Nabór do redakcji serwisu Kanonierzy.com!

Mam wizję. 3:1 dla United.

Na pocieszenie dodam, że moje wizje nigdy się nie sprawdzają

Jeśli dla kogoś objaw formy to strata pkt z Eibarem, Legią, Palmas czy remis u siebie z Villarreal i to wszystko w ostatnich 10-12 meczach to nie mam pytań.

Ktoś kto nie ogląda Realu może odnosić wrażenie że wszystko jest ok bo mają lidera. Różnica jest taka że mieli najłatwiejszy terminarz z czołówki i punktują nawet po słabej grze. Natomiast to co prezentują na boisku daleko jest od ich optymalnej dyspozycji.

Rooney rownia pochyla, niezle dogiał z alkoholem :D

Pod formą, ale liderem ligi są. Strach pomyśleć, gdy zaczną grać na miarę swoich możliwości.

Ty jakiś przewrażliwiony gościu jesteś, nic nikomu nie umniejszam tylko STWIERDZAM FAKT że Real gra słabo od kilku miesięcy i jest pod formą, tak samo jak Ronaldo czy Benzema. Przecież to jest oczywista oczywistość i potwierdzi to każdy kibic Realu albo ten kto ogląda regularnie ich mecze, Real gra padline od 1 kolejki i tracą pkt z Eibarami u siebie czy Villarreal i Palmas. A nawet jak wygrywają to po takiej grze że wstyd to pokazywać w telewizji publicznej.

Na united myślicie że zagra Ramsey czy Xhaka?

Czytałem właśnie artykuł o Gabrielu Jesusie, wczoraj bardzo ładnie zagrał w reprezentacji, co lepsze to jest rocznik 97, naprawdę może być z niego gwiazda pokroju Neymara, szkoda że już zimą przejdzie do City

Womanizer

Komiczna ta twoja wypowiedź. Nie ma to jak umniejszać drużynie, która od 7 miesięcy nie przegrała spotkania, po drodze zgarniając 2 trofea. Pisanie, że Real ledwo wygrał z Villarreal, w meczu, w którym Królewscy byli zdecydowanie lepszym zespołem, to też jest śmieszne.

O tym, że nie tylko mecze z czołówką się liczą, to już mi się nawet nie chce pisać.

A argument z Balem, to już w ogóle dno, bo chyba właśnie po to się ściąga do klubu wybitnych piłkarzy, żeby robili różnicę. U nas Alexis, czy Oezil też nie raz wygrywali mecze w pojedynkę.

Nie mieli nawet szansy przegrać z kimś poważnym w lidze, najmocniejszym ich rywalem po 11 kolejkach było Villarreal z którym ledwo zremisowali u siebie. Przyjdzie im grać z Barcą, Sevillą, Atleti (już w sobote) czy w LM z Bayernem, Juve itd to zobaczymy co zaprezentują.

Póki co oglądałem ich z Legią i Sportingiem w LM i padło totalne, o włos nie przegrali ze Sportingiem na Bernabeu już nie wspomne o Legii. Gdyby nie Bale to byliby teraz na 3-4 miejscu w lidze i bez szans na 1 miejsce w grupie LM.

Arsenal jest za dużym klubem, by być postrzeganym jak Bayer czy Porto.

Real takie ma gliniane nogi i tak pikuje w dół, że od kwietnia nie przegrał żadnego meczu mimo gry co rusz to bez jakiegoś ważnego zawodnika xd

Jakaś tam różnica na pewno jest, lepiej odpaść w tej 1/4 niż znowu w 1/8 bo niedługo to będziemy postrzegani w Europie jak jakieś Leverkusen czy inne Porto.

Akurat Real to ja bym przygarnął z chęcią w tym roku, aktualnie to kolos na glinianych nogach, Ronaldo od 8 miesięcy gra padake razem z Benzemą i dobre ich mecze można policzyć na palcach jednej ręki, wydaje sie że już sie nachapali sukcesami w LM zwyciężając 2 razy w ciągu 3 lat i pikują w dół podobnie jak Hiszpania po Euro 2012, Zidane na ławce trenerskiej też żadną gwarancją sukcesów nie jest.

Zdecydowanie lepiej ominąć Atleti i Barce/Bayern. Od Realu to BVB czy Juve postawiłoby trudniejsze warunki. Przynajmniej na ten moment.

Dawid04111
Pierwszy sprawdziań czy jesteśmy już na to gotowi będzie w sobotę. Ten ostatni z kogutami trochę nam nie wyszedł. Fajnie było by nie wylosować Barcelony/Realu/Bayernu i nie zlekceważyć rywala jak z Monaco.

Witowo95
Coś w tym jest.

Dokładnie, awans do 1/4 LM to absolutny priorytet.
Jakoś w weekend oglądałem obszerne skróty spotkań LM z Liverpoolem, Villarealem, MU i wszystkich pucharowych z 2005/06. To jest zupełnie inny rodzaj emocji, zwłaszcza rewanże. Chciałbym w tym sezonie sobie o tym przypomnieć.

Buffon zagrał wczoraj 167 mecz w reprezentacji. By zostać absolutnym rekordzistą i wyprzedzić Ahmeda Hassana potrzebuje 18 występów. Myślę, że może tego dokonać.

@simpllemann

Moim zdaniem niesłusznie, ale jest. Jest to przeceniany zespół przez wielu ludzi. Dla mnie nie jest obecnie lepsze od naszego klubu. Ale tak czy siak ma wyższe notowania w świecie piłki teraz, więc wygranie z nimi grupy będzie fajnym smaczkiem.

Ale nas powinno interesować przede wszystkim przejście 1/8 i przełamanie tej klątwy.

Wilshare

Dokladnie, dlatego tak musi byc :D

A czy obecnie PSG jest tak wysoko w Europie?

Womanizer
Ogranie PSG nic nie zmieni. Trzeba po prostu zajść dalej niż 1/8

Womanizer
Ogranie PSG nic nie zmieni. Trzeba po prostu zajść dalej niż 1/8

Oglądałem ostatni kwadrans meczu Francji. Jeśli cała druga połowa tak wyglądała, to nasz obrońca nie miał się za bardzo czym zmęczyć.

PSG jest uważane za top5/6 klubów w europie więc wyprzedzenie ich w grupie i np ugranie 4 pkt z nimi w dwumeczu zwiększy nasz "prestiż" niesamowicie.

Skończyłoby sie plucie jadem przez niektórych i pisanie że 1/8 to max dla nas

* Walcott

Koscielny zagrał 45 min a Wolcott wszedł za kontuzjowanego Lalanne i grał od 25 min, oby byli gotowi na sobote ;p

Dajmy już spokój z Campbellem. Nie ma go i nie jest odczuwalny jego brak.

Musimy pyknac United, a z PSG nawet i 0-0 moze byc, czy 1-1 i ostatni mecz wygrana daje nam awans z 1

Joel 2 brameczki, a u nas AoC, hehehehehe

Remis 2:2 albo 3:3 już nas przekreśla definitywnie, pózniej PSG musiałoby wtopić u siebie z Ludogorcem co jest wręcz niemożliwe.

Womanizer---> Przy remisie z PSG cały czas mamy szanse na pierwsze miejsce w grupie. Dla mnie ważniejszy mecz z United. Przez remis z Tottenhamem trzeba tam wygrać.

Ja np wolałbym 3 pkt z PSG i remis z Mułami niż odwrotnie, nic mnie tak nie irytuje jak te 2 miejsca po fazie grupowej.

Wiadomo, że oba spotkania ważne, ale jednak mecz ligowy stawiam wyżej.

Wiadomo co z Alexisem? Da rade zagrać z United i co ważniejsze z PSG?

Orientuje się ktoś o co chodziło z tym oświadczeniem reprezentacji Argentyny i czego dotyczyło. Bo w TV widziałem tylko urywek jak się cała kadra ustawiła przed dziennikarzami i Messi coś tam gadał.

Joel też z dwiema bramkami na koncie.

Sensacja szykuje się w Ameryce Północnej - USA po dwóch kolejkach bez punktu, z fatalnym bilansem 1:6.

Brawo Chile, brawo Sanchez oby zagral w sobote

ojojoj Bravo ale to wyjął

Na bank będzie zmęczony bo mecz go kosztował zdrowie a tu jeszcze podróż i zmiana czasu...

@maciekbe

Skurcze go łapały :P

Schodzi. Przed chwilą stał w rogu kadru i trzymał się za uda...zobaczymy

Oby wrócił cały i zdrowy i pokazał forme z MU

Chile ma jeszcze jedną zmianę...Alexis OUT!

Wenger teraz spać nie będzie mógł od tego myslenia, czy Alexis jest tak zdrowy na jakiego dzisiaj wygląda :D

Już 3 powinien mieć