Mourinho: Pierwszy raz widziałem uśmiechy na ustach kibiców Arsenalu
08.05.2017, 00:39, Kamil Garczorz
7 komentarzy
Niedawne wypowiedzi Jose Mourinho na temat Arsenalu oraz Arsene'a Wengera mogą nieco zaskakiwać kibiców Kanonierów, ponieważ relacje pomiędzy tymi menadżerami nigdy nie wyglądały na najlepsze, ale ostatnio Portugalczyk przychylniej wypowiada się o swoich rywalach.
Tak było przed niedzielnym meczem Manchesteru United z Arsenalem, kiedy to Mourinho wyraził nadzieje, na pozostanie Wengera u ster Arsenalu, jak również na pomeczowej konferencji, pomimo tego, że drużyna portugalskiego szkoleniowca uległa ekipie Francuza 0-2.
Jose Mourinho stwierdził, że odkąd rozpoczął rywalizację z Wegerem, pierwszy raz widział kibiców Arsenalu opuszczających stadion z uśmiechem a ustach.
- W końcu opuszczam stadion widząc szczęśliwych kibiców Arsenalu. To pierwszy raz, gdy widzę uśmiech na ich twarzach, gdy widzę ich radość. Oni na to zasługują, ponieważ Arsenal to niesamowity klub, a niesamowici kibice również zasługują na chwile szczęścia.
- To pierwszy raz, kiedy opuszczam Highbury lub Emirates Stadium, a oni są radośni. Kiedy opuszczałem Highbury, oni płakali, tak samo było, gdy opuszczałem Emirates. Chodzili z opuszczonymi głowami, a teraz w końcu śpiewali, to dobrze dla nich, i mówię to szczerze. To wielki klub.
- Myślisz, że cieszę się, gdy tak wielki klub jak Arsenal nie odnosi sukcesów? Szczerze, nie, ale dzisiaj chciałem wygrać.
Jose Mourinho wypowiedział się również na temat osoby Arsene'a Wengera. Portugalczyk przyznał, że fakt, że tak często wygrywał z prowadzonym przez Francuza Arsenalem nie jest normalnym zjawiskiem.
- Arsene Wenger jest wspaniałym menedżerem i nie przegrywając tak wielu spotkań przeciwko niemu nie jest normalne. Normalnością jest wygrywanie, remisowanie, przegrywanie, ale naprawdę, nie przejmuję się tym.
- Dzisiaj nie było problemów, uścisnęliśmy sobie dłonie przed meczem oraz po meczu, a podczas spotkania nie podobało mi się to, czego nigdy nie lubiłem, zbyt mocno naciskał na sędziego technicznego.
źrodło: skysports.com
09.09.2025, 20:46 7 komentarzy

09.09.2025, 05:17 14 komentarzy

03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 19 komentarzy

03.09.2025, 08:39 8 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy

02.09.2025, 07:32 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 7 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Byłem na tym meczu i cały stadion wielokrotnie skandował fuck off Mourinho oraz u r not special u r just fucking cunt także nie dziwi mnie jego pomeczowy komentarz.
Mourinho w swoim stylu.
Niby grzecznie ale swoj przekaz ma ;)
Ej no tutaj trzeba przyznać niezłą szpilę wbił z tym "pierwszym razem" :p
Mogłoby ukłuć w samo serce jakby człowiek się tym mocniej przejmował.
A co do ostatniego zdania to w sumie trochę musiał zrównoważyć swoją wypowiedź :P Choć też ma rację, bo Wenger często naciska na technicznego, jakby to miał coś zmienić w meczu :P
...ale ma ścisk pośladów. Chyba mu się zapadły w czrną..... (otchłań) :D
Ostatnie zdanie zabilo cala wypowiedz. //tel
Mou jak zwykle w swoim stylu
Ta...bo ty Mou to wgl nie dyskutujesz z arbitrami.