Martin Keown o wyborze defensywnej czwórki Arsenalu

04.10.2019, 15:58, Dawid Kosior 13 komentarzy

Były obrońca Kanonierów - Martin Keown - sądzi, iż po zwycięskim meczu z belgijskim Standard Liege, Unai Emery jest coraz bliżej ustawienia możliwie najlepszego kwartetu obrony.

Arsenal nie zdołał utrzymać czystego konta w sześciu ostatnich meczach Premier League, tracąc w nich aż 11 bramek. Mimo to londyńczykom udało się gładko pokonać belgijskich rywali, bez wyciągania piłki z własnej siatki.

W podstawowej jedenastce kibice ujrzeli dwa wyczekiwane od dawna nazwiska – Kierana Tierneya oraz Hectora Bellerina. Ponadto zmiana była również widoczna w środku obrony, gdyż Unai Emery postawił na Roba Holdinga w duecie ze Shkodranem Mustafim.

Keown uważa, że w końcu w linii defensywnej można było dostrzec świeżość, a dwaj wracający do gry obrońcy wprowadzą długo oczekiwaną rywalizację o miejsce na bokach obrony.

- Widzę Tierneya w podstawowej jedenastce - mówił Keown.

- Myślę, że w dalszym ciągu pierwsze skrzypce na środku grali będą Sokratis i David Luiz. Mimo to Rob ma szanse na wciśnięcie się w miejsce jednego z doświadczonych defensorów. Jest wystarczająco wszechstronnym zawodnikiem, aby temu wyzwaniu sprostać.

- Bellerin również może zostać pierwszym wyborem w wyjściowym składzie, jednak Calum Chambers ostatnio pokazuje się od całkowicie innej strony. Przede wszystkim zachowuje zimną krew, co nie było na tyle widoczne u iberyjskiego obrońcy. Z nimi dwoma, nie sądzę by Maintland-Niles był w stanie przebić się do jedenastki.

- W kolejnym meczu możemy ujrzeć Tierneya już od pierwszej minuty. Reszta obrońców pozostanie niezmienna względem spotkania z Czerwonymi Diabłami.

Obecnie Arsenal okupuje czwarte miejsce w tabeli. W niedzielę Kanonierzy zmierzą się z Bournemouth. Będzie to ostatni mecz przed przerwą reprezentacyjną.