Mikel Arteta po meczu z Bournemouth

28.01.2020, 15:17, Patryk Bielski 6 komentarzy

Kanonierzy awansowali wczorajszego wieczoru do piątej rundy Pucharu Anglii. Oto, co po spotkaniu z Bournemouth miał do powiedzenia Mikel Arteta.

O awansie do piątej rundy...
Jestem bardzo zadowolony. Wiedziałem, że to nie będzie łatwy mecz. Wyszliśmy na murawę w młodym składzie i chciałem zobaczyć, jaka będzie nasza reakcja. Cieszę się, ponieważ wiele aspektów mi się podobało.

O kontuzji Mustafiego..
We wtorek będziemy wiedzieć coś więcej, ale kiedy środkowy obrońca musi opuścić plac gry, zazwyczaj nie wróży to nic dobrego. Mam jednak nadzieję, że się mylę.

Czy to oznacza, że klub będzie bardziej nalegał na transfer Pablo Mariego...
Nie. Mamy jasne intencje na rynku transferowym i jeśli nadarzy się okazja, wykorzystamy ją. W tym przypadku stan zdrowia Mustafiego nie ma znaczenia.

Co zrobiło na nim największe wrażenie w młodych piłkarzach...
Myślę, że zagraliśmy szczególnie dobrze w pierwszej połowie. Zawodnicy zrobili wszystko to, czego od nich wymagałem. Byli odważni i nie bali się podejmować trudnych decyzji. Są bardzo ważni dla zespołu. Nie są tylko wisienką na torcie, a w tym momencie stanową rdzeń tego zespołu.

O młodych angielskich zawodnikach...
Byli wspaniali. Ciężko pracowali na murawie. Dla mnie ważne jest ich nastawienie - odwaga i śmiałość w podejmowaniu decyzji, to że nie boją się gry. To odróżnia tę trójkę dzieciaków. Eddie znów pokazał się z bardzo dobrej strony, podobnie jak Joe. Dobrze ogląda mi się Joego, kiedy gra na tej pozycji. Myślę, że może być wspaniałym zawodnikiem, co pokazał na murawie.

O tym, że Nketiah może stanowić ważny element tego zespołu...
W jednej chwili widzisz go na skrzydle, a trzy sekundy później jest już w polu karnym i wyczekuje wrzutki. Właśnie dlatego zdobył bramkę. Zawsze czyha na okazję i jest gotowy ją wykorzystać. Jego sposób poruszania się bez piłki jest niesamowity.

O tym, jak ważne są kolejne zwycięstwa w pucharze...
One dodają ci skrzydeł. Awansujesz do kolejnej rundy i spoglądasz na następnego przeciwnika. Jesteś coraz bliżej Wembley - to wspaniałe. Doświadczyłem tego jako piłkarz i teraz chcę tego doświadczyć jako menadżer.

O tym, jak bycie kapitanem ma się do bycia menadżerem...
Z pewnością przed meczami gorzej sypiasz. To zupełnie inne życie. Jestem zadowolony z dzisiejszego występu, ale musimy krok po kroku iść naprzód i zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi.

Na temat gry Saki na lewej obronie...
W tej chwili tam występuje, ponieważ nie mamy żadnych innych lewych defensorów. Podoba mi się to, że nie narzeka, choć nie jest to jego ulubiona pozycja. Staramy się dostosować ją do jego umiejętności, tak by dał jak najwięcej drużynie. Jest skory do nauki gry w defensywie i radzi sobie bardzo dobrze.

O następnym spotkaniu Pucharu Anglii przeciwko Portsmouth...
To będzie kolejny trudny test. Wszystkie wyjazdowe spotkania w FA Cup takie są. Przeanalizujemy ich grę, ale z pewnością nie możemy oczekiwać łatwego pojedynku.

O plotkach łączących Aubameyanga z Barceloną...
Chcę, by Auba został z nami, jestem z niego bardzo zaodowolony i nie mogę doczekać się, kiedy wróci do nas po zawieszeniu.

Czy ma nadzieję, że Bournemouth utrzyma się w lidze...
Podoba mi się sposób ich gry i lubię ich menadżera. Mam nadzieję, że nie spadną, ponieważ uważam, że na to zasługują. Mieli pecha w niektórych spotkaniach w tym sezonie, ale wierzę że się podniosą.