Nieudany wyjazd do Portugalii: FC Porto 1-0 Arsenal
21.02.2024, 23:13, Łukasz Wandzel 397 komentarzy
Po siedmiu latach Arsenal wrócił do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu 1/8 finału zmierzył się z FC Porto. Kanonierzy nie mogli spodziewać się, że wyjazdowy mecz w Portugalii będzie łatwy, jednak patrząc na przebieg spotkania, na pewno nie spodziewali się porażki w takich okolicznościach.
Podopieczni Mikela Artety przeważali w posiadaniu piłki i, mimo niemocy ofensywnej i kilku okazji ze strony rywali, zapowiadało się na bezbramkowy remis. Tymczasem zespół FC Porto skomplikował londyńczykom plany przed rewanżem, wychodząc na prowadzenie po pięknym strzale z dystansu w samej końcówce.
Składy obu drużyn:
FC Porto: Costa – Joao Mario, Pepe, Otavio, Wendell (90' Eustaquio) – Varela, Nico (81' Jaime) – Conceicao (85' Borges), Pepê, Galeno – Evanilson (85' Toni Martinez)
Arsenal: Raya – White, Saliba, Gabriel, Kiwior – Rice, Havertz, Odegaard – Saka, Trossard (74' Jorginho), Martinelli
Kanonierzy zaczęli nerwowo. Declan Rice błyskawicznie zapracował na żółtą kartkę. Mimo przewagi w posiadaniu piłki, to nie Arsenal, a drużyna Porto kontrolowała przebieg spotkania. Skutecznie neutralizowała ataki gości. W 21. minucie Galeno miał fantastyczną pozycję do strzału, po tym jak wyprzedził White'a i Salibę w polu karnym, ale najpierw trafił w słupek, a później obok bramki.
Arsenal dostawał się w pole karne Porto głównie za sprawą rzutów rożnych, przed którymi gospodarze zaciekle się bronili. W pierwszej połowie strzał z gry oddał tylko Trossard, jednak było to bardzo niecelne uderzenie.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Jedynym sposobem na przedarcie się przez defensywę Porto były rzuty rożne. Gospodarze świetnie wyłączyli z gry skrzydłowych The Gunners. Sami też przez większość czasu nie mieli takich sytuacji jak w pierwszej odsłonie meczu.
Wydawało się, że spotkanie w Portugalii zakończy się bezbramkowym remisem, co byłoby korzystniejsze dla Arsenalu, który rewanż rozegra na własnym stadionie. Jednak w doliczonym czasie gry świetnym strzałem z dystansu popisał się Galeno, dając Smokom prowadzenie. Przyjezdnym nie zostało czasu, by odpowiedzieć na trafienie rywala.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@mruw napisał: "Niektórzy tu się zachowują jakby Porto nam wsadziło 8 bramek xD"
Poprawię
"Niektórzy tu się zachowują jakbyśmy zagrali bardzo dobry mecz a mimo to Porto wsadziło nam 8 bramek xD"
Ja rozumiem, że przegraliśmy, ale na Boga. Zagraliśmy tak słaby mecz, że nawet jak zagramy przeciętnie w rewanżu to już będzie nadzieja, a niech będzie tak, że zagramy na swoim topowym poziomie to na prawdę nie ma co się martwić na zapas.
Gdy przychodzi do najważniejszych meczów i to w Europie to Arsenal zawsze zawodzi , już widzę pogrom na Emirates to nie jakieś ogory mi to śmierdzi Sportingiem z LE
Najważniejsze to teraz spuścić NU łomot w lidze za tego gola nieprawidłowego i pajacowanie Bruno w poprzednim meczu :)
U siebie pewnie wygramy 2 lub 3-0 i będzie po sprawie.
Ale nie ma co się oszukiwać słabo wczoraj zagraliśmy. Nasi liderzy zawiedli Martin, Saka, Martinelli.
Widać było brak Jesusa on własnie w takich meczach potrafi grać, przytrzymać piłkę ograć 2 rywali drybling to ma opanowane.
Trochę szkoda że nie weszli ESR i Viera z ławki, każdy powie ale po co jak są słabi. Ale moim zdaniem dali by dużo po przerwie.
Inna sprawa sędziowie nie chce pisać ze to jego wina bo nie jest tak, ale gwizdał wszystko co się dało. Piłkarze Porto przewracali się od podmuchu wiatru i od razu faul.
@Piotrek95 napisał: "A teraz przenieś Arsenal z tą kadrą do SerieA albo Inter do Premier League." @Piotrek95 napisał: "Arsenal z takim Juve, Milanem i Napoli zrobiłby pewnie tego mistrza już X razy."
No właśnie o takim pieprzeniu mówię. Nie przeniesiesz klubu między ligami i nigdy się nie dowiesz, co by osiągnął Inter w PL albo Arsenal w Serie A, ale nie przeszkadza ci to wyrokować wynik takich teorii.
Jedyna względnie skuteczna próba porównania takich drużyn nazywa się Liga Mistrzów i ten Inter co dopiero zdobywa Scudetto gra w finale i pokonuje Atletico w 1/8, a ten Arsenal co to miałby X razy Scudetto grając w Serie A gra w LM pierwszy raz od 6 lat i przegrał pierwszy mecz z Porto..
Ale to zupełnie oczywiste, że Arsenal ma lepszą kadrę i jest lepszy od Interu, bo Piotrek95 napisał, że to przecież oczywiste.
@hanzo88h: ten co się spłakał. Zamów sobie na vinted koszulkę city i elo, nikt tęsknił za tobą mnie będzie
@Damper napisał: "Mam wrażenie, jakbym miał deja vu z tego, co działo się po wyjazdowym meczu z Lens. To, że nam mecz nie wyszedł i przegraliśmy to nie znaczy, że u siebie nie będziemy w stanie zdecydowanie wygrać."
Dosłownie to samo było, wygraliśmy 6:0 w rewanżu i wtedy schowali się do nory. Tak niewiele czasu minęło i jest to samo, nie wiem jak im się tak chcę nakręcać te negatywne emocje.
Nie wiem jak można być tak krótkowzrocznym. Tacy ludzie nie pamiętają co było parę dni temu, nie myślą co będzie za parę dni. Pewnie w życiu tylko śpią i jedzą. Nie wiem w ogóle po co tak żyć.
@KapitanJack10: Inter jest mocny ale oni będą mieli ciężary w Madrycie Atletico u siebie potrafi się postawić każdej drużynie . A my nie dostaliśmy lania tylko przegraliśmy 1-0 bo typowi wyszedł strzał zycia ten mecz był na 0-0 a nam wybitnie nie wyszedł w rewanżu ogramy ich tak jak 14 lat temu . Wtedy też był płacz jak to sie zbłaźniliśmy .
@executer1 napisał: "No szkoda szkoda, dziwne że takich „ekspertów” jak ja jest większość wśród kibiców nie Arsenalu ale oni też się nie znają i to oszołomy."
Większość kibiców wspiera swój klub i dostrzega jak dużej zmiany na plus dokonał Arteta.
Ty dosłownie płaczesz po każdym najmniejszym niepowodzeniu. To co pisał Rahu, po zwycięstwach z Live czy po tych 6:0 siedzisz w norze, nawet słowem się nie odezwiesz.
Ty tylko czekasz na porażki i wtedy się odpalasz. Rozumiem krytykę gdy jest naprawdę źle (walczymy drugi sezon z rzędu o mistrza, ostatni raz taka sytuacja miała miejsce 20 lat temu chyba) albo krytykę w momencie gdy potrafisz również docenić dobrą grę klubu.
Ale ty nie krytykujesz, ty jesteś zwykłym hejterem. Jak już administratorowi tej strony chce się napisać komentarz w twoją stronę żebyś coś zrozumiał to może ci się zapali lampka alarmowa w głowie?
Jak bardzo trzeba mieć przykre życie żeby wylewać swoją frustrację w taki sposób?
Ogarnij się chłopie bo aż przykro czytać takie głupoty.
I jeszcze odnosząc się do argumentu większości, naprawdę uważasz że większość kibiców uważa Artete za złego trenera, a ostatnie miesiące klubu za takie złe? Naprawdę za późnego Wengera albo Emery'ego było lepiej?
Nakrecasz sam siebie z tą krytyką, robisz z siebie frustrata, płaczka i co najgorsze robisz z siebie po prostu idiotę, który nie rozumie podstawowych rzeczy.
Mam wrażenie, jakbym miał deja vu z tego, co działo się po wyjazdowym meczu z Lens. To, że nam mecz nie wyszedł i przegraliśmy to nie znaczy, że u siebie nie będziemy w stanie zdecydowanie wygrać. Nie popadałbym w mocno pesymistyczne tony. Wciąż jesteśmy faworytem tego dwumeczu, co potwierdzają również kursy bukmacherów na awans. A później każdy kolejny mecz to oddzielna historia, więc nie ma co wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
https://x.com/SlowSportsNews/status/1760644288138924284?t=w2V8oFQeThP7Q027qLkqDA&s=08
@KapitanJack10 napisał: "Tutaj pewnie też 99% ludzi powie Rice/Ode > Hakan. A oni sobie pykają w Serie A jak leci, a w LM wygrywają z Atletico, a my jesteśmy 3 w lidze i przegraliśmy z Porto."
A teraz przenieś Arsenal z tą kadrą do SerieA albo Inter do Premier League.
Oczywiście, Inter to super drużyna, natomiast dopiero w tym sezonie beda mieli mistrza.
Arsenal z takim Juve, Milanem i Napoli zrobiłby pewnie tego mistrza już X razy.
Porownujesz w dodatku mecz u siebie z Atletico do wyjazdowego meczu z Porto. Jestem przekonany że my awansujemy znacznie łatwiej niż ten Inter
Ja osobiście mam nadzieję, że wszyscy ci którzy tak dziś i wczoraj utyskują na Artetę i drużynę równie ochoczo wrócą na stronę po ewentualnym zwycięstwie w dwumeczu i zgodnie z zasadą, że jak powinno się krytykować, gdy to się należy (nie zaprzeczam) pochwalą również, gdy będzie ku temu sposobność. Ale chyba na to po tych executerach czy hanzach to nie ma co raczej liczyć. Na razie ciężko się nie zgodzić z tezą, że ruch na stronie i wysyp nicków wzrasta po wpadkach. Kult upadku, porażki sprzedają się najlepiej, przy okazji można się wyżyć, wylać frustrację.
Zagraliśmy mega słaby mecz, Porto miało plan i konsekwentnie go realizowało. Pisałem po losowaniu, że Porto to będzie wymagający rywal, przypomniał mi się dwumecz ze Sportingiem, ale niektórzy twierdzili, że nie można porównywać, bo wtedy musieliśmy rotować składem i generalnie nie porównujmy rzeczy nieporównywalnych. A moim zdaniem drużyny z Portugalii mają swój styl, to dla mnie obok Włochów najbardziej "pucharowe" ekipy, mimo braku nazwisk i jakości zawsze kręcą niezłe wyniki, często ponad stan. Bardziej dziwi mnie to ogólne zwątpienie ludzi, nagle jesteśmy daleko od topu, wyniki w lidze to jedno i tak naprawdę nic nie znaczą, bo to ta Europa najważniejsza... Panowie jest rewanż, parę dni temu wyglądaliśmy jak walec drogowy, a w ciągu jednego wieczoru tak bardzo niby skarleliśmy? Jak wchodzę czasem na strony innych klubów to nawet na takim dp mam wrażenie jest więcej wiary pomimo dużo gorszej drużyny i wyników. Z lewa i prawa słychać głosy, że może w końcu ten Arsenal dojrzał i wyciągnął wnioski z zeszłego sezonu, a tu już podkopana wiara w drużynę wśród kibiców z powodu porazki w pierwszym meczu. Mam nadzieję, że przynajmniej nasi piłkarze mają już dużo lepszy mental. W rewanżu musi zwyciężyć piłka nożna, a nie portugalska szkoła aktorstwa i skrobania marchewek. Kiełbasy do góry i wiadomo co...
Niektórzy tu się zachowują jakby Porto nam wsadziło 8 bramek xD
Co by nie mówić, porażka Arsenalu to nawet nie kubeł zimnej wody, a wręcz mauzer. Największa sensacja pierwszej rundy 1/8 finału.
@hanzo88h: Dawno się tak nie uśmiałem czytając komentarze xD zawsze możesz kibicować jakiejś innej drużynie ale wpadaj czasem twoje komentarze to kabaret ;)
@hanzo88h: twoja mama kazała przekazać żebyś dzisiaj nocował u kolegi.
@Loka: Marek Misko, Młodzież Wszechpolska....i wszystko jasne.
Już po klipie widać, jak bardzo jest neutralny
@arsenallord: Tu chodzi o zasadę, a nie o przykład Interu. Masz drużyny z różnych srodowisk, które grają z różnymi sukcesami, a z lekkością i pewnością w głosie krzyczymy "ten jest lepszy od tamtego". I na tej zasadzie rozgrywamy mecze jeszcze przed ich rozpoczęciem, robiąc porównanie kadr jak kiedyś z MU, czyli De Gea > Leno, Tierney>Shaw itd.
A prawda jest taka, że różnica w poziomie piłkarskim jest znikoma. Nawet w samej lidze gramy z taką Aston Villą, która teoretycznie na każdej pozycji ma słabszego zawodnika, a grają lepiej. Teoria nie zawsze równa się praktyce. To co dopiero mamy powiedzieć jak porównujemy mocną kadrę klubu z PL z mocną kadrą z innej ligi. Nie możemy tego skutecznie określić, a jednak to robimy.
A późnej płacz, że jesteśmy przecież klubem z top5 w Europie i odpadamy w 1/8 LM. Nie bierzemy pod uwagę, że w Porto nie grają ogórki, a do tego mają nad nami tę przewagę, że grają w LM regularnie, a u nas 1/8 LM poza Havertzem cały skład widział dotąd tylko w tv.
No znowu nic nie zagraliśmy na wyjeździe w LM. Jeśli ktoś nie wierzy w nas po slabszym meczu, gdzie samo Porto rowniez wiele nie pokazało, powinien zmienic klub, któremu kibicuje.
Sprawa otwarta, wszystko w nogach naszych kopaczy.
Niech każdy sobie przypomni mecz u siebie z Lens, po pierwszej porażce w sezonie
Wiem że to nie o Arsenalu ale chyba najważniejszy temat dla Polaków teraz i ciężko przejść obojętnie:
https://www.youtube.com/watch?v=FjDMTzOIfZc&ab_channel=MarekMi%C5%9Bko%2CCzuwaj%21
@KapitanJack10: Przy City czy LFC podejrzewany, że Inter tak lekko by sobie nie pykał w lidze .Hakan widać ma formę, ale to nie wiem czy TOP10 na swojej pozycji nawet. Tam Miki czy Darmian grają w podstawie. O awans Interu nie byłbym jeszcze taki pewny.
@damianARSENAL: Nie do końca. Zagraliśmy fatalnie i od tego jest ta strona, że można podyskutować, a nie tylko lać wodę, że ten mecz nieważny i jedziemy dalej. Owszem jedziemy dalej, ale jak zremisujemy w rewanżu to jednak okaże się, że ten mecz był ważny. Bo jak, odpukać, odpadniemy z Porto i nie zdobędziemy mistrzostwa to ten sezon będzie wielkim rozczarowaniem. I zamiast awansować w procesie na kolejny etap to wręcz cofniemy się.
@arsenallord: Nie mówię, że przeceniamy naszą kadrę, ale nie doceniamy innych. Jak nie ma gdzieś medialnych nazwisk za grube miliony z wysokimi overallami w fifie, to nawet nie wiemy o ich istnieniu.
Calhanoglu powiedział, że jest najlepszym pomocnikiem na świecie, a za sobą podał czterech innych. Cały piłkarski świat go wyśmiał, bo z czym do ludzi.. Tutaj pewnie też 99% ludzi powie Rice/Ode > Hakan. A oni sobie pykają w Serie A jak leci, a w LM wygrywają z Atletico, a my jesteśmy 3 w lidze i przegraliśmy z Porto.
Na papierze może i mamy super kadrę, ale to nie wszystko. Inni mają może mniej medialne i mniej o nich wiemy, ale to wciąż topowi piłkarze i wiedzą jak się mecze wygrywa.
Takie mecze jak wczoraj oddzielają kibiców od chorągiewek.
@arsenallord:
Bayern nie ma mocniejszej kadry wg mnie. Personalnie oni się strasznie skiepścili. Na pozycji napastnika jest przepaść na ich korzyść, może jeśli chodzi też o samą głębię składu mają przewagę, ale tak ogółem ich kadra zupełnie nie powala jakościowo.
José Mourinho wygrał swój ostatni mecz w fazie pucharowej Ligi Mistrzów w 2014 roku. Od tego czasu rozegrał tylko 3 dwumecze, notując 3 remisy i 3 porażki.
@KapitanJack10: To nie kłótnia. Real, City i Bayern to kadry mocniejszego od nas. Inter, Liverpool porównywalne. Serio bez jaj, że Dortmund czy Juventus podobne. Porto może od razu też? Docenijmy trochę bardziej naszych, a nie wszystko dobre co nie u nas. Mamy niezłych piłkarzy tylko różnica jest taka, że Arteta z nich nie korzysta. Jak Nelson czy ESR mają coś dać jak zagrają 10 minut w miesiącu przy wyniku 4-0 dla nas? Jak nie idzie to Arteta im nie ufa, może słusznie, ale podejrzewam że jakby ktoś zmienił Martinelliego czy Havertza, który po żółtej kartce unikał gry to mogłoby się skończyć remisem.
@tomaszszef napisał: "spoko zobaczymy co powie po drugim meczu. Pierwsze koty za ploty"
Nic nie powie bo będzie płacz :]
przegrac mozna , normalka, ale w takim stylu to dramat
@sickstick:
Faworytem LM nigdy nie byliśmy, faworytem z Porto jesteśmy nadal, ale nasze szanse na awans jednak mocno spadły po porażce w pierwszym meczu. Musimy wygrać dwoma golami minimum, bo wygrana jednym to zabawa w dogrywkę.
Trzeba przyznać że na k.com nie uznajemy kompromisów. Jeszcze wczoraj o tej porze byliśmy faworytem LM, dzisiaj nie jesteśmy już nawet faworytem dwumeczu z Porto :P
@arsenallord: Serio? Dance Monkey.
Jak ich nie widzisz, to znaczy, że zaczniesz deprecjonować takie kluby jak Dortmund albo Juventus, a mi się nie chce kłócić na temat tego, jaką to tragiczną kadrę w porównaniu z nami mają drużyny, które regularnie liczą się w pucharach i lidze.
Kurde niech ten Arsenal nie przegrywa bo tu niezły syf się zrobił...
@Rynkos7: ja mówię o obecnym składzie, bo grają zawodnicy a nie tradycja.
Byc może i w Porto jest niedoświadczony zespół, nie wiem, nie śledzę aż tak.
Wiem, że u nas wychodzi niedoświadczenie. Bo zagraliśmy słabiej. I Porto na swoim stadionie też mialo może 3 okazje.
Ogólnie w grze obu drużyn widać było wg mnie stawkę meczu, szczególnie po naszej zachowawczej grze.
My zagraliśmy słabo na wyjeździe a Porto przeciętnie u siebie.
@KapitanJack10: Wymień te 15 klubów
@hanzo88h: Pytasz jaka frustracja po czym dokładnie opisujesz czym jesteś sfrustrowany. Każdy jest głodny pucharów, każdy tutaj prawdziwy kibic Arsenalu marzy o tym od wielu lat ale zastanów się, czy mamy jeździć dalej po klubie który kochamy i który dobrze się rozwija mimo wpadek czy jednak wesprzeć ich mimo nerwów, braku dobrego wyniku itd? Ja też źle się czułem po wczorajszej porażce ale taki stan rzeczy jest normalny w piłce nożnej. Zmień dyscyplinę, drużynę której kibicujesz to może doświadczysz mniej takich epizodów. Życie jest za krótkie byś tak cierpiał ;)
@hanzo88h napisał: "Nie interesuje mnie wyjście z grupy LM skoro i tak odpadamy w 1/8. Ja chce mistrzostwo i LM."
To bierz się do roboty.
@hanzo88h napisał: "Jaka frustracja? kwestia przyzwyczajenia. Oglądam zapętlony film od x lat. Kolo ... mi lata wygrana w pojedynczym meczy z City czy Live skoro na koniec sezonu nie ma mistrza. Nie interesuje mnie wyjście z grupy LM skoro i tak odpadamy w 1/8. Ja chce mistrzostwo i LM. Mam w głębokim poważaniu piękną grę skoro nie daje to pucharów."
No i w sumie co w związku z tym? Bo od wczoraj to nie wiem czy się chwalisz, czy żalisz, czy chcesz wyjść ubrany cały na biało i niczym Dziki Trener powiedzieć jak jest. Bo niby nie jesteś sfrustrowany, a odpalasz się po porażce i uważasz, że nic nie wygramy, no bo zawsze się z*****y na końcu. Liczysz na poklask, chcesz nas oświecić, czy co? Ja kibicuję, bo mam swoje powody dla których kocham Arsenal i w sumie od lat mogę być sfrustrowany, bo zaczynałem kibicować od 2003/04 a od tego czasu z pucharami u nas krucho, ale od półtora roku po latach degrengolady w klubie i składzie zdecydowanie widzę nadzieję na lepsze czasy i puchary. A jak się nie uda to w tym sezonie to trudno, ale jestem pewien że z tym trenerem, może kilkoma dodatkami do składu jesteśmy w stanie wygrywać puchary.
@Mastec30: Jeśli ustawią tzw autobus to będzie ciężko się przebić, też mam nadzieję, że damy radę. W takich meczach najważniejsze to strzelić szybko bramkę. Oni wtedy też będą musieli się otworzyć. Pamiętam ostatni mecz z nimi. Nie dość, że tak jak kolego mówisz faulowali, odgrywali teatrzyk to jeszcze sędzia uznał im bramkę po wcześniejszym jeszcze wyjściu piłki na out bramkowy
@hanzo88h napisał: "Masz straszne kompleksy z tym Utd. Takie permanentne obrażanie innych klubów muły, smerfy, looserpool, shity... Śmieszne są takie hasła z perspektywy kibica klubu który nic poważnego od 20 lat nie wygrał."
Nie, zwyczajnie ich nie lubię, i na stronie swojego klubu mogę was tak nazywać:)
Jaka frustracja? kwestia przyzwyczajenia. Oglądam zapętlony film od x lat. Kolo ... mi lata wygrana w pojedynczym meczy z City czy Live skoro na koniec sezonu nie ma mistrza. Nie interesuje mnie wyjście z grupy LM skoro i tak odpadamy w 1/8. Ja chce mistrzostwo i LM. Mam w głębokim poważaniu piękną grę skoro nie daje to pucharów.
@Gunner27 napisał: "Najważniejsze teraz to udowodnić w Sobotę, że ten mecz to był wypadek przy pracy. Z tego co patrzyłem to przed rewanżem gramy z Newcastle"
Akurat Newcastle to kolejny przeciwnik, który ustawi się tak, żeby utrudnić nam życie a nie tak, żeby grać w piłkę. Znowu trzeba będzie oglądać ten ich teatr z drobnymi faulami, prowokacjami, pressingiem i wyłączeniem Odegaarda. Liczę że wykorzystamy ich obecnie dziurawą obronę
Najważniejsze teraz to udowodnić w Sobotę, że ten mecz to był wypadek przy pracy. Z tego co patrzyłem to przed rewanżem gramy z Newcastle, Sheffield United i Brentfordem. Zdaje się, że to nie będą jakieś wymagające mecze. W rewanżu z FC Porto trzeba szybko strzelić bramkę bo wtedy oni będą musieli się otworzyć gdyż taki wynik im też nic nie da. Jak oni się otworzą to będzie prościej o kolejne bramki
@PietrasM napisał: "Żeby tylko taki sam sędzia nie był wybrany i będzie można grać. 22 + 14 = 36 fauli gwizdnął.
No jak tak można grać jak jest gwizdek za każdym razem jak ktoś się kładzie"
Jeden faul pamiętam przy rożnym dla nas. Ktoś z Porto się oparł na Kwiorze, ten się powoli cofnął i ten z Porto sie wywalił do tyłu :D Gwizdek i faul. I tyle z gry
@malyglod napisał: "W Europie jesteśmy niedoświadczonym zespołem, ciągle na dorobku, z liderami, którzy mają średnio 22-23 lata. I którzy w LM nie mają żadnego doświadczenia."
Porto też rok w rok wyprzedaję najlepszych piłkarzy, więc to też nie jest tak że ich skład jest mega doświadczony w tych rozgrywkach. Wiadomo, że mają bogatsze dziedzictwo jako klub w Europejskich pucharach, ale to nie jest powód aby mieli jakąś przewagę nad Arsenalem.
Strasznie irytujące do ogladania
Żeby tylko taki sam sędzia nie był wybrany i będzie można grać. 22 + 14 = 36 fauli gwizdnął.
No jak tak można grać jak jest gwizdek za każdym razem jak ktoś się kładzie
@hanzo88h napisał: "Spoko rozumiem nie macie żadnych argumentów. Poziom komentarzy, fakty autentyczne, śmierdzące muły etc to wszystko na co was stać. Trochę ciekawostek mam dla was LM = 0 pucharów, LE ale zaskoczenie 0 pucharów. Ktoś pomoże mi to obliczyć ? jaki mamy dokładny bilans pucharów w LM LE?"
Mało tego. Powiem tobie, że Arsenal nie wygrał też nigdy mistrzostwa Hiszpanii a tutaj co niektórzy eksperci chcieliby grać z Realem, albo w ogóle mówili, że jesteśmy większym faworytem w tej edycji niż Barca. Nie martw się opinią tych ekspertów, jestem z tobą bracie.
Panowe, przeciez jeszcze nie odpadlismy, u nas ich rozniesiemy. Wczoraj zagralismy przecietnie, podobnie jak porto, ktoremu akurat wyszła chwila magii z dwoch minut chaosu.
nie ma co drzeć szat jak niektorzy to czynią. Faktem jest jednocześnie, ze MA ma poki fatalny bilans w kazdych mozliwych puchrach, z ktorych odpadamy zdecydowanie zbyt szybko, ale wierzę ze to równiez ulegnie radykalnej poprawie