Monaco za silne dla fatalnego Arsenalu, porażka 1:3
25.02.2015, 21:44, Michał Koba 3540 komentarzy
Bezradność, brak skuteczności i zaangażowania – te trzy elementy idealnie opisują dzisiejszą postawę Arsenalu. W meczu, w którym mieli oni pokazać, że chcą w tej edycji Ligi Mistrzów bić się o pomyślne rezultaty, udowodnili tylko, że na takowe nie zasługują. Podopieczni Wengera zupełnie nie mieli pomysłu na rozgrywanie akcji i robili to w sposób tak przewidywalny, że nawet przeciętny zawodnik z B klasy, wiedziałby, gdzie zaraz będzie znajdować się futbolówka.
Giroud, tak chwalony w ostatnim czasie, mając kilka wybornych okazji na pokonanie Subasicia, nie potrafił nawet trafić w światło bramki. Mertesacker, który jako kapitan powinien mobilizować kolegów, wyglądał na najbardziej zrezygnowanego i zawinił przy każdym ze straconych przez The Gunners goli. Tak naprawdę żaden z piłkarzy Arsenalu nie zasługuje na choć jedno dobre słowo na temat swojej dyspozycji w dzisiejszym spotkaniu.
Zupełnie inne nastroje mogą panować wśród sympatyków AS Monaco. Drużyna, która była skazywana na pożarcie i z której wylosowania tak cieszyli się fani Kanonierów, pokazała dziś gospodarzom, co to skuteczność oraz dobra gra w obronie. Zawodnicy Leonardo Jardimiego nie pozwolili ani na chwilę rozwinąć skrzydeł swoim rywalom, a co więcej byli zabójczo skuteczni: z siedmiu ich strzałów, trzy zatrzymały się dopiero w siatce Ospiny.
Dzisiejszy wynik niemalże przekreśla szanse Arsenalu na udział w ćwierćfinale Champions League, gdyż mało prawdopodobne wydaje się, aby piłkarze Monaco, którzy w obecnej edycji rozgrywek tylko dwukrotnie stracili bramkę, w meczu rewanżowym dali sobie ich wbić aż trzy.
Oto składy, w jakich spotkanie rozpoczęły oba zespoły:
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Gibbs, Coquelin (68. Oxlade-Chamberlain), Cazorla (82. Rosicky), Sanchez, Özil, Welbeck, Giroud (60. Walcott)
AS Monaco: Subasić - Elderson, Wallace, Abdennour, Touré, Fabinho, Moutinho, Kondogbia, Dirar (82. Kurzawa), Martial, Berbatov
Arsenal od początku meczu musiał sobie radzić z wysokim pressingiem rywala, ale już w drugiej minucie Welbeck miał dobrą okazję, aby otworzyć wynik. Długie podanie w jego kierunku posłał Gibbs, angielski napastnik świetnie się zastawił, dzięki czemu doszedł do sytuacji strzeleckiej, ale zrobił to na tyle niedokładnie, że piłka wylądowała na trybunach.
Kanonierzy mieli jeszcze kilka obiecujących sytuacji na strzelenie bramki, ale zawsze czegoś brakowało: Welbeckowi szczęścia, a Özilowi dobrego przyjęcia. Mecz więc nieco się uspokoił i wyrównał.
Po upływie mniej więcej 15 minut to Monaco częściej operowało futbolówką, ale nic z tego nie wynikało, gdyż dobrze pracowała cała formacja defensywna The Gunners. Arsenal starał się wyprowadzać szybkie kontrataki, ale wyraźnie brakowało pomysłu na grę. Najbliżej pokonania Subasicia był w 23. minucie Giroud, ale jego strzał głową minął prawy słupek bramki.
Po pół godziny gry pojedynek, który tak elektryzował kibiców obu drużyn, nie przyniósł nam ani jednego celnego strzału w światło bramki! Byliśmy świadkami wielu podań, ale kompletnie nie przekładało się to na okazje strzeleckie.
Dopiero w 33. minucie fanów zebranych na trybunach i przed telewizorami obudził Sanchez. Chilijczyk po podaniu Özila znalazł się na piętnastym metrze i uderzył z miejsca, ale piłka poleciała ponad poprzeczką bramki Monaco.
Chwilę potem najlepszą okazję Arsenalu w pierwszej połowie zmarnował Giroud! Genialnie zapowiadającą się akcję stworzyli Özil z Cazorlą. Ten ostatni zagrał na skrzydło do Bellerina, który z kolei posłał płaskie podanie w pole karne, gdzie czekał już francuski napastnik The Gunners. Olivier uderzył jednak fatalnie z szóstego metra i wciąż mieliśmy remis.
W 38. minucie goście pierwszy raz trafili w światło bramki i od razu pokonali Ospinę! Zupełnie niepilnowany Kondogbia doszedł do piłki na 20. metrze i huknął jak z armaty. Piłka otarła się jeszcze o zdezorientowanego Mertesackera, co zupełnie zmyliło kolumbijskiego golkipera Kanonierów, 0:1!
Niedługo potem żółtą kartkę za nieprzepisowe zagranie otrzymał Coquelin, który zbyt długo zastanawiał się, co zrobić z futbolówką i w efekcie musiał ratować się faulem, by zapobiec kontratakowi rywala.
Na minutę przed przerwą w ślady młodego Francuza poszedł Elderson, który został upomniany przez arbitra żółtym kartonikiem. Niedługo po tej sytuacji Deniz Aytekin zaprosił graczy do szatni.
Od mocnego uderzenia drugą część gry chcieli rozpocząć Kanonierzy. Świetnie w pole karne Monaco wbiegł Sanchez, który podaniem próbował znaleźć Girouda. Francuz jednak po raz kolejny nie potrafił znaleźć sposobu na choćby uderzenie w światło bramki.
W 51. minucie Olivier znów udowodnił, że to najwyraźniej nie jego dzień. Po świetnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Cazorli napastnik Kanonierów uderzył głową ponad bramką.
Minutę później piłkarze Monaco pokazali The Gunners jak należy rozgrywać kontrataki! Alexis stracił futbolówkę pod polem karnym gości, a ta zaraz trafiła do Berbatova, którego krycie całkowicie odpuścił Mertesacker. Bułgar nie miał więc żadnych problemów z pokonaniem Ospiny – dwa celne strzały Monaco, dwa gole, 0:2.
W 57. minucie Sanchez oddał pierwszy w tym meczu celny strzał na bramkę w wykonaniu Kanonierów. Piłkę odbił jednak Subasić, a dopadł do niej Giroud, który – kontynuując swoją „passę” niecelnych strzałów, przetransportował futbolówkę w trybuny.
Nieporadność Francuza zauważył także Arsene Wegner, który chwilę potem zdecydował się zdjąć swojego rodaka z boiska, a w jego miejsce pojawił się Theo Walcott.
Kilkadziesiąt sekund później mogło być już 0:3! Genialne podanie do Martiala posłał Moutinho, ale młodego gracza Monaco zdołał zatrzymać Ospina.
W 65. minucie mogło i powinno być 1:2! Świetnie Walcotta wypuścił Alexis, Anglik uderzył, ale dobrze interweniował Subasić. Do piłki doszedł jeszcze Welbeck, który, mając przed sobą pustą bramkę, trafił w leżącego kolegę z szatni.
Trzy minuty później menadżer Arsenalu wprowadził Oxlade-Chamberlaina w miejsce Coquelina. Anglik mógł zaliczyć „wejście smoka”, świetnie podając na wolne pole do Walcotta, który został jednak uprzedzony przez golkipera Monaco.
Arsenal starał się zdobyć kontaktowe trafienie, ale goście dobrą grą w obronie zmuszali Kanonierów do grania wzdłuż boiska. Co więcej, w 72. minucie za faul taktyczny żółtą kartkę otrzymał Bellerin.
Arsene Wegner, chcąc zmienić cokolwiek w grze swoich podopiecznych, w miejsce Cazorli wprowadził Rosicky’ego. W tym samym czasie w drużynie Monaco Dirara zastąpił Kurzawa, a chwilę potem Martiala zmienił Silva.
Bezradność i rozgoryczenie piłkarzy Arsenalu idealnie obrazuje sytuacja z 87. minuty, kiedy to żółtą kartką za podważanie decyzji sędziego ukarany został Özil.
W 90. minucie rozmiary porażki Kanonierów zmniejszył wprowadzony wcześniej Oxlade-Chamberlain! Po dośrodkowaniu w pole karne Özila, futbolówkę na 20. metr wybili obrońcy Monaco. Tam czekał już angielski skrzydłowy, który z łatwością ograł jednego z przeciwników i technicznym strzałem w lewy róg bramki nie dał szans na skuteczną interwencję Subasiciowi, 1:2!
Na nic jednak to trafienie Oxlade-Chamberlaina się nie zdało. Chwilę potem w fatalny sposób stracił on piłkę w środku pola, a w kierunku pola karnego Arsenalu pobiegł z nią Carrasco, któremu w żaden sposób nie starał się przeszkodzić Mertesacker. Belg więc z łatwością płaskim strzałem pokonał Ospinę, 1:3.
Minutę później pan Deniz Aytekin zagwizdał po raz ostatni w dzisiejszym meczu i upokarzająca porażka Kanonierów stała się faktem.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
FabsFAN - Ozil, Kościelny może Sanchez. Zresztą 2 z nich grało już w wiele lepszych TOPOWYCH klubach.
kca.nick.co.uk/vote#cat=UK-Favourite-Football-Star
.
Wenger powiela non stop te same bledy. Nie wyciaga wnioskow z porazek z bledow taktycznych z niczego kompletnie. Przegrywamy mecz a on sciaga jednego, jedynego napastnika, zawodnika ktory ma najlepsze wykonczenie mimo zmarnowanych sytuacji wczoraj. Wystawia Pera na mecz w ktorym z gory wiadomo ze beda kontry, wiec trzeba kogos szybszego a nie wzrostu. Kupil Gabriela za niemale pieniadze i trzyma go na lawie, kapitalny biznes. Takich przykladow jest mnostwo i nie dotyczny to tylko tego meczu. Chociazby ostatnio w meczu z CP wystawil Monreala wiedzac ze na tej stronie gra dynamiczny i zwrotny Zaha.
Simpllemann mysle ze czara goryczy sie przelała...
Wenga powinien wylądować na dywaniku w zarządzie a nie znowu to spłynie jak po kaczce...Najbardziej mi żal kibiców na stadionie nie za to płąca najdroższe wejsciowki na mecze w całej BPL...
marimoshi
No wlasnie. 1 Sanchez, ktory teraz przyszedl. Cala reszta jest poziom nizej.
Nie chciałem tego robić, ale muszę to jeszcze raz wrzucić, na pewno znajdą się osoby które tego nie widziały. Główna przyczyna porażki:
static.fangol.pl/content/6/e/4/6e472445299d75f8d8a9071039206e88-554.jpg
fabsan
Sanchez :D
A tak w ogóle to dawno nie było tak zażartej dyskusji o 8:30. Jaką ma moc sprawczą porażka zespołu.
Ktory z pilkarzy Arsenalu lapalby sie do 1. skladu w TOPOWYM klubie?
GKS_AFC on wystawił silną 11 nie jego wina, że znów mężczyźni stali się chłopcami zagubionymi we mgle...a meczu z Evertonem nie ugramy gdyż z reguły po wtopie w LM następne mecze graliśmy również słabo...zresztą ku.wa co ma być to będzie...1/8 i 4 miejsce w lidze to maks co ta drużyna osiągnie z Wengerem czy bez niego...Macie pretensje do Wengera a powinniście mieć do tych chuowych grajków którzy zrobili z siebie pośmiewisko...
Wengra* mialo byc.
mic_now
Najlepiej to widać na przykładzie tej strony.
GKS_AFC: popieram w 200% jakis czas temu pisalem ze Wenga nie ma jaj. nie potrafi przekazac piłkarzy wiary w siebie ze sie da nie ma u nas myślenia zwyciezcy tylko co bedzie to bedzie aby TOP4 na koniec sezonu i bedzie zadowolony.
simpllemann
mądre słowa. Jak ktoś jest inteligentniejszy to wie że nie powinno się śmiać z czyjegoś meczu aż nie zagra się swojego ale reszcie tego nie uświadomisz.
FabsFAN- no nie wiem czy można to do końca brac na serio. Np. Pep opracował długie podanie na na drugą stronę do wchodzącego w pole karne bocznego obrońcę (Alves). Są też schematy early crossa bocznego obrońcy albo zejścia CAM na bok i wejścia CM w to miejsce w pole karne. Schematy są, brakuje organizacji u nas niestety. Obejrzyj jak szybko i dokładnie grał Ozil w Realu.
Bolek
Oczywiście masz rację z kontrami. Chciałbym abyś przemyślał dlaczego się odsłoniliśmy. Mieliśmy 9 niecelnych strzałów do 3 niecelnych Monaco, to musiało się zemścić. Co do braku taktyki to już inna sprawa.
Jak ja tu pisałem, ze bez Theo bedzie ciężko i jeżeli wygramy to po wielkim farcie to sie ze mnie śmieli i mowili, ze Welbeck lepszy. Gdyby nie wszedł to pewnie przez cały mecz byśmy nie oddali celnego strzału.
Pozwoliłem sobie porównać naszą grę z nim i bez niego od 2013 r.:
Z: 27-5-3, 77% zwycięstw
Gdy wchodził: 9-1-5, 60% zwycięstw
Bez: 21-11-11, 48% zwycięstw.
Jak widać różnica jest ogromna, ale pewnie nikt tego nie widzi.
" Pilkarzom brakuje JAKOSCI." Hahahaha.
Ja wczoraj nie mogłem usnąć przez ta porażke...
A dzisiaj jestem zalamany dopiero to do mnie dochodzi ze jednak to nie byl zly sen.Ale trzeba przyznac MOnaco dobrze sie bronilo wyczekiwalo swoich okazji i skrzętnie je wykorzystalo.
Co do Ospiny brakuje mu ogrania mysle ze Wojtek wyciagnal by 1 moze i 2 bramke.
Czyli oficjalnie została nam liga i puchar Angli, bo jak ktoś myśli że odrobimy 3 bramki na wyjezdzie, nie tracąc przy tym żadnej to niech się stuknie w głowę i przestanie bujać w obłokach.
Po takim blamażu obowiązek wygrać w lidze i potem w pucharze z Mułami.
Sorry ale dla mnie Wenger się ośmieszył i przkreslił swoje szanse w
Arsenalu.
Potrzeba nowego trenera z jajami a nie tego "upośledzonego" taktycznie i wypalonego Wengera.
Nam potrzeba napastnika z prawdziwego zdarzenia, bo jak gramy z kimś mocniejszym to nasze gwiazdki w ataku mają 100 kg w gaciach i pudłują jak diabli.
I sorry ale Coq nie ogarnia srodka pola, jest ok ale tam potrzebny jest koks i priorytet latem to napastnik top class i DM to samo oraz obrońca z tego beznadziejnego i Wolnego Pera.
Masakra tak żeśmy sfrajerzyli że aż mi wstyd.
Witam Panowie, jak tam humory ?:)
Mam taką prośbę do użytkowników - następnym razem nie śmiejcie się, nie nabijajcie, gdy Chelsea, City lub United sensacyjnie stracą punkty lub po prostu zagrają beznadziejnie.
Po takim naszym meczu jak wczoraj uderza to w nas ze zdwojoną siłą, więc nawet mnie dziwi, że wchodzą tu kibice innych klubów, by się z nas śmiać.
Zrzucacie wine na Welbecka, ale wiecie co kiedys powiedzial Guardiola? Ze on uczy pilkarzy bronic i dojsc do 20 metra. Cala reszta zalezy juz tylko od nich, bo tam trudno narzucic jakas taktyke. Wczoraj powinien byl wykazac sie Ozil, ale w waznym meczu znowu nie dal rady. Pilkarzom brakuje JAKOSCI.
"Skoro nie potrafimy strzelić z 10 metrów bramki, na pustą lub sam na sam to jak mamy wygrać?"
Zdarzają się takie wieczory. Giroud się skompromitował, Welbeck sporo dał od siebie, ale jednej 1000% nie wykorzystał... Zdarza się, w innym dniu by to strzelili.
Ale to nie jest powód, żeby dawać się kontrować jak dziecko mocno osłabionemu zespołowi z Ligue 1.
To nie jest powód, że w ataku nie ma żadnej organizacji. Każdy zawodnik bazuje na własnym talencie i intuicji, jeden notorycznie wpieprza się w strefę drugiego. Alexis wbiega na Ozila, Giroud na Welbecka i wychodzi z tego kupa. Zupełnie nie gramy skrzydłami nawet mając szybkich zawodników.
AMATORSZCZYZNA!
Coraz słabiej kluby z BPL prezentują się w Lidze Mistrzów.
Instynktu strzeleckiego to wczoraj przede wszystkim Żiru nie miał a nie wielbeck bo patrząc na ilość zmarnowanych wczoraj przez niego okazji to można tylko się za głowę złapać. Ale z drugiej strony Welbeck też grał beznadziejnie na skrzydle. W każdym razie od meczu z kurami nasza gra w ataku wyglądała beznadziejnie i ledwo strzelaliśmy bramki słabym lisom i orłom więc gdy wreszcie trafiliśmy mocniejszego rywala to nam pokazali jak obecnie wygląda nasza forma. Z Evertonem też przewiduję stratę punktów więc nie napalajcie się na zwycięstwo przypadkiem jak przed wczorajszym meczem gdzie większość już szampana otwierała po losowaniu. Wenger nie umie grać z dobrze broniącymi się drużynami grającymi z kontry, dlatego nigdy nie wygrał z Mou i dlatego przegrał też wczoraj. Przed drugą połową napisałem że pewnie ruszymy do ataku i dostaniemy gola po kontrze i się sprawdziło.
I jak tam, ochloneli troche? Mi jakos ciagle dziwnie dzisiaj... nie wiem co sie stalo, chyba faktycznie wenger juz powinien odpuscic bo w sumie my nie mamy zadnej taktyki (oprocz meczu z city, chociaz trafilismy na city bez formy). Ale bedac fanem Arsenalu przez 15 lat nauczylem sie takiego, jakby to ujac, patriotyzmu, ze niezaleznie od wyniku w pierwszym meczu zawsze wierzylem. Dzisiaj przypomnial mi sie jeden mecz, jeszcze na naszym wspanialym Highbury, z interem mediolan. Poleglismy 0:3 co bylo nie do pomyslenia. Nie do pomyslenia byl tez wynik na san siro - 1:5... wiec w sumie to jest pilka. A wiec jak to mowia, dopoki pilka w grze... Pozdro
www1 . skysports.com/watch/video/9732239/souness-slams-miserable-arsenal
Tyle w temacie. Ostatnie zdanie Sounessa dobrze podsumowuje Arsenal z ostatnich sezonów.
Na wyjeździe wygramy 2:0 i skończy się tak jak zwykle
Bolek;
Skoro nie potrafimy strzelić z 10 metrów bramki, na pustą lub sam na sam to jak mamy wygrać? Przy 1-0 w plecy u siebie trzeba zaryzykować. Wenger swoją drogą, ale skoro piłkarze nie trafiają to on może sobie gadać i gadać.
"Jak dla mnie to Welbeck jest winny naszej porażki, zero - powtarzam zero instynktu strzeleckiego. Bez snajpera top class nie będzie trofeów top class, czego tu nie można zrozumieć?"
Zero organizacji gry w obronie, zero organizacji gry w ataku, wiecznie narażeni na kontrataki. Winny jest Wenger. Zmienia się personel, a 95% wielkich spotkań przegrywamy w ten sam sposób. Przecież Arsenal podobnie dawał się skontrować jak dziecko (deja vu) już kilka razy w tym sezonie - Swansea, Man United, Chelsea...
Co za kompromitacja.
Mnie boli najbardziej to że Podol ze swoim strzałem siedzi w Interze na ławie. Wczoraj w sytuacjach 2x Giroud, 1x Welbz i 1x Theo najniższy wymiar kary to 3 bramki dla Arsenalu.
No na pewno Arsenal wygra 3-0 na wyjezdzie >.< a city pyknie Barce 4-0, bo BPL to taka potezna liga.
Barney
Trochę wiary w zespół, mecz nie wyszedł będzie drugi, po drugim oceniaj.
Kaczaza trzyma cie jeszcze pyda widze
Panowie ochłońcie, zdobędziemy 3-0 na Stade Louis i po zabawie. Trochę rotacji ustawienia i będzie bajka. Jak dla mnie to Welbeck jest winny naszej porażki, zero - powtarzam zero instynktu strzeleckiego. Bez snajpera top class nie będzie trofeów top class, czego tu nie można zrozumieć?
Po pierwsze wszystko siedzi w głowach piłkarzy, ja nie wiem co Wenger im gada ze wychodza osrani na mecze gdzie jesteśmy pod presją Po drugie nie mamy srodka pola, na początku sezonu gadalismy po co nam Cesc bo mamy przepych w srodku a co sie okazalo, Ramsey mistrz jednego sezonu i kontuzje, Jack tez kontuzje. W tym meczu grał tylko jeden ŚP i to był Coq, a Santi i Ozil to klasyczne dychy ktore najlepiej czują się i grają w obrębie pola karnego rywali. Co się z nami stało ze nie potrafimy wymienić 10 podań z rzędu. Tragedia, mozna powiedziec ze wyszlismy takim ustawieniem: 4-1-4-1. I jak z jednym w dodatku mało kreatywnym Coq mamy przeniesc pile do przodu.
Per motm w głosowaniu :D
latem potrzebna jest przebudowa lini obrony i nowy DM . dwoch nowych SO - jeden by zwiekszyc rywalizacje a drugi by wytransferowac Pera tam gdzie jego miejsce czyli np spowrotem do Bremy . nowy LO bo ani Gibbs ani Monreal mnie nie przekonuja powody sa 3 , po pierwsze sa dobrzi a nie bardzodobrzy , po drugie kontuzjogenni ( szczegolnie Gibbs) , po trzecie graja nierowno , dobre mecze przeplataja ze slabymi i przecietnymi
gosku
troche szacunku.
ja gram w a-klasie i tam sie gra lepsza pilke:)
1200zł w plecy dziekuje :) obudzilem sie
Dalej nie mogę uwierzyć, że zagraliśmy wczoraj takie dno. Ostatni raz zagraliśmy tak z Chelsea jak było 0-6 i mamy dużo szczęścia że wczoraj to było 'tylko' Monaco, gdybyśmy grali z kimś innym tak, jak wczoraj to by nie było czego zbierać. Ewidentnie Mertesacker, Ospina, mimo wszystko Bellerin i Ozil powinni usiąść przynajmniej na jakiś czas na ławce (zwłaszcza Mesut chyba dalej ma status nietykalnego i stoi na boisku). Wczoraj słabo zagrał Coquelin, DM potrzebny na gwałt w lato, Coquelin może być trzeci w kolejności po Artecie i nowym DM. Jednym słowem - frustracja...
Kowalski
Gorzej niż okręgówka ;p
Wczorajszy wieczór był koszmarny. Jeszcze mnie trzyma. Ale wstyd, zagralismy jak juniorzy!
dno wenger zegnaj
zna to już *
Wenger to już to na pamięć i nie liczcie na powrót Wojtka.
Ospina zagra z Evertonem pewnie, Szczęsnemu da szanse z Manchesterem a tam na pewno nie będzie czystego konta, chociaż Wojtka mi już brakuje...
Gosku dlatego wygramy. Pewnie w granicach 2-0,a potem będziemy słyszeć ze strony Wengera/piłkarzy "niewiele nam zabrakł,byliśmy blisko i pokazaliśmy ducha walki"...
Zawsze pierwszy mecz w LM w papę,aby w drugim odrabiać i odpaść
Czyli co ? We Francji wygramy 0-2 ......
To w rewanżu tradycyjnie 2-0 dla AFC i znowu zabraknie nam jednego gola :)