Niemcy i Portugalia w 1/4 finału Euro 2012!
17.06.2012, 23:58, Paweł Oziębłowski 130 komentarzy
W grupie B doszło do ostatecznych rozstrzygnięć. W równolegle toczących się spotkaniach Niemców z Duńczykami i Portugalczyków z Holendrami sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Ostatecznie to Niemcy utrzymali pierwszą pozycję w grupie z kompletem punktów po zwycięstwie 2:1 nad Skandynawami. Na listę strzelców wpisał się nowy Kanonier Lukas Podolski. Asystę przy wyrównującym golu Duńczyków zaliczył inny zawodnik Arsenalu Nicklas Bendtner. W drugim spotkaniu było zdecydowanie więcej emocji. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Portugalii, a swoją wartość udowodnił Cristiano Ronaldo, który okazał się najjaśniejszą gwiazdą wieczoru strzelając oba gole dla narodowej drużyny. Robin van Persie po raz kolejny zmarnował stuprocentową sytuację.
Spotkanie między Niemcami a Danią przebiegało w statyczny sposób. Żadna drużyna nie forsowała znacząco tempa. Zawodnikom Joachima Loewa wystarczał remis do awansu, jednak to oni zaznaczali swoją przewagę z upływem czasu. W 19 minucie dominacja Die Mannschaft została udokumentowana golem. Tym razem Mario Gomez okazał się „tylko” asystentem w wykończeniu akcji swojego zespołu. Gola zdobył od 1 lipca zawodnik The Gunners Lukas Podolski, który strzałem z najbliższej odległości w sam środek bramki pokonał Andersena, dzięki świetnemu zagraniu piętką do tyłu Gomeza. W ten sposób popularny Poldi upamiętnił swój setny występ dla reprezentacji Niemiec. Prowadzenie naszych zachodnich sąsiadów nie trwało jednak długo. Duńczycy rzucili się do odrabiania strat, wiedząc że remis w tym czasie dawałby im awans do następnej rundy. Zaledwie 5 minut później oczekiwania kibiców skandynawskich zostały zaspokojone. Rzut różny wykonany w niecodzienny sposób przyniósł wyrównanie. Piłka została posłana na kraniec pola karnego. Tam czekał Nicklas Bendtner, który mocno głową wbił futbolówkę w kierunku bramki, gdzie Michael Krohn-Dehli z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce przedłużając szanse Danii na awans. Do końca pierwszej połowy sytuacja nie uległa zmianie.
Tymczasem w drugim pojedynku, Holandia w ultra ofensywnym ustawieniu z Rafaelem van der Vaartem jako kapitanem, Wesleyem Sneijderem, Arjenem Robbenem, Robinem van Persie oraz Klaasem-Janem Huntelaarem na szpicy od początku próbowała narzucić swój styl gry Portugalii. Mimo szybko strzelonej bramki nie wyglądało to przekonywująco. Widać było wyraźny brak zaangażowania niektórych zawodników, czy też brak zgrania. Sytuację próbował koordynować van der Vaart i on też został autorem bardzo ładnej bramki. W 11 min spotkania otrzymał PODANIE na 20 metrze od Robbena, co już zakrawa na niemałą sensację i wymaga podkreślenia. Technicznym uderzeniem w dalszy róg nie dał szans Rui Patricio. 1:0 dla Holandii. Mimo to, nie widać było w zawodnikach radości z gry i wspólnej więzi, jedności w dążeniu do wspólnego celu. Gra nie kleiła się Pomarańczowym i Portugalia zaczęła przejmować szybko inicjatywę, dzięki wspaniałej dyspozycji Cristiano Ronaldo w tym dniu. Trzeba uczciwie przyznać, że cała drużyna Portugalii stanęła dzisiaj na wysokości zadania i w defensywie, i w ofensywie. Ronaldo niemiłosiernie ogrywał van der Wiela i Vlaara. Było go pełno wszędzie. W całym spotkaniu oddał około 10 strzałów na bramkę. Portugalczykom udało się wyrównać w 28 min. Po pięknym zagraniu na wolne pole od Joao Pereiry, Ronaldo uprzedził obrońców i w pojedynku sam na sam pokonał Stekelenburga. W tym spotkaniu do końca pierwszej części meczu również niewiele się działo. Zawodnicy wyraźnie czekali na komunikat z drugiego boiska i dalsze instrukcje szkoleniowców.
Drugie połowy spotkań już nie były takie emocjonujące. Zarówno Niemcy, jak i Portugalczycy kontrolowali swoje spotkania, chociaż trzeba przyznać, że więcej się działo na stadionie w Charkowie, gdzie Holendrzy próbowali odmienić stan meczu. Jednak Ronaldo dzisiaj był w takiej formie, że nie mogło się to udać. Zwłaszcza, że swoją "setkę" zmarnował van Persie. Van der Vaart oddał strzał rozpaczy, ale i on zatrzymał się na słupku. Na boisku pojawił się w pewnym momencie Ibrahim Afellay w miejscu Jetro Willemsa. Zawodnik Blaugrany wniósł trochę ożywienia w poczynania Oranje, ale Portugalczycy zabójczo kontrowali i jedna z takich kontr w 74 min. zakończyła się golem Ronaldo po asyście Nani’ego. 2:1 to był najniższy wymiar kary i chociaż Holendrzy do końca walczyli chociażby o honorowy punkt, to równie dobrze wynik końcowy mógłby wyglądać 3:1, czy 4:1 dla Portugalii, po choćby pięknym strzale Ronaldo zza pola karnego. Stekelenburga i drużynę Holandii uratował słupek w tym wypadku. W drugim spotkaniu Niemcy nie forsowali tempa gry, utrzymywali się długo przy piłce. Trzeba przyznać, że Duńczykom również ładnie zazębiały się akcje, głównie dzięki Christianowi Eriksenowi, ale tylko do granicy pola karnego. Joachim Loew dosyć szybko przeprowadził zmiany kluczowych zawodników. Posadził na ławce Podolskiego, Gomeza i wprowadził w ich miejsce premierowo Andre Schuerrle i Miro Klose. Bramkę dla Niemców zdobył po szybkim kontrataku Lars Bender po podaniu Mesuta Oezila w 80 min spotkania, co przesądziło losy tej rywalizacji. Jak najbardziej zasłużenie z perspektywy trzech spotkań awansowały drużyny Niemiec z 9pkt i Portugalii z 6 oczkami do następnej fazy rozgrywek Euro 2012.
HOLANDIA vs PORTUGALIA
Wynik:1:2
Składy:
Holandia (4-2-3-1): Stekelenburg – van der Wiel, Mathijsen, Vlaar, Willems (67. Afellay) – van der Vaart (c), de Jong – Sneijder, van Persie, Robben – Huntelaar
Portugalia (4-3-3): Rui Patricio – Pereira, Alves, Pepe, Coentrao – Meireles (72. Custodio), Veloso, Moutinho – Nani (87. Rolando), Postiga (64. Oliveira), Ronaldo (c)
Miejsce: Ukraina, Charków, SportKomplex Metalist Charków
Arbiter spotkania: N. Rizzoli
Widzowie: 37 445
NIEMCY vs DANIA
Wynik:2:1
Składy:
Niemcy (4-2-3-1): Neuer – Bender, Hummels, Badstuber, Lahm (c) – Khedira, Schweinsteiger – Mueller (84. Kroos), Oezil, Podolski (64. Schuerrle) – Gomez (74. Klose)
Dania (4-2-3-1): Andersen – Jacobsen, Kjaer, Agger (c), Poulsen (82. Mikkelsen) – Kvist, Zimling (79. C.Poulsen) - Joergensen, Eriksen, Krohn-Deli – Bendtner
Miejsce: Ukraina, Lwów, Arena Lwów
Arbiter spotkania: Carlo Velasco Carballo
Widzowie: 32 990
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
A właśnie , wiadomo co z przyszłością Dempsey'a ?
Some people are saying these are Arsenal's leaked first 3 fixtures of the new EPL season: | Sunderland (H) | Fulham (H) | Southampton (A) |
Terminarz jutro o 10 naszego czasu, z tego co na twitterze mówią.
GFL
Jeszcze nie. Wyciekła tylko informacja o tym, z kim zagramy pierwszy mecz.
imprecis
Ok .
Wracając do tematu z Yann'em . To myślę , że nie przejdzie do nas . Ta niespodzianka Gazidis'a to pewnie będzie Giroud . Do tego odejdzie paru graczy typu : Bendtner , Vela , Chamakh , Sebastian , Diaby(?) , Denilson + wróci Jack i może , moooże jakiś SPO albo SPD .
Jakby nie patrzeć M'Vila mówiący ostatnio w każdym wywiadzie, że chciałby grać w Arsenalu to dobra wiadomość ;-)
Mid
A jest już cały terminarz ?
Przyszły sezon zaczynamy od meczu z Sunderlandem.
p.twimg.com/AvoB72jCEAA6gKy.jpg
buhahahah
dzis mecz ktory najbardziej mnie jara z wszystkich tej kolejki euro Hiszpania-Chorwacja mecz o wszystko dla chorwatow bedzie sie dzialo oj bedzie
imprecis > Jak uważasz ,ale jedno jest pewne - M'Vila bodajże w piątek czy sobotę powiedział ,że lubi Premier League oraz Arsenal i te słowa są prawdą .
fabik > Przetłumacz sobie -
tuttomercatoweb.com/?action=read&id=361018
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że M'Vila coś takiego powiedział. A to reliable to sobie każdy może dopisać.
Szkoda Dani i Holandi. Niemcy przejdą Euro jak przecinak
Jak ktoś chcędo ligi HaxBall pisać na pw
Yann M'Vila: "My ambition is to, as soon as possible, wear the shirt of a prestigious club, which is Arsenal." #AFC (via reliable @Kiou11 )
fajny tytul na weszlo com - zgnila cuchnaca pomarancza jedzie do domu
Obrona holandii to dno, mysle ze pozazdrosciliby nam wasyla. Inna sprawa ze z przodu tez im cos nie szla ale tam maja za duzo gwiazdorow. Nasz kapitan tez sie na tym euro nie popisal, choc brameczek ze tak powien jebn*l niezla
Z teamow ktore odpadly jak narazie najbardziej szkoda mi dunczykow swoja postawa pilkarska zasluzyli na ta 1/4 , a holandia porazka 0 pkt mowi wszystko , RVP szybciej sie okresli co z Arsenalem...