Najlepsza XI dekady
19.12.2020, 22:32, Tomasz Kowalski 18 komentarzy
Kolejny tydzień przynosi kolejne zestawienie. Tym razem pod lupę weźmiemy najlepszą jedenastkę dekady. Kto, według redakcji, trafił do tego zacnego grona? Przekonacie się o tym poniżej.
Poniższe wybory są oczywiście mocno subiektywne i nie mają konkretnego klucza, według którego były dobierane. Pod uwagę wzięliśmy występy zawodnika i jego cenę, ale także wpływ na drużynę i reakcje kibiców. Zapraszamy do lektury.
Bramkarz
Wojciech Szczęsny
Karierę naszego rodaka w Arsenalu możemy określić jednym słowem - rollercoaster. Krnąbrny Szczęsny nie raz zaskakiwał fanów swoim zachowaniem, często wywołując kontrowersje. Raz na jakiś czas, jak to zawadiackiemu golkiperowi, zdarzało mu się popełnić błąd. Szczęsny był jednak najlepszym bramkarzem ubiegłej dekady, niejednokrotnie ratując Arsenal przed blamażem. Należy również pamiętać o jego chęci pozostania w klubie. W jego żyłach płynęło i wciąż płynie DNA Arsenalu, które zostało mu wszczepione, uwaga, w 2006 roku. Tak, tyle lat minęło od jego przybycia. Z perspektywy czasu jego odejście okazało się dużym problemem dla zespołu.
Obrońcy
Bacary Sagna
Prawy obrońca od momentu transferu z AJ Auxerre był wyróżniającą się postacią w klubie. Mistrz dośrodkowań przed przenosinami do Londynu był gwiazdorem francuskiego klubu, z którym zdobył kilka wyróżnień, w tym stając się piłkarzem roku w Auxerre czy najlepszym prawym obrońcą ligi. Na równie wysokim poziomie stały jego występy w barwach Kanonierów. Dwukrotnie trafiał on do zestawienia najlepszej drużyny roku angielskiej ekstraklasy. Sagna odszedł jednak z Arsenalu do Manchesteru City, co wielu kibiców potraktowało jako zdradę. On sam po latach wyjawił, że nie chodziło mu o pieniądze, bo w zespole z północnego Londynu przez 6 lat nie otrzymał podwyżki i mimo to nie opuścił klubu wcześniej. Sagna był po prostu świetnym prawym obrońcą, który z powodzeniem występował też na środku linii.
Laurent Koscielny
Kolejny transferowy majstersztyk spod ręki Arsene'a Wengera. Francuski obrońca to jedna z osób, które stanowiły o sile Arsenalu w ostatnich latach. W końcu przez jakiś czas przywdziewał opaskę kapitana. Wielokrotnie stopował oponentów, nie bacząc na swoje zdrowie, ale również strzelał ważne bramki. Co ciekawe, Koscielny zdobył najwięcej goli spośród wszystkich defensorów Kanonierów w historii Premier League. Pamiętacie tę, którą zdobył przewrotką w meczu z Southamptonem? W tej historii najgorsze jest to, w jaki sposób zakończył swoją przygodę z klubem z północnego Londynu.
Per Mertesacker
Big F...riendly German. Jeden z liderów ówczesnego Arsenalu. Mimo że jego umiejętności nie zawsze stały na absolutnie najwyższym poziomie, nadrabiał swoją walecznością i sercem. Należy też wspomnieć o jego lojalności, którą prezentował przez całą swoją karierę. 36-latek w swojej seniorskiej karierze bronił barw tylko 3 klubów. Po zawieszeniu butów na kołku w 2018 roku pozostał w klubie, a obecnie pełni funkcję szefa akademii Arsenalu.
Nacho Monreal
Hiszpan to cichy bohater chylącej się ku końcowi dekady. Ostatni gracz z wybranego przez nas bloku defensywnego, który nie kosztował gigantycznych pieniędzy. Jeden z najsolidniejszych zawodników ostatnich lat, który potrafił, podobnie jak Sagna, grać na środku obrony, co było zbawienne w trudnych chwilach związanych z masą urazów w klubie. Patrząc na to, jaki poziom prezentuje w Realu Sociedad, jego sprzedaż w sierpniu ubiegłego roku, nie była najlepszym pomysłem.
Pomocnicy
Santi Cazorla
Mały magik. Hiszpan przez wiele lat był łączony z Arsenalem aż w końcu w 2012 roku stało się to rzeczywistością. Filigranowy pomocnik był prawdopodobnie najlepszym zawodnikiem Kanonierów ubiegłych lat. Absolutny król środka pola. Nie lękał się nikogo i niczego, bez problemów kiwał rywali i mijał ich jak tyczki na treningach. Podawał co do milimetra, rozumiał taktykę jak nikt inny, strzelał gole i notował asysty. Wiecznie uśmiechnięty Cazorla kilka lat temu doznał jednak groźnej kontuzji, a lekarze doradzali mu zakończenie kariery. Jego nieustępliwość dała o sobie znać i po opuszczeniu Arsenalu zaliczył aż 98 występów, w których zdobył 29 bramek i dorzucił do tego tyle samo asyst. Wciąż czekamy na gracza jego pokroju w naszym klubie.
Mesut Özil
Zastanawiacie się, być może, skąd postać Niemca w kolejnym zestawieniu. Śpieszymy z wyjaśnieniami. Kiedy Mesut trafiał do Arsenalu, był on zwiastunem tego, że idzie nowe. Że w końcu, po latach smutków, doczekamy się nowego klubu. Tak faktycznie było, bowiem jego postać była niezwykle pożądana na europejskim rynku transferowym. Özil dogrywał, kiedy Cazorla rozgrywał. Ćwierć tysiąca występów nie wzięła się znikąd. Poza tym jest on jednym z najlepszych wizjonerów i asystentów ostatnich lat. Kłopot w tym, że nie potrafił on utrzymać systematyczności w swoich poczynaniach oraz w pełni profesjonalnie podchodzić do futbolu w angielskiej ekstraklasie, czego świadkami jesteśmy dziś.
Skrzydłowi
Alexis Sanchez
El Genio Chileno, czyli kolejny po Özilu, wielki transfer Arsenalu. Sanchez, który dziś obchodzi swoje 32. urodziny, idealnie wpasował się w realia klubu i był jednym z graczy prowadzących Arsenal do trofeów. Chilijczyk strzelał i asystował seryjnie. Nie można odmówić mu umiejętności czysto piłkarskich. Sanchez zamienił Londyn na Manchester i bańka pękła. Co ciekawe, po pewnym czasie sam przyznał, że chciał czym prędzej wracać do Arsenalu. Wiecie, kiedy to było? Tego samego dnia, w którym pojawił się na treningu United. Rozmawiał na ten temat z agentem, ale nie było odwrotu.
Theo Walcott
Kat Arsenalu z ostatniego meczu przez wiele lat bronił barw Kanonierów, ale z różnym skutkiem. Do klubu z północnego Londynu trafił z łatką olbrzymiego talentu. Ostatecznie nie osiągnął szczytu swoich możliwości, co nie oznacza, że nie grał dobrze. Anglik należy przecież do klubu 100, a ponadto rozegrał niemal 400 spotkań w koszulce z armatką na piersi.
Napastnicy
Robin van Persie
Ten, który mógł zostać legendą, a podążył za pewnymi trofeami w zespole rywala. Holender nie zaliczył idealnego startu w Arsenalu, ale dopiero po pewnym czasie został kilerem z krwi i kości. Najlepsze rozdziały tej opowieści były przecież pisane od sezonu 2008/09, czyli kiedy Robin miał 25 lat. Puste strony książki pt. van Persie & Arsenal zostały brutalnie wyrwane latem 2012 roku, gdy powędrował do zespołu Czerwonych Diabłów, łamiąc serca kibicom Arsenalu. Czy po latach można mu się dziwić? Holender znajdował się przed trzydziestką, a pragnął klubowych trofeów, co w Manchesterze mu się udało.
Pierre-Emerick Aubameyang
Co ciekawe, Gabończyk to jedyny gracz z tego zestawienia, który wciąż notuje występy dla Arsenalu. W ostatnim dniu stycznia 2018 roku nikt nie wierzył własnym oczom, kiedy to media rozpisywały się na temat tego, że Aubameyang zostanie Kanonierem. Auba rozpoczął swoje wojaże po angielskich boiskach z numerem czternaście i, jak dotąd, z powodzeniem dźwigał ciężar tego legendarnego numeru. 124 mecze, 75 bramek i 16 asyst to wynik, który mówi sam za siebie. Ostatnie tygodnie nie są dla niego łatwe, jak dla reszty zawodników, jednak bądźmy dobrej myśli i wierzmy, że niebawem wszystko wróci na właściwe tory.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Brak Ramseya boli :/
Ciekawa jedenastka, jednak brakuje mi tutaj mimo wszystko Ramseya. Dużo grał, grał dobrze, miał dobre sezony i oczywiście słabsze momenty, ale chyba zasłużył na miejsce w tej jedenastce.
Uważam ze w jedenastce dekady powinien znaleźć się Ramsey kosztem RVP. Robin w tej dekadzie rozegrał jedynie dwa sezony dla nas.
Mesut kojarzy się z upadkiem Arsenalu? XD Ja wiem że nienawidzicie Niemc.... Turka bo klub zaoferował mu gigantyczny kontrakt w momencie gdy był wiodącą postacią w klubie ale nie zapominajcie że przed jego przyjściem mogliśmy pomarzyć o wygranej FA CUP, dla mnie Niemiec mimo wszystko zawsze będzie się kojarzył z tym że w końcu zaczęliśmy coś wygrywać, coś więcej niż Emirates Cup
@czwArtek: "prajm" Wilshera trwał kilka spotkań.
I pomyśleć, że poza Aubą i Persim wszyscy oni występowali na boisku razem... a i tak nie udało im się niczego osiągnąć. Taka dobra paczka. Mówi się, że brakowało napastnika, a Giroud... moim zdaniem był jednym z najbardziej solidnych zawodników tamtych lat. Tak, irytował nieskutecznością, ale to nie jest takie protste być drugim takim jak Kane. On był dla nas odpowiedni i w sumie nie wiem czego nam w tym 2016 zabraklo.
@kuzguwu:
Kolasinac w BL ^^
imo
Szczesny
Monreal Koscielny BFG
Alexis Cazorla Ozil Walcott
Auba Giroud RvP
@arsenal159: no moim zdaniem jest pole do dyskusji. Prime Ozil robił i kręcił fajne cyferki, prime wilshera ciągnął całą pomoc Arsenalu.
Ozil zawsze znikał w wielkich meczach(może 1-2 mu się udały z big6), a Wilshere jednak często potrafił być najlepszy na boisku w meczach z wielkimi zespołami - potrafił nawet przyćmić Xaviego i Inieste u szczytu formy na Emirates, więc to o czymś świadczy. Szkoda, że kontuzje go zniszczyły.
Moim zdaniem to optymalne zestawienie, genialny był też Rosa ale on akurat załapał się tylko na część dekady. Wyobraźcie sobie jakby taka 11 w "prajmie" wybiegła na boisko, ależ to byłaby ekipa :)
@sWinny: Ta, moze jeszcze Frimpong za Ozila. Gdzie Wilshere a gdzie Mesut gosciu xd Co ty w ogole opowiadasz. Pogodz sie z tym, ze Mesut przychodzac tu byl najlepsza dziesiatka na świecie. Potem notowal słabsze wystepy, ale to pewnie tez bylo spowodowane kontuzja Cazorli. Cazorla i Mesut nawet teraz robiliby robote.
@sWinny: W moim odczuciu Ozil zaczął się kończyć jak Santi odpadł...
W sumie od kontuzji Santiego cały Arsenal zaczął się powoli kończyć ;/
Moim zdaniem:
Szczęsny
Sagna-BFG-Monreal
Ozil-Ramsey-Cazorla-Sanchez
Aubameyang-RvP-Giroud
Prośba o fix, bo nie widze tu Williana, Luiza, Cecha i Xhaki
Ozil>Ramsey wg. mnie. Walijczyk w sezonach 11/12, 12/13 grał na takim poziomie, ze czesto to wygladalo jakbysmy zaczynali mecz w 10 (zwlaszcza w 11/12)
"w tym stając się piłkarzem roku w Auxerre czy najlepszym prawym obrońcą ligi."
Teraz możemy pomarzyć, że najlepsi obrońcy, czy zawodnicy z innych pozycji z topowych lig będą chcieli do nas przyjść.
A jak nie ma nikogo za mesuta to tylko świadczy o piłkarzach jakich mieliśmy w środku pola przez ostatnie 10 lat :/
Za mesuta już bym chyba coś pomyślał nad rosą, ramseyem czy wilsherem. Jakoś mesut trochę mi się kojarzy z początkiem upadku Arsenalu.