Mourinho o Wengerze i pracy menadżera

30.11.2019, 11:33, Tomasz Koch 3 komentarzy

Jose Mourinho uważa, że futbol nie doczeka się drugiego takiego menadżera, jakim był Arsene Wenger i dodaje, że nie ma szans na to, aby inny boss poprowadził klub z Premiership przez dwie dekady.

Francuz jest najbardziej utytułowanym menadżerem w historii Arsenalu. 70-latek na Highbury i Emirates Stadium zdobył 17 trofeów. Z kolei Mourinho prowadził aż 9 klubów w trakcie 19-letniej kariery menadżerskiej, a ostatnio zastąpił Mauricio Pochettino w Tottenhamie.

Zapytany o to, czy menadżerowie jak Arsene Wenger czy Sir Alex Ferguson są już przeszłością, odpowiedział:

- 20 lat w jednym klubie? Nie wydaje mi się to możliwe w dzisiejszych czasach. Nowoczesne życie, nowe technologie, media społecznościowe - wiele czynników ma na to wpływ. Nawet mentalność ludzi, szybsze nawiązywanie relacji, łatwiejsze wyczerpywanie organizmu, wiele rzeczy się zmienia. Nie chodzi mi tylko o piłkę nożną, ale zmienianie się świata i postrzegania pewnych rzeczy. Myślę, że Wenger był ostatnim menadżerem z krwi i kości.

Mourinho uważa też, że poziom kontroli menadżerów w obecnych czasach przyczynia się do tego, że cały czas nakładana jest na nich presja wyników:

- Musimy szybko się zaadaptować i udowodnić, że jesteśmy odpowiednimi ludźmi na odpowiednich miejscach. Musimy walczyć o swoje stanowiska każdego dnia. Uważam, że czasy, w których ludzie myśleli, że przez kolejnych x lat ta praca będzie ich, są już za nami. Musisz walczyć o swoje. Nie tylko w kwestii wyników, ale też o wszystko, co robisz w klubie.

Zapytany o to, czy menadżerowie mają obecnie ograniczony czas na osiąganie sukcesów, odpowiedział:

- Ja o tym nie myślę. Skupiam się tylko na tym, aby każdego dnia demonstrować wszystkim wokół, iż nie znalazłem się tu z przypadku.