Mellberg: Arsenal stracił swój blask

Trudno się z nim nie zgodzić.

komplwt punktow ?! nawet jedngo nie wywiezli ...

spokojnie panowie, grzeje mnie zdanie kolesia który strzelił samobója wyrzucając piłke z autu

wygląda na to że cieszy się z tego że było tylko 2:1 ale fakt klika lat temu dostaliby baty i tyle....

spodziewali duzo ciezszej przeprawy i gry gospodarzy, a nie wywiezli nawet punktu, dziwny komentarz tego goscis na prawde dziwny

Co za głupie gadanie. Skoro było łatwo to dlaczego przegrali? Zgodzę się jednak z tym, że Arsenal to już nie ta sama ekipa co 5 lat temu.

widze po komentarzach ze wiara w zespol az kipi z serc kibicow, oby tak dalej panowie, tak silne wsparcie napewno sie przyda naszym pilkarzom.....ehhhhh :((( shame

ehhh, co za pieprzenie, mielismy szanse wywiesc komplet punktow....jasne, a nie wywiezlismy ani jednego. Ten "slaby" Arsenal skopal wam tylki panie mellberg i takie sa fakty, psy szczekaja a karawana jedzie dalej !!!

Olof mówi prawdę, niestety...

chrupek155
Moja armatka podnosi się bez problemu=)

niestety prawda

Aż trudno pomyśleć jak marka Arsenal w oczach kibiców poszła w dół. Kiedyś jak ktoś grał z Arsenalem to oczekiwało się pogromu z naszej strony, niestety dziś inni kibice nas wyśmiewają. Ale wierze w nasze armatki że się podniosą i pokażą niedowiarką że dalej jesteśmy tym Arsenalem który siał groze :)

No niestety, ale to prawda. Jak tak dalej będziemy co roku wyprzedawali najlepszych zawodników to ten blask jeszcze długo nie wróci.

@smykalka
ciekawe jakie. Carling Cap??

"Olof Mellberg stwierdził, że obecna drużyna Kanonierów jest tylko cieniem ekipy sprzed kilku lat." - Lepiej tego nie dało się ująć.

Rozegramy się panowie;) będzie bardzo dobra końcówka sezonu i będzie rofeum na 125 rocznice klubu:)

prawda boli

Niestety gada mądrze, ale powooooli wracamy do formy.

Arsenal znów powróci, mówię Wam !

Jeszcze wszyscy się zdziwią. Sezon jest długi, a niektóre rozgrywki się nawet jeszcze dobrze nie zaczęły. Arsenal w tym sezonie coś wygra i ja w to wierzę :)

W 6 akapicie "widać" Aleks, ;P

A Mellberg ma trochę racji, jednak wszystko dąży do lepszego, więc nie ma się co załamywać.

Nie ma co sie oszukiwac, prawde mowi.

Dobrze gada, polać mu.

Trochę ma racji,ale wynika to z tego że jeszcze się nie zgrali ze sobą.Dziś się przekonamy na ile Arsenal stać.

Mocno przesadzone słowa. Arsenal zaliczył mały regres fromy, ale na pewno nie stracił swojego blasku.

Az tak to nie dominowali, bez przesady.

Obyśmy jak najszybciej wyszli z tego kryzysu

malyglod dobrze gada ;O

No i co z tego że teraz mamy lekki kryzys? Ciekaw jestem ile klubów tak jak nasz od kilkunastu lat pozostaje absolutnie topowym zespołem, rok w rok walczy na wszystkich frontach o trofea, zarówno na krajowym jak i międzynarodowym boisku.
Praktycznie każdy wielki klub przechodził w ostatnim 10 leciu jakiś kryzys. U nas jest one teraz. Wielkie mi co. Też bym wolał, żebyśmy byli nie do zatrzymania, ale trudno, na razie mamy gorsze momenty.
Tym bardziej jak się porówna skład np sprzed 4 sezonów a obecny. Tu są sami nowi gracze.
Dla mnie ważne jest że jesteśmy stabilni finansowo - a co za tym idzie praktycznie niemożliwa jest sytuacja znana np z Leeds czy też wyprzedaż zawodników, żeby klub mógł funkcjonować. Sukcesy przyjdą, o to się nie martwię. Wiem, że nie teraz, ale poczekam.
Oczywiście to wszystko nie znaczy, że jestem zadowolony z postawy klubu, polityki transferowej itd. Co to to nie. Ale wiem, że jak na kryzysy w drużynach to my mamy co najwyżej kryzysik.
PS. Tzw wielka Barcelona też nie była niepokonana kilka sezonów temu, o czym teraz nikt nie chce pamiętać. Ale była konsekwentnie budowana, czego i nam życzę.

koleś dobrze gada czas przestać żyć złudzeniami mój ukochany klub popada w przeciętność

ja rowniez pamietam ze gra ofensywna arsenalu kiedys to byla istna poezja. po prostu jak sztuka, kiedy ich ogladalem nie moglem sie nadziwic jak mozna tak pieknie grac. dominowali w kazdym meczu.

teraz graja jak jeden klub z wielu, momentami mecza sie. ataki nie przychodza z latwoscia i polotem, wrecz naturalnoscia. po prostu ciezko walczymy aby skontruowac jakies sytuacje. jedynym pytaniem jakie sobie zadawalem przed meczem to ile dzisiaj wygramy? trzema, czterema, a moze piecioma golami? dzisiaj przed derbami pojawiaja sie obawy czy zremisujemy? moze uda sie wygrac?

kilka lat temu zastanawialbym sie ile opukniemy kogutow

mimo to jestem optymista i wierze ze zaczna grac jak kiedys :P

Wiadomo jak Arsenal grał kiedyś, nie było obaw przed meczami z wielkimi takiej jak teraz. Jednak jest za wcześnie na ocenianie nas, sezon dopiero nabiera tempa , zobaczymy w lutym/marcu jak będziemy grać .

stracił blask powiada ale Olympiakos i tak przegral :D

Przegraliscie i tyle

ja uwazam ze wydostajemy sie z dolku i gramy caraz lepiej z meczu na mecz i zobaczymy co po nastepnym meczy w pireusie powiem po 5-0 :D

Denerwuję mnie trochę takie pochopne wyciąganie wniosków. Owszem, Arsenal fajerwerków nie gra, ale z meczu na mecz można zauważyć coraz lepszą grę. Myślę, że najgorsze już za nami i teraz powoli będziemy odbijać się od dna.

Dobrze gada. Kiedyś Arsenal był zespołem z którym wygrać raz na jakiś czas mogła drużyna z top4 a teraz nawet ostatnie zespoły w tabeli radzą sobie z Kanonierami :(

Ma racje...