Merida nie żałuje transferu do Arsenalu

22.11.2008, 15:09, Łukasz Klimkiewicz 5 komentarzy

Pomocnik Arsenalu Fran Merida nie żałuje, że w bardzo młodym wieku opuścił Barcelonę oraz twierdzi, że jeśli piłkarze występujący w Carling Cup będą grać na poziomie Premier League, to Arsenal może wygrać te rozgrywki.

18-latek urodzony w Barcelonie dostaje szanse gry w Carling Cup i ma nadzieję, że dzięki dobrym występom w niedalekiej przyszłości będzie grał w pierwszej drużynie Arsena Wengera.

Merida jest dumny z tego, że może być częścią świetnie grającej w Pucharze Anglii drużyny Kanonierów i wierzy, że on, Jack Wilshere, Aaron Ramsey oraz Carlos Vela są na tyle dobrymi piłkarzami, że zasługują na grę najwyższych lotów.

"Jestem niezwykle zadowolony z gry tutaj. Przeprowadziłem się do Londynu w wieku 16 lat i bardzo dobrze mi się tu żyje. Moje wypożyczenie do Realu Sociedad było dobrym doświadczeniem i czuję się jakbym z dnia na dzień był coraz lepszy."

Zapytany czy jeśli gra Arsenalu w Carling Cup będzie podobna do Premier League, to czy wygrają ten turniej, Merida powiedział: "Myślę, że jesteśmy w stanie. Gramy dobrze w Carling Cup. W dobrym stylu wygraliśmy ostatni mecz z Wigan i chcemy dojść na szczyt."

"Szczerze mówiąc, moje plany skupiają się głownie na teraźniejszości, np. iść dzisiaj na trening. Wszystko co chcę robić, to bawić się grając, uczyć się i poprawiać moje słabości. Któregoś dnia chcę odnieść wielki sukces z Arsenalem."

Merida twierdzi również, że po kilku wpadkach Arsenal niedługo wróci do dawnej formy: "Tak jest w każdej drużynie. Nie mam żadnych wątpliwości, że chłopaki wrócą do formy i drużyna jest zdolna do walki o tytuł."

Piłkarz pochwalił również Wengera za jego styl prowadzenia drużyny oraz zwrócił uwagę na swoje zadowolenie z pobytu w klubie z północnego Londynu: "Każdy ma swoje zdanie i może mówić co chce. Wenger jest w tym klubie od wielu lat i dokonał wielkich rzeczy. To on wprowadził do Premier League styl, który prezentuje Arsenal. Fani go kochają, a ja jestem szczęśliwy, że jest w klubie. Lubi grać młodymi zawodnikami. Arsenal to jedyna drużyna w Carling Cup, która gra najmłodszymi."