoją drogą piękne golasso Paquety
Michał Kołodziejczak dobrze sobie radzi po odejściu z rządu. Piękna brameczka.
@Me3mber: telewizjada.cc
Pieknie
@Me3mber: livetv.sx
Chelsea bez Palmera i Pedro.
Strumyk.net ale nic nie można na nim odpalić. Macie inna stronkę do polecenia?
Jak się nazywa ta stronka gdzie są strimy z meczów po polsku?
@praptak:
Było tylko info że był dzisiaj widziany w Londynie
tbrfootball.com/stan-kroenke-has-given-arsenal-100m-boost-as-six-deals-on-the-line-it-will-be-vital-before-deadline-day/
Jak nie uda się sprzedać to i tak stówka czeka? Aaa to dlatego agenci Rodrygo wybrali się do Londynu...
Fajnie, ze jest tyle newsów dodawanych, ale moze przydałoby sie aktualizować zakładke z meczami? Troche lipa, ze informacji o której jutro gramy musze szukać na innych stronach
A było już jakieś info czy Ode w tym sezonie wraca do optymalnej formy?
@prezes77: podobno 2 miesiące
Wiadomo jak z kontuzją Havertza ? Jak długo będzie pauzował?
Eze widziany w Londynie.
@Marzag napisał: "Żadne poważne źródła o tym nie piszą, i generalnie mało wiarygodny news bo to tak jakbyśmy teraz po Isaka ruszyli, niepotrzebny wydatek."
Też wydaje mi się że to ploty tylko.
My już raczej koniec okienka, świetnego okienka.Może ewentualnie się coś zdarzyć tylko wtedy gdy odejdzie Kiwior to wtedy ten młody Francuz, albo Martinelli to wtedy jakiś konkretny zawodnik na LS.
@Goonder napisał: "też czasem tak sobie myślę, ale niewiadomo czy zawodnik z Championship by tak u nas odpalił. I na pewno nie miałby tylu szans gry, więc po drabinie kariery trzeba iść po kolei dla takich zawodników - Championship - średniak - top drużyn"
Teraz to nie ma takiej opcji, żeby ściągać piłkarzy z Championship. Po prostu kilka lat temu jak byliśmy w kryzysie, to taki Eze, Maddison czy inny Toney byliby mile widziani.
Każdy z nich robił świetne liczby na zapleczu Premier League i miał predyspozycje do tego, żeby stać się świetnym piłkarzem.
Oczywiście są też piłkarze ala Hutchinson (nasz wychowanek), którzy mimo dobrych liczb mają bardzo słabe warunki fizyczne i nie wyróżniają się w jakimś konkretnym aspekcie.
Kiedyś mam wrażenie, że w Championship był lepszy poziom.. Od kilku lat praktycznie wszyscy benjaminkowie spadają i jest mniej piłkarzy, którzy wybijają się z tej ligi
Co do transferów out to myślę że kluby które chcą pozyskać takich zawodników jakich my posiadamy do sprzedaży czyli nie za jakieś ogromne pieniądze, czekają do końca okienka żeby jeszcze obniżyć cenę.
Więc jest jeszcze trochę czasu i sporo może się zdarzyć.
Mike Keegan, dziennikarz Daily Mail:
Gdy wicedyrektor Arsenalu Tim Lewis zadzwonił w środowe popołudnie do prezesa Crystal Palace, Steve'a Parisha, aby poinformować go, że jego klub jest w tym momencie gotowy zapłacić odpowiednią kwotę za Eberechiego Eze, zrobił to z pełną świadomością, że tymi słowami transakcja zostanie praktycznie przypieczętowana.
Jednym zdaniem sprawił, że Tottenham, który miał już uzgodnione warunki z Anglikiem, został błyskawicznie wyeliminowany z gry. W tej konkretnej północnolondyńskiej bitwie oznaczało to nokaut na Spurs w zaledwie kilka sekund.
W rzeczywistości była to raczej niespodziewana zasadzka Kanonierów, niż bezpośrednie stracie, które i tak nigdy nie miało być wyrównane. Prawdziwym powodem, dlaczego tak się to potoczyło, nie były umiejętności i techniki negocjacyjne Daniela Levy'ego, lecz historia trzynastolatka, który kiedyś zamknął się w swoim pokoju i płakał przez tydzień.
W 2006 roku, mając osiem lat, Eze porzucił londyńskie podwórkowe boiska na rzecz akademii Arsenalu, po tym jak wypatrzył go klubowy skaut. Dla młodego chłopca był to związek idealny. Arsenal był jego drużyną. Arsène Wenger nadal prowadził zespół, a Thierry Henry, jego ulubiony zawodnik, wciąż zachwycał kibiców na Emirates Stadium.
Gdy Eberechi Eze dostał pierwszy strój piłkarski w swoim życiu, była to klasyczna czerwono-biała koszulka z logo O2, taka sama jak ta, którą nosił jego idol. Nawet w wersji z długimi rękawami, które preferował genialny Thierry Henry. Ten komplet znaczył dla chłopca tak wiele, że jego rodzice przechowują go do dziś, 20 lat później.
Futbol bywa brutalny, a bajkowe kariery zdażają się bardzo rzadko. 5 lat później Eze usłyszał od kierownika akademii, że zostanie zwolniony z klubu (decyzja, której ten może dziś żałować). Powód? Zbyt małe zaangażowanie w defensywę. Chłopak zamknął się w pokoju i wylał morze łez.
Zbliżający się transfer Eberechiego Eze do Arsenalu to historia zapisana w gwiazdach i realizacja długoletniego marzenia 27-latka.
"Noszenie tej samej koszulki co Henry, mój idol, było czymś idealnym" - wspominał niedawno Eze - "ale potem, gdy mnie zwolniono, było ciężko. Wszyscy moi koledzy dostawali kontrakty, a ja byłem jednym z dwóch czy trzech, których się pozbyto. To była część mojej tożsamości, byłem 'tym, co gra w Arsenalu', a nagle to zniknęło, to był dla mnie ogromny wstrząs."
Mimo młodego wieku Eze wierzył, że jego historia z Arsenalem nie dobiegła końca. Droga powrotna była jednak długa i pełna kolejnych rozczarowań - w Fulham (gdzie znów płakał po meczu przeciwko Arsenalowi, gdy musiał podać rękę człowiekowi, który go wcześniej skreślił), w Reading i w Millwall, zanim z pomocą przyszło Queens Park Rangers, ale Arsenal zawsze pozostawał punktem odniesienia, a jego historia nie przeszła bez echa wśród obecnych decydentów na Emirates Stadium.
W zeszłym miesiącu trener Mikel Arteta i dyrektor sportowy Andrea Berta spotkali się z zawodnikiem. Powiedzieli mu o swoim zainteresowaniu i przedstawili, jakby w ogóle było trzeba to robić, wizję historii odkupienia, którą pomogą mu napisać. Podkreślili, że znają jego przeszłość z Arsenalem i chcą dać mu szansę na nowe zakończenie.
W tym samym czasie Tim Lewis skontaktował się ze Stevem Parishem i poprosił, by ten informował go na bieżąco o sytuacji Eberechiego Eze. Parish się zgodził.
Eze był zachwycony, ale tygodnie mijały, a telefon milczał. Główną przyczyną była sprawa Ethana Nwaneriego, nastoletniej sensacji i reprezentanta Anglii U21, którego Arsenal obawiał się stracić na rzecz Liverpoolu, Manchesteru City czy Chelsea.
Eze miał być pierwszą opcją w razie odejścia Nwaneriego. Jednak młody talent podpisał nowy pięcioletni kontrakt i potrzeba zniknęła. "Z 95% pewności, że weźmiemy Eze, zrobiło się 5%" – opowiada jedna z wtajemniczonych osób wewnątrz klubu.
W niedzielę saga nabrała nieoczekiwanego zwrotu akcji, Kai Havertz doznał kontuzji kolana w wygranym 1:0 meczu z Manchesterem United na Old Trafford.
Mikel Arteta, Tim Lewis, Andrea Berta i dyrektor zarządzający Richard Garlick odbyli naradę i uznali, że trzeba teraz działać.
Tottenham był na dobrej drodze do podpisania kontraktu z Eze, lecz gdy Arsenal zgodził się zapłacić oczekiwaną przez Crystal Palace kwotę, Spurs wypadli z gry.
Szansa na napisanie pięknej historii odkupienia z Arsenalem - klubem, który go skreślił, gdy miał zaledwie 13 lat - była dla Eze czymś absolutnie nie do odrzucenia.
Przedłużenie kontraktu Nwaneriego sprawiło, że Arsenal chwilowo ostudził zainteresowanie Eze, ale kontuzja Havertza sprawiła, że uznano kolejny transfer do ofensywy za bezdyskusyjnie konieczny.
Klub zmienił podejście do rekrutacji. Zamiast koncentrować się na trzech grupach (pierwszy skład, zmiennicy i młodzi), teraz priorytetem jest stworzenie większej puli zawodników gotowych do gry od razu. Celem jest, aby nie było "rezerwowych", lecz wyłącznie szeroki zestaw piłkarzy pierwszego wyboru - tak, by przy kontuzjach, czy rotacji, nie pojawiały się spadki jakości, ani niekorzystne wyniki.
Podczas rozmów rozważano możliwość dłuższej absencji Havertza i ryzyko nawrotu urazu. Zwycięstwo nad United, choć cenne, nie rozwiało też wątpliwości dotyczących lewej strony ataku. Eze został wskazany jako rozwiązanie obu problemów, a zielone światło dał współwłaściciel Josh Kroenke.
Gdy Tottenham próbował wykorzystać swoje bliskie relacje z agencją CAA Base, reprezentującą między innymi Eze, aby odwrócić sytuację, było już za późno. Agenci musieli być realistami - skoro do gry wkroczył Arsenal, istniał tylko jeden kierunek. Spurs usłyszeli, że decyzja ma charakter emocjonalny i Eze jej nie zmieni.
Tottenham był zawiedziony. Uzgodnili już kwotę ok. £55 mln + £5 mln w bonusach i liczyli że zawodnik zagra pożegnalny mecz w barwach Palace, a następnie podpisze z nimi kontrakt. Nawet zaoferowali Richarlisona w ramach zastępstwa. To naprawdę ich zabolało. Kolejny raz nie udało im się sfinalizować głównego celu na pozycję numer dziesięć, po MGW z Forest.
Arsenal cały czas był na bieżąco. Już 10 sierpnia Lewis zadzwonił do Parisha po aktualizację. Dzięki tej współpracy Kanonierzy przygotowali ofertę korzystną zarówno dla Palace, jak i samego piłkarza.
Łączna kwota transferu ma wynieść £60 mln + £7.5 mln w bonusach, które są praktycznie gwarantowane. Warunki płatności również są korzystniejsze, niż w ofercie Tottenhamu.
Arsenal zapewne odzyska znaczną część tej kwoty poprzez sprzedaż piłkarzy z drugiego planu, którzy budzą zainteresowanie.
Kibice Arsenalu - poza oczywistą satysfakcją z wbicia szpilki rywalom - mogą podziękować także niedocenianym bohaterom. Zespół ds. komercyjnych doprowadził przychody klubu do rekordowych poziomów. Z £169.3 mln funtów wzrosły do £218.3 mln. Latem podpisano nowe umowy m.in. z Guinness, Asahi Super Dry, Coca-Cola, czy Bitpanda.
Wydział finansowy jednak nie ma łatwego zadania, to również lato przedłużeń i nowych kontraktów. Negocjacje z Bukayo Saką i Williamem Salibą są już blisko finału. Pensje kilku zawodników mocno wzrosły, a surowsze przepisy UEFA, ograniczające wydatki na wynagrodzenia i koszty do 70% przychodów, mogą być trudniejsze do spełnienia, niż regulacje Premier League.
Po 14 latach Eze znów będzie mógł określać się mianem 'tego, co gra w Arsenalu' - jak sam wspominał w podcaście Men in Blazers. Odkupienie jest coraz bliżej.
Sknerusy
@Garfield_pl napisał: "The rift at Nottingham Forest is Nuno-Edu. And it's a big one, described to me as broken/unfixable.
That, of course, has left Marinakis in an incredibly difficult position. It's not a good situation, I'm afraid. #NFFC
Full background via @TheAthleticFC:"
Słuszałem, że Wuja Postecoglou może posadę tam dostać.
@metjuAFC:
Ja też tak myślę,a to było na kanale AFTV na YouTube.
Charlie Wyett
@CharlieWyett
Premier League goalkeepers hate the new Puma football - expect a few high-profile cock-ups
The rift at Nottingham Forest is Nuno-Edu. And it's a big one, described to me as broken/unfixable.
That, of course, has left Marinakis in an incredibly difficult position. It's not a good situation, I'm afraid. #NFFC
Full background via @TheAthleticFC:
With Hein going on loan, when Eze signs Arsenal will have exactly 25 players in their senior Premier League squad (9 of which are homegrown).
Mosquera, Lewis-Skelly, Nwaneri and Setford classed as Under-21s.
@miki007 napisał: "Ogolnie Eze słaby transfer bo nie można nawet lotu śledzić na flightradar"
Dlatego nie rozumiem tego szału na ten transfer
Ale okienko, aż ciężko uwierzyć że tak to wygląda. Eze to wisienka na torcie, tylko niech Arteta dobrze kroi ten tort ;)na papierze to wygląda mocarsko
@marcin04c napisał: "Ciekawe czy przyjście Eze i podpisanie nowego kontraktu z Trossardem nie oznacza sprzedaży Martinellego."
Wątpię, to byłaby pierwsza w historii piłki nożnej sprzedaż bez chętnego kupca :P
@marcin04c: bardzo chciałbym żeby taki ruch się wydarzył, ale podejrzewam, że Martinelli to jeden z nietykalnych.
@darek250s: szkoda, że kolejne wypożyczenie.
Karl Hein unveiled by Werder Bremen after joining on loan.
It seems like Setford will be third choice goalkeeper for Arsenal first-team with Rojas as fourth choice.
Ogolnie Eze słaby transfer bo nie można nawet lotu śledzić na flightradar
@Lysy1111: ja z kolei czytałem, że na celowniku mamy Fofanę z Lyonu. Wszystkie plotki, które teraz się pojawią trzeba traktować z przymrużeniem oka, bo wszystko wskazuje na to, że Eze to ostatni element ukladanki. Musiałoby się stać coś naprawdę niespodziewanego tj. np. sprzedaż Martinellego żebyśmy ruszyli po kolejnego zawodnika do ofensywy. Jak dla mnie okienko jeśli chodzi o IN są już zakończone, pora na odejścia. Może przy odejściu Ziny i Kiwiego pojawi się jakiś młody LO/LŚO, ale to też raczej wątpliwe.
Ciekawe czy przyjście Eze i podpisanie nowego kontraktu z Trossardem nie oznacza sprzedaży Martinellego.
Karl Hein has joined Bundesliga side Werder Bremen on a season-long loan
@Arsenal.com
https://x.com/theafcnewsroom/status/1958859976950022452?s=46&t=9iFadiZl5BtlkJIUfQzgpQ
Koszulka dotarła w samą porę na jutrzejszy mecz :)
kolejny odcineczek top four:
https://www.youtube.com/watch?v=ZAHqeg_q5fs
Widziałem fajne podsumowanie „drugiego Sol Campbella”. Arsenal dorównał ofertę Spurs, zawodnik dokonał wyboru z dwóch identycznych propozycji. Ale co boli, to że Madison doznał urazu 3/4 tygodnie temu a Havertz 3/4 dni temu. Jeblem ze śmiechu…
@Lysy1111 napisał: "Ponoć interesujemy się Rogersem."
Żadne poważne źródła o tym nie piszą, i generalnie mało wiarygodny news bo to tak jakbyśmy teraz po Isaka ruszyli, niepotrzebny wydatek.
@timiiiii napisał: "sorki, nie doczytalem"
Luz, wybaczam;)
Ponoć interesujemy się Rogersem.
@ArsenalChampion napisał: "Eze był widziany w Londynie?"
A nawet w ośrodku Arsenalu
Dzień dobry Kanonierzy:)
Eze był widziany w Londynie?
@Garfield_pl napisał: "Hmm, tylko że on pytał o Noorgarda;)"
sorki, nie doczytalem
@timiiiii napisał: "typowe "nie wiem ale sie wypowiem".
"Kai Havertz has problems with cartilage and loose bodies in his knee.""
Hmm, tylko że on pytał o Noorgarda;)
Kai Havertz has been rumoured to have problems with 'loose bodies' and cartilage in his knee.
How long will he be out for?
Conservative management: The current expectation is that Havertz will attempt to manage the problem through rehab and load adjustment, with the aim of settling it within 2–3 weeks.
Surgery: If an operation becomes necessary, it would most likely be an arthroscopic (keyhole) procedure, which typically requires about 4–6 weeks for a return to play. In the worst case, recovery could extend to around 10 weeks.
Summary: If rehab proves unsuccessful, surgery would be the next step, with an expected recovery time of 4-6 weeks.
If the reports are true about the diagnosis, he isn’t likely to face a long-term absence.
#AFC #Arsenal #FPL #Havertz #COYG #ArsenalFC
@Garfield_pl napisał: "@kamo99111 napisał: "Wiadomo w ogole co toza kontuzja?"
Nie widziałem detali, mięśniowa, jedynie tyle"
typowe "nie wiem ale sie wypowiem".
"Kai Havertz has problems with cartilage and loose bodies in his knee."