Mikel Arteta: Chciałbym cofnąć czas i uniknąć kontuzji Gabriela Jesusa
07.05.2025, 14:33, Mateusz Kolebuk
10 komentarzy
Mikel Arteta, menedżer Arsenalu, zdradził, że gdyby mógł cofnąć czas, zapobiegłby kontuzji Gabriela Jesusa. Brazylijski napastnik doznał poważnego urazu więzadła krzyżowego przedniego podczas styczniowego meczu Pucharu Anglii przeciwko Manchesterowi United.
28-letni gracz musiał przejść operację i obecnie przechodzi rehabilitację. Arsenal od tamtej pory musiał radzić sobie bez swojego kluczowego napastnika. Leandro Trossard i Mikel Merino zastępowali go na boisku, zwłaszcza po tym, jak Kai Havertz doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda podczas treningu miesiąc później.
Choć Havertz intensywnie pracuje nad powrotem do gry, Jesus ma przed sobą jeszcze długą drogę do pełnej sprawności. Były zawodnik Manchesteru City ma nadzieję wrócić na boisko przed końcem 2025 roku.
Przed kontuzją Jesus zaczynał łapać formę, zdobywając sześć z siedmiu swoich goli w ciągu miesiąca poprzedzającego starcie z United. Arteta żałuje, że nie może cofnąć czasu i zapobiec tej nieszczęśliwej kontuzji swojego podopiecznego.
W rozmowie z programem Men In Blazers Arteta przyznał, że rozważałby inne podejście do tego sezonu.
- Gdybym mógł zatrzymać mecz i powiedzieć: Gabriel Jesus, przywróciliśmy cię do życia. Wiesz, radzisz sobie niesamowicie dobrze. Teraz się kontuzjujesz, więc przestań. Zatrzymałbym go, wprowadził innego zawodnika i kontynuował grę. Niestety, w piłce nożnej nie możemy tego zrobić.
Pomimo licznych kontuzji kluczowych zawodników i braku realnej walki o tytuł w Premier League, Kanonierzy dotarli do półfinału Ligi Mistrzów. W środowy wieczór drużyna z północnego Londynu spróbuje odrobić jednobramkową stratę w meczu z Paris Saint-Germain na Parc des Princes.
Arteta jest zadowolony z postawy swojej drużyny mimo przeciwności losu.
- Jestem prawdopodobnie bardziej dumny niż byłem w sierpniu - dodał Hiszpan. - Choć musimy dostarczać wyniki, przeszliśmy przez wiele trudnych sytuacji, które w innych okolicznościach postawiłyby klub i drużynę w bardzo trudnej sytuacji.
- Widzę, gdzie jesteśmy jako zespół i jak rywalizujemy, i to jest absolutna radość, bo analizując to, co działo się w innych klubach w podobnych sytuacjach przez ostatnie 10, 15, 20 lat, jest to zupełnie inne.
- W okresie, gdy graliśmy z tyloma kontuzjami, szanse na wygranie ligi były zerowe, a nawet na grę w Lidze Mistrzów były niewielkie. To jest historia. To, co osiągnęliśmy w Lidze Mistrzów w tych warunkach, jest według mnie niezwykłe.
źrodło: mirror.co.uk
16.09.2025, 14:46 5 komentarzy

17 godzin temu 8 komentarzy

27.05.2025, 20:06 8 komentarzy

27.05.2025, 09:15 21 komentarzy

27.05.2025, 09:12 6 komentarzy

26.05.2025, 09:33 7 komentarzy

26.05.2025, 09:31 19 komentarzy

24.05.2025, 21:05 1108 komentarzy

24.05.2025, 09:08 174 komentarzy

24.05.2025, 09:06 28 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Gdyby nie jego podatność na kontuzje, to pewnie do tej pory grałby w City.
I jeszcze zabronili nam kupować zimą...
A nie, czekaj...
w tytule jest błąd. powinno być "kupna" zamiast "kontuzji" xD
Zarząd miał opcję kupić Gyokeresa gdy walczyliśmy na tylu frontach, no ale wybrał super Sterlinga... Śmieszne i żałosne.
Chciałbym cofnąć czas i sprawić by Arteta nigdy nie kupił Jesusa :)
Sprzedać go jak najszybciej i zapomnieć. On jest średnio pół każdego sezonu, jak nie lepiej, kontuzjowany. Do dzisiaj nie jestem w stanie zrozumieć, jak Arteta mógł uwierzyć, że zagra sezon Jesusem i Havertzem z przodu...
Jedyny sposób by Jesus uniknął kontuzji to sprawić by nie grał ani nie trenował ...
Prawda jest taka że wymagania które stawia obecna piłka nie sa dla niego, a szkoda.
Mi najbardziej żal że nie pozbyliśmy się jego i Zinczenki latem bo już od dawan nic nam nie dają
Żałuj to spania w okienku
Co ma powiedzieć, trzeba go pochwalić żeby potem móc go opchnąć a prawda jest taka że Jezus w ataku nigdy nie dawał tyle ile byśmy wymagali od napastnika także mam nadziejecie że pożegnamy go z końcem roku bez sentymentów
Połamałby się przy innej okazji...a tak był zdrowy w końcu zaczął coś grać, no to jak miał siedzieć na ławce? Ten wywód taki, by podbudować morale Brazola. Żałować to można takiego wysokiego kontraktu jaki dostał, bo biorąc pod uwagę zarobki/wkład w grę to jest jednak słaby deal.