Mecz bez historii: Arsenal 0:0 Crvena Zvezda
02.11.2017, 22:20, Michał Koba 384 komentarzy
Dołącz do redakcji Kanonierzy.com!
Dzisiejsze spotkanie fanom Kanonierów może przypominać ostatni mecz ich ulubieńców w Carabao Cup z Norwich City. Wtedy to drużyna Arsenalu, złożona z zawodników młodych oraz tych starszych, którzy z reguły mecze Premier League oglądają z ławki rezerwowych, nie potrafiła zdominować rywala, dała strzelić sobie bramkę i musiała gonić wynik. Ostatecznie jednak podopieczni Wengera tamto spotkanie wygrali po dwóch bramkach Eddie'ego Nketiaha.
Dziś Arsenal nie musiał odrabiać strat, choć po pierwszej połowie taki scenariusz nie był niemożliwy, ale tak jak w starciu z Norwich Kanonierzy w eksperymentalnym zestawieniu rozegrali bezbarwne pierwsze 45 minut i nieco lepsze kolejne trzy kwadranse. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Szkoda, bo można było efektownie rozstrzygnąć rywalizację w grupie. I zarazem bez tragedii, bo koniec końców skład złożony w dużej mierze z młodzieżowców, skład, w którym wielu nie grało na swoich nominalnych pozycjach, zdobył punkt w europejskich rozgrywkach, dzięki czemu Arsenal będziemy oglądali także w fazie pucharowej Ligi Europy.
Oto składy, w jakich obie ekipy rozpoczęły dzisiejsze spotkanie:
Arsenal: Macey - Debuchy, Elneny, Holding - Nelson, Coquelin, Willock (68' Nketiah), Maitland-Niles - Walcott, Wilshere - Giroud
Crvena: Borjan, Stojković, Le Talek, Savić, Gobeljić, Donald, Krstičić, Kanga (70' Milić), Srnić (86' Racić), Radonjić (89' Pesić), Boaći
Choć na Emirates Stadium przyjechała dziś dużo mniej utytułowana drużyna, goście nie cofnęli się od razu do obrony. Przez pierwsze minuty spotkania postawili wysoki pressing i prawie dało im to prowadzenie. W pozornie niegroźnej sytuacji Macey niefortunnie zagrał przed swoje pole karne do jednego z napastników Crveny i gdyby nie szybka interwencja ze strony Elneny'ego i Debuchy'ego, Arsenal mógł już po pierwszym kwadransie przegrywać 0:1.
W późniejszej fazie meczu Arsenal zaczął częściej operować futoblówką, widać było, że londyńczycy są lepiej wyszkoleni technicznie, ale nic z tego nie wynikało. Piłkarze Crveny mądrze się bronili, Kanonierom rozgrywanie akcji wychodziło tylko do 30. metra, a na domiar złego goście wyprowadzali piekielnie szybkie kontrataki, które mogły przynieść trafienia. Na szczęście dobrze dziś między słupkami bramki Arsenalu spisywał się Macey. 23-latek pomimo fatalnego błędu z początku meczu, zrehabilitował się w późniejszych akcjach, dwukrotnie ratując zespół od straty goli.
Potyczka z Crveną przypominała tę z Norwich nie tylko z powodu słabej dyspozycji Arsenalu w obu pierwszych połowach tych spotkań, ale podobieństw doszukiwać się można także w odmienionej postawie Kanonierów w kolejnych fazach spotkań. Przed kilkoma dniami podopieczni Arsene'a Wengera obudzili się dopiero pod koniec meczu i szczęśliwie awansowali do kolejnej rundy Pucharu Ligi Angielskiej. Także dziś drugie 45 minut to inny Arsenal. Ciężar gry na swoje barki w końcu wziął Jack Wilshere, którego sposób poruszania się z piłką przy nodze może cieszyć niejednego kibica The Gunners. Aktywny był też Maitland-Niles, kilka przebojowych akcji zanotował Nelson. W efekcie raz piłkę niemalże z linii bramkowej wybijał defensor Crveny, innym razem interweniował Borjan, a raz sędzia powinien był podyktować dla Arsenalu jedenastkę po dotknięciu piłki ręką w polu karnym przez jednego z Serbów. Szkoda, że z taką intensywnością piłkarze w koszulkach z armatkami na piersi nie grali przez pełne 90 minut.
Przykro także z tego powodu, że kolejne słabe zawody rozegrał Walcott. Dzisiejszy kapitan szarpnął kilka razy, ale dużo częściej można się było jego grą irytować, niż zachwycać. Równie fatalnie zaprezentował się Coquelin, który do dyspozycji sprzed dwóch sezonów już chyba nie wróci. Kolejny mecz z rzędu bez goli zakończył Giroud, choć jego można próbować usprawiedliwiać. W końcu nie każdy napastnik to Leo Messi i większość snajperów, by móc się pokazać, potrzebuje współpracy kolegów z drużyny. Ciężko jednak oczekiwać, że Arsenal w dzisiejszym zestawieniu potrafił będzie stworzyć groźny kolektyw, w którym reprezentant Francji trafiałby bramkę za bramką.
Ostatecznie w czwartej kolejce meczów grupowych tej edycji Ligi Europy Arsenal remisuje z Crveną Zvezdą Belgrad 0:0. Można się denerwować, że kolejny raz ci, którzy aspirują do gry w najważniejszych meczach sezonu, pokazali dlaczego ich udział w meczach Premier League kończy się tylko na aspirowaniu. To jednak wprowadzałoby niepotrzebną, nerwową atmosferę przed arcyważnym meczem z Manchesterem City w najbliższy weekend. Można także cieszyć się z niezłej postawy młodych graczy pierwszej drużyny Arsenalu czy z przebłysków Wilshere'a, ale zbytnie zadowolenie po dzisiejszym starciu też nie byłoby na miejscu. Kanonierzy po prostu ten mecz rozegrali, zremisowali i zdobyli punkt. Koniec historii. Teraz Arsene Wenger musi zmobilizować swoich podopiecznych przed niedzielnym szlagierem.
Oceń zawodników po meczu z Crveną Zvezdą Belgrad!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
OptaJoe?Konto zweryfikowane @OptaJoe 33 sek.33 sekundy temu
Więcej
0 - This was Arsenal's first 0-0 at the Emirates in European competition since November 2011 (v Marseille in the Champions League). Flat.
Klasowy wynik, z klasowym przeciwnikiem xD
Fanboje Lakazeta i ich logika:
Na początku sezonu, kiedy Ozil i Alexis nie grali: "Z kim ten Lacazette ma grać?! Poczekajcie, aż Mesut i Sanchez razem z nim zagrają!"
Po dzisiejszym meczu: "Giroud i Walcott powinni się wyróżniać na tle takich zawodników jak Nelson".
@DontCry: a co to za pozycje? oni grają wszędzie, bo są od wszystkiego i od niczego. Inteligencję piłkarską można pokazać w każdym miejscu.
@SoulStorm
Fakt, że nie jest w najlepszej formie, ale jak gra z dzieciakami, czy Walcottem, który też do niego nie podaje, to jak ma się wykazać?
@Fabri4
Skoro się wypowiadasz w ironiczny sposób, to też należysz do tych ekspertów xD
Tak w ogóle, to całe k.com. Jak ostatnio Lacazette nic nie grał, to było tłumaczenie, że nie dostawał piłek, a grał przecież z Sanchezem i Ozilem. Jak Giroud nic nie gra, grając z dzieciakami i innymi emerytami, to jest największym cieniasem w Arsenalu.
@metjuAFC: Już nie przesadzaj Jack , Nelson i Maitland-Niles zagrali fajnie .
@Dominik11: Dobrze,wkoncu zaczną sie jakies poważne mecz i zobaczymy w jakim miejscu tak naprawde jestesmy,juz mam dość tej ligi Europy,ze wzgledu na to jakich zawodników przyszło mi '''podziwiać'
Fabri4
Eksperty komentują każdą akcje i nie oglądają uważnie meczu, kiedy komentowali akcje Coqa, to w tym czasie takie same a nawet gorsze akcje zaliczał Walcott, Model, Willock, Elneny czy Nelson.
@Topek: Z wyjątkiem Willocka nie grają na swoich pozycjach, to normalne że wyglądają kiepsko.
@Marioht: Tutaj masz opisane całe zdarzenie.
http://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-europejska/news-patrice-evra-kopnal-kibica-marsylii-w-twarz-i-dostal-czerwon,nId,2460525
Coq wyglądał lepiej?????
COQ WYGLĄDAŁ LEPIEJ????
Boże, widzisz i nie grzmisz :D Soul to wczoraj nazywał drużynę Kanonierów FC Arsenal London więc dajmy mu spokój :D
Co się stało z naszym białym Kante? Coq zupełnie bez formy, jest słabiutki...
Trochę mi się zasypialo na meczu co najlepiej świadczy o tym, że te mecze rządzą się swoimi prawami :D
Z ''jakości'' do ''przeciętności'' tym krótkim podsumowaniem podkreśle forme Arsenalu w tym sezonie i dzisiejszy mecz,dotyczy to 1 i 2 składu.
Jedynym zawodnikiem zasługującym na pochwały jest Debuchy. Reszta tragicznie. Nasza młodzież powinna jeść murawę żeby tylko się pokazać a tymczasem kładli się co chwilę po najdrobniejszym kontakcie z rywalem. Młodzi są tak bezpłciowi, że szkoda marnować oczu na czwartkoe wieczory.
Jakie są polglowki na tej stronie
Jeśli w dwóch kolejnych meczach wywieziemy 2 punkty to będzie super :)
Mnie Żwir i Walcott nie bolą. Teraz mogą sobie grać. Bardziej mnie martwi, że wciąż mamy nijaką młodzież. Głowa w dół i biegniemy - na tym kończy się repertuar.
@maciekbe:
Chodziło mi o samą sytuację ta jedna.
Co mógł zrobić więcej oddał dobry strzał przy słupku, a leciały hejty jakby zmarnował 200% sytuację to pokazuje jakie plany na polglowki są na tej stronie
@SoulStorm: Ok. Dzięki. Rasizm jest głupi.
@Marioht: Rasistowskie okrzyki w kierunku Evry.
Arsenal's next 6 fixtures:
Man City A
Tottenham H
Köln A
Burnley A
Huddersfield H
Man United H....
Giroud i Walcott to wyglądali momentami znacznie gorzej w ofensywie od Niles'a, co jest bardzo zabawne. Na tle takich przeciętniaków powinni byli pokazać zdecydowanie więcej.
Każdy z graczy którzy grają w lidze Europy czy Carabao, dostaje szansę by powalczyć o pozostanie w klubie, bo oprócz młodych, reszta zapewne drzwi zastanie otwarte już zimą.
Giroud pokazał jaka jest różnica między nim, niewidocznym i nieprzydatnym bez mocnego wsparcia, a Lacazette który wraca się do rozgrywania, i walczy o piłkę. Nie ujmując oczywiście umiejętności strzeleckich żwirkowi.
Kolejna sprawa to widać różnicę między kibicami klubu (doping CZ do samego końca), a fanami lansu i piłki nożnej, którzy masowo opuszczali stadion na minuty przed końcem.
Szkoda, że jeszcze musimy oglądać takich piłkarzy jak Walcott czy Coquelin. Giroud zagrał słabo ale on nie pociągnie zespołu sam a Walcott w tym mu raczej nie pomoże. Błagam niech przyjdzie jakiś dyrektor sportowy i wprowadzi choć odrobinę normalności.
@SoulStorm
Jeśli uważasz, że Coquelin wyglądał lepiej, to chyba nie ma o czym rozmawiać.
Dyskusja na k.com o tym kto był dziś najgorszy, fajny mecz.
Może mi ktoś napisać o co starli się piłkarze Marsylii z kibicami jeszcze PRZED meczem? Jeszcze nie widziałem czegoś takiego co zrobił Evra.
Guardiola nie śpi po nocach widząc tę poezję Arsenalu...
Już City się boi co się będzie działo w niedzielę jak Theo zagra wygrana murowana .
Ale tak poważnie tak upaść nisko jak Theo w przeciągu 3 lat a drugie ta taktyka do niego nie pasuje .
@haczker: Granie do Giroud w formie,którą przezntuje nie ma żadnego sensu.
@Simpllemann: Couqlein również nie zachwycał ale wyglądał lepiej.To by było na tyle.
Ciekawe jak wyjdziemy na Kolonie :P Dzisiaj wygrali pierwszy mecz od bardzo dawna. Na nas na pewno wyjdą pierwszym składem, więc może być ciekawie z Elnenym, Holdingiem i Debuchym :D
@hanzo88h: Nieeeee, to Coq był najgorszy. Nie widzisz co piszą eksperty z k.com???
Walcott miałby bramę gdyby Willock coś myślał. Generalnie młodzi potwierdzili, że na razie to niewiele ogarniają.
Po skrotach i komentarzach widze, ze dobrze robie ze odpuszczam LE. Czekam dopiero na jakis hicior. Szkoda czasu na nudne 0-0 czy wymeczone 1-0 rezerwami bez przyszlosci.
@Barney: po tym strzale obok bramki? No, dobry był. Ale obok bramki.
@Mihex: Moim zdaniem gdyby tylko posyłali te piłki na Giroud to byśmy dziś spokojnie wygrali, a tak to każdy napisze, że bezproduktywny był..
Już więcej pożytku na wahadle byłoby z Osei - Tutu niż Nelsona. Koleś nie wie co ma robić, a przede wszystkim on uwielbia grać do przodu, a tu ciągle robi kółeczko i podanie do tyłu. Strasznie się to ogląda.
Giroud był beznadziejny ale najgorszy zresztą jak zwykle był Walcott.
Słabo gracze ofensywni. Ja rozumiem, że to zmiennicy, ale od takich nazwisk na tle Zvezdy oczekiwałem większej kreatywności.
Cieniutka gra Arsenalu.
Hejt
Wengerowi piękny pomnik za LE, wznosimy się na kolejny level, nie osiągalny dla PSG, Bayernu, Realu czy nawet Barcelony!
Theo był słaby to prawda,ale nie którzy narzekają dlatego, że reszta to robi po dobrym strzale głową anglika z trudnej sytuacji był hej Wtf
zapomniałem dodać, że jeszcze nigdy nie widziałem tak zjednoczonego zespołu na boisku :D
Dobry mecz w naszym wykonaniu mimo wszystko
@Mico17: Mają z przodu Walcotta z Giroudem to próbują im nie podawać dalej jak 5 metrów od bramki.
Szczerze mówiąc, mając do dyspozycji Nelsona, Nilesa, Debuchy'ego i Elneny'ego i grać trójką stoperów + wahadła to trzeba być Wengerem.
popatrzcie tylko na to - na prawej stronie EL KAPITAN tjeło a ataki idą lewą przez Majtlanda .
@SoulStorm
Z tym najgorszym na boisku Giroud, to chyba raczysz żartować? Chłop wracał się nawet do obrony, bo nie dostawał piłek.
Jak Wenger gada ze nie ma roznicy w gierce treningowej miedzy dwoma naszymi skladami to ja nie mam pytan . Tych co dzis grali to zal utrzymywac jak oni nie potrafia ograc ogorkow z Serbii . A Walcott ze jeszcze jest w tym klubie to jest parodia. Niech siwy mu jeszcze poslodzi po meczu
@SoulStorm
Giroud był gorszy od Coquelina? Naprawdę?
Odpowiemy na ten remis!