Nie bez kłopotów w 4. rundzie FA Cup. Arsenal 2-1 Burnley

Nie bez kłopotów w 4. rundzie FA Cup. Arsenal 2-1 Burnley 30.01.2016, 16:57, Łukasz Wandzel 1742 komentarzy

Piłkarze z Londynu nie zawiedli oczekiwań kibiców i spodziewanie pokonali na własnym stadionie zespół Burnley. Kanonierzy udowodnili, że potrafią być kreatywni i pewni swoich możliwości dość szybko obejmując prowadzenie w dzisiejszym spotkaniu. Z drugiej strony pokazali, że łatwo można im tę przewagę odebrać pozwalając swoim rywalom strzelić bramkę wyrównującą. W efekcie próba Arsenalu polegająca na przejściu spacerkiem przez to spotkanie zakończyła się niepowodzeniem. Podopieczni Arsene'a Wengera musieli się jeszcze trochę wysilić i spróbować jeszcze raz pokonać Toma Heatona, aby awansować do kolejnej rundy.

I tyle wystarczyło, ponieważ w drugiej połowie gospodarze błyskawicznie po raz kolejny zdobyli przewagę, po czym dowieźli ją do końca zbytnio się nie przepracowując. I choć w pierwszej części spotkania, po własnych błędach w obronie, piłkarze Arsenalu skomplikowali sobie drogę do awansu, to w drugiej szybko zgasili zapał przeciwników, którzy do ostatniego gwizdka praktycznie nie istnieli w ofensywie.

Składy, w jakich oba zespoły pojawiły się na murawie:

Arsenal: Ospina - Chambers, Gabriel, Koscielny, Gibbs - Elneny, Coquelin (71' Arteta) - Iwobi (71' Rosicky), Chamberlain, Alexis (78' Walcott) - Giroud.

Burnley: Heaton - Darikwa, Keane, Mee, Ward - Boyd (80' Kightly), Jones (67' Barton), Ulvestad, Arfield - Vokes (75' Hennings), Gray.

4. runda FA Cup rozpoczęła się z spokojnie. Swoją obecność faulem, w 2. minucie, zaznaczył debiutujący Elneny. Jednak pierwszy strzał należał do drużyny Burnley. Gray zdołał uderzyć w polu karnym, ale nie był w stanie skierować futbolówki do bramki.

W 7. minucie bliski zdobycia gola był Alexis, lecz nie trafił w światło bramki. Chilijczyk wypracował sobie okazję do strzału w polu karnym, a przeciwnicy zostawili mu wystarczająco dużo miejsca.

Po chwili to Elneny udowodnił, że nie boi się dotykać piłki. Zawodnik z Egiptu zdecydował się oddać strzał z dystansu, jednak Heaton nie miał problemów z jego wyłapaniem.

Parę minut później Koscielny popełnił koszmarny błąd tracąc piłkę na swojej połowie. Przejął ją Gray, który popędził prosto na bramkę Ospiny, lecz nie zdołał wykorzystać tego prezentu.

Prowadzenie dał Arsenalowi...Calum Chambers! W 19. minucie zawodnicy The Gunners sprawnie wymieniali podania przed szesnastką rywala. W końcu otoczony przez obrońców Alexis świetnie wypatrzył Chambersa, który bez kompleksów umieścił piłkę w siatce, 1-0!

Wystarczyło nieco ponad 10 minut, aby zaburzyć przewagę Arsenalu. Gracze Burnley pokazali pazur doprowadzając do remisu. Vokes świetnie uderzył głową piłkę zagraną z dośrodkowania, do którego doszło po błędach obrońców gospodarzy, 1-1!

Po wyrównującej bramce gra znacznie się uspokoiła, lecz w 38. minucie szansę na gola miał Gray. Nie zdobył bramki, dodatkowo był na spalonym. Ale piłkarz gości znowu zadziornie wykorzystał nieporadność obrońców Arsenalu, którzy nie po raz pierwszy zaspali na boisku.

W 43. minucie z dystansu uderzył Chamberlain. Jednak jego strzałowi wyraźnie brakowało mocy, ponieważ Heaton zdołał pewnie złapać futbolówkę.

W końcówce tej części spotkania The Gunners zaczęli oblegać bramkę przeciwników. Świadczy o tym choćby liczba rzutów rożnych na przestrzeni paru minut. Niestety nie zdołali zamienić zapału na gola.

Sędzia zakończył pierwszą połowę. Druga rozpoczęła się bez pośpiechu ze strony gospodarzy.

Ale już w 53. minucie ponownie objęli prowadzenie! Podania piłkarzy Arsenalu biegnących w stronę bramki Heatona całkowicie zwiodły przeciwników. Następnie Chamberlain celnie dograł w pole karne, a tam przyjemnym dla oka uderzeniem popisał się Alexis, 2-1!

W 58. minucie Olivier Giroud znalazł się z piłką w polu karnym. Oblężony przez obrońców postanowił sprytnie zagrać piętką do któregoś z partnerów. Zagranie zostawiało mnóstwo miejsca na strzał, lecz było zbyt lekkie, aby Iwobi był w stanie dopaść do futbolówki przed rywalem.

Kilka minut później Arsenal miał okazję z rzutu rożnego. Wybitą przed szesnastkę piłkę uderzył Coquelin, lecz jego uderzenie zostało zablokowane. Poprawił je swoją próbą...Elneny. Egipcjanin kolejny raz trafił w światło bramki, lecz nie zaskoczył Heatona.

The Gunners po zdobyciu gola stanowczo uspokoili grę. Jednocześnie ciągle ją kontrolowali, ale widać było, że chcą zwyciężyć jak najmniejszym nakładem sił.

W 72. minucie świetnym strzałem z rzutu wolnego odznaczył się Alexis, jednakże jeszcze lepiej zachował się Tom Heaton, który poprawnie sparował piłkę.

Zespół Burnley nie istniał dotychczas w ofensywie, co pozwalało Arsenalowi prowadzić grę i kontynuować wolne tempo, które przybliżało go do awansu. Piłkarze nie chcieli się przemęczać, ale wcale nie musieli, ponieważ drużyna gości nie naciskała na gospodarzy.

W samej końcówce ponownie, ale nieudanie, z dystansu spróbował się Elneny. Egipcjanin widocznie bardzo chciał strzelić bramkę w debiucie.

W 95. minucie Theo Walcott miał szansę pokonać Heatona i zdobyć trzeciego gola dla Arsenalu w tym meczu. Jednak bramkarz Burnley zachował się wzorowo rzucając się mu pod nogi.

Sędzia zakończył mecz.

BurnleyFA CupRaport pomeczowy autor: Łukasz Wandzel źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
AaronLieber27 komentarzy: 612730.01.2016, 17:10

Sanchez!

coq komentarzy: 11030.01.2016, 17:10

tak juz na spokojnie co do eleven... ci komentatorzy to dopiero niewypał :P nie czuje w ogóle tego meczu

Mihex komentarzy: 2360430.01.2016, 17:10

Swoją drogą, genialna kontra.

bobslej22 komentarzy: 853930.01.2016, 17:10

No nie jest juz nudny

Fanatic komentarzy: 600330.01.2016, 17:10

Wow oxlejdowi coś wyszło!!!!

SoKoLAFC komentarzy: 26630.01.2016, 17:10

alexisssss

Leehu komentarzy: 1050030.01.2016, 17:10

wow asysta Oxa coś mu w końcu wyszło, to znaczy nie to że podawał do Giroud a piłka doszła do Sancheza. :D

marz2 komentarzy: 521930.01.2016, 17:10

:)

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 330.01.2016, 17:10

ALEKSIS SANCZIS!

mar12301 komentarzy: 2322130.01.2016, 17:10

Włączyli i gol.

macc komentarzy: 472830.01.2016, 17:10

Hill Wood ubrał rękawice i cyk;0

strug210 komentarzy: 100030.01.2016, 17:10

Alexis!

Sympatyczny komentarzy: 170730.01.2016, 17:10

Piękna akcja

Sympatyczny komentarzy: 170730.01.2016, 17:10

Piękna akcja

Calyn komentarzy: 191630.01.2016, 17:10

ALE KONTRA

mitmichael komentarzy: 4924330.01.2016, 17:10

W dobrym momencie wszedzie wrocili z transmisja :D ale na Eurosporcie dalej głos idzie pozniej od obrazu.

Popisowa kontra

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 130.01.2016, 17:10

Bardzo ładnie wyszli z akcją.

Doktor komentarzy: 770630.01.2016, 17:10

Ox asysta, limit wykorzystany na rok.

djmacius komentarzy: 389030.01.2016, 17:10

Piękna akcja :)

Mihex komentarzy: 2360430.01.2016, 17:09

On wrócił!! TAk jest!

Simpllemann komentarzy: 52876 newsów: 52430.01.2016, 17:09

I teraz nie oddać prowadzenia.

sebastix11 komentarzy: 606130.01.2016, 17:09

Eugenio Chielnio :D

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 130.01.2016, 17:09

Sanchez!

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 330.01.2016, 17:09

pivotv.pl/?ch=sport8

Witowo95 (zawieszony) komentarzy: 12773 newsów: 130.01.2016, 17:09

BRAWO!! Ładnie polecieli!!!

mitmichael komentarzy: 4924330.01.2016, 17:09

SANCHEZ!!!!!

bobslej22 komentarzy: 853930.01.2016, 17:09

Ten mecz jest mega nudny

Gryzek komentarzy: 379830.01.2016, 17:09

Hah, transmisja powraca i od razu takie epickie zbliżenie na siwego :D

Krax komentarzy: 6730.01.2016, 17:09

footlive.pl/viewpage.php?page_id=26

incognito komentarzy: 5130.01.2016, 17:09

ajj Burnley prawie

mar12301 komentarzy: 2322130.01.2016, 17:09

Ale niewypał z tego całego Eleven..

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 330.01.2016, 17:09

Nie ma nigdzie nawet u ruskich.

macc komentarzy: 472830.01.2016, 17:08

ok

strug210 komentarzy: 100030.01.2016, 17:08

Wrócili!

michalm1 komentarzy: 702030.01.2016, 17:08

chyba jaja se robia od 45 wlaczyc !!!

Leehu komentarzy: 1050030.01.2016, 17:08

Faktycznie 5 min zjadło. :D

patryksz komentarzy: 366830.01.2016, 17:08

Nie beczcie. Nigdzie nie ma meczu.

AaronLieber27 komentarzy: 612730.01.2016, 17:08

Nie ma nigdzie transmisji? Chciałbym obejrzec ze względu na debiut Egipcjanina

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29730.01.2016, 17:08

Działa już.

lukasxsoad komentarzy: 83230.01.2016, 17:07

Szwedzki Viasat Sport też nie działa

strug210 komentarzy: 100030.01.2016, 17:07

FA Cup wróć do Orange...

michalm1 komentarzy: 702030.01.2016, 17:07

posłuchajmy tymczasem o Adurizie... :D

coq komentarzy: 11030.01.2016, 17:07

co za gówn* z tego eleven.....

Fanatic komentarzy: 600330.01.2016, 17:07

na angielskim streamie również zamiast meczu to studio...

Simpllemann komentarzy: 52876 newsów: 52430.01.2016, 17:07

vipracing.info/channel/opcion-3

jasiulek komentarzy: 18330.01.2016, 17:07

Mordki, dajcie linka plizzz

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 130.01.2016, 17:07

Brakowało mi tego "umierania" Ospiny, hehe.

gunners007 komentarzy: 954330.01.2016, 17:07

Ogląda ktoś mecz?

Mihex komentarzy: 2360430.01.2016, 17:07

Nigdzie nie puszczają, Anglicy też nie mają chyba obrazu.

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 330.01.2016, 17:06

Nie ma sygnalu nigdzie xD

Następny mecz
Ostatni mecz
Newcastle - Arsenal 2.11.2024 - godzina 13:30
? : ?
Arsenal - Liverpool 27.10.2024 - godzina 16:30
2 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Manchester City972023
2. Liverpool971122
3. Arsenal953118
4. Aston Villa953118
5. Chelsea952217
6. Brighton944116
7. Nottingham Forest944116
8. Tottenham941413
9. Brentford941413
10. Fulham933312
11. Bournemouth933312
12. Newcastle933312
13. West Ham932411
14. Manchester United932411
15. Leicester92349
16. Everton92349
17. Crystal Palace91356
18. Ipswich90454
19. Wolves90272
20. Southampton90181
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland100
C. Palmer65
B. Mbeumo60
Mohamed Salah55
N. Jackson53
O. Watkins52
L. Díaz51
D. Welbeck51
K. Havertz41
L. Delap40
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady