Neville: Arsenal jest nudny

22.12.2020, 14:24, 11 komentarzy

Problemy Arsenalu wydają się nie mieć końca. Potwierdza to każde kolejne spotkanie ligowe, kiedy to bezbarwna drużyna Kanonierów nie jest w stanie zwyciężyć z przeciwnikiem. W dodatku w mediach coraz głośniej jest na temat fatalnej atmosfery i podziałów w szatni. W rezultacie Arsenal zajmuje bardzo niskie 15. miejsce w tabeli Premier League i ma zaledwie 4 pkt przewagi nad strefą spadkową. Na temat tego co w tej sytuacji może zrobić Mikel Arteta wypowiedział się ekspert Sky Sports – Gary Neville.

- Myślę, że Mikel Arteta musi zrobić w najbliższych tygodniach jedną rzecz: wyniki mogą nie przyjść, dobre występy mogą nie nadejść, ale musi sprawić, że piłkarze Arsenalu zaczną wyglądać, jakby dobrze bawili się na boisku. W chwili obecnej nie widać, żeby tak było – powiedział.

- W sobotę wyglądali jak zgraja piłkarzy, walczących i męczących się tym, w jaki sposób mają grać. Nie wiem, być może nie wierzyli w ten system, a może nie wierzą, że gracze z którymi grają są wystarczająco dobrzy. Coś tu jest nie tak – zauważył Neville.

- Być może ja nie wyglądałem jakbym lubił piłkę nożną, ponieważ na boisku zawsze prezentowałem się bardzo poważnie. Jednak uwielbiałem grać w drużynie Sir Alexa Fergusona. To był dreszczyk emocji, szliśmy do przodu i byliśmy zaangażowani.

- Arteta ponownie musi sprawić, że gracze „kupią” jego myśl, pomysły na wyjście na boisko i czerpanie z tego przyjemności, miłości i energii, które są związane z piłką nożną. Drużyny Wengera zawsze to miały. Zespół Artety wygląda na bardziej sztywny, solidny, ale jest trochę nudny. Zawsze mówiłem na Old Trafford, że możesz wygrać, możesz przegrać, ale nie możesz się nudzić przyjeżdżając tutaj.

- Uważam, że kibice Arsenalu, jak i większość fanów piłki nożnej, są tacy sami. Nie zaakceptują nudy. Dla mnie piłkarze Arsenalu wyglądają na znudzonych, a piłka nożna jaką prezentują wygląda na duży wysiłek.

Gary Neville odniósł się także do sytuacji związanej z ewentualnym spadkiem Arsenalu oraz okresem przejściowym na który skazane są kluby po odejściu wieloletnich trenerów:

- Nie sądzę, żeby spadli. Jednak sam fakt, że o tym dyskutujemy, jest już poważnym problemem.

- Wiemy co stało się w Manchesterze United, gdy odszedł Sir Alex Ferguson. To było wyzwanie po tym, gdy ktoś był w klubie tak długo. Wiedzieliśmy także, że gdy odejdzie Arsene Wenger, nastąpi okres przejściowy i transformacja, co zajmie trochę czasu. Unai Emery nie dał rady, chociaż trzymam się tego co powiedziałem, że jest fantastycznym trenerem – powiedział.

- W tym co dzieje się teraz w Arsenalu są pewne elementy, które dotyczyły również Manchesteru United. Myślę, że Mikel Arteta pokazał, że potrafi trenować zespół i go zorganizować, ale coś tu nie gra i nie da się stwierdzić co konkretnie.

- Dochodzi do sytuacji, że w końcu zadajesz pytanie: Czy to trener? Czy dobór kadry? Lecz kiedy osiągasz takie wyniki zaczynasz w końcu obwiniać wszystko i wszystkich, ponieważ prawdopodobnie wszystko jest prawdą. Jest w tym pewien element, kiedy po prostu wszystko jednocześnie idzie nie tak – powiedział.

- Tuż przed odejściem Wengera spadła na niego ogromna krytyka. Ludzie zarzucali, że klubowi brakuje świeżości, że jemu brakuje świeżości. Mieli już dość ciągłego zajmowania miejsca „tylko” w TOP 4 lub tuż poza pierwszą czwórką. Mimo wszystko ta drużyna nadal potrafiła całkiem dobrze grać w piłkę. Kiedy poszedłeś na mecz Arsenalu wiedziałeś, że obejrzysz dobry futbol. Lecz teraz gra tego zespołu jest naprawdę zła, ci zawodnicy nie są dobrzy do oglądania. W meczu z Leeds byli ociężali, z Evertonem metodyczni, ale to nie był Arsenal – stwierdził.

- Przez lata byliśmy przyzwyczajeni do tego, że Arsenal to taki wolny duch, grający niezwykle kombinacyjnie, z wieloma świetnymi podaniami i zagraniami. Obecnie wygląda po prostu bardzo nudno – zakończył Neville.